Temat: Polski trance
Co do paula millera to wyrastaliśmy wszyscy na tym samym podwórku(ftb).
Potrzebne mu było wyśmianie z jego demówek i wyrzucenie z ftb za obelgi pod adresem innych użytkowników by wszedł na drogę tranceu.
A teraz szczerze mówiąc to chciałbym robić takie wałki jak on i wydawać w takich wytwórniach bo gość jest młodszy odemnie a już znacznie więcej osiągnął. I chylę przed nim czoła.
Dużo wydaje?
Cóż gratuluję postawy jeśli wyznacznikiem artysty ma być to że dużo wydaje to w takim razie np miikka leinonen który trzepie numer za numerem i każdy inne a w dodatku został uznany nowym tranceowym odkryciem również jest nie godny by go nazywać tranceowcem bo dużo wydaje?
Gratuluję, pan tyas natomiast sam w jednym z wywiadów stwierdził:
przyznaję że tworzę w celach zarobkowych.
I ok przynajmniej się przyznał, natomiast problem tyasa polega na tym że wszystkie numery robi na tym samym projekcie,nie wnosi wiele od siebie, a to już jest kicz niestety.
Kolejny raz mamy do czynienia z niechlubną postawą polaków która mówi o tym że wykonawca/producent ma żreć chińskie zupki mieszkać w norze i nie mieć broń boże więcej kasy niż 500 zl.
Załosne a jednak takie postawy widać i to głównie na polskich forach dyskusyjnych.
Takim osobom proponowałbym spojrzeć na własne życie i sprawdzić czy sami czegoś wartościowego w nim dokonali.
Komercha? jest jej wiele, ostatnim żałosnym wydarzeniem było wypuszczenie nowego albumu formacji blank and jones która pokazała dno, bo inaczej nie da się tego określić.
Płyta zrobiona w pół roku tylko w celu wzbogacenia się bo panowie pomysłów już nie mają zrobili więc sobie albumik na potrzeby rynku, a dokładnie odwrócili się od tranceu który kiedyś promowali.
Komercją i to w najgorszym tego słowa znaczeniu jest to co robi podstarzały dziad o pseudonimie westbam który już daaaaaaawno daaaawno temu przestał robić coś co można nazwać dobrą muzą(czy w ogołe kiedykolwiek ją robił?)
No właśnie,ale wciąż są bandy pogłupiałych którzy go kochają, za samą nazwę.
No cóż ale jak to mówią i dla takich jest miejsce na tym świecie bo inaczej byłoby nudno.
Nie uważam jednak by polscy wykonawcy trance a są tacy byli żałośni nie mówię tu oczywiście o fałszywych dj-ach którzy w jakich durnych stacjach radiowych wygrywają nagrodę słuchaczy bo najwięcej durni ma ich numer w komórce.
A tych którzy zazdroszczą kasy informuję że niestety robienie tranceu przestało się opłacać, wytwórnie nie są chętne by płacić.