Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: W zamieci słowa...

"W samych słowach bogactwo jest nieprzebrane, jeśli włączymy jeszcze wszystkie możliwe słowa nieokreślonego znaczenia, zgodnie z duchem danego języka, lub zachodzących w nim transformacji słów obcych. W kombinacjach wszystkich słów tych w zdaniach, mimo pozornej ograniczoności w sferze dźwięków i faktycznej ograniczoności w sferze obrazów, zdają się leżeć niewyczerpane bogactwa kompozycyjne. Pomyślmy teraz, jak piekielną wprost wartość mają te pojęcia, o ile tworzymy z nich całe zdania, dając im przez łączniki odpowiednie stosunki. Sens ich jako taki zatraca się, niekoniecznie są to pojęcia określające przedmioty i działania. Działają tu całe ich kompleksy przez swoje wewnętrzne napięcie, które zmienia się zależnie od charakteru zdań poprzednich i łączników.(...)"
Witkacy - W samych słowach bogactwo jest nieprzebrane...

Halina Poświatowska

***

oswajanie słów
jest trudniejsze
niż oswajanie tygrysów
one własną zwinnością zdumione
przeciągają wśród traw
wpełzają kocio na drzewa
poruszają wargami
z bliska
zapach mięsa i pierza
ostry zapach krwi
trzeba pokochać je wszystkie
aby popis wypadł pomyslnie

w "Jeszcze jedno wspomnienie"1968r.

Stanisław Bereś

Czym jest wolność

Czym jest wolność litery
wydętej z wysiłkiem ku rozsypanym łukom
odpadającym i powracającym
w pluskające mieloną ikrą
krzemienne młyny zdań

Czym jest wolność słowa
osaczonego przez stałe związki frazeologiczne
zaszachowanego nieodwołalnym jak wyrok znaczeniem
niczym wargą zwisającą miękko
przed rozpoczęciem
poetyckiego misterium
pomiędzy zębami a krtanią

Czym jest wolność poety
szantażowanego
obrastającym zrogowaciałe
soczewki zdań bielmem
i oddechem zduszonym wpół wypiętą ku przodowi piersią

Czym jest wolność poety
zasnutego odorem własnych słów niczym sennym chloroformem
wstrzymującym w bezruchu ostry lot gołębia ku polom
paraliżującym polarnego lisa
w wyścigu z głodem
przecinającym ostrzem milczenia płytki kadłub głosu

Czym jest wolność poety
wstydzącego się swoich macek i rybich płetw
zakrzywiającego przyczepne parapodia wyobraźni
przed dyskiem spoconej ze wzruszenia okładki

w "Wybór niezobowiązujący"1983r.

...to może by tak poszukać, rozebrać, dotknąć, pooglądać, posmakować, powdychać, zrozumieć istotę słowa?...Zofia M. edytował(a) ten post dnia 31.03.09 o godzinie 10:32
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W zamieci słowa...

Słowa

Żyjemy z nimi, obcujemy na co dzień
i w święta. Doklejają nam je, kiedy
wchodzimy do naszej społeczności.

Imię, nazwisko, imiona rodziców,
miejsce urodzenia i zamieszkania.
Słowa niezbędne do tego, aby istnieć.
Słowa klucze, które otwierają zamki
na straży egzystencji.

Słowa śmieszne, poważne, nijakie,
głębokie i podłe. Kim bylibyśmy
bez nich? To one określają ramy
naszego trwania tu i teraz,
a także potem, kiedy zostają już
tylko one.

Słowa, słowa, słowa, które kochasz
i celebrujesz najbardziej, a których
używasz też, niestety, jak ścierki
do usuwania brudów z życia swego
i innych, naleciałości z budowanego
mozolnie przez lata wizerunku.

26. 08. 2007Ten post został edytowany przez Autora dnia 15.03.14 o godzinie 10:46
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: W zamieci słowa...

Krzysztof Kamil Baczyński

Słowa do deszczu


Moja dziewczynko z porcelany,
kiedyś to mi się stłukła?
Te białe ptaki to są słowa,
którymi czas o okna stuka.
Na żółtych kartkach ręce drżą,
wzbiera zmarłymi słowikami,
gdy w wielkiej lirze huczy bąk
jak w wieczór - w śmierci zaplątany.
Wszędzie o szkło uderzam głową
w pogasłych wystaw lament
i jak obcego smutku owoc
niebieską gałąż łamię.
To tylko łzy zostały ze mnie -
- zielonych konstelacji układ.
Moja dziewczynko z porcelany,
po cożeś mi się stłukła?

szpital, 12.IV.41 r.Jolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 28.02.09 o godzinie 08:30
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: W zamieci słowa...

Mirosław Czyżykiewicz

Mówisz o słowach


Mówisz o sercu i o duszy
ja o mózgu i o genitaliach
mówisz o miłości i intymności
ja o interesach ciała
mówisz o bezbrzeżnej tęsknocie
ja o deficycie energii
mówisz nie gdy rozpinam twoją bluzkę...
niech żyją różnice
dzięki nim możemy się zjednoczyć
na tę noc.
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: W zamieci słowa...

Bernard Bolesław Hęćko

W zamieci słowa

Najprościej mówić, trudność niepojęta
Korzeń języka, uchronić od głodu -
Łezkę zadumy, uronić od święta
I z goryczy słowa, skrzesać kroplę miodu.

W zamieci słowa, zagubiony człowiek
Chłód tej nawałnicy, obnaża korzenie
Płynie herezja, spod człowieczych powiek
Czas pozżerał pieśni, zostało milczenie.

Jaki się ogień, oddala od oczu
I myśl jaka zbliży, miecz do uskrzydlenia
Cóż pocznie człowiek, zagubiony w mroku
Gdy w zamieci słowa, tak mało płomienia.

Bernard Bolesław Hęćko

z cyklu „Światło wiersza”

***

Otoczony tobą
Uwikłany w tobie
Słowa przesiewam
Bym mógł sprostać pieśni
Odnaleziony pośród zagubienia
W drodze poczętej z krzyku
Z ziarna wyłuskałem ciszę

***

uczysz sie drogi która nie w marmurze
lecz w zimnym piasku tajemnice chowa
krzyczą kamienie
wierszem płoną róże
jakże samotny błądzisz wokół słowa

do ciebie to światło
tak przywarło chwiejnie
i ogień wiersza
pragnie być pokarmem

dokąd prowadzi wiersz jak czarna ścieżka
wszędzie tu kolce i umarłe kwiaty -
uczysz sie słowa gdzie ono zamieszka
gdy zgaśnie ogień zgasną inne światy?

***

gorycz sie nawarstwia
i każde słowo jest cierpkie
w tej pieśni
kiedy się boisz prawdy
okradasz drzewo z owoców
i milczysz pełen bojaźni

jest ciemno obok ciebie
i nikt do serca
nie odnajdzie drogi
już chciałbyś krzyczeć
by ci zwrócono słońce
i odwiązano język

tak wygląda drzewo
gdy ostrze siekiery wołając
dosięga korzeni
nie wiesz
ile potrzeba krwi
aby napisać wiersz

odwracasz głowę od czerni ołtarza
i klęcząc w pokorze bliski jestes źródła
twój język nie śpiewa jeszcze nie zna drogi.

w tomiku "Podróż do urodzaju ziemi" 1983r.Zofia M. edytował(a) ten post dnia 13.03.09 o godzinie 14:59
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: W zamieci słowa...

Zbigniew Herbert

Zasypiamy w słowach

Zasypiamy na słowach
budzimy się w słowach

czasem są to łagodne
proste rzeczowniki
las albo okręt

odrywają się od nas
las odchodzi szybko
za linię horyzontu

okręt odpływa
bez śladu i przyczyny

niebezpieczne są słowa
ktore wypadły z całości
urywki zdań sentencji
początki refrenu
zapomnianego hymnu

"zbawieni będą ci którzy..."
"pamietaj abyś..."
lub "jak"
drobna i kłująca szpilka
co spajała
najpiękniejszą zgubioną
metaforę świata

trzeba śnić cierpliwie
w nadziei że treść się dopełni
że brakujące słowa
wejdą w kalekie zdania
i pewność na którą czekamy
zarzuci kotwicę

z tomiku "Napis"w "Wiersze zebrane" 1982r.Zofia H. edytował(a) ten post dnia 15.01.10 o godzinie 10:08
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: W zamieci słowa...

Maria Bujańska

Reinkarnacja

Owinięta szalem zakazów
z brulionem ocenzurowanym w ręku
wyrzucam z siebie
wiązanki tępych słów
zwiędłe kwiaty zdań,
znaczenia wyrwane z korzeniami.
Fakt ten utwierdza mnie w przekonaniu,
że straciłam zdolność wymowy.
Biorę lekcje gestykulacji.
Więc nasycam ręce wyrazem,
podpalam płomienie oczu,
wzywam twarz do ekspresji.
Nauka idzie i ciężko...
Zamykam na klucz usta.
Zamykam na klucz słowa.
Obracam się w zamku bezgłośnie.

Przechodzę za życia reinkarnację -
z dojrzałej kobiety -
w niemego klowna.

z tomiku „Biała plama” 1987r.Zofia M. edytował(a) ten post dnia 01.03.09 o godzinie 21:23
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: W zamieci słowa...

Edward Stachura

Niemowa

Nie mówię
Nie otwieram ust
Bo już mi niewymownie żal
Moich do ciebie słów
Moich do ciebie słów

Tysiące słów!
Kopalnie słów!
Prawdziwe złoto
Diamenty perły
Bardzo niewiele
Sztucznej biżuterii!
Miłości bujnej, cudnej kuźnie
I wszystko w próżnię, w próżnię, w próżnię!

Nie mówię
Nie otwieram ust
Żeby już nie było mi żal
Moich do ciebie słów
Moich do ciebie słów

Tysiące słów!
Kopalnie sów!
Prawdziwe złoto
Diamenty, perły
Bardzo niewiele
Sztucznej biżuterii!
Miłości bujnej, cudnej kuźnie
I wszystko w próżnię, w próżnię, w próżnię
I wszystko w próżnię, w próżnię, w próżnię

Anieli przyszli zagrali w ciszy
Nikt ich nie słyszał przestali
Wyszli

"Niemowa", wykonuje: Jacek Różański, muzyka:J.Satanowski

wiersz także znajduje się w temacie "Drogie kamienie w poezji"Zofia M. edytował(a) ten post dnia 14.07.09 o godzinie 20:02
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: W zamieci słowa...

Jonasz Kofta

Wołanie Eurydyki

Orfeuszu, gdzie jesteś?
Pomyliłeś znów piętra
Ja Cię czekam, na ziemi
Piętro niżej od piekła

Tutaj wszystko jest czyjeś
Tylko łzy są niczyje
Orfeuszu, na ziemi się żyje
Orfeuszu, na ziemi sie żyje

Orfeuszu, mężczyźni
Przybierali twą postać
Tyle rąk, tyle ust, tyle rozstań

Orfeuszu, przebaczysz
Przecież sam tak śpiewałeś
Tylko drzewa potrafią być same
Na tej ziemi piętro niżej od piekła

Orfeuszu, kłamali
Skradzionymi słowami
Które tobie ukradli - kochany
Trzeba było je chronić
Teraz znają je wszyscy
Powtarzają je, kiedy chcą niszczyć

Orfeuszu, gdzie jesteś?
Pomyliłeś znów piętra
Ja Cię czekam na ziemi
Piętro niżej od piekła

Orfeuszu, gdzie błądzisz?
Piętro niżej zjedź windą!
Orfeuszu, nie zdążysz
A za chwilę znów przyjdą
A za chwilę znów przyjdą!

Orfeuszu, za późno!
Patrzysz: czemu tak pusto?
Orfeuszu: Zabiło mnie lustro!

Znakomite wykonanie Hanny Banaszak, muzyka Jerzy Satanowski

http://www.youtube.com/watch?v=QL8WmpuhXOs
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: W zamieci słowa...

Ryszard Tyllman

Ars poetica

„Wiersz jest małym (lub większym) mechanizmem
zbudowanym ze słów... gdzie, jak w każdym innym
mechanizmie, nie ma miejsca na części, które są
zbyteczne.” – William Carlos Williams


Olśnienia, notowane
na rachunkach.
Słowa uświadomione z nagła,
które zmuszą
do podniesienia się z łóżka —
kiedy ciało stało się najcięższe.
Nieprecyzyjne, gdy na brudno,
słowa; w natłoku
pełnym znaczeniowego zgiełku.
A jednak, ideały pozostaną
te same. Dlatego też z wyznaniami
śpieszyć się nie warto —
tocząc debaty
w sprawie dotykalności świata.

Poetyckość słowa bierze początek
w oschłości moralno-filozoficznych
dyrektyw. Wynika z braku wyjścia.

Forma jest gładka jak śnieg
pierwszy na stole w ogrodzie — warstwa bieli
powielona w prostokącie papieru.

Głos wewnętrzny domaga się szacunku
dla powziętych zamiarów. Milczy
w wykrzywionych ustach. —
Kwestionowane są więc rozwiązania,
które narzucają się w pierwszym odruchu.
Nie zostanie nic wartego zarzutu.
Nic, co inspiruje
do rychłych powrotów.
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: W zamieci słowa...

Adam Zagajewski

Wczesne godziny

Wczesne godziny przedpołudnia; jeszcze nie piszesz
(nie próbujesz pisać, raczej), tylko leniwie czytasz.
Wszystko jest nieruchome, spokojne, pełne, tak
jakby to był prezent ofiarowany przez muzę powolności,

jak dawniej, w dzieciństwie, na wakacjach, kiedy długo
studiowało się kolorowa mapę przed wycieczką, mapę,
która obiecywała tak wiele, głębokie stawy w lesie
jak świecące oczy motyli, górskie łąki tonące w ostrej trawie;

albo moment przed zaśnięciem, kiedy jeszcze nie ma snów,
ale już wyczuwa się ich nadchodzenie z różnych stron świata,
ich marsz, pielgrzymkę, ich czuwanie przy łożu chorego
(chorego na jawę), i ożywienie wśród średniowiecznych figur

skurczonych w wiecznym bezruchu nad katedrą;
wczesne godziny przedpołudnia, cisza
– jeszcze nie piszesz,
jeszcze rozumiesz tak wiele.

Zbliża się radość

w "Zeszyty Literackie" 29Zofia M. edytował(a) ten post dnia 13.03.09 o godzinie 14:55
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W zamieci słowa...

Wallace Stevens

O poezji nowoczesnej


Wiersz, jakim jest sam umysł w akcie znajdowania
Tego, co ma wystarczyć. Znajdować nie zawsze
Musiał: sceneria była niegdyś stała,
Powtarzana wraz z tekstem sztuki.

Potem teatr
Stał się czymś innym. Przeszłość była już pamiątką.
Aby żyć dziś, wiersz musi nauczyć się mowy
Miejsca akcji, nie cofać się przed mężczyznami,
Spotykać z kobietami, co żyją w jej czasie.
Myśleć o wojnie. I znajdować, co wystarczy.
Musi wznieść nową scenę i być na tej scenie,
I, jak nienasycony aktor, bez pośpiechu,
Z namysłem, mówić słowa, które w czułe ucho
Umysłu sączą ściśle to, co chciał usłyszeć;
Słowa, na których dźwięk zaczyna słuchać
Niewidzialna widownia. Słuchać nie dramatu,
Lecz samej siebie, tego, co się z niej wyraża
W uczuciu dwojga ludzi, w dwóch uczuciach, które
Stają się jednym. W mroku aktor jest
Metafizykiem, brzdąka metalicznie w struny,
A każdy dźwięk przechodzi przez fazę raptownej
Trafności, w której umysł mieści się bez reszty,
Ani nie mogąc zejść poniżej, ani
Nie pragnąc jej przerosnąć.
Musi być
Odnajdywaniem satysfakcji, może
Być na temat łyżwiarza, tancerki, kobiety
Czeszącej się. Wiersz, jakim jest sam akt umysłu.

tłum. Stanisław Barańczak

Wiersz ten w oryginale w temacie Poezja anglojęzyczna
oraz w innym tłumaczeniu, Jacka Gutorowa, w temacie Czym jest wiersz?
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 07.06.09 o godzinie 08:11
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: W zamieci słowa...

Próba wiersza

Litery
jak ziarnka piasku
pod zmęczonymi powiekami

Płaczę pustynią
bezradnie przyglądając się
kopczykom słów

Upał zamienia je w szkło

Kaleczę dłonie
zabierając odłamki
w podróż do dalekiej oazy

Płyną strużki żółtej krwiZofia M. edytował(a) ten post dnia 08.03.09 o godzinie 21:54
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: W zamieci słowa...

Jacek Kaczmarski

Traktat o przestrzeni


To się pojmuje na świeżym powietrzu
Słuchając Mozarta, czytając Montaigne'a:
Musi być przestrzeń w muzyce i w wierszu,
Muszą być miejsca puste na wybrzmienia.

Słowa i dźwięki muszą same z siebie
Cieszyć się z nowo powstałego wzoru
I lśniąc z osobna, jak gwiazdy na niebie
Być jednocześnie ziarnem gwiazdozbiorów.

Tak samo ludzie. Kiedy im za ciasno
W ruchu z nakazu ogólnej zasady -
Służą jej tylko, tracąc barwę własną,
A w każdej służbie tkwi zalążek zdrady.

Zdrada zaś zaraz grzebie cały zamysł
I w proch się sypie bezcenna mozaika.
Dla siebie tylko świeci każdy kamyk
I nie słuchają szczury fletu grajka.

Przypuśćmy jednak, że stanęły szyki
Słów, z których każde z miejsca swego rade;
Wtedy potrzebny jeszcze atom dziki,
Nieprzewidziany idealnym układem -

Dźwięk - niespodzianka, słowo, jak zgrzyt życia,
Co dzieła całość w ruch wprawi z kopyta;
I będzie jedność celu i przeżycia
W spełnieniu cząstek na własnych orbitach.

W taką możliwość nie da się uwierzyć
W tłumie, co kręci się jak płyta zdarta -
To się pojmuje na powietrzu świeżym
Czytając Montaigne'a, słuchając Mozarta.

3.1.1988
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: W zamieci słowa...

Halina Poświatowska

Pokazują mi słowa


pokazują mi słowa
mówią
zapach róży można odnaleźć w słowie

a ja znajduję papier papier i papier
ani zapachu
ani koloru

i wiem
że snop iskier
gdy robotnicy spawają szyny tramwajowe
a my stoimy kołem
dwóch chłopców dziesięcioletnich i ja
snop iskier
znaczy o wiele bardziej światło
niż słowo światło
i gdy mój znajomy sparaliżowany w fotelu na kółkach
odgryza kawałek chleba który mu podaję
to przechylenie jego głowy
ruch szczęk
ma w sobie więcej życia
niż słowo życie
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W zamieci słowa...

Tadeusz Różewicz

Słowa


słowa zostały zużyte
przeżute jak guma do żucia
przez młode piękne usta
zamienione w białą
bańkę balonik

osłabione przez polityków
służą do wybielania
zębów
do płukania jamy
ustnej

za mojego dzieciństwa
można było słowo
przyłożyć do rany
można było podarować
osobie kochanej

teraz osłabione
owinięte w gazetę
jeszcze trują cuchną
jeszcze ranią

ukryte w głowach
ukryte w sercach
ukryte pod sukniami
młodych kobiet
ukryte w świętych księgach
wybuchają
zabijają

2004
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: W zamieci słowa...

Bernard Bolesław Hęćko

Żołnierzyki


Halinie Poświatowskiej

Wystrugani z drzewa gruszy
by pamięć po nich była
w kolorach rzeźby
nikt w oczach nie niósł krzywdy
nikt nie zabijał

teraz patrzą oczy żywe
niejedna łza opuści świątynię
cień się ułoży w cichej uliczce

pogodzeni stoją rzędem
czekają na miłość
którą dobra dłoń niesie
od źródła

stoją słowa
żołnierze na otwartym polu
pamięć kipi w słowach wrzątku

słowo grudka ziemi
słowo garść smutku
rzucona w zmienną pogodę serca.

w tomiku "Podróż do urodzaju ziemi"1983r.Zofia M. edytował(a) ten post dnia 13.03.09 o godzinie 15:01
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: W zamieci słowa...

w zamieci słowa w czasie niepokornym...

Gwido Zlatkes

Redakcja


TM

w trzasku łamanych słow
w rozdzierającej składni
słychać skowyt języka

inkwizytorskie oczy
szukają niepoprawnych przecinków
wprawne długopisy kreślą
to co indywidualne
głośne odczytywanie zeznań
marsz triumfalny maszyny do pisania
w różne szpalty zastyga
miazga prawdy

i jak czytasz - nie boli

Świadectwo umierania

wiersz ma być pięknym słowem
nawet jeśli umiera ojczyzna
nawet jeśli z ojczyzną umiera wszystko wokół
zatrute drzewa zmęczeni ludzie radość
a jej konanie zabija życie w tobie
nawet jeśli nadzieja

nadzieja nie umiera ona starzeje się brzydko
wpierw gasną jej oczy
potem wypadają zęby włosy
załamuje artretyczne ręce
na wyschły podołek
i w kółko międli swoje
jutro jutro
coraz ciszej

na glebie cierpienia rosną wątłe kwiaty
o długich wiotkich łodygach i bezkrwistych płatkach
flora jest monotonna choć mogą wystepować
interesujące mutacje raczej dziwaczne niż piękne

nad książką unosi się dym
karnymi szeregami
idą w popiół litery
zostaje po nich
niezapisana karta

nawet wtedy
wiersz ma być pięknym słowem

Krajobraz z jałowcami

Jest coś strasznego w pieśni - co ich nęka
Graves

niewyśpiewana
zawisła w pustym powietrzu
w miejscu na swobodne oddechy

z otwartych gardeł
wiatr wydmuchuje
słowa buntu i pocieszenia

martwa równina rów z brudną wodą
suche kolczaste badyle
mrowisko

w tomiku "Piosenka o zdradzie i inne wiersze", Niezalezna Oficyna Wydawnicza 1987r.

Gwido Zlatkes - ur.w 1954r., absolwent polonistyki Na Uniwersytecie Warszawskim;poeta i tłumacz;W l. 70. związany z ruchem młodego teatru, redagował Biuletyn Młodego Teatru. W grudniu 1981 r. był współzałożycielem "IS", w 1982 r. współzałożycielem, a w l. 1982-83 autorem tekstów i redaktorem pisma "Karta". Współpracował z redakcją "TM", "Wezwania", "Czasu Przyszłego" - pismo "WiP". Publikował w pismach niezależnych, m.in. w "Vacacie", "Obecności", paryskiej "Kulturze". Opublikował kilka zbiorów własnych wierszy w II obiegu (m.in. NOWA). Był redaktorem naczelnym pisma Ruchu "WiP" - "Dezerter".wielokrotnie aresztowany m.in. za odmowe służby wojskowej (dwukrotnie 1987);wyjechał do USA i podjął pracę na Uniwersytecie Harvarda.Zofia M. edytował(a) ten post dnia 16.03.09 o godzinie 09:20
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: W zamieci słowa...

Anna Kamieńska

Zamilczane


Mam ci tak wiele do milczenia
że nie znajduję ani słowa
trzeba by opowiedzieć wsteczne drogi
wymówić krzyk i przerażenie
wysłowić dotknięcie zimnych rąk na wieki
nie ma słów takich
jedyna nadzieja że jest alfabet życia
i ten list wielki
piszemy go sobą
dojdzie do Twoich gwiezdnych rąk
odpieczętujesz go w świadectwie umęczonych
i jest nadzieja choć nadziei nie ma
że pisano to że pieśń się pisze
każdym oddechem snem cierpieniem
aż Palec Uzdrowiciel
rozwiąże język zawiązany
i zadyszani wbiegniemy nareszcie
powiedzieć wszystko wszystko
skrzywdzone
zamilczane

z tomiku "Dwie ciemności i wiersze ostatnie", Poznań 1989r.Zofia M. edytował(a) ten post dnia 16.03.09 o godzinie 18:39
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: W zamieci słowa...

Słowa składają się z liter.Litery w poezji ważą więcej lub mniej - zależy ..... Porannie wtorkowo - deszczowo załączam najcieleśniejszy alfabet jaki znam i...urzekająco poetycki. Zatem : o słowach, bez słów:

"Ballet alphabetique";muzyka i saksofon: Jan Garbarek

http://www.youtube.com/watch?v=prtow7diJvQZofia M. edytował(a) ten post dnia 17.03.09 o godzinie 09:28



Wyślij zaproszenie do