konto usunięte

Temat: KAPITAN NEMO - koncert w Hard Rock Cafe

Kto wybiera sie 27 listopada do Hard Rock Cafe na koncert prekursora polskiej muzyki elektronicznej?
http://www.kapitannemo.com/hardrockcafe

konto usunięte

Temat: KAPITAN NEMO - koncert w Hard Rock Cafe

informacja o prekursorstwie jest mocno przesadzona,ten pan wbił się w czas gdy taka muzyka była modna,natomiast twierdzenie iż jest on prekursorem polskiej muzyki elektronicznej jest nie do końca prawdziwe,oczywiście nie ma nic lepszego jak dobra reklama,trzeba jednak brać pod uwage fakty historyczne.
Prekursorem polskiej muzyki elektronicznej jest z pewnoscią sławomir łosowski,dla tych którzy nie znają historii muzyki w polsce wyjaśniam iż był to założyciel i klawiszowiec grupy kombi,w latach 70 i 80 miał znacznie nowocześniejsze instrumenty,i brzmieniowo stał na lepszym poziomie,jeśli bierzemy pod uwagę muzykę dobrze zrobioną. W jego biografii z resztą jest wszystko napisane.
Kolejnym prekursorem muzyki elektronicznej w polsce był Marek Byliński,doskonały instrumentalista wielokrotnie wymieniany również jako osoba której muzyka przyniosła przełom w polskiej muzyce instrumentalnej w latach 80

konto usunięte

Temat: KAPITAN NEMO - koncert w Hard Rock Cafe

Panie Rafale,
skad u Pana tyle zalu i rozgoryczenia? Coz za slownictwo ("...ten pan wbił się...")?
Jesli nie lubi Pan tworczosci Bogdana Gajkowskiego to wystarczy napisac, ale po co pomniejszac jego faktyczne zaslugi?!

Gdy Kapitan Nemo debiutowal na rynku muzycznym nie bylo mnie na swiecie, gdy na poczatku lat 90. dzialalnosc muzyczna zawiesil nadal mnie nie bylo, ale wlasnie dlatego opieram sie na faktach historycznych.
Jestem po lekturze Leksykonu Polskiej Muzyki Rozrywkowej, Encyklopedii Polskiego Rocka oraz dwoch tomach Listy Przebojow Trojki. Wynika z nich, ze gdy listy przebojow szturmowaly pierwsze przeboje Kapitana (Elektroniczna cywilizacja i S.O.S. dla planety), Kombi wciaz tkwilo w poprzedniej stylistyce (w tym czasie na listach byly utwory z albumu Krolowie zycia, a Nowy Rodzial pojawil sie dopiero 2 lata pozniej), natomiast Marek Biliński (nie Byliński) wowczas byl czlonkiem rockowego zespolu Bank, a slynne przeboje Dom w dolinie mgieł czy Ucieczka z tropiku pojawily sie kilkanascie miesiecy po pierwszych hitach Kapitana Nemo.

Zreszta wystarczy spojrzec na obecna kondycje wspomnianych przez Pana "Wielkich Elektronikow". Pan Łosowski nie wszedl do nowego Kombii, a solowa kariera rozwija sie wolno, natomiast pan Biliński daje jeden koncert raz na 2-3 lata, a Kapitan - od czasu powrotu na rynek w 2002 (dzieki czemu wlasnie o nim po raz pierwszy uslyszalam) - zagral ich kilkaset (kilkadziesiat rocznie). Dlatego zamiast wdawac sie w dziwne dyskusje - proponuje czlonkom tej grupy spotkac sie 27 listopada w Hard Rock Cafe ( http://kapitannemo.com/hardrockcafe ).
Do zobaczenia!
@ni@Ania Hilt edytował(a) ten post dnia 12.11.07 o godzinie 03:58

konto usunięte

Temat: KAPITAN NEMO - koncert w Hard Rock Cafe

Ania Hilt:
Panie Rafale,
skad u Pana tyle zalu i rozgoryczenia? Coz za slownictwo ("...ten pan wbił się...")?
Jesli nie lubi Pan tworczosci Bogdana Gajkowskiego to wystarczy napisac, ale po co pomniejszac jego faktyczne zaslugi?!

Gdy Kapitan Nemo debiutowal na rynku muzycznym nie bylo mnie na swiecie, gdy na poczatku lat 90. dzialalnosc muzyczna zawiesil nadal mnie nie bylo, ale wlasnie dlatego opieram sie na faktach historycznych.
Jestem po lekturze Leksykonu Polskiej Muzyki Rozrywkowej, Encyklopedii Polskiego Rocka oraz dwoch tomach Listy Przebojow Trojki. Wynika z nich, ze gdy listy przebojow szturmowaly pierwsze przeboje Kapitana (Elektroniczna cywilizacja i S.O.S. dla planety), Kombi wciaz tkwilo w poprzedniej stylistyce (w tym czasie na listach byly utwory z albumu Krolowie zycia, a Nowy Rodzial pojawil sie dopiero 2 lata pozniej), natomiast Marek Biliński (nie Byliński) wowczas byl czlonkiem rockowego zespolu Bank, a slynne przeboje Dom w dolinie mgieł czy Ucieczka z tropiku pojawily sie kilkanascie miesiecy po pierwszych hitach Kapitana Nemo.

Zreszta wystarczy spojrzec na obecna kondycje wspomnianych przez Pana "Wielkich Elektronikow". Pan Łosowski nie wszedl do nowego Kombii, a solowa kariera rozwija sie wolno, natomiast pan Biliński daje jeden koncert raz na 2-3 lata, a Kapitan - od czasu powrotu na rynek w 2002 (dzieki czemu wlasnie o nim po raz pierwszy uslyszalam) - zagral ich kilkaset (kilkadziesiat rocznie). Dlatego zamiast wdawac sie w dziwne dyskusje - proponuje czlonkom tej grupy spotkac sie 27 listopada w Hard Rock Cafe ( http://kapitannemo.com/hardrockcafe ).
Do zobaczenia!
@ni@


oj,to chyba pani jest nadwrażliwa,cóż widzi pani w słowie "wbił?" chodzilo po prostu o to że wpadł w odpowiedni moment w styl który w tamtych czasach był odpowiednim,jednak zanim napiszemy o kims "prekursor należałoby się chwileczke zastanowić,nigdzie nie napisalem że nie lubie czy coś w tym rodzaju.

Gdybym napisal "nie lubie mogłaby pani zaslabnac.
prosze pani nie da się porównać popowego komercyjnego tworu z artystą,bo to tak jak by powiedziec że papa dance byli prekursorami muzyki tanecznej w polsce,tymczasem jedynym czym sie stali to prekursorami kiczu,wiec naprawde prosze nie robic smiechu i nie porownywać multiinstrumentalistow z popkultura.

Jeszcze taka drobna uwaga na koniec,jesli porównuje pani kogos pod kątem ilosci koncertów,to powiem pani że gwiazda disco polo boys również ma ich kilkaset rocznie,a sami wiemy co to za styl,kwestia dotarcia do tak zwanych mas,i odpowiednia promocja,w przypadku pana nemo bazuje się tak jak w przypadku kombi na sentymencie lat 80,i chwycie marketingowym polegającym na tym że ludzie chetnie kupią nowosc kogoś z przed lat.rafał M. edytował(a) ten post dnia 12.11.07 o godzinie 17:28
Marek Drabik

Marek Drabik Specjalista nowych
mediów

Temat: KAPITAN NEMO - koncert w Hard Rock Cafe

Witam milosnikow muzyki.

Nie jestem znawca, ani kompozytorem ale za to chetnie wypowiem wlasne zdanie w tym dyskursie.
Otoz Rafale nie deprecjonowalbym dorobku Kapitana Nemo i nie sprzeczalbym sie o historyczne prawa do pierwszenstwa, bo w takim przypadku raczej niepodwazalnym pionierem muzyki polskiej elektronicznej bylby Czesalw Niemen,a potem SBB ale nie o to zdaje sie chodzi.
W obronie Ani powiem tylko, ze co prawda wiem, co to zespol Kombi, ale juz Losowski - nie. Poza tym, miara dokonan jest takze mozliwosc utrzymania sie artysty na rynku. Tutaj Gajkowski raczej lepiej sie sprawdzil. Moim prywatnym zdaniem Gajkowski tworzyl ciekawsze kompozycje niz Kombi (przepraszam, ze generalizuje, ale nie mam pojecia jakie konkretne utwory komponowal Lozowski). Marek Bilinski moim skromnym zdaniem aspirowal do bycia liderem muzyki elektronicznej w Polsce, ale jego tworczosc nieco zalatywala DDR Polo, jak bysmy to dzisiaj ujeli.
A Ani gratuluje dociekliwosci w szukaniu argumentow dla wlasnych racji.
Na marginesie - porownywanie artysty do grajka disco polo z powodu liczby koncertow jest niesmaczne. To tak, jakbys kwestionowal muzykow zarabianie na zycie. Nawet tych od disco polo. Koncertowanie jest wpisane w zawod muzyka, o cyzm zapewne swietnie wiesz. Nie koncertuja tylko ci, ktorych nikt juz nie chce sluchac.
A z zaproszenia Ani chetnie skorzystam, bo nie mialem pojecia, ze Nemo wciaz gra.

Pozdro, MDR

konto usunięte

Temat: KAPITAN NEMO - koncert w Hard Rock Cafe

drogi marku
oczywiście że porównywanie do tak zwanej gwiazdy disco polo nie jest dobre,chciałem tylko pokazać założycielce tematu beznadziejność takiego porównania,jeśli porównuje się kogos i ocenia w kryteriach ilości koncertów a nie dorobku twurczego czy tego jakim kto jest artystą to własnie postanowiłem podać taki skrajny przypadek.

konto usunięte

Temat: KAPITAN NEMO - koncert w Hard Rock Cafe

Panie Marku,
dziekuje za mile i bardzo rozsadne slowa (mam nadzieje, ze widzimy sie za 4 dni w Hard Rock Cafe?).
Z tego co udalo mi sie dowiedziec, przedsmak wtorkowego wystepu poznamy w sobote w TVP POLONIA (po 16-tej) i w niedziele w TVN (po 15:30).
Swoją drogą kiedy bede mogla w telewizji zobaczyc Losowskiego czy Bilinskiego? Czy tak bardzo zlosliwy wobec mnie pan Marzec moze mi powiedziec dlaczego zaprasza sie do telewizji Kapitana a - uzywajac sformulowan pana Rafala - "tych panow" juz nie? Kto stoi za tym obrzydliwym "popowym komercyjnym tworem" (nota bene grajacym takze sporo koncertow w niszowych i alternatywnych klubach z muzyką electro), a kto blokuje swietnych, ale malo chetnie sluchanych "artystów-multiinstrumentalistow"?
A moze to tazke sPISek tej przebrzydlej komerchy przeciwko artyzmowi? :-)Ania Hilt edytował(a) ten post dnia 23.11.07 o godzinie 03:37
Mlusk Und A.

Mlusk Und A. Producent Muzyczny,
Wydawca [Telescope
Lab/ Porkchop &
Lard]

Temat: KAPITAN NEMO - koncert w Hard Rock Cafe

Koszmarnie długie te posty, a mam mało czasu, więc odniosę się tylko do kwestii prekursorstwa.
Jeśli dobrze pamiętam, to zanim Biliński i Łosowski, był jeszcze Wydrzycki aka Niemen i Skrzek, przed nimi zaś jeszcze Penderecki i paru innych Polaków zajmujących się muzyką konkretną...

Co do pytania dlaczego K.Nemo jest w Hard Rock Cafe, a Bilińskiego, czy Łosowskiego - nie, odpowiedź w zasadzie prosta: Electro przeżywa swoją drugą młodość w postaci electro clash.

Co do stwierdzeń "artyzm" i "komercha" byłbym bardzo ostrożny, w końcu wszyscy bez wyjątku słuchają wyłącznie dobrej muzy... nawet Ci z RMF.Vitalis P. edytował(a) ten post dnia 23.11.07 o godzinie 08:47
Patryk Gęgniewicz

Patryk Gęgniewicz
Kompozytor/Producent
, Specjalista ds.
Nowych Mediów

Temat: KAPITAN NEMO - koncert w Hard Rock Cafe

a ja jesli dobrze pamietam przed skrzekiem itd.. byli ludzie ktorych w rzeczywistosci nikt nazwisk dzisiaj nie pamieta .. to ekipa zwiazana z polska telewizja i radiem , prowadzaca eksperymenty dzwiekowe na rzecz roznych programow ... to cos jak slynny i tak bardzo gustowny [dzisiaj] BBC RADIOPHONIC WORKSHOP ... acz, w polsce cos takiego rownierz mialo miejsce [mozemy sie tym chwalic brytolom;ppp] ... szkoda tylko , ze procz tasm i niewielu pamietanych nazwisk przez dziadkow nic z tych rzeczy na szersza skale nie przetrwalo do dzisiaj , a zapewne byloby "trendi" wypadkowa dla naszych dzisiejszych "gwiazd" ;p.

natomiast nemo, slawek z kombi ect .. smialo mozna ich nazwac prekursorami .. oczywiscie w obrebie naszego kraju .. to ze za granica juz w latach 60 morton subotnick byl na dance plej-listach , czy raczkowala 'szfabska szkola transu' .. nie znaczy nic, dla kraju ktory byl generalnie odciety od wszelakich nowosci "Artystycznych" ...
wiec mysle sila rzeczy ... mozna panow tak nazywac, glownie z uwagi na fakt iz dotarli na listy przebojow polskie [czyt.rozpowszechnili] .. w przeciwienstwie do tworcow "konkretnych" ktorych praca zaczynala i konczyla sie na jednym programie, dokumencie .. gdzie i tak , dzwiek byl tylko tlem jak inne ..

o ,...Patryk Gęgniewicz edytował(a) ten post dnia 23.11.07 o godzinie 10:43

Następna dyskusja:

hardy hard w szcecinie:))




Wyślij zaproszenie do