Temat: Opener 2011
Ceny karnetu Glasto, Roskilde to zdecydowanie top premium.
Jednak jest w Europie cała masa festiwali tańszych niz owe top premium, porównywalnych do Openera wielkością i kosztami, ale z lepszym line-upem. Do poczytania (gdzieś juz podawałam, ale mogło sie zgubić):
http://www.dourfestival.be/fr/lineup/
http://www.southside.de/
http://www.nme.com/photos/festival-line-ups-who-s-play...
W 2009 było taniej na Opku i lepszy line-up, w 2010 podobnie. Wymieniać nie będę bo wiadomo o kogo chodzi.
Mam wrażenie, że Coldplay zeżarł tegoroczny budżet i nie zostało juz np. na Foo Fighters, Arcade Fire i temu podobnych - wybrali inne festy i już.
Polski rynek to dopiero rynek wschodzący, na dobrą sprawę mamy tych festiwali bardzo malutko jeszcze. Opener dopiero wyrabia sobie wizerunek liczącego się festu, na którym warto się pokazać publiczności i zagrać. Od ilu lat funkcjonuje w świadomości kapel, od dwóch, trzech, czterech? Oni nas jeszcze nie znają, nie ukrywajmy, dla wielu kapel Polska to nadal terra incognita.
W porównaniu do 40, 30 czy 20 lat funkcjonowania niektórych festów z Zachodniej Europy Opener jest zaledwie na początku drogi.
No i kasa, jesli budżet Openera jest typu "za krótka kołderka", to po tym jak kupili Coldplay (bo w sondażach rzekomo większość ich chciała, a teraz gdzie jest ta większość?), no to nie ma już co liczyć na jakieś inne objawienia.