konto usunięte

Temat: wybór nauczyciela

witajcie,

wychodząc z założenia, że jednak najlepiej i najbardziej profesjonalnie grać nauczy mnie nauczyciel - korepetytor proszę o radę jeżeli chodzi o wybór...

czyli jakimi kryteriami kierować się przy wyborze osoby???
Marek M.

Marek M. Dyrektor
zarządzający
Optimum PR

Temat: wybór nauczyciela

Temat jest dosyć złożony, więc na ile pozwala zwięzła forma forum, postaram się możliwie krótko wytłumaczyć mój punkt widzenia.

1. Najpierw należy się zastanowić, czego chcesz się nauczyć. Czy interesują Cię chwyty, umiejętność improwizacji, zasady harmonii muzycznej (budowy i łączenia akordów, korzystania ze skal), czy nauka czytania nut, czy techniki akompaniamentu itd.
2. Potem należy zdecydować, jaka szkoła Ciebie interesuje:
- czy szkoła klasyczna (gra paznokciami na gitarze klasycznej z nylonowymi strunami) czyli muzykowanie odtwórcze z naciskiem na artykulację, jakość dźwięku itd.
- czy szkoła otwarta (gra czymkolwiek na jakiejkolwiek gitarze z zasadami nauki o muzyce) czyli muzykowanie wedle własnych upodobań
3. Nauczyciel - powinien być naprawdę dobrym pedagogiem, co oznacza mniej więcej tyle, że musi on umieć:
- dobrze ocenić Twoje dotychczas zdobyte umiejętności i talent,
- dobrać właściwe tempo szkolenia i ćwiczenia odpowiednie dla Ciebie,
- dobrać w szkolenie odpowiednie proporcje pomiędzy zagadnieniami teoretycznymi a praktycznymi,
- umiejętnie tłumaczyć obowiązujące zasady w muzyce, harmonii i konkretnych ćwiczeniach (są to naprawdę trudne i obszerne rzeczy i wymagają ciężkiej pracy do biegłego ich opanowania),
- słuchać uważnie ucznia.
4. Według mojej opinii dobrzy nauczyciele nie muszą być znakomitymi muzykami, więc ich techniką bym się przy wyborze nie kierował.
5. Bardzo liczy się opinia innych o danej osobie - tym zawsze warto się kierować.
6. Warto sprawdzić doświadczenie pedagogiczne - gdzie ten człowiek uczy, kogo uczy, czy jest bardzo zajęty - pamiętaj - do dobrego nauczyciela ustawiają się kolejki. Warto takiego poszukać.
7. Unikaj nauczycieli zadufanych w sobie, motywujących swoich uczniów do pracy na zasadzie negatywnych emocji. W muzyce trafić na takiego to katastrofa.

Więcej uwag nie mam. Powodzenia! ;)Marek Massalski edytował(a) ten post dnia 10.01.08 o godzinie 11:36

konto usunięte

Temat: wybór nauczyciela

dzięki ... super konstruktywna odpowiedź...

parę wyjaśnień interesuje mnie:

przejście z "ogniskowego" niegdyś grania (jak to przy ogniskach bywa, najczęście C,D,G,A,E lub am, dm, F ... itd) na bardziej profesjonalne

(jakieś podstawy niby mam, ale to dawno było tak naprawdę)

w szczegółach

1) Dobre opanowanie gry ze słuchu - znaczy umiejętność dobrania akordów i tonacji do tego co się usłyszy - oczywiście są strony z chwytami, ale to też są inne elementy jak tempo, rodzaj bicia itd..

2) Rodzaj gitary - gitara elektryczna, tak więc umiejętność doboru parametrów dźwięku (piec i sama gitara) - nastroić umiem hehe

3) Mam wadę - nie lubię nut (zostało z dzieciństwa i mozolnej nauki gry na pianinie) - są przecież tabulatury :))) poza tym szczątkowa znajomość nut pozostała - za to oczekiwałbym w przystępny sposób nauki opanowania gryfu

4) Nauki skal, riffów, początków improwizacji (słowa vibrato, hammeron, pull off nie są mi tak do końca obce - chodzi o wyćwiczenie technik

5) Tak naprawdę dobrym w mojej opinii programem nauki jest 5 superpozycji Cichońskiego - jeżeli ktoś by potrafił uczyć w oparciu o to to super (ja kiedyś miałem ten komplet, ale mi się zawieruszył - blues rock guitar workshop... )

6) Tak naprawdę to człowiek i sam nie ma cierpliwości aby ćwiczyć, więc motywator i instruktor wskazany... :)))

7) Nauka improwizacji muzycznej - nawet tej elementarnej... podoba mi się to:

http://www.youtube.com/watch?v=RYObX23PxUk

zagrane z takim smaczkiem wg mnie .... :)))

no to czekam na dalsze rady w temacie....
Marek M.

Marek M. Dyrektor
zarządzający
Optimum PR

Temat: wybór nauczyciela

7) Nauka improwizacji muzycznej - nawet tej elementarnej... podoba mi się to:

http://www.youtube.com/watch?v=RYObX23PxUk

Z doświadczenia powiem, że nie da się nauczyć improwizacji, bez nauki trzech rzeczy:
- harmonii muzycznej,
- biegłego grania gam durowych, molowych i harmonicznych we wszystkch miejscach na gryfie,
- przewracania akordów na gryfie, ale nie trójdźwięków, lecz czterodźwięków, tzn. septymowych durowych, septymowych molowych, zmniejszonych, półzmniejszonych (molowy septymowy ze zmniejszoną kwintą), durowych z septymą wielką i oczywiście nonowych (choć to już pięciodźwięk).

To jest absolutny fundament poznawania gitary i w ogóle improwizowania. Bez tego to jest gra na tzw. ciemniaka, czyli wychodzi ona jedynie tym, którzy mają naprawdę dar od Boga.

Tu może być problem - dopiero po 18 lat przygody z gitarą spotkałem kogoś, kto mi to wszystko wytłumaczył profesjonalnie - pomimo, że kilku nauczycieli próbowało uczyć tego w szkole klasycznej (!). Ale sam powiedz, kto dzisiaj wytłumaczy, jak "ogrywać" kolejne stopnie skal, jakie są logiczne połączenia pomiędzy akordami itd?

A na marginesie - Knopfler jest bardzo dobrym wzorcem do nauki zarówno budowania melodii, improwizacji jak i akompaniamentu. Każdy od totalnego początkującego do zawodowca znajdzie w jego muzyce coś interesującego. Moim zdaniem to niedoceniony geniusz gitary.
Weźmy np. to:
http://pl.youtube.com/watch?v=MCrOZLFyxH4
i w zupełnie innym stylu http://pl.youtube.com/watch?v=oFX7zVXlypc&feature=related - niby proste, a jednak...;)Marek Massalski edytował(a) ten post dnia 10.01.08 o godzinie 20:50



Wyślij zaproszenie do