Aga Bora

Aga Bora makijaż,
stylizacja.

Temat: Opener 2011

Renia, tyle to ja WiEM, bo jak kojarzysz, sama kombinowałam zlot.. heh.
Niestety nie będę mogła być w tym terminie w Berlinie [ kurde, sama nie czuję, kiedy rymuję ] :))

konto usunięte

Temat: Opener 2011

Jako że w ciągu ostatnich 4 miesięcy na The National byłam 2 razy, to nawet to ogłoszenie mnie nie ruszyło ;)
Ale w sumie dobrze, że nie ktoś z moich faworytów, bo bilety na tegoroczne koncerty już wystarczająco nadszarpnęły mój skromny studencki budżet ;)
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Opener 2011

@Aga
wiem, wiem, ale trasa Jamiroquai chyba juz wyklucza Openera. Zresztą, chyba może byc za drogi tak mi się coś wydaje. Ale popatrz sobie na ten line-up, tu by było moze cóś dla nas, jak myslisz? ;)))

http://www.dourfestival.be/en/lineup/

Dziś znajoma Belgijka na francu opowiadała o tym festiwalu i o festach w Belgii w ogóle. Co weekend mają inny w jakimś miasteczku, a to nieduży kraj. Ach Polska...
No nic, czekamy dalej na ogłoszenia z naszej parafiiRenata Żybura edytował(a) ten post dnia 09.03.11 o godzinie 21:29

konto usunięte

Temat: Opener 2011

chyba rzeczywiście Coldplay wyciął cały budżet na openera
Deadmau5 może zagrać w Poznaniu w SQ, ale na scenie festiwalu średnio to widzę

widziałem go na selectorze - tam pasował
pozostałe nominacje bez komentarza - nazwy słyszę pierwszy raz w życiu;)
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Opener 2011

Rafał K.:
chyba rzeczywiście Coldplay wyciął cały budżet na openera
Deadmau5 może zagrać w Poznaniu w SQ, ale na scenie festiwalu średnio to widzę

widziałem go na selectorze - tam pasował
pozostałe nominacje bez komentarza - nazwy słyszę pierwszy raz w życiu;)

Niestety Rafale masz rację. Przeczuwałam to, jak usłyszałam o Coldplay.
Z ostatnich ogłoszeń to tylko the National znam reszta to terra incognita.
Poczytałam trochę jakie są line-upy na festach na zachodzie Europy.... hmmm, cóż. Fakty są nieubłagane, po prostu.
Krzysztof J.

Krzysztof J. Clinical Operations
Portfolio Manager at
Eli Lilly

Temat: Opener 2011

szału nie ma ... czekajmy zatem na kolejne ogłoszenia parafialne
Tomasz M.

Tomasz M. never go full
retard!

Temat: Opener 2011

No co Wy, Big Boi to połowa Outkasta :p The National - albo się im spodobało u nas, albo wyczuli koniunkturę, bo to już kolejny raz ;] Tomasz M. edytował(a) ten post dnia 09.03.11 o godzinie 21:31

konto usunięte

Temat: Opener 2011

na szczęście openera traktowałem do tej pory, jako dobrą okazję do spotkania ze znajomymi z mojego rodzinnego miasta
ale zazwyczaj coś z moich ulubionych klimatów zawsze było
w tym roku wygląda to na razie słabo

no ale bilet mam już kupiony w przedsprzedaży, więc jestem 'skazany' na wyjazd

widziałem już w zasadzie wszystko co chciałem - więc teraz i tak czekałbym głównie na powtórki

jest chociaż Primus - wspomnienie 'dzieciństwa'
ale to oczywiście nie jest gwiazda na miarę Bjork, Moby'ego, czy Massive Attack z poprzednich lat
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Opener 2011

Co do the National to ja bym nie marudziła, to mnie w zasadzie urządza, bo sie póki co nie załapałam. No, ale jedna jaskółka jeszcze wiosny nie czyni. Czy dwie, bo Pulp jeszcze. E.... koniec na dziś.
Dziś kupiłam bilet na Roberta Planta, ot co! To by był dopiero headliner!

Temat: Opener 2011

Dla mnie, na razie, Opkowy lineup to kicha...
Miało być świętowanie X-lecia - spodziewałam się prawdziwej artystycznej miazgi. A na ten moment nawet nie rozważam zakupu karnetu. :/
Niestety - szał był wg. mnie rok temu, ale macierzyństwo wyłączyło mnie wówczas z koncertowego życia. Moje superowe dziecko wszystko mi jednak wynagrodziło. ;)
Krzysztof D.

Krzysztof D. inżynier ds.
kontroli jakości
oprogramowania,
Sabre Holdi...

Temat: Opener 2011

Nie znam w ogole tych ogloszonych wczoraj zespolow. Wiadomo, ze kazdemu sie nie dogodzi ale repertuar na jubileusz nie zacheca w ogole. W 2009 bylo Placebo, Arctic Monkeys czy Moby.
Rok temu bylem na Heinekn Jammin' w Wenecji (tez same gwiazdy co na HOF + Green Day, Black Eyed Peas, Aerosmith, Cranberries, Editorsi).

Teraz jak sie patrzy na repertuar takiego Rock Werchter odbywajacego sie w tym samym terminie to miazdzy. Albo Novarock.
Aczkolwiek trzeba wziac pod uwage, ze bilet na taki zagraniczny festiwal to wydatek okolo 600-700 zl i naszla mnie taka refleksja, ze to juz pies pogrzebany. Poprostu moze nas jako spoleczenstwa nie stac (jeszcze) na festiwal z biletami na takim poziomie cenowym i stad line-up taki jaki jest i z tego powodu HOF pewnego poziomu nie przeskoczy.
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Opener 2011

Ceny karnetu Glasto, Roskilde to zdecydowanie top premium.
Jednak jest w Europie cała masa festiwali tańszych niz owe top premium, porównywalnych do Openera wielkością i kosztami, ale z lepszym line-upem. Do poczytania (gdzieś juz podawałam, ale mogło sie zgubić):

http://www.dourfestival.be/fr/lineup/
http://www.southside.de/
http://www.nme.com/photos/festival-line-ups-who-s-play...

W 2009 było taniej na Opku i lepszy line-up, w 2010 podobnie. Wymieniać nie będę bo wiadomo o kogo chodzi.
Mam wrażenie, że Coldplay zeżarł tegoroczny budżet i nie zostało juz np. na Foo Fighters, Arcade Fire i temu podobnych - wybrali inne festy i już.
Polski rynek to dopiero rynek wschodzący, na dobrą sprawę mamy tych festiwali bardzo malutko jeszcze. Opener dopiero wyrabia sobie wizerunek liczącego się festu, na którym warto się pokazać publiczności i zagrać. Od ilu lat funkcjonuje w świadomości kapel, od dwóch, trzech, czterech? Oni nas jeszcze nie znają, nie ukrywajmy, dla wielu kapel Polska to nadal terra incognita.
W porównaniu do 40, 30 czy 20 lat funkcjonowania niektórych festów z Zachodniej Europy Opener jest zaledwie na początku drogi.
No i kasa, jesli budżet Openera jest typu "za krótka kołderka", to po tym jak kupili Coldplay (bo w sondażach rzekomo większość ich chciała, a teraz gdzie jest ta większość?), no to nie ma już co liczyć na jakieś inne objawienia.

Temat: Opener 2011

Dominika "Deda" R.:
Dla mnie, na razie, Opkowy lineup to kicha...
Miało być świętowanie X-lecia - spodziewałam się prawdziwej artystycznej miazgi. A na ten moment nawet nie rozważam zakupu karnetu. :/

Mam identyczne podejscie. Z przykroscia - bo miala byc miazga i w tym roku to mial byc TEN festiwal - opkowi w tym roku mowie NIE :(.

Pojedyncze koncerty sa w stanie wynagrodzic mi tegoroczny festyn
Jakub Oślak

Jakub Oślak Research Consultant,
Pedersen & Partners
- executive search

Temat: Opener 2011

Podobnie z tej strony. Jedynie Primus stanowi potencjalny argument za, ale tłuc się i znowu te korki przebijać tylko na jeden dzień? trochę bez sensu...
Anna M.

Anna M. Jestem nieugięta jak
moja nadwaga

Temat: Opener 2011

mnie sie wydaje, ze wpadlismy w pulapke - jest tak wielu ciekawych artystow i tak wiele festivali, ze nie sposob byc wszedzie (mam na mysli artystow) bo jak ktos ma w czasie naszego Opka trase po polwyspie iberyjskim to nie wpadnie na 1 dzien do Gdyni bo moze np dopiero za tydzien. a jak bedzie do wyboru dostosowac trase do Glasto, V czy Roskilde to jak myslicie kogo wybiora?

(nie narzekam, patrze z innej perspektywy)
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Opener 2011

Anna M.:
a jak bedzie do wyboru dostosowac trase do Glasto, V czy Roskilde to jak myslicie kogo wybiora?

(nie narzekam, patrze z innej perspektywy)

ja się z tą perspektywą zgadzam. Wybór między Glasto, Roskilde a Opkiem, nie pozostawia złudzeń. Opener nie jest jeszcze aż tak prestiżowy. Ani nie ma aż tak dużego budżetu jak mniemam, zeby zabukowac kogoś dużo wcześniej. No jest w tym roku jak jest, niestety słabiej niż rok temu.
póki co moja superlista realizuje sie poza gdyńskim festynem.
Jakub Oślak

Jakub Oślak Research Consultant,
Pedersen & Partners
- executive search

Temat: Opener 2011

Tylko że Op też nie sprowadza "byle kogo", czyli potrafi wybrzydzać. Bo jak w lipcu ubiegłego roku Pet Shop Boys byli w całorocznej, ogólnoświatowej trasie i akurat na początku lipca mieli wolne miejsce - tuż po spektakularnym występie na Glasto, a przed cholernymi Węgrami, czyli niedaleko - to nie, kto by tam poszedł na dziadów PSB... :( młodzież by uciekła... a taki show odstawiali że orety!
no to teraz mają.
chyba nie do końca na temat, ale mam o to żal
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Opener 2011

Jakub Oślak:
Tylko że Op też nie sprowadza "byle kogo", czyli potrafi wybrzydzać. Bo jak w lipcu ubiegłego roku Pet Shop Boys byli w całorocznej, ogólnoświatowej trasie i akurat na początku lipca mieli wolne miejsce - tuż po spektakularnym występie na Glasto, a przed cholernymi Węgrami, czyli niedaleko - to nie, kto by tam poszedł na dziadów PSB... :( młodzież by uciekła... a taki show odstawiali że orety!
no to teraz mają.
chyba nie do końca na temat, ale mam o to żal

I nie dziwię się o ten żal. Zastanawia mnie jednak definicja "byle kto" wg Openera, PSB to niby "byle kto"? Wolne żarty...
Ja myślę, że M. Ziółkowski musi być świadom jednego faktu, że to wcale nie target 15-25 jest najbardziej dochodowy, rentowny i lojalny, ale target 25+
Zachodnie festy właśnie w ten target celują - wówczas ceny karnetów mogą być wyższe, bo ludzi pracujących stać na większy wydatek niż licealistów i studentów, którzy owszem są interesującym i potencjalnie perspektywicznym targetem, ale też poniekąd kłopotliwym, natomiast większe pieniądze można zarobić gdzie indziej.
Boki zrywałam rok temu, jak czytałam, że Pearl Jam był dla tzw. "starszaków", ze to niby gwiazda, ale z lat 90-tych i teraz juz nieco przyblakła... Co w takim układzie z Grace Jones (rocznik 1948), jakoś rok temu nie przeszkadzała młodzieży?
Jakub Oślak

Jakub Oślak Research Consultant,
Pedersen & Partners
- executive search

Temat: Opener 2011

Renata Żybura:
Boki zrywałam rok temu, jak czytałam, że Pearl Jam był dla tzw. "starszaków", ze to niby gwiazda, ale z lat 90-tych i teraz juz nieco przyblakła...

Też to czytałem i to świadczy o tym że autor tych słów nie wie o czym mówi i nigdy nie był na koncercie PJ, tylko pamięta ich z MTV. Bo gdyby był to zobaczyłby obiekty wypełnione PJowymi maniakami, którzy wykupują bilety dla fanów i meldują się chociażby w Berlinie czy Londynie pod bramami wieczór wcześniej. A przyjeżdżają z Argentyny i z Australii. To że zespołu nie widać w TV nie oznacza braku statusu gwiazdy (chociaż co to tak naprawdę w dzisiejszych czasach znaczy?). Prawdziwe gwiazdy są obdarzane szacunkiem, miłością, a często maniactwem rzeszy fanów, a nie przez bycie wylansowaną szmatą z grzywką w okularach. Ale Op mam wrażenie sprowadza tych, którzy nabiją kasę lub tych kogo się da... tyle w tym off temacie...Jakub Oślak edytował(a) ten post dnia 10.03.11 o godzinie 11:06
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Opener 2011

@Kuba
Dokładnie, dokładnie tak! Lepiej bym tego nie ujęła.
Podam swoje przykłady:
Suede, Berlin grudzień 2010 (nie o mnie będzie bo ja mam tam blisko) ludzie jechali z Krakowa i pd-wsch Polski po 12 godzin albo i na dwa dni brali trasę, bo śniegi były straszne. Pod halą ludzie z Chorwacji, Rumunii, bardzo międzynarodowo było. Do Londynu na gig ludzie ze Stanów lecieli.
Jamiroquai też Berlin, kwiecień tego roku (wybieram się!!! ;) podobna akcja bedzie.
Ich nie ma w Polsce na badziewnym polskim pożal się Boże MTV, nie są tu wyhajpowani, ale nie świadczy że nie mają tu (i gdzie indziej na świecie) fanów.
O zjawiskach w rodzaju Pearl Jam pisac nie trzeba, myslę, że Soundgarden jest podobny. Zdaje sie że nowa płyta ma być, nie nadali by się na headlinera jednego dnia na Op? wg mnie spokojnie.
Przez chwilę wpadł m i do głowy naprawdę szaleńczy pomysł na gwiazdę elektroniki - Kraftwerk. Ale to nicht moglich... Że od Daft Punk nie wspomnę

Następna dyskusja:

Polskie akcenty na Opener




Wyślij zaproszenie do