konto usunięte
Beata M. Darth Miracle
Maciej
P.
Trade Marketing and
Brand Marketing
Manager
Robert
B(R)Achmann
coś muszę zrobić ze
swoim opisem
Justyna
Warciarek
Graphic Designer, HL
Display Polska
konto usunięte
Kate Z. Don't try
Adrian Czerniak:Ja zdecydowanie popieram.
Zdecydowanie Kind of Blue Milesa Davisa.
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Robert Bachmann:dwa pierwsze utwory zdecydowanie tak,zwlaszcza drugi,z najbardziej wsciekla solowa partia gitary jaka w zyciu slyszalem oraz doslownie powalajaca perkusja
Mahavishnu Orchestra Vision&Emerald Beyond
polecam gorąco
Marek
Mejssner
analityk rynku,
redaktor, content
manager...
konto usunięte
Marek Mejssner:Właściwie wszystkie tytuły, które wymieniłeś to ścisły kanon, jazzowe płyty, które trzeba znać, posiadać i często słuchać;-)
Oczywiście Pat Metheny "Travels" i "More Travels"
Ale nikt nie wspomniał o...
- "Bitches Brew" (całej sesji) Milesa Davisa;
- Astrud &Joao Gilberto (zwłaszcza słynny LP ze Stanem Getzem: "Getz&Gilberto");
- The Modern Jazz Quartet (zwłaszcza "Blues on Bach")
- Weather Report (zwłaszcza "Black Market")
- Return to Forever ("zwłaszcza "Romantic Warrior")
- z polskiego jazzu oczywiście Laboratorium (zwłaszcza "Diver"), "Winobranie" Namysłowskiego, Extra Ball (zwłaszcza "Extra Ball") i Anti-Quintet
Z nowego Jazzu największe wrażenie zrobiła na mnie Akasha: "Cinematique" i "Love Philtre Magick"; nb. obie pozycje nie do dostania w Polsce.Marek Mejssner edytował(a) ten post dnia 22.05.08 o godzinie 23:40
Robert
B(R)Achmann
coś muszę zrobić ze
swoim opisem
Mariusz Kopec:To jest w trzecim utworze w drugiej jego części :) W ogóle płyta jest rewelacja - słucham jej od 1979r. i nie mogę przestać.
Robert Bachmann:dwa pierwsze utwory zdecydowanie tak,zwlaszcza drugi,z najbardziej wsciekla solowa partia gitary jaka w zyciu slyszalem oraz doslownie powalajaca perkusja
Mahavishnu Orchestra Vision&Emerald Beyond
polecam gorąco
konto usunięte
konto usunięte
Robert Bachmann:moze sie myle ale to chyba przed 1979 zostalo wydane,te utwory maja po kilka czesci stad moze sie pomylilem ale chodzi nam o plyte gdzie utwor pierwszy jest dla mnie niezwyklym polaczeniem riffu jak z Black Sabbath z hinduskimi smykami a ten drugi czy tez trzeci wspanialy pod wzgledem kazdym w tym melodii to ta skradajaca sie gitara do solowki o ktorej powinno sie napisac ksiazke ,prawda,ze niesamowicie WSCIEKLEJ.I ta perkusja,brzmienie,bas.Moze az tak wsciekla gra wynikala ze swiadomosci gitarzysty,ze to juz koniec grania wielkiej muzyki,ze nastepuja czasy yuppies i jazziku do porannej kawusi i burzujskich amorow.Z reszta John jest DOKLADNIE 29 lat starszy ode mnie a wczesniejsza jego propozycje z Georgem Martinem lepiej zapomniec.
Mariusz Kopec:To jest w trzecim utworze w drugiej jego części :) W ogóle płyta jest rewelacja - słucham jej od 1979r. i nie mogę przestać.
Robert Bachmann:dwa pierwsze utwory zdecydowanie tak,zwlaszcza drugi,z najbardziej wsciekla solowa partia gitary jaka w zyciu slyszalem oraz doslownie powalajaca perkusja
Mahavishnu Orchestra Vision&Emerald Beyond
polecam gorąco
Do almanachu dodam jeszcze Yes(z lat 70'), Louri Anderson, Keith Jarrett, Bobby McFerrin.Robert Bachmann edytował(a) ten post dnia 23.05.08 o godzinie 14:49
konto usunięte
Monika
Kmiecik
(Muracka)
menedżer ds. rozwoju
Dorota
S.
"Yo creo en mi y en
mi manera de decir
lo que pienso, Yo
...
konto usunięte
Beata Rodziewicz:!!!!!!!!!!!!!! MISTRZOSTWO śWIATA !!!!!!!!!!!!!!!!
K. Jarrett "The Köln Concert"
Adrian
Czerniak
Administrator
Systemów Uniksowych
Następna dyskusja:
пропозиції роботи
