konto usunięte

Temat: pomeczmy troche nasza amj:)

Zeby nie bylo zem jedza...nie to nie jazz...to jakis romans z jazzem, owszem...id do kitu oprocz "nigdy samej cie nie zostawie". A poza tym niedawno przekonalam sie do plyty z methenym (przez dobre dwa lata traktowalam jak zamach na swietosc...). Ciekawa barwa glosu -przyznaje, ciekawa interpretacja - fakt, nawet ten "chor mongolskich bab" tak ch. dla jej utworow pojawiajacy sie w tle moze byc uroczym:)

Mysle, ze AMJ ma momenty jak meteory, piekne ulotne. I to trzeba umiec cenic, tak wiec cenie i sie skruszam jak swiateczny bazancik. Niech AMJ spiewa i te spadajacy gwiazdy z nieba zrzuca:)

konto usunięte

Temat: pomeczmy troche nasza amj:)

bracia i sostry :)

dla mnie numerek Ej Em Dżej
z płyty z Patem Metheny
który Pat zagrał na płycie "The Imaginary Day"
tytułu nie pamietam ...jest tym co lubie najbardziej
dynamit i swoboda. Ale Wy wiecie, bo sie na tym znacie
jak mało kto?:)

Niebo?-to tez jej numer...wiecej mi nie trzeba...?

konto usunięte

Temat: pomeczmy troche nasza amj:)

dla mnie muzyka Ani zawsze byłą poezją śpiewaną, za którą niekoniecznie przepadam. Głos owszem, boski, ale trochę za słodki na dłuższe słuchanie.

konto usunięte

Temat: pomeczmy troche nasza amj:)

A ja ją lubię. Zwłaszcza na żywo, gdzie głos (wcale już nie brzmiący tak - może - smętnie jak na płycie) przedziera się do uszu i dalej ;-) i naprawdę wprowadza w taki błogi stan. Ukojenie, czasem wzruszenie...
Anielski ma ten głos.
Czasem właśnie na taki mam nastrój.
Ot i tyle.



Wyślij zaproszenie do