Marcin K.

Marcin K. Nigdy nie jest tak
dobrze, żeby nie
mogło być lepiej.

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

co prawda przez skandaliczną porę 2 w nocy i brak jakiegokolwiek innego picia niż piwo na prodigy nie dotarłam,

Ot i co... Ja zostalem, ale ze skwaszona mina. Tak to jest jak od 9 rano siedzi sie na plazy a pozniej lazi od sceny do sceny. Dwa red bulle zalatwilyby sprawe.
ogółem bez jakichś wyższych podniet po tym openerze.

To byl moj pierwszy tak duzy festiwal, dlatego poki co dam szanse mniejszym (audioriver, off), wtedy sobie porownam i zaplanuje nastepny rok koncertowy :}

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

Marcin Bąkiewicz:
Zapraszam tu -> http://marcinbakiewicz.wordpress.com/

Wrzuciłem linki do galerii z chyba wszystkich koncertów, które fotografowałem.

Marcin, a nie bałeś się stać tak blisko pani Beth z The Gossip...? ;P

konto usunięte

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

Dominika "Deda" R.:
Marcin Bąkiewicz:
Zapraszam tu -> http://marcinbakiewicz.wordpress.com/

Wrzuciłem linki do galerii z chyba wszystkich koncertów, które fotografowałem.

Marcin, a nie bałeś się stać tak blisko pani Beth z The Gossip...? ;P
Heheh, na szczęście mam dobry zoom ;).

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

Jak powiedziała, że chętnie by teraz wszystkich objęła, to mój małżonek i nasi dwaj kumple aż się wzdrygnęli... ;P
Jakub Oślak

Jakub Oślak Research Consultant,
Pedersen & Partners
- executive search

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

a gdzie zbliżenia na basistkę Moby'ego ..?

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

FNM, Prodigy to były dwa najlepsze koncerty Heinekena w tym roku. Bardzo dobrze spisał się też Moby (nie ważne ile % z kompa, a ile na zywo. Ważne, że wyszło super i świetnie się bawiłam), Placebo i o dziwo Gossip też dał radę.

Wielkie zaskoczenie - Pendulum. Świetnie, energetycznie, porwało.

Największa porażka - Kings of Leon. Nudne, statyczne, każda następna piosenka zagrana tak samo jak poprzednia, jakby wogóle robili łaskę, spodziewałam się czegoś o niebo lepszego...

Buraka równiez nie spełniła moich oczekiwań niestety... Zabrakło mi pałera znanego z nagrań. Może to była kwestia kiepskiej pory (jak dla mnie przełozyli na zbyt wczesna godzinę), a może po prostu kwestia kiepskiego nagłośnienia.

No własnie, ktoś napisał, że nagłośnienie na world stage było znacznie lepsze niż na main stage. Więc ja się pytam, czy bylismy na tym samym festiwalu...? Najlepszym (a w sumie najgorszym) przykładem była Santigold. Nie było kompletnie nic słychać!!!
Na main stage miało sie wrażenie, że słucha się muzy z płyt (lewa strona, bardziej z tyłu, 10m przed wieżą realizatorską).

Co do organizacji praktycznie nie mam zastrzeżeń. Faktycznie strasznym okazał się fakt iż tuż przed Prodigy skończyło się jakiekolwiek picie poza browarem (dopiero wtedy zrobiły się kolejki, wcześniej nie stałam w ani jednej). Druga obsówa to tojtoje na wysokości tent stage, po prawej. W niedzielę ok 17 był tam juz niezły syf i odstraszający zapach. Natomiast tojlet city na początku, najbliżej burn stage, spokojnie przetrwało do końca festiwalu.

Aha. No i najbardziej niedoceniona gwiazda festiwalu - Duffy. Wsadzili ją do namiotu, chociaż z powodzeniem mogłaby śpiewać na głównej (np. zamiast badziewiarskich kooksów). Tłum, który chciał ją zobaczyć był tak wielki, że dopchanie się chociaż w pobliże namiotu był wręcz niemożliwy. Nie zobaczyłam, ani nie usłyszałam przez to ani kawałka :(

Kwestia kolejek do bramek, do autokarów, na parking, po picie, jedzenie i.t.p. jest mi obca.

Ja jestem zadowolona.
Jakub Oślak

Jakub Oślak Research Consultant,
Pedersen & Partners
- executive search

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

Marta S.:
Jakub Oślak:

1. The Prodigy i Buraka S.S. - miałem mylne pojęcia o tych zespołach


ojej, to jakie miałeś pojęcie?

Buraki myślałem że są bardziej dubowe, mroczniejsze. po prostu nie znałem ich muzy.
Prodziże mają super kawałki na płytach, które na żywca wypadają zaskakująco mało ciekawie + to denerwujące porykiwanie Maxima. taka rola MC, ok, po prostu nie trawię MC i już; to samo się tyczy Buraków.......

żałuję że nie uważałem na Pendulum, ale po FNM byliśmy już mocno zmęczeni i głównie siedzieliśmy w strefie konsumpcji:)

konto usunięte

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

Jakub Oślak:
a gdzie zbliżenia na basistkę Moby'ego ..?
Te sobie zostawilem w folderze "private" ;).

konto usunięte

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

Izabela Miazga:
No własnie, ktoś napisał, że nagłośnienie na world stage było znacznie lepsze niż na main stage. Więc ja się pytam, czy bylismy na tym samym festiwalu...? Najlepszym (a w sumie najgorszym) przykładem była Santigold. Nie było kompletnie nic słychać!!!

prawda, początek santi to była ciężka walka akustyka ze sprzętem - nie było słychac totalnie nic - dopiero potem jakoś okiełznali te dźwiękowe maszyny. na burakach dźwięk także pozostawiał wiele do życzenia, ale np. madness było ładnie nagłośnione.
ogólnie chyba organizatorzy na sprzęcie przyoszczędzili, bo nigdy wcześniej nie było takich problemów ;)

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

Plusy koncertowe:
- FNM - Patton rulez, świetna energia, legenda na żywo
- Buraka Som Sistema - po tym koncercie moja czapka nadawała się do wyżymania, nie miałem siły dojść po picie - rewelacja!
- Ting Tings - na widowni taki szał, że Jules kręcił filmik dla kumpli, bo by pewnie nie uwierzyli. A muzycznie było bardzo ok.
- Moby - no i co że z kompa? gitara nie była z kompa, tak samo wokale, tam-tamy - a klimat na koncercie był świetny, stałem dość daleko, a ludzie tańczyli do końca
- White Lies - niestety tylko z relacji wiem, że było niesamowicie, a band był chyba w szoku, że namiot śpiewa z nimi - nie spodziewali się. Czyli jednak Openerowi bywalcy rządzą! :-)
- Gossip - no bo było naprawdę ok, ja tam ich bardzo lubię

Minusy:
- Placebo - Brian niech lepiej pozostanie introwertycznym wokalistą, a nie szołmenem zabawiającym publikę - poza tym nie podobały mi się nowe aranżacje, np. "Meds"
- Prodigy - może byłem zmęczony, ale po 20stym okrzyku "All my F***in Warriors!!!" miałem dość. Muza była ok, show - niekoniecznie, spodziewałem się czegoś bardziej wizualnie powalającego.
- KoL - nuda, monotonia, zero akcji
- Madness - oj głosiki już nie te, kondycja też... ale uciekłem pod main stage, może się rozkręcili potem?

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

A teraz a propos organizacji. Warto docenić, że orgowie robią postępy. Na poprzednich festiwalach nie było w ogóle kierujących ruchem przy wyjeździe, ba, na pierwszym "lotniskowym" nie przypominam sobie policji przy wjeździe ani wyjeździe! Oczywiście zdarzają się wpadki, ale bądźmy realistami - to jest jednak 60tys. ludzi w jednym miejscu, a potem większość z nich chce się naraz wydostać. Budżet festiwalu nie pozwala chyba na zbudowanie autostrady- choć może się mylę ;-)

Druga istotna sprawa- spora część wtop jest spowodowana przez publiczność- taka niestety jest prawda. Z jednej strony organizacja ruchu, z drugiej- chamidła w samochodach wpychające się z prawej i nie reagujące na polecenia ochrony. Z jednej strony tłum czekający na autobus, z drugiej- kolo w samochodzie blokuje tymże autobusom dojazd, bo "czekam na kumpla, a jak nie jesteś policjantem to mi nie rozkazuj, mogę stać gdzie chcę". Z jednej strony korek, z drugiej ktoś zatrzymuje wszystko na minutę, bo musi w kluczowym miejscu wypuścić 5 osób na papierosa. Z jednej strony grzeczna kolejka do toi-toiów, z drugiej strony sikanie na ścianę- no i potem śmierdzi... Z jednej strony czekanie na kolesia sprzedającego bilet na parking, z drugiej- zadawanie tym sprzedawcom jakichś absurdalnych pytań... Ludzie, come'on, o co można w tym momencie pytać parkingowego???? "Która godzina?", "Czy to Opener?", "Dokąd mam jechać i czy na pewno w prawo?".

Osobiście uważam, że nie jest źle pod kątem organizacji. Co bym poprawił?
- Szersza ścieżka dla pieszych od strony Zielonej.
- Ulepszyć wyjazd z parkingu już przy wylocie na asfalt w Kosakowie, bo ludzie niepotrzebnie tam zwalniają na dziurach, marnując czas wszystkich za nimi
- scena Young Talents była za blisko namiotu, nakładało się jedno na drugie

Jeden WIELKI minus to White Lies równolegle z Faith No More. Nie zapomnę Wam tego, Alter Art! #@#$@#&$%!!!

A poza tym wspomniałem już, że było super? ;-) dozoba za rok.

konto usunięte

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

Marek Falkowski:
Z jednej strony
organizacja ruchu, z drugiej- chamidła w samochodach wpychające się z prawej i nie reagujące na polecenia ochrony.

mam wrażenie, że byliśmy na innych festiwalach - bo ja nie pamiętam absolutnie żadnej ochrony kierującej ruchem. wystarczyłby jeden koleś na każdym 'wyjeździe na asfalt' z parkingu i nie byłoby problemu. i tu jest największy błąd organizatorów, którzy nic z tym nie zrobili po pierwszym korku w piątek.

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

To ciekawe, właśnie w sobotę była ochrona kierująca ruchem- wracaliśmy mniej więcej w tym czasie, kiedy powinien się zaczynać przełożony na niedzielę koncert Buraka Som Sistema (przed 1:00). Zrobiły się 3-4 rzędy na asfalcie, a panowie ochroniarze puszczali auta równomiernie- po kilkanaście sztuk. Co nie przeszkodziło innym w przebijaniu się przez pole i olewaniu poleceń z góry na dół.

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

To ja też skomentuję troszkę :) jeśli komuś chce się to czytać :D

Renton - widziałam ich już parę razy na żywo, ten koncert był najlepszy - pewnie klimat zadziałał, ilość ludzi itp :)

Basement Jaxx - początek był świetny, ale chwilę potem zmęczenie dało się we znaki po parogodzinnym zwiedzaniu Gdyni i zaczęłam zasypiać przed głośnikami :) nie widziałam całości niestety.

Late of the pier - nie znałam wcześniej, pozytywne zaskoczenie, muszę się wgłębić bardziej w ich twórczość :)

Gossip - świetny koncert, nie mogłam oderwać oczu od wokalistki :D
Ain't no place like Poland ;)

Moby - mam neutralny stosunek do niego, ale koncert bardzo mi się podobał :) kolejne pozytywne zaskoczenie

Pati Yang - średnio znałam jej twórczość, koncert świetny, ma charyzmę babka :)nie każdy potrafi grać głową na klawiszach :P

Crystal Castles - wszędzie wkoło mówili o tym koncercie z wielkim podnieceniem, w ogóle nie znałam tego zespołu, więc stwierdziłam, że skoro tyle pozytywnych opinii to trzeba zobaczyć.... Muzyka naprawdę ok, ale jak laska zaczęłam wyć jak zarzynany kot to opuściłam scenę namiotową... być może źle zrobiłam :)

FNM - sobotę 1,5 h przed FNM grzaliśmy już miejsca pod sceną, luby jest wielkim fanem, ja mu towarzyszyłam :) Kiedy koncert sie zaczął tłum zaczął tak napierać, że moje wnętrzności szukały sposobów wydostania się ;) Jeszcze do tego dziewczyna z tyłu zaczęła tak panicznie wrzeszczeć "przestańcie!!!", że ja też zaczęłam odczuwać lekką panikę, przy próbie przejścia trochę do tyłu omal nie zostałam bez koszulki :) ale udało się, resztę koncertu wysłuchałam bez walki o życie :) A koncert jeden z lepszych na festiwalu moim zdaniem :)

White Lies - jako, że byłam na FNM, słyszałam tylko 2,5 kawałka :) Żałuję, że nie więcej, miałam wrażenie ze wokal delikatnie fałszuje, ale zrzuciłam to na winę tego że stałam z boku ;)

M83- zobaczone przypadkiem - ale to kolejny zespół, w którego twórczość muszę się wgłębić :)

Pendulum - słyszane kątem ucha jedynie, teraz żałuję, że nie widziałam ich w całości.

Lily Allen - nie mam zdania, neutralne podejście mam do niej.

Kings of Leon - czekałam na ten koncert ale mnie znudził po 4 kawałkach, więc udałam się na scenę namiotową na

Ting Tings - wydawało mi się, że mieli parę wpadek, ale moim zdaniem, też jeden z lepszych koncertów :)

Placebo - widziałam ich na Torwarze - rok temu? czy dwa, ale ten koncert przebił wszystkie Openerowe, nowa aranżacja kawałków bardzo mi sie spodobała, skrzypce, chórki, nowy perkman, rewelacja ;) długo dochodziłam do siebie po tym koncercie :)

Priscilla Ahn - poszłam z ciekawości :) takie troszkę usypiające granie, ale nie było źle :)

Santigold - napisze tylko tyle, że całkiem fajny koncert :)

The Prodigy - kolejny koncert na którym byłam tak padnięta, że zaczęłam zasypiać ;) więc też nie widziałam do końca, ale to co widziałam zrobiło na mnie wrażenie :)

Było jeszcze kilka koncertów o których w sumie nie mam zdania - zobaczyłam 2-3 kawałki i poszłam dalej :)

Od strony organizacyjnej - z prysznicami na polu trzeba coś zrobić, bo godzina stania na słońcu żeby się wykapać w lodowatej wodzie to troszkę przesada :) przy toi toikach powinny umywalki, nie ma innej opcji, pod koniec wogóle była masakra, do tego obrzydliwe było to że za toi toikami przy scenie namiotowej oddawało mocz większość mężczyzn - i mocz zaczął się przelewać na przednią stronę, i nie było opcji żeby w niego nie wejść wchodząc do kibla - a w kiblach - to samo :) plus inne niespodzianki.
W niedziele widziałam nawet parkę wychodzącą z jednego toi toi'a :)

Co do organizacji autobusowej - chyba miałam to szczęście, że nigdy nie czekałam więcej niż 3 minuty na autobus - i do centrum Gdyni, i z Gdyni, na plażę i z niej, a jeździłam codziennie z wyjątkiem niedzieli :)

Za to w poniedziałek wyjazd z Gdyni samochodem to była masakra.

W związku z tym, że nie można było wnosić innego alkoholu niż Heineken, widziałam straszną sytuację - ochrona przyłapała pewnego Pana na spożywaniu Johnny Walker'a , i kazała mu go wylać na trawę :) Przykry widok.

Pogoda dopisała, byłam 2 lata temu i pamiętam te podskoki przed sceną po łydki w błocie ;) co też miało swój klimat :D
Ale namiot rozkładaliśmy i składaliśmy w deszczu :)

Jeszcze przypomniała mi się biedna mała mysz przebiegająca w poprzek "deptak" w okolicy Fasion'era. Obawiam się, że nie przeżyła tego starcia z tłumem.
Artur Rawicz

Artur Rawicz Fotografia i Muzyka

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

Najbardziej spóźniona fotorelacja z openera trwa... ;)

http://fotoamatorszczyzna.blox.pl/2009/09/405-Opener-d...
Mikołaj K.

Mikołaj K. Project Manager

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

Ty żyjesz...
Kaja I.

Kaja I. wokalistka,
studentka,modelka,ta
ncerka...

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

Potrzebuje dwóch miejsc w aucie, busie cokolwiek!!! nagle auto nam padło :P dwie dziwewczyny ,bardzo prsze o pilny kontakt !!!jedziemy na PJ :)
Monika P.

Monika P. Marketing i PR.
Wiedza,
doświadczenie i
pasja.

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

mam do sprzedania 4-dniowy karnet z polem namiotowym w starej cenie - 360zł. zainteresowanych proszę o kontakt na priv.
pozdrawiam :)
Jakub Oślak

Jakub Oślak Research Consultant,
Pedersen & Partners
- executive search

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

oficjalnie

PJ gra od 22:00 do 00:30

:)

Temat: Opener 2009 - 2-5.07.2009, Gdynia

Chyba rok przespaliście :)



Wyślij zaproszenie do