Monika S. ciągle szukam wyzwań
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
Koncert był zajebiaszczy. Publiczność chodziła jak jej Dave kazał. Stadion Narodowy super. Tylko mała wpadka z nagłośnieniem na płycie ludzie narzekali, że nic nie słychać, ale na trybunach było w porządku, może odrobinę za mocno.https://www.youtube.com/watch?v=iY9pIO8mlgg
Dawid
B.
Wszechświat jest
obojętny.
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
Tomasz M.:
O co się pytam ? Nie udawaj mało sprytnego (a może ty nie udajesz,tylko taki jesteś rzeczywiście)... Pytam o ten koncert który wg.ciebie miał się nie odbyć.Nie odwracaj kota ogonem.
Dziękuję - post odbieram jako komplement (sarkazm).
Jeśli dobrze rozumiem, jednym pytaniem wyrażającym moje obawy o ewentualne odwołanie koncertu DM w Warszawie (co każdy prawdziwy fan DM wie, że już to miało miejsce w przeszłości - czy też w Twojej historii "alternatywnej" nie było takiego odwołania?) mam moc sprawczą odwołania tego gigu? Super! Przetestuję jeszcze na kilku wykonawcach.
Nadal zalecam pracę z pisownią języka polskiego - szczególnie zaimki i stosowanie znaków interpunkcyjnych. Szczerze polecam to Tobie, gdyż zwracam się do Ciebie.
Anka
Gregorczyk
artystka wizualna &
promotorka kultury
wizualnej &
właści...
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
Koncert rewelacyjny, atmosfera fenomenalna.Przyznam, że jestem pod ogromnym wrażeniem oprawy wizualnej !
Wielki minus za brak organizacji w kwestii wyjścia z koncertu - dlaczego "płytowcy" musieli iść przez górne sektory siedzące zamiast z poziomu płyty ??? Bez sensu.
Akustyka była zła, niestety pogłos straszny ale im bliżej sceny tym mniej stawało się to wkurzające.
Publiczność dopisała!
Krzysztof
J.
Clinical Operations
Portfolio Manager at
Eli Lilly
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
.Ten post został edytowany przez Autora dnia 28.07.13 o godzinie 22:57
Anna
M.
Jestem nieugięta jak
moja nadwaga
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
naprawde ktos sie jeszcze daje lapac na marne prowokacje Brykala? Moderatorzy, gdzie jestescie??konto usunięte
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
Monika S.:
Tylko mała wpadka z nagłośnieniem na płycie ludzie narzekali, że nic nie słychać, ale na trybunach było w porządku, może odrobinę za mocno.
Nie do końca. Znajomi byli na trybunach z miejscami numerowanymi. Z relacji wiem, że niektórych piosenek nie byli w stanie rozpoznać w pierwszych minutach ich trwania. Dudnienie i jakiś dziwny pogłos. Byli bardzo rozczarowani bo bilety kupione dzień przed koncertem za 450 x 4 sztuki a efekt straszny.
Ja na GC miałem całkiem ok choć nie tak dobrze jak kiedyś np. w Pradze
Radosław Pawlak wolny człowiek
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
Anna G.:
Koncert rewelacyjny, atmosfera fenomenalna.
Przyznam, że jestem pod ogromnym wrażeniem oprawy wizualnej !
Wielki minus za brak organizacji w kwestii wyjścia z koncertu - dlaczego "płytowcy" musieli iść przez górne sektory siedzące zamiast z poziomu płyty ??? Bez sensu.
Akustyka była zła, niestety pogłos straszny ale im bliżej sceny tym mniej stawało się to wkurzające.
Publiczność dopisała!
Daleko mi do osiągnięcia poziomu Dawida (skąd inąd wysokiego) ale zapytam: Jak koncert może być rewelacyjny jeżeli leży akustyka?
Przemysław
Ł.
adiunkt, Uniwersytet
Marii
Curie-Skłodowskiej
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
Ja zapytam inaczej, jak koncert może być rewelacyjny, jeśli siedzi się lub stoi tak daleko od sceny? Przyznaję, zdarzało mi się bywać na takich gigantycznych imprezach, ale w tym momencie artyści, których trzeba oglądać przez lornetkę są w stanie sprzedać mi jedynie DVD.
Krzysztof
J.
Clinical Operations
Portfolio Manager at
Eli Lilly
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
w GC było słychać dobrze tak od 3 utworu. Sam byłem zaskoczony, że aż tak dobrze.Kwestia daleko czy blisko - kto co lubi i kogo na co stać.
Dawid
B.
Wszechświat jest
obojętny.
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
Żeby było jasne - plus za to zdanie: "Jak koncert może być rewelacyjny jeżeli leży akustyka?".Zarazem...
Szanowna Pani Moldauer,
Jestem fanem DM od wielu, wielu lat. Może nie tak zajadłym i zawłaszczającym jak inni, ale pełną dyskografię zebrałem jeszcze w czasach, gdy CD był w Polsce rarytasem. Koncertów DM widziałem kilka. Z Alanem Wilderem popijałem kawkę dowcipkując o tym i owym, z producentem b. dobrego albumu "Ultra" T.Simenonem miło się rozmawiało - wspaniały facet, skromny, dowcipny, błyskotliwy. Często z przyjemnością powracam do CD i DVD zespołu.
Uważam, że miałem całkowite prawo wyrazić swoje obawy o ewentualne odwołanie koncertu, ponieważ jak każdy fan DM wiem i pamiętam, co się już raz wydarzyło w W-wie. Choroba ludzka rzecz i podejrzewam, że nawet siłacz Henry Rollins niezmordowany Angus Young albo i sam Mick J. mógł dostać kiedyś przed koncertem L4.
Dlatego kompletnie nie rozumiem osobistych ataków, dzięki którym dowiaduję się, że mam pasać krowy (na Boga, nigdy nie miałem krów! Nie mam nic przeciw tym zwierzętom, mimo że jedna raz zerwała się z łańcucha na polu i musiałem wiać na rowerze, bo wiadomo co to takiemu bydlęciu przyjdzie do głowy?) oraz że ponoć prowokuję i że jestem jakimś Brykalem. Czy upoważnia mnie to ostatnie, by nazwać Panię od nazwiska - np. Mordą. Nie, absolutnie się tego nie dopuszczę.
Więc Pani pytanie o moderacją uważam za jak najbardziej zasadne. Zdaje się, że są odpowiednie paragrafy w regulaminie na taką słowną agresję, jaką przedstawia Pani i kolega od krów.
Wracając do koncertu.
Niestety, ale jeśli słyszę od osób, które DM widziały kilkadziesiąt razy w różnych okresach działalności i twierdzą, że na Narodowym było słabo, to znaczy, że jednak było słabo. Idzie głównie o nagłośnienie, ale nie tylko.
Lecz - podkreślam - bardzo się cieszę, że koncert się odbył! Już dość tego odwoływania w tym roku.
Rozumiem również, że są osoby, które na tak dużym koncercie i zarazem na koncercie DM były pierwszy raz, więc nie mają do czego porównywać. Jeśli dobrze się bawiły i oceniają, że to koncert roku - to świetnie, to dla nich Dave tańczył, a Gore grał.
Przemysław
Ł.
adiunkt, Uniwersytet
Marii
Curie-Skłodowskiej
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
Krzysztof J.:
Kwestia daleko czy blisko - kto co lubi i kogo na co stać.
Są tacy, co lubią z daleka? :) Gdyby było mnie stać na GC, to nie formułowałbym wcześniejszej opinii.
Anka
Gregorczyk
artystka wizualna &
promotorka kultury
wizualnej &
właści...
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
Radosław P.:
Daleko mi do osiągnięcia poziomu Dawida (skąd inąd wysokiego) ale zapytam: Jak koncert może być rewelacyjny jeżeli leży akustyka?
Koncert to nie tylko doświadczanie dźwięków jak przy słuchaniu płyty, ale przede wszystkim relacja zespół-widownia, oprawa wizualna i ta magia, która dotyczy imprez tego typu wyzwalająca w ludziach ogromną radość.
Jeśli ktoś tego nie rozumie, to może lepiej by został w domu i słuchał płyt ze słuchawkami na uszach ;-)
Przynajmniej tak kiedyś powiedział Mick Jagger, gdy mu ktoś marudził na akustykę na koncercie :-)
Przemysław
Ł.
adiunkt, Uniwersytet
Marii
Curie-Skłodowskiej
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
Radosław P.:
Jak koncert może być rewelacyjny jeżeli leży akustyka?
Oczywiście, że może, ale wtedy trzeba mieć bliski kontakt z zespołem. Wielokrotnie rezygnuję z doznań dźwiękowych lokując się pod samą sceną, gdzie jak wiadomo, jest jazgot. Wtedy czasem, jak uznam to za celowe, podratowuję sytuację piankowymi stoperami. Co jednak można mieć z koncertu, w którym z daleka na scenie widać jakieś osobniki wielkości ameby, a dźwięk jest, albo go nie ma (vide np. Iron Maiden na Gwardii)?
Alina
K.
Administruję,
zarządzam, szkolę
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
Dawid B.:Mistrzostwo świata jak dla mnie, nie wyobrażam sobie koncertu, na którym nic nie słyszę ale nawiązuję relację z wykonawcą. Dla mnie to jakieś sprzeczne jest...
Żeby było jasne - plus za to zdanie: "Jak koncert może być rewelacyjny jeżeli leży akustyka?".
Dlatego kompletnie nie rozumiem osobistych ataków
Prawdę mówiąc, ja też nie, bo jako, że jestem właśnie w stanie nieprzerwanego rozczarowania po odwołaniu koncertu AFP, więc dla mnie Twoja uwaga była zupełnie zrozumiała.
oraz że ponoć prowokuję i że jestem jakimś Brykalem.
Och... a jużem myślała, żeś zemarł ;)
Przemysław
Ł.
adiunkt, Uniwersytet
Marii
Curie-Skłodowskiej
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
Alina K.:
Mistrzostwo świata jak dla mnie, nie wyobrażam sobie koncertu, na którym nic nie słyszę ale nawiązuję relację z wykonawcą. Dla mnie to jakieś sprzeczne jest...
Myślę, że to jest skierowane do mnie, a jeśli tak, to z Twojej strony jest to nadinterpretacja tego, co napisałem :)
Alina
K.
Administruję,
zarządzam, szkolę
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
Przemysław Ł.:
Myślę, że to jest skierowane do mnie, a jeśli tak, to z Twojej strony jest to nadinterpretacja tego, co napisałem :)
Niekoniecznie do Ciebie. Gdyby tak było - zacytowałabym Ciebie. Mówię, że dla mnie to jest nie do wyobrażenia :) Ale przyjmuję do wiadomości, że dla kogoś nie :) Ja tak nie potrafię. Denerwuję się jak źle słyszę i nie może być mowy o żadnej więzi. Muzyka to muzyka, wiadomo, że to nie płyta, ma prawo brzmieć (a wręcz powinna) inaczej ale nie, kiedy słychać fatalnie.
Przemysław
Ł.
adiunkt, Uniwersytet
Marii
Curie-Skłodowskiej
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
Alina K.:
Niekoniecznie do Ciebie. Gdyby tak było - zacytowałabym Ciebie. Mówię, że dla mnie to jest nie do wyobrażenia :) Ale przyjmuję do wiadomości, że dla kogoś nie :) Ja tak nie potrafię. Denerwuję się jak źle słyszę i nie może być mowy o żadnej więzi. Muzyka to muzyka, wiadomo, że to nie płyta, ma prawo brzmieć (a wręcz powinna) inaczej ale nie, kiedy słychać fatalnie.
Może to jest kwestia muzyki, jaką się lubi, ale dla mnie bezcenne są chwile, kiedy mogę zajrzeć moim idolom w oczy, a niejednokrotnie mam tyle szczęścia, że uścisnę im rękę lub przybiję piątkę. Powtórzę, rynek wydawnictw DVD jest tak obfity, że można być na koncercie dla takich wrażeń, o których napisałem, a potem kupić sobie profesjonalną rejestrację. Ja tak robię od dłuższego czasu i w związku z tym nie mam takich rozterek, jak wielu tutaj.Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.07.13 o godzinie 15:24
Alina
K.
Administruję,
zarządzam, szkolę
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
Przemysław Ł.:
Może to jest kwestia muzyki, jaką się lubi, ale dla mnie bezcenne są chwile, kiedy mogę zajrzeć moim idolom w oczy, a niejednokrotnie mam tyle szczęścia, że uścisnę im rękę lub przybiję piątkę. Powtórzę, rynek wydawnictw DVD jest tak obfity, że można być na koncercie dla takich wrażeń, o których napisałem, a potem kupić sobie profesjonalną rejestrację. Ja tak robię od dłuższego czasu i w związku z tym nie mam takich rozterek, jak wielu tutaj.
Myślę, że bardziej osobowości :) Lubię "być blisko". Ale jeśli nagłośnienie jest do bani to niestety to mi nie wystarczy. Rozczarowanie może wręcz zniechęcić do danego wykonawcy. "Bo się nie postarał". "Bo nas, słuchaczy, zlekceważył". Nie mam potrzeby ściskania im dłoni. No może czasem ;) ale nie pcham się, nie umiem :) wolę jak oni wpychają się w moje uszy, tam, do środka... Tym bardziej, że niejednokrotnie zamykam oczy w trakcie słuchania, dla mnie to chłonięcie dźwięków. Rozkładanie ich na czynniki pierwsze. Słuchanie poszczególnych instrumentów oddzielnie. Na żywo mają inne brzmienie niż na jakimkolwiek DVD. Ale jeśli akustyka jest do niczego... rany boskie...
Z drugiej strony, nie wyobrażam sobie też koncertu na "narodowym". Byłam na DM w Łodzi ale już Warszawa była dla mnie zbyt dużym spędem. Tak, więc, mając do wyboru być gdzieś na obrzeżach, gdzie widać, że ktoś gra, ale bez telebimów nie wiadomo byłoby kto, to wolę już jednak DVD :)
Przemysław
Ł.
adiunkt, Uniwersytet
Marii
Curie-Skłodowskiej
Temat: Depeche Mode - 25.07.2013 Stadion Narodowy, Warszawa
Alina K.:
Myślę, że bardziej osobowości :) Lubię "być blisko". Ale jeśli nagłośnienie jest do bani to niestety to mi nie wystarczy. Rozczarowanie może wręcz zniechęcić do danego wykonawcy. "Bo się nie postarał". "Bo nas, słuchaczy, zlekceważył". Nie mam potrzeby ściskania im dłoni. No może czasem ;) ale nie pcham się, nie umiem :) wolę jak oni wpychają się w moje uszy, tam, do środka... Tym bardziej, że niejednokrotnie zamykam oczy w trakcie słuchania, dla mnie to chłonięcie dźwięków. Rozkładanie ich na czynniki pierwsze. Słuchanie poszczególnych instrumentów oddzielnie. Na żywo mają inne brzmienie niż na jakimkolwiek DVD. Ale jeśli akustyka jest do niczego... rany boskie...
Z drugiej strony, nie wyobrażam sobie też koncertu na "narodowym". Byłam na DM w Łodzi ale już Warszawa była dla mnie zbyt dużym spędem. Tak, więc, mając do wyboru być gdzieś na obrzeżach, gdzie widać, że ktoś gra, ale bez telebimów nie wiadomo byłoby kto, to wolę już jednak DVD :)
No i jak się pięknie różnimy, a przy okazji zgadzamy? :)
Podobne tematy
-
Koncertowo » Roger Waters The Wall Live - 20.08.2013 Stadion Narodowy,... -
-
Koncertowo » Madonna - 01.08.2012 - Stadion Narodowy Warszawa -
-
Koncertowo » THE ROLLING STONES, 1.08.2013, STADION NARODOWY -
-
Koncertowo » Beyonce, Stadion Narodowy, Warszawa, 25 maja -
-
Koncertowo » Paul McCartney, Stadion Narodowy, 22 czerwca 2013 -
-
Koncertowo » SOUNDEDIT '11 - Flood (Depeche Mode, U2), Tanita Tikaram,... -
-
Koncertowo » High Blood Pressure - 09.02.2013 Warszawa Mechanik -
-
Koncertowo » 10.02.2013 Koncert Winter Jazz Night @ Warszawa, Black Sheep -
-
Koncertowo » MMPSUF / 09.03.2013 / WARSZAWA / POWIĘKSZENIE -
-
Koncertowo » Panteon w 2Koła (Warszawa) 2.03.2013 -
Następna dyskusja: