Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

a czy tytani muzycznego intelektu zawsze się muszą ścierać zamiast symbiotycznie przetransferować myśli?

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

Jakub Oślak:
Może po prostu Alan Wilder jako Recoil to jeden z tych artystów których lepiej się słucha z płyt niż na żywo?

I niestety o tym sie przekonałam we wtorek.

Z drugiej strony, o ile ktoś doznaje emocji wyższych w konfrontacji z Recoil, taka forma 'odtworzenia + dodatki' niewątpliwie wystarczy :-)

No właśnie chyba odwrotnie co nie? ;)

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

Dawid B.:

Miałam nie odpowiadać, ale się pan uczepił mojego wykształcenia, więc odpowiem:)

Moim zdaniem. Cierpisz na to, co większość - brak wykształcenia muzycznego. Stąd kierujesz się prawie wyłącznie własnym gustem - nie siląc się na próbę obiektywizmu. Próbę, podkreślam - próbę.

Gdybym, podkreślam, gdybym kierowała się własnym gustem i słuchała tylko tego co podobało mi się 14 lat temu to na Recoil nawet w życiu bym nie trafiła i została w swoim pokoju wiecznie przewijając "Nevermind" Nirvany. Słucham też tego co mi się nie podoba, czasem przekonując się do danych wykonawców (m.in. Godspeed You! Black Emperor, The Ocean, Autechre, Miles Davies), czasem nie (tu długa lista;).

Wykształcenia muzycznego nie posiadam. Z zawodu jestem anglistką:)

Niestety, udział w mediach daje Ci możliwość i sprawia, że zaczynasz czuć się autorytetem.

Pudło. Żadnym autorytetem się nie czuję. Autorytetami , jeżeli chodzi o pisanie o muzyce, to mogą się czuć (mogą, nie muszą) tacy panowie jak Zegler, Herma, Stankiewicz czy Szubrycht.

Z ciekawości: których recenzentów z polskiej branży polecasz aby się dokształcić w sztuce pisania? Poważnie pytam bo interesuje mnie Twój pogląd na ten temat. Swoją drogą mogę Ci podesłać blogową relację Marcelego Szpaka (z Ultramaryny) z festiwalu Nowa Muzyka, ale po przeczytaniu chyba byś zszedł na zwał.

A problem polega na tym, by pisać o tym, na czym się człowiek zna.
Zwróciłaś uwagę, że np. prawie unikam tematu zdjęć? Nie znam się, nie dotykam się, uważam, że są lepsi ode mnie. A jeśli już zabieram głos to pytam lub podkreślam, że jestem laikiem.

Czyli na forum powinni tylko pisać ci co się znają tak?:)

Samo pojawienie się w naszej rozmowie takiej tandety jak Gaba Kulka. Czy nie za łatwo dajesz się ponieść emocjom tylko dlatego, że uczestniczyłaś w jakimś małym koncercie i wydawało Ci się, że ta pożal się Boże artystka śpiewa dla Ciebie?

Uwierz lub nie, ale Gabę wcisnęłam trochę z przekory, bo wiedziałam, że tego się uczepisz. I proszę:) Nie ma chyba w Polsce artysty, którego tak się czepiasz (przynajmniej na GL). No chyba, że Nosowska...

Przyznaję, daję się ponieść emocją (ale też nie na wszystkim - większość koncertów, które oglądam jest po prostu średnia albo dobra), ale trudno było by mi z totalnym chłodem podchodzić do sprawy. Oczywiście zaraz to zripostujesz pisząc, że to właśnie jest profesjonalizm. I pewnie masz racje.

Oceń obiektywnie jej warsztat, a będę pierwszy, który Cię pochwali.

Obiektywnie? Gaba wyraźnie się inspiruje wiadomymi wykonawcami (Amos, Bush, Palmer), potrafi dodać trochę od siebie, ale, osobiście, mam nadzieję, że będzie się oddalała od tych inspiracji i wyrobi sobie własny, niepowtarzalny styl, którego obecnie jeszcze nie ma. "Sleepwalk" z Kuczem to pierwszy krok. Bardzo udany, natomiast "Hat, Rabbit" też jest dobrym albumem, ale nie aż tak jak, w moim odczuciu, "Out".

Pamiętam, że kiedyś kolega skontrował moje argumenty na jej temat tym, że jest artystką słabą. Ale słabi artyści nie nagrywają takich płyt jak "Sleepwalk". Dla mnie, to jedna z płyt roku 2009. Słuchałeś?

I ostatnie.
Jeśli to Ty pisałaś te parę zdań z Recoil - możesz mi wyjaśnić, co to są rozbite dźwięki?
Proszę.

To samo co "nadhit" :)) W sumie, jak o tym myślę, to powinno być "porozbijane dźwięki" - idealnie oddaje tą kakofonię graną przez Architecta.

Jakubie: nie jestem tytanem muzyczneo intelektu więc nie umiem transferować myśli. Pozatym tu nikt się nie kłuci, tylko normalna konwersacja jest...;)

Ciągle myśle o tym Recoil i, w sumie, podobało mi się bardziej niż na Depeche Mode. Oprawa - fantastyczna, a tego właśnie mi w koncercie DM zabrakło. Kto widział ich wizuale ten wie;/

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

to ja zawsze myślałem, że przy pisaniu o muzyce liczy się osłuchanie / obycie, a nie wykształcenie...

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

Dawidzie, a jakie Ty masz wykształcenie, skoro uważasz, że Kulka ma słaby warsztat? o jakim warsztacie mówisz? bo jeśli o wokalnym, to bardzo proszę Cię o szczegóły.

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

Joanna "frota" Kurkowska:
Ciągle myśle o tym Recoil i, w sumie, podobało mi się bardziej niż na Depeche Mode. Oprawa - fantastyczna

Dokładnie to samo czułam po tym secie. Chociaż to na tyle różne wydarzenia, że nie powinno się ich porównywać.
Znając misterną, wielowarstwową muzykę Recoil i czytając zapowiedzi tego setu nie spodziewałam się niczego innego.

Dawid, wiem, czego się po Tobie i naszej wymianie zdań spodziewać. Ale ok, możesz uznać moje pytania za retoryczne :)

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

Karolina Mazurska:
Dawidzie, a jakie Ty masz wykształcenie, skoro uważasz, że Kulka ma słaby warsztat? o jakim warsztacie mówisz? bo jeśli o wokalnym, to bardzo proszę Cię o szczegóły.

Rozmawiamy o Recoil czy znów o mnie.
Pozwolisz, że odpowiem Ci na priw?

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

Adrian Jagieliński:
to ja zawsze myślałem, że przy pisaniu o muzyce liczy się osłuchanie / obycie, a nie wykształcenie...

Osłuchanie i obycie się przydaje, lecz bez wiedzy muzycznej - ciężko. Powstają kwiatki w rodzaju - rozbitych dźwięków, nad hitów, koncert się dział i nie dział. Moim zdaniem nie powinno się zabierać do pisania o materii, na której się nie zna.

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

Karolina Dulnik:

Joanna "frota" Kurkowska:
Ciągle myśle o tym Recoil i, w sumie, podobało mi się bardziej niż na Depeche Mode. Oprawa - fantastyczna

Dokładnie to samo czułam po tym secie. Chociaż to na tyle różne wydarzenia, że nie powinno się ich porównywać.
Znając misterną, wielowarstwową muzykę Recoil i czytając zapowiedzi tego setu nie spodziewałam się niczego innego.

Dawid, wiem, czego się po Tobie i naszej wymianie zdań spodziewać. Ale ok, możesz uznać moje pytania za retoryczne :)

Ale ja się będę powtarzał, a nie chce mi się - ani kłócić, ani powtarzać.
:)

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

To samo co "nadhit" :)) W sumie, jak o tym myślę, to powinno być "porozbijane dźwięki" - idealnie oddaje tą kakofonię graną przez Architecta.

No właśnie, użycie Mr. Z. jako "potencjalnego autorytetu" rozumiem jako kolejną podpuchę - zaproszenie do końca rozmowy?

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

Dawid B.:

Karolina Dulnik:

Joanna "frota" Kurkowska:
Ciągle myśle o tym Recoil i, w sumie, podobało mi się bardziej niż na Depeche Mode. Oprawa - fantastyczna

Dokładnie to samo czułam po tym secie. Chociaż to na tyle różne wydarzenia, że nie powinno się ich porównywać.
Znając misterną, wielowarstwową muzykę Recoil i czytając zapowiedzi tego setu nie spodziewałam się niczego innego.

Dawid, wiem, czego się po Tobie i naszej wymianie zdań spodziewać. Ale ok, możesz uznać moje pytania za retoryczne :)

Ale ja się będę powtarzał, a nie chce mi się - ani kłócić, ani powtarzać.
:)

Przecież to konkretne, rzeczowe pytania "na temat".
Cieszę się, że nie chcesz się kłócić ani powtarzać :)

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

Karolina Dulnik:

Joanna "frota" Kurkowska:
Ciągle myśle o tym Recoil i, w sumie, podobało mi się bardziej niż na Depeche Mode. Oprawa - fantastyczna

Dokładnie to samo czułam po tym secie. Chociaż to na tyle różne wydarzenia, że nie powinno się ich porównywać.
Znając misterną, wielowarstwową muzykę Recoil i czytając zapowiedzi tego setu nie spodziewałam się niczego innego.

Oczywiście, że były to dwa inne koncerty. Ale trudno NIE patrzeć na Wildera przez pryzmat tego co zrobił z i dla DM. Dlatego fajnie jest porównać jak potoczyły się losy obu projektów.

Sam event miał wyglądać na początku zupełnie inaczej (przynajmniej tak opisywali to organizatorzy na polskim forum DM)

Depeche mają o wiele większy budżet i możliwości, ale ich po prostu nie wykorzystują. Świetny pomysł z kulą wbudowaną w ekran został po prostu zmarnowany (poza wizualem z kurkiem podczas TWIMS) - ponoć wszystko to wymyślał Corbijn. Jeżeli tak to Mistrz zrobił największa kupę w swoim życiu...

W porównaniu do tego recoilowe filmy naprawdę robiły (przynajmniej na mnie) wrażenie. Tak ładnie dopracowane widowisko widziałam ostatnio tylko przy okazji koncertów Kilimanjaro Darkjezz Ensemble i Blindead.

To oczywiście moje prywatne zdanie, bo jeszcze ktoś mi zarzuci bycie autorytetem i bach :)

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

Karolina Dulnik:

Dawid B.:

Karolina Dulnik:

Joanna "frota" Kurkowska:
Ciągle myśle o tym Recoil i, w sumie, podobało mi się bardziej niż na Depeche Mode. Oprawa - fantastyczna

Dokładnie to samo czułam po tym secie. Chociaż to na tyle różne wydarzenia, że nie powinno się ich porównywać.
Znając misterną, wielowarstwową muzykę Recoil i czytając zapowiedzi tego setu nie spodziewałam się niczego innego.

Dawid, wiem, czego się po Tobie i naszej wymianie zdań spodziewać. Ale ok, możesz uznać moje pytania za retoryczne :)

Ale ja się będę powtarzał, a nie chce mi się - ani kłócić, ani powtarzać.
:)

Przecież to konkretne, rzeczowe pytania "na temat".
Cieszę się, że nie chcesz się kłócić ani powtarzać :)

zazwyczaj po pytaniach na temat szło na ostro.
Dojrzewam.
;)

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

To oczywiście moje prywatne zdanie, bo jeszcze ktoś mi zarzuci bycie autorytetem i bach :)

Publikując w mediach chcesz czy nie chcesz stajesz się autorytetem dla pewnej grupy osób. To dlatego tak zabiegam o czystość formy.
O.K

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

Dawid B.:

To samo co "nadhit" :)) W sumie, jak o tym myślę, to powinno być "porozbijane dźwięki" - idealnie oddaje tą kakofonię graną przez Architecta.

No właśnie, użycie Mr. Z. jako "potencjalnego autorytetu" rozumiem jako kolejną podpuchę - zaproszenie do końca rozmowy?

Nie ponieważ, jak sam piszesz:

Osłuchanie i obycie się przydaje, lecz bez wiedzy muzycznej - ciężko. Powstają kwiatki w rodzaju - rozbitych dźwięków, nad hitów, koncert się dział i nie dział. Moim zdaniem nie powinno się zabierać do pisania o materii, na której się nie zna.

Zbyszek jest zarówno jest osłuchany, obyty i dysponuje naprawdę ogromną wiedzą. Mimo, że ja metalem ani ciężką muzyką nigdy bardziej się nie interesowałam, podsunął mi parę perełek, które zachęciły mnie do głębszego poznania gatunku. I to, że używa w swoich relacjach/recenzjach neologizmów wcale złym go nie czyni. Przynajmniej w moim mniemaniu.

Mnie naprawdę interesuje (bez ironii czy podpuchy) których recenzentów z polskiej branży polecasz. Oczywiście mówimy ciągle o muzycznej.

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

Joanna "frota" Kurkowska:

Karolina Dulnik:

Joanna "frota" Kurkowska:
Ciągle myśle o tym Recoil i, w sumie, podobało mi się bardziej niż na Depeche Mode. Oprawa - fantastyczna

Dokładnie to samo czułam po tym secie. Chociaż to na tyle różne wydarzenia, że nie powinno się ich porównywać.
Znając misterną, wielowarstwową muzykę Recoil i czytając zapowiedzi tego setu nie spodziewałam się niczego innego.

Oczywiście, że były to dwa inne koncerty. Ale trudno NIE patrzeć na Wildera przez pryzmat tego co zrobił z i dla DM. Dlatego fajnie jest porównać jak potoczyły się losy obu projektów.

Ale to było lata świetlne temu i po kilka płyt :)

Sam event miał wyglądać na początku zupełnie inaczej (przynajmniej tak opisywali to organizatorzy na polskim forum DM)

Event tak, ale set od początku tak był zapowiadany.

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

Dawid B.:

To oczywiście moje prywatne zdanie, bo jeszcze ktoś mi zarzuci bycie autorytetem i bach :)

Publikując w mediach chcesz czy nie chcesz stajesz się autorytetem dla pewnej grupy osób. To dlatego tak zabiegam o czystość formy.
O.K

Więc Tobie chodzi o formę, nie o treść?

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

Joanna "frota" Kurkowska:

Dawid B.:

To samo co "nadhit" :)) W sumie, jak o tym myślę, to powinno być "porozbijane dźwięki" - idealnie oddaje tą kakofonię graną przez Architecta.

No właśnie, użycie Mr. Z. jako "potencjalnego autorytetu" rozumiem jako kolejną podpuchę - zaproszenie do końca rozmowy?

Nie ponieważ, jak sam piszesz:

Osłuchanie i obycie się przydaje, lecz bez wiedzy muzycznej - ciężko. Powstają kwiatki w rodzaju - rozbitych dźwięków, nad hitów, koncert się dział i nie dział. Moim zdaniem nie powinno się zabierać do pisania o materii, na której się nie zna.

Zbyszek jest zarówno jest osłuchany, obyty i dysponuje naprawdę ogromną wiedzą. Mimo, że ja metalem ani ciężką muzyką nigdy bardziej się nie interesowałam, podsunął mi parę perełek, które zachęciły mnie do głębszego poznania gatunku. I to, że używa w swoich relacjach/recenzjach neologizmów wcale złym go nie czyni. Przynajmniej w moim mniemaniu.

Wybacz - ponieważ sama mało i kiepsko piszesz. (z mojej perspektywy)
To masz takich "pisarskich" idoli.

Mnie naprawdę interesuje (bez ironii czy podpuchy) których recenzentów z polskiej branży polecasz. Oczywiście mówimy ciągle o muzycznej.

Hmmm... Raczej lubiłem takich z przeszłości, ale teraz kiedy już widzę jak oni to robią, przestali być moimi "idolami".

Czasem coś z taktem i dobrym wyczuciem pióra napisze Weiss, czasem uda się coś błyskotliwego wysmażyć Metzowi, coraz rzadziej - Mannowi.

Raczej nie widzę, kogoś kogo bym z czystym sumieniem polecał... Po prostu wolę pisarzy. Oni (ci dobrzy) z założenia pisze lepiej i to na nich, moim zdaniem, należy się wzorować.
Dziś wreszcie znalazłem chwilę i skończyłem najnowszą książkę Murakamiego. W dwóch akapitach o swojej kolekcji płyt dał więcej treści niż jest półrocznej prenumeracie "Teraz Rocka", lub rocznej "Metal Hammera".
:)

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

Karolina Dulnik:

Dawid B.:

To oczywiście moje prywatne zdanie, bo jeszcze ktoś mi zarzuci bycie autorytetem i bach :)

Publikując w mediach chcesz czy nie chcesz stajesz się autorytetem dla pewnej grupy osób. To dlatego tak zabiegam o czystość formy.
O.K

Więc Tobie chodzi o formę, nie o treść?

Uffff.. Karolina. Ja zawsze zabiegałem o obie te sprawy. One są ze sobą ściśle połączone.
To tak jak "prezentacja" Wildera - słaba forma, mało treści. Rozmyta treść, kiepska w formie.
:)

Temat: RECOIL w Łodzi - 20 kwietnia

Mam wrażenie, Dawid, że to don kichotowskie podejście, walka z wiatrakami.