Temat: Osobowości wykonawców muzyki dawnej
absolutnie nie neguję umiejętności pani, której nagranie zostało wrzucone, ot, skomentowałem dany fragment. gdybym posłuchał albumu studyjnego, to całkiem możliwe, że spodobałby mi się jej głos. zaimponowało mi, że na jej stronie wymienionych jest dziesiątki utworów muzyki dawnej, a mało romantyzmu - w naszym skomercjonowanym kraju artyści często biorą 'fuchę' z każdej epoki, rzadko kto ogranicza się na przykład do baroku, bo to jest po prostu prawdziwe wyzwanie...
ale Emma to ikona i na zawsze ikoną pozostanie
Emmę słyszałem 1.5 roku w Bytomiu i to prawda - to nie jest już ten sam głos, ale przebłyski tej dawnej Emmy były - ten jej płaski, cudowny, niezmanierowany, niezwibrowany dźwięk na górach to coś czego żaden sopran się nie nauczy - to się albo ma, albo się tego nie ma. Weźmy też pod uwagę jedno - ona ma już 61 lat... jak na głos kobiecy w takim wieku, który nieustannie się zmienia, i tak śpiewa świetnie. żaden śpiewak nie utrzyma tak wysokiej formy przez całe życie - Padmore, Scholl, Mertens, Kooij - oni 15 lat temu spiewali lepiej niż teraz i to nie oznacza, że się pogorszyli - są po prostu starsi, ich głosy także
nie zmienia to faktu, że za tydzień Emma ma koncert w Krakowie i będę na tym koncercie, bo posłuchać jej to dla mnie zaszczyt:) podobnie jak mam zamiar być obecny na jej planowanym katowickim koncercie w maju 2011
Marcin K. edytował(a) ten post dnia 28.10.10 o godzinie 16:42