Temat: HHK 2009
Anna T.:
Ja akurat jeszcze nie miałam szczęścia widzieć methodmana na żywo. Niektórzy marudzą, że mogliby organizatorzy zaprosić kogoś "tańszego" ale w większych ilościach. Mi to tam nie przeszkadza. Po edycji 2008 zaczęłam bardzo sceptycznie podchodzić do całej tej imprezy. Znając życie w ostatniej chwili uczestnicy festiwalu dowiedzą się, że ich ulubieniec jeden czy drugi jednak nie pojawi się na scenie...obawiam się,że może to i być równie dobrze sam methodman ;) PS: nie chcę by kolejny rok mój dobry humor w dużej mierze podtrzymywał grający boombox obok namiotu.
Odwoływanie występów to niestety domena większości festiwali, a HHK na tle innych wydarzeń, w jakich miałem przyjemność uczestniczyć, całkiem dobrze radzi sobie w kwestii dotrzymywania obietnic. Są jednak okoliczności wyższe, jakich się nie pokona jako organizator, np. choroba artysty (tak jak w przypadku Pharoahe Monch na HHK 2008, który wylądowal w szpitalu), opóźnienia czy odwołania lotów (jak w przypadku Non Phixion kilka lat wcześniej czy AOTF rok wcześniej). Te zrządzenia losu dotyczą zarówno headlinerów (vide Nas na Splashu 4 lata temu), jak i gwiazd mniejszego kalibru, co jest oczywiste, lecz w przypadku głównych gwiazd bardziej odczuwalna i zauważalne. Miejmy nadzieję, że szczęście tym razem się do nas uśmiechnie i żadne tragedie nie staną na przeszkodzie:)