Temat: XV Festiwal "Pieśń naszych korzeni" - Jarosław
Tylko dlaczego odbywa się w tym samym terminie co "Muzyka w Raju" w Paradyżu?
Przecież miłośników muzyki dawnej w Polsce jest co kot napłakał, jak można im robić taki numer i 2 festiwale planować w tym samym czasie i na dwóch przeciwległych krańcach Polski?
Ja w tym roku byłem w Paradyżu i z Jarosławia musiałem z bólem serca zrezygnować (zwłaszcza było mi żal Ockeghema Missa Caput w wykonaniu Graindelavoix). A jeszcze dwaj-trzy lata temu udawało mi się oblecieć obydwa, bo pokrywał się tylko jeden weekend.
Ale Paradyż polecam z czystym sumieniem - zwłaszcza, że okolica urlopowo atrakcyjniejsza (jeziora!).