Adam Sęczkowski

Adam Sęczkowski Redaktor naczelny
serwisu Odkrywamy
Idoli, członek
Zarząd...

Temat: 18.01.2008, TANECZNY SAKSOFON, Filharmonia Łódzka

TANECZNY SAKSOFON

„O tańcu nie da się pisać – twierdzi Paulo Coelho – taniec trzeba tańczyć”. Dodajmy, że można też go grać – grać muzykę taneczną i tańcem inspirowaną, i można, a nawet trzeba, go słuchać! Świetna okazja ku temu będzie 18 stycznia (piątek). Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Łódzkiej pod batutą Jana Jakuba Bokina i saksofonista Paweł Gusnar przedstawią inspirowane tańcem utwory Astora Piazzolli, Dariusa Milhauda, Arama Chaczaturiana i innych kompozytorów.

„Te walczyki i mazurki należą gatunkowo raczej do dziedziny rozrywki” – pisał, nie bez pewnego lekceważenia, Jerzy Waldorff o suicie „Maskarada” Arama Chaczaturiana. Nie ukrywamy, że program wieczoru to przegląd najwybitniejszych kąsków z tej właśnie dziedziny – o to nam chodzi! W „Maskaradzie” Chaczaturiana nawiązuje do atmosfery Rosji z końca dziewiętnastego wieku i muzyki tamtych czasów. Danzón nr 2 współczesnego kompozytora meksykańskiego Arturo Márqueza przepojone jest charakterem tego tańca, który niegdyś został przywieziony z Europy na Haiti, Kubę i wreszcie do Meksyku. Trudno uwierzyć, ale jest dalekim potomkiem angielskiego i francuskiego kontredansa! Świadczy o tym jego dystyngowany, elegancki charakter.

W suicie „Scaramouche” Dariusa Milhauda można się dosłuchać rytmów brazylijskich, tam bowiem kompozytor spędził część swego życia. „Scaramouche” od momentu prawykonania - na wystawie światowej w Paryżu w 1937 roku - cieszyła się ogromnym powodzeniem. Kompozytor stworzył więc drugą wersję, efektowniejsza od pierwszej. Właśnie w obsadzie na saksofon z orkiestrą, a nie, jak pierwotnie planował Milhaud, na dwa fortepiany, usłyszą Państwo ten utwór.

O „Tango Ballet” wystarczy napisać tyle, że jest to muzyka Astora Piazzolli. Słynny Argentyńczyk każdy swój utwór przepajał niesamowitą energią tanga, dzięki czemu dziś możemy czuć się jak podczas wizyty w Buenos Aires. Mniej oczywiste związki z tańcem ma uwertura do opery „Raymond” Ambroise’a Thomasa – to głównie przywołanie „roztańczonego” i pełnego gracji świata Ludwika XIV, na którego dworze toczy się akcja opery.

Filharmonia Łódzka, ul. Narutowicza 20/22

18 stycznia o 19.00