Temat: - zarzadzanie grupa kreatywnych...
Igor K.:Tomasz Opasinski:...no wlasnie dlatego postanowilem rozpoczac ten (i kilka przyszlych) watek... jestesmy drazliwi... a moze wrazliwi, na odbior... na to jak nas odbieraja...
~t
...a może delikatni... ;)
Z natury delikatni jestesmy na pewno, przez to drażliwi także. Z czasem i doświadczeniem to jakos sie balansuje, skorupa twardnieje i kiedy coś w nas uderza, znamy to już i wiemy jak sobie z tym radzić.
Mysle, że kluczowe jest czucie się docenionym i docenianym. Do tego bycie sprawiedliwym w każdej sytuacji, a w sytuacjach spornych argumentowanie na poziomie merytorycznym a nie emocjonalnym.
Jeśli tak postępujecie z ludźmi, jestem pewien, że Wam odpłacą lojalnością i chęcią do pracy.
Pracowitość mozna wzbudzić u wpółpracowników dając im takie prace, które będą dla nich ciekawe, w których nie będą sie zanadto nudzić. Trochę na pewno mogą, ale to nasze zadanie nie pozostawiać ich bez zajęcia, ciekawego zajęcia.
Do tego spotkania zespołowe, typu odprawa. Luźna atmosfera, ciastka, kawa, napoje, i niech sie swobodnie, niespiesznie wypowiedzą co ich trapi. Jeśli spotkania będą cykliczne i dość częste, nie będzie czasu by narosły jakieś szczególnie trudne problemy. Jeśli nie będzie problemów do omówienia, posiedzimy 20 minut, pochrupiemy cos dobrego i po prostu sobie pogadamy o tym, co komu chodzi po głowie.
Oczywiście w każdej sytuacji szef musi także być konkretny i podejmować szybkie decyzje, za którymi powinna natychmiast iść konkretna akcja. Im wolniej je podejmuje, tym ma mniejszą estymę.
Długo by pisać, a nie mam długopisu;)