Piotr
Głudkowski
Rzucam się na
wszystko to, co jest
ciekawe i wymaga
rusze...
Temat: Skale w solówkach
Paweł Korba:
No tak, ale czy to w takim razie jest dalej blues, czy tylko utwór "bluesopodobny"? Taki blues wychodzi trochę zbyt popowo, a wręcz ogniskowo.No i blues, grany tylko w pentatonice durowej, jest taki jakiś... miękki i mało bluesowy?
Zgadza się, bo tu chodzi o ukazanie różnic w brzmieniu i charakterze między pentatoniką dur a moll na tle bluesowego podkładu :)
Weźmy sobie bluesa durowego i zagrajmy na tonice pentatonikę durową, a na subdominancie molową. Czy to nie zabrzmi jak rasowy blues? :)
Jak najbardziej. Wręcz to jest standard, choć lekko miękkawy ;) Chodziło mi raczej o to, że blues durowy grany tylko na pentatonice durowej (T/S/D) wychodzi słabo.
Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zagrać bluesa durowego tylko na pentatonice molowej - szczególnie, jak ma ostry, mocno akcentowany akompaniament.
Aczkolwiek w każdym przypadku, bez wtrąceń spoza skali i podciągnięć, trudno jest zaimprowizować coś ciekawego - a skoro używamy wtrąceń, to podział na pentatonikę molową czy durową zaczyna tracić sens...
Z podciągnięciami wiąże się też inna kwestia: blue notes. Stosuje je, mniej lub bardziej śiwadomie, prawie każdy gitarzysta "czujący" bluesa.
No i, na koniec, pamiętajmy o trytonie ;) - często wtrącany jest w skalach, używanych w bluesie.Piotr G. edytował(a) ten post dnia 29.01.10 o godzinie 19:57