konto usunięte
Temat: Nadpływa Ryba...
FISH znów w Polsce, w drugiej połowie października chyba z 10 koncertów klubowych. Jak ktoś lubi, oczywiście pójdzie. Jak ktoś nie wie/nie zna/nie chce/nie lubi, niech zaciśnie zęby, kupi bilet i zobaczy, jak to wygląda. Bo FISH to nie tyle muzyka (ta w latach solowej kariery bywała różna) ale przede wszystkim sceniczne zwierze i przyjaciel ludzi. Na jakim koncercie wielki, gruby i łysy facet gada z publicznością, popija sobie żubrówkę, opowiada ironiczne dowcipy, analizuje sytuację polityczną albo konteksty historyczne. Oczywiscie, w specyficzny sposób.Ktoś powiedział, ze koncerty Fisha to jak impreza u starych dobrych znajomych. Coś w tym jest.