Lucyna Tomaszewska

Lucyna Tomaszewska JESTem :O)SOBĄ

Temat: Prawa - Lewa i Prawy - Lewy ...itp....

Współpraca czy konflikt?

Co wybierasz, bo to w dużej mierze od ciebie zależy?

Ale... czy to - tak naprawdę/uczciwie - jest do pogodzenia ?

A... jeśli tak.... to pod jakimi warunkami?

Np. męska racja już z tysiącletniego przyzwyczajenia ma swoją nawykową - stereotypowa - zasiedziałą, ale czy niezmienną pozycję, ale czy racja ???

A kobiety ich głos i - nie tylko upolowana i żywnościowa - racja???

Jak to jest ???????
A :O)
Joanna K.

Joanna K. Trener biznesu i
rozwoju osobistego,
coach, konsultant
ds...

Temat: Prawa - Lewa i Prawy - Lewy ...itp....

Lucyna Tomaszewska:
Współpraca czy konflikt?

A kobiety ich głos i - nie tylko upolowana i żywnościowa - racja???

Jak to jest ???????

Lucyno - to jest tak, jak Ty chcesz, jak Ty wybierasz, jak Ty zostałaś wychowana, tudzież jaką siebie tworzysz przez całe życie. Przy czym "Ty" nie oznacza tylko Ty-Lucyna, tylko Ty-człowiek.

Dla mnie jest tak: nie odróżniam kobiet od mężczyzn. Celowo i świadomie. Jesteśmy podobni do siebie bardziej, niż byśmy chcieli. Oczywiście, moje doświadczenia życiowe zbudowały wewnątrz mnie pewien stereotyp mężczyzny (słaby psychicznie) i kobiety (silna psychicznie), ale mam pełną świadomość, że jest on z założenia fałszywy. Dokładnie tak samo, jak fałszywy jest stereotyp mężczyzny - polującego zdobywcy i kobiety - strażniczki domowego ogniska.

Nigdy nie miałam żadnych problemów z powodu swojej płci. Nie zarabiałam mniej, nie dostawałam niższych stanowisk, nikt mnie nie poniżał i nie wykluczał (z tego powodu). Może dlatego, że nigdy, absolutnie nigdy nie brałam pod (zawodową) uwagę płci. Dla takim samym współpracownikiem lub rywalem jest kobieta, jak i mężczyzna. Liczy się kim są i jacy są - reszty nie widzę.

Prywatnie jestem kobietą, bardzo z tego faktu kontentą, jak i ze sposobu życia. Nikt nigdy nie wtłoczył mnie w swoją ramkę - nie usadził w domu, ani nie wygonił do zarabiania na siebie. I ja nikomu tego nie uczyniłam.

Kobiety i mężczyźni to partnerzy. W każdym calu i we wszystkich okolicznościach. Takie są moje przekonania.

A czy walczyć, czy współpracować? Jednej drogi obrać niesposób. Najlepiej potrafić jedno i drugie. Bo trafiamy na tych, z którymi możemy i chcemy współpracować dla obustronnych korzyści oraz na tych, z którymi trzeba walczyć. A resztą jest kwestią metodologii. W przypadku walki: im bardziej wyrafinowana i czysta, tym skuteczniejsza.

Pozdrawiam,
j
Agnieszka Pietrzak

Agnieszka Pietrzak koordynator
projektów, coach

Temat: Prawa - Lewa i Prawy - Lewy ...itp....

Żyjemy w świecie dualności. Każdy konflikt ma w potencjale współprace a kazda współpraca ma w potencjale konflikt. Dobrze się jasno opowiedzieć za czym stoimy, co nie znaczy że nie spotkamy się z drugą stroną.

Następna dyskusja:

http://www.goldenline.pl/gr...




Wyślij zaproszenie do