Temat: Fenomen Gentoo

Witam,

chciałbym prosić by ktoś wyjawił mi fenomen gentoo. Używałem wielu dystrybucji, najczęściej jednak Archa i Ubuntu. Arch bo szybki i miałem w nim co chciałem mieć (bez kompilacji) a Ubuntu z wygody - instaluję i działa.

Gentoo próbowałem raz czy dwa i przyznam, że nie potrafię zrozumieć jak ludzie mają te distro po kilka lat. Przecież przy każdej aktualizacji trzeba stracić sporo czasu by skompilować wszystko. Samo stawianie systemu to chyba z tydzień roboty. Jak będąc zapracowanym programistą www można używać gentoo? Dla mnie to rzecz nie pojęta.

Nie chcę wywoływać flamewar ani się kłócić czy dochodzić o cokolwiek. Szukam po prostu doskonałego rozwiązania do mojego trybu pracy. Na razie wymagania najmniejszej ilości czasu spędzonego na grzebanie w systemie (a jednocześnie działanie wszystkiego w laptopie) spełnia Ubuntu, czy więc warto poświęcić czas i zainstalować gentoo?
Adrian Czerniak

Adrian Czerniak Administrator
Systemów Uniksowych

Temat: Fenomen Gentoo

Sam odpowiedziałeś wcześniej na swoje pytanie. Skoro jest to dla Ciebie niepojęte, to znaczy, że w Twoim przypadku nie warto.
Krzysztof Kreczko

Krzysztof Kreczko wiedz, że coś się
dzieje.

Temat: Fenomen Gentoo

dobry opis Gentoo jest na jakilinux.org, jego sedno to "Gentoo nie jest dystrybucją dla każdego."
ja także nie chcę poświęcać tyle czasu na konfigurację, więc używam tego co jest dla mnie wygodne - bo chyba o to chodzi?

konto usunięte

Temat: Fenomen Gentoo

Jak dla mnie Gentoo jest dla maniaków i hobbistów, którzy po prostu lubią dopieszczać swój system. Osobiście mam szacunek do dokumentacji Gentoo. Wiele razy gdy szukałem jak rozwiązać jakiś problem, to trafiałem właśnie do niej.

Mimo to osoby, które używają linuks w pracy nie mają czasu na takie zabawy. Ostatnio nawet rozmawiałem z jednym administratorem i powiedział, że nie wyobraża sobie instalacji Gentoo na tak wielu maszynach z którymi ma do czynienia :)

Jako programista powiem, że zwykłe Ubuntu oferuje to samo co Gentoo. Z tą różnicą, że jest tycio mniej wydajne, ale jest to nie zauważalne przy użytkowaniu. Myślę, że zauważalna byłyby w testach.

Pozdrawiam,
Adam
Adrian Czerniak

Adrian Czerniak Administrator
Systemów Uniksowych

Temat: Fenomen Gentoo

Ten administrator chyba nie jest przygotowany do używania Gentoo, bo przecież nikt nie instaluje za każdym razem od zera. Ma się przygotowane stage4 na różne okazje. Poza tym Ubuntu nie oferuje masy rzeczy, które proponuje Ci Gentoo, jak choćby flagi USE. Nawet jeśli zachce Ci się babrać w apt-src czy edycję pakietów Debiana to jest to bardzo dalece mniej wygodne i elastyczne.

konto usunięte

Temat: Fenomen Gentoo

Może i masz rację, jednak mi to nie jest w zupełności potrzebne. Jak tworzę aplikacje to w Makefile sam sobie określam flagi kompilacji dla mojej aplikacji, reszta mnie nie obchodzi. Wolę je w postaci binarnej.
Adrian Czerniak

Adrian Czerniak Administrator
Systemów Uniksowych

Temat: Fenomen Gentoo

Adam Mydlarz:
Może i masz rację, jednak mi to nie jest w zupełności potrzebne. Jak tworzę aplikacje to w Makefile sam sobie określam flagi kompilacji dla mojej aplikacji, reszta mnie nie obchodzi. Wolę je w postaci binarnej.

OK, przy czym USE ma się (prawie zawsze) nijak do flag kompilatora :)Adrian Czerniak edytował(a) ten post dnia 26.04.10 o godzinie 21:34
Marek Wiewiórka

Marek Wiewiórka Solution Architect

Temat: Fenomen Gentoo

Gentoo rzeczywiście posiada wyższą barierę wejścia dla użytkownika.
Nie jest to też, jak to już zostało powiedziane, dystrybucja dla każdego - trzeba jednak preferować powłokę i pliki konfiguracyjne i mieć jakieś doświadczenie z Linuxem.
W zamian jednak otrzymujemy możliwość niemal nieograniczonego dopasowania systemu do własnych potrzeb. I to właśnie moim zdaniem zdecydowanie wyróżnia Gentoo na tle innych dystrybucji, a nie szybkość działania i optymalizacja pod konkretną architekturę, o których często się mówi. Konsekwencjami tego mogą być też wzrost bezpieczeństwa systemu (bo wiemy, co i jak jest instalowane, z jakimi rozszerzeniami) jak i jego ogólna stabilność.
Piotr Wojcieszonek

Piotr Wojcieszonek Administrator sieci,
Telewizja Kablowa
Koszalin Sp. Z.O.O.

Temat: Fenomen Gentoo

Dla mnie jakoś gentoo sprawdza się, ze względu na to, że wiele rzeczy chce mieć zrobione i skompilowane po mojemu. Jak by na to nie spojrzeć dużo szybciej i wygodniej jest skompilować soft z gotowych ebuildow niż z palca.
Kompilowanie czegokolwiek na "zwykłej" dystrybucji niemal zawsze wiąże się z brakiem jakiejś bibloteki lub gdy jest to zwykle w nieodpowiedniej wersji.
Aktualizacja też jakoś nigdy mnie nie męczyła, jeśli sobie wisiała na screenie.
Do instalacji można sobie bez większego problemu przygotować gotowy obraz.
Dodatkowo jest dość sporo softu do którego na gentoo bez problemu znajdowałem ebuildy, a na innych distro był problem ze znalezieniem paczek.

konto usunięte

Temat: Fenomen Gentoo

Ja używam gentoo ze względu na system paczek, dzięki któremu instalowane aplikacje nie mają zbędnego balastu zależności, przez co mogą być mniejsze i wykonywać się szybciej. Co do kompilacji wszystkiego, to kwestia podejścia. Ja np robie aktualizacje codziennie, przeważnie więc nie ma dużo do aktualizacji i nie obciąża bardzo systemu. Jeśli zdaży się wiekszy pakiet do aktualizacji często zostawiam go na później, do momentu gdy wiem że dłuższa kompilacja nie będzie mi przeszkadzać.
Stwierdzenie, że instalacja gentoo trwa tydzień albo i wiecej jest moim zdaniem już mitem. Komputery są o wiele szybsze niż kiedyś, często mają wiecej niż jeden rdzeń. Osobiście jakiś miesiąc temu przeinstalowałem swoje gentoo w ciągu 1 dnia razem z przekompilowaniem wszystkich paczek. Fakt, nie używam ani Gnome ani KDE razem z jego Qt4, przez co kompilacja trwała by kilka godzin więcej, no i miałem gotową kopie swoich konfiguracji, ale gentoo i tak dostarcza domyślnie configi które są zdatne do używania bez zmian.

konto usunięte

Temat: Fenomen Gentoo

Marek Bednarczuk:
Gentoo próbowałem raz czy dwa i przyznam, że nie potrafię zrozumieć jak ludzie mają te distro po kilka lat. Przecież przy każdej aktualizacji trzeba stracić sporo czasu by skompilować
wszystko. Samo stawianie systemu to chyba z tydzień roboty.
2 x nie prawda.
Jak będąc zapracowanym programistą www można używać gentoo? Dla mnie to rzecz nie pojęta.
Szukam po prostu doskonałego rozwiązania do mojego trybu pracy.
Rozwin prosze.
Na razie wymagania najmniejszej ilości czasu spędzonego na grzebanie w systemie (a jednocześnie działanie wszystkiego w laptopie) spełnia Ubuntu, czy więc warto poświęcić czas i zainstalować gentoo?
Skoro Ubuntu spelnia swoja role - nie ma sensu zmieniac na sile systemu.

Temat: Fenomen Gentoo

Tomku, jak pisałem gentoo znam pobieżnie, bardzo bardzo słabo. Tak więc 2x nieprawda o tylko moje odczucie związane z wiedzą, której nie posiadam. Być może tak jest jak mówisz, nie przeczę.

Co do rozwinięcia - programuję w PHP, chcę zacząć w RoR i Django. Używam Komodo Edit, Firefoxa i eclipse. Środowisko Gnome. Chciałbym mieć szybki, dobry system w którym nie muszę co chwilę grzebać.

Ubuntu spełnia swą rolę, ale może jest coś lepszego. Jeśli nie zapytasz, nie będziesz wiedział.

konto usunięte

Temat: Fenomen Gentoo

Marek Bednarczuk:
Tomku, jak pisałem gentoo znam pobieżnie, bardzo bardzo słabo. Tak więc 2x nieprawda o tylko moje odczucie związane z wiedzą, której nie posiadam. Być może tak jest jak mówisz, nie przeczę.
Zle mnie odebrales. Chcialem w ten sposob troche zaprzeczyc ogolnym opiniom na ten temat. Nie musisz kompilowac wszystkiego po procesie update'u (glsa-check -t new z tego co pamietam powinno powiedziec Tobie co nalezy przekompilowac), instalacje mozna zrobic w 1 dzien (przynajmniej udalo mi sie taki wynik uzyskac jak instalowalem Gentoo na swoim laptopie)

Co do rozwinięcia - programuję w PHP, chcę zacząć w RoR i Django. Używam Komodo Edit, Firefoxa i eclipse. Środowisko Gnome. Chciałbym mieć szybki, dobry system w którym nie muszę co chwilę grzebać.
Powiem tak: mam Gentoo na laptopie (od jakichs 3 lat), i generalnie poza poczatkowymi ustawieniami nie musialem za bardzo nic w nich grzebac. Czy jest szybki hmm ... daje rade ;)
Ubuntu spełnia swą rolę, ale może jest coś lepszego. Jeśli nie zapytasz, nie będziesz wiedział.
Hmm ... ale skoro masz system, ktory dziala poprawnie, masz wszystko co trzeba to ja generalnie nie widze potrzeby wymiany. No chyba ze chcesz sprobowac jakies nowej dystrybucji to jak najbardziej polecam Gentoo, ale nie jako primary system (przynajmniej do czasu jak sie z nim "oswoisz"). Mnie od Debiana/Ubuntu/Fedory itp. itd. odrzuca to ze nie mam pojecia co sie tam dzieje. Zreszta pamietaj prosze o jednym: kazda dystrybucja/system ma swoje zalety i wady. Ja przedstawilem swoj punkt widzenia na te sprawe.

Pozdrawiam,
TomekTomasz K. edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 16:32
Dominik Konczewski

Dominik Konczewski Senior Systems
Administrator

Temat: Fenomen Gentoo

sednem gentoo jest fakt, że jest to perfekcyjny system na platformy serwerowe. dlaczego ? odpowiedź jest prosta. w przeciwieństwie do innych dystrybucji gentoo sam pobiera i co najważniejsze kompiluje sobie każdy pakiet przez co jest niesamowicie wydajny, w przeciwieństwie do takich redhatów, które mają takie rpm i sobie je po prostu rozpakowują nie ważne jaki mamy cpu system pamięć, gentoo jest dostosowane do poszczególnej platformy, jest bardziej elastyczne. myślę, że powyższa odpowiedź powinna dać wyraźny obraz na pytanie odnośnie fenomenu gentoo
Jakub L.

Jakub L. Programista

Temat: Fenomen Gentoo

Tak mnie nurtują pytania:
O ile jest szybszy od takiego na przykład Debiana z paczek?
Czy czas zaoszczędzony przez wydajność samodzielnie skompilowanego systemu jest dłuższy niż czas spędzony na owej kompilacji?
I czemu nie FreeBSD?
Stanisław P.

Stanisław P. Software designer

Temat: Fenomen Gentoo

Dominik Konczewski:
sednem gentoo jest fakt, że jest to perfekcyjny system na platformy serwerowe. dlaczego ?
Już się na to raz naciąłem. Niestety tak pięknie nie jest przez jeden problem:

Jeśli opuścisz z jakiegoś względu kilka update'ów (np. jest jakaś regresja i wracasz do starej wersji), a potem robisz grubszego update'a który przeskakuje kilka wersji (razem z zależnościami), to możesz wpakować się w problem. Ja zostałem w ten sposób z systemem który się bootował, ale większość binutils'ów nie działała. Czemu? Zrobiłem skok o 2 wersje libc, bo ta pomiędzy się gryzła z sambą.
Jeszcze się z tym nie spotkałem w żadnej innej dystrybucji, więc pomyślałem, że mam pecha, kosmici, promieniowanie, czy inne voodoo.
Po 2 latach sytuacja się powtórzyła.

Więc tak - wszystko jest super, dopóki podążasz dokładnie za update'ami.
Jakub L.:
O ile jest szybszy od takiego na przykład Debiana z paczek?
Prawdopodobnie porównywalny.
Czy czas zaoszczędzony przez wydajność samodzielnie skompilowanego systemu jest dłuższy niż czas spędzony na owej kompilacji?
W ciekawszych instalacjach oszczędność czasu jest w tym, że robisz np. USE=mysql przed instalacją paczki, zamiast przerabiać paczkę, która mysqla z jakiegoś powodu nie obsługuje, chociaż to sprawa jednego switcha w configure. Tu i tu musisz przekompilować.Stanisław Pitucha edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 23:25
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: Fenomen Gentoo

Stanisław Pitucha:

Więc tak - wszystko jest super, dopóki podążasz dokładnie za update'ami.

No nie do konca.
Ja gentoo nie uzywam, ale kolega co-admin ;) postawil go na dwoch serwerach - na szczescie nie sa to jakies krytyczne serwery, a raczej o pomocniczym znaczeniu; pisze "na szczescie", bo ze dwa razy mu sie zdarzylo, ze w ktoryms updacie developerzy tak bardzo zmienili format czegos-tam, ze mu sie cala jedna czy druga usluga rozleciala i nie chciala dzialac...
Dominik Konczewski

Dominik Konczewski Senior Systems
Administrator

Temat: Fenomen Gentoo

Jarosław Rafa:
Stanisław Pitucha:

Więc tak - wszystko jest super, dopóki podążasz dokładnie za update'ami.

No nie do konca.
Ja gentoo nie uzywam, ale kolega co-admin ;) postawil go na dwoch serwerach - na szczescie nie sa to jakies krytyczne serwery, a raczej o pomocniczym znaczeniu; pisze "na szczescie", bo ze dwa razy mu sie zdarzylo, ze w ktoryms updacie developerzy tak bardzo zmienili format czegos-tam, ze mu sie cala jedna czy druga usluga rozleciala i nie chciala dzialac...
co do czasu działania, jest to rzeczywiście widoczne i na dodatek ta różnica jest pokaźna. program nie jest przeładowany, bo zajmuje tylko tyle ile powinien, a przez czasu cpu i pamięć nie jest przemaglowywany kod, który pźniej jest i tak pomijany. aplikacje ładują się szybciej, ale moim zdaniem podobny efekt można użyskać ściągając tara na jakiejś dystrybucji redhatowej i ręcznie takie cóś kompilować, gentoo robi to w bardzo podobny sposób.
pozatym gentoo jest jakby to powiedzieć dystrybucją nie dla wszystkich, standardowo jeśli go nie skonfigurujemy w sposób odpowiedni, będzie dużo wolniejszy od takiego typowego redhata, ma bowiem np. standardowo władowane flagi kompilacyjne typu xwindow itd, jeśli w trybie tekstowym ich nie wyłączymy albo nie skonfigurujemy, system będzie na siłę z nimi kompilował co później zwiększa objętość aplikacji oraz w efekcie zajętość pamięci i ich działanie, dochodzi do tego (mój pierwszy przypadek), że taki program jak mc kompilował się 50 minut heh
tzn ja nie mam akurat zamiaru dokładniej wypowiadać się na ten temat (niech koledzy mi wybaczą) ponieważ nie uważam się za specjalistę od tej dystrybucji, ja tylko popadłem kiedys w coś co można nazwać muszę mieć gentoo muszę się pochwalić innym, że mam gentoo bo gentoo jest megawypas, na szczęście po kilku wykładkach szczęśliwie na serwerach testowych dałem sobie spokój i wszystko i tak mi chodzi na redhatach, jakoś nie zastosowałem gentoo co nie oznacza, że postanowiłem się poddaćDominik Konczewski edytował(a) ten post dnia 28.04.10 o godzinie 01:06

konto usunięte

Temat: Fenomen Gentoo

nie wyobrazam sobie gentoo na mszynie produkcyjnej ! mialem na laptopie chwialilem sobie, zminiajac baselayout + openrc udalo mi sie doprowadzic start systemu do 9 sekund do prompta i 11 do uruchomienia fluxboxa. Nigdy jednak bym nie zaryzykowal instalowac na serwerze, chyba ze jakims malo-krytycznym typu anon ftp dla uzytkownikow.
Maciej Piotr P.

Maciej Piotr P. support "FreeBSD
Fanatic User"

Temat: Fenomen Gentoo

Marceli Mielczarek:
nie wyobrazam sobie gentoo na mszynie produkcyjnej ! mialem na laptopie chwialilem sobie, zminiajac baselayout + openrc udalo mi sie doprowadzic start systemu do 9 sekund do prompta i 11 do uruchomienia fluxboxa. Nigdy jednak bym nie zaryzykowal instalowac na serwerze, chyba ze jakims malo-krytycznym typu anon ftp dla uzytkownikow.

Grono.net posiada (lookajac po ofercie pracy) i jakoś sobie na produkcji radza ;-)

Następna dyskusja:

FreeBSD vs Gentoo




Wyślij zaproszenie do