konto usunięte

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

Nieatualne :) dzięki za żywy udział wszystkim uczestnikom dyskusji! :)Michał K. edytował(a) ten post dnia 03.05.13 o godzinie 18:09
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

Michał K.:
Witam,

Szukam zespołów do grania w ładnym lokalu w centrum Krakowa.
Granie za dobry obiad + piwo oraz możliwość zaprezentowania się i promocji w miejscu na wysokim poziomie.
Style grania : blues, jazz, soul, funk, pop, ewentualnie ciekawy drum'n'bass + vocal life,
możliwe składy: bez ograniczeń konfiguracyjnych (drums, bass, gitara, keys, dęciaki, voc - raczej max do 4-5 osób), może być skład albo duet.
może być też DJ grający ciekawe live-act'y sam lub z wokalistką.

Zgłoszenia zainteresowanych:
michal-kardas@o2.pl
mobile: 795 271 565
Michał.

Żałosne......

konto usunięte

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

.Michał K. edytował(a) ten post dnia 03.05.13 o godzinie 18:10
Grzegorz G.

Grzegorz G. ASE / Systems
Architect, Syniverse

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

Ja chętnie przygarnę samochód BMW w celu zaprezentowania i promocji nowego modelu w rękach osoby na wysokim poziomie poruszającej się po centrum Krakowa. W zamian zobowiązuję się własnym sumptem napełniać go benzyną a raz na rok nawet zajechać do serwisu. W grę wchodzą modele serii 5 oraz 6, choć Z4 w full opcji też może być. Tylko poważne oferty!Grzegorz G. edytował(a) ten post dnia 03.05.13 o godzinie 16:23

konto usunięte

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

.Michał K. edytował(a) ten post dnia 03.05.13 o godzinie 18:10
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

Grzegorz G.:
Ja chętnie przygarnę samochód BMW w celu zaprezentowania i promocji nowego modelu w rękach osoby na wysokim poziomie poruszającej się po centrum Krakowa. W zamian zobowiązuję się własnym sumptem napełniać go benzyną a raz na rok nawet zajechać do serwisu. W grę wchodzą modele serii 5 oraz 6, choć Z4 w full opcji też może być. Tylko poważne oferty!

Ja z kolei zapraszam do dostarczenia mi w przyszłą niedzielę gratisowego obiadu dla pięcioosobowej rodziny.

Styl kuchni oraz konfiguracja ekipy kuchennej i kelnerskiej dowolna. Preferowana kuchnia śródziemnomorska, ewentualnie fusion. Spodziewam się obiadu czterodaniowego (przystawka, zupa, danie główne, deser) bez ograniczeń konfiguracyjnych. Preferujemy czerwone wina wytrawne z Ameryki Południowej.

Dostawa oczywiście w zamian za możliwość zaprezentowania swojej oferty w rodzinie na wysokim poziomie zameldowanej w snobistycznej dość lokalizacji, a więc promocja jak szlag, a jak jedzenie będzie dobre, opowiem o tym swoim sąsiadom.

W zamian za to piwo z biedrony dla właściciela lokalu, a dla menadżera, który wymyśla takie "oferty" kop w zadek za tanie cwaniactwo.
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

Michał K.:
Nieatualne :) dzięki za żywy udział wszystkim uczestnikom dyskusji! :)

Szkoda, bo właśnie gadałem z kumplami z mojej zarobkowej kapeli, i jesteśmy zainteresowani zagraniem w tak prestiżowym miejscu i wypromowaniem się w sposób niesamowity, oczywiście po spełnieniu przez organizatora imprezy warunków riderowych.

konto usunięte

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

Sory, ale nie rozumiem o co chodzi. Tanie cwaniactwo to umowa na tysiaka za wieczór, a potem rozmowa o tym, że sprzedało się za mało piwa i w finale granie za koszty transportu, albo za 1/3 umowionej stawki. Ja napisałem wprost o co mi chodzi.

Jest mnóstwo grup/składów, które chcą się przede wszystkim ograć przed ludźmi (bo to co innego niż wieczne siedzenie w salce do prób, które niewiele daje), które nie są jeszcze super zawodowe ani nie mają rodzin na utrzymaniu, ale są już na tyle gotowe, żeby zagrać przed publiką, chcą się rozwijać i mieć gdzie pograć (niekoniecznie w bardzo romantycznych, śmierdzących melinach, gdzie też grają za piwo, którym w dodatku mogą się co najwyżej zatruć).

Sam kiedyś grałem w wielu składach zarobkowych i niezarobkowych, dlatego wiem, że czasem chciało się pograć przed ludźmi, mieć gdzie zaprosić dziewczyny, żeby mogły posłuchać nas w ładnym miejscu - i tylko i wyłącznie po to. Nikt wtedy nam nawet nie proponował jedzenia - tylko lane piwo.

Ludzie ocknijcie się! Takie są realia tego interesu. Może właśnie dlatego muzyczny rynek polski tak wygląda, a raczej w ogóle nie wygląda, bo dzieli się na fantastów, którzy wiecznie siedzą w salkach do prób i czekają na telefon od managera Metallicy (zamiast pchać się gdzie tylko można ze swoją muzyką/graniem nawet za darmo - ile obecnie znanych na całym świecie zespołów zaczynało od grania za darmo? WIĘKSZOŚĆ! ), oczekując od razu kokosów mając niewiele do zaproponowania oraz na tych, którzy już swoje w tych salkach przesiedzieli i zdążyli się postarzeć przy tym siedzeniu i guzik z tego mają i tylko krytykują wszelkie konkretne propozycje.

Miałem to olać, ale może przyda się kilka słów prawdy od kogoś kto zdaje sobie sprawę z rzeczywistości i odróżnia tanie cwaniactwo od prostej, uczciwej propozycji.

NARA!
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

(edyta - podwójnie wysłany post....)Sobiesław P. edytował(a) ten post dnia 04.05.13 o godzinie 16:10
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

Michał K.:
Sory, ale nie rozumiem o co chodzi. Tanie cwaniactwo to umowa na tysiaka za wieczór, a potem rozmowa o tym, że sprzedało się za mało piwa i w finale granie za koszty transportu, albo za 1/3 umowionej stawki. Ja napisałem wprost o co mi chodzi.

Chodzi o to, żeby nie inwestując nic promować knajpę. Nie robiąc nic i nie inwestując grosza (w końcu cztery schabowe z kapustą i parę browarów z beczki to żadna inwestycja) znaleźć jakichś zdesperowanych frajerów, którzy zadbają o fajną atmosferę i będą stanowić jakąś atrakcję, która przyciągnie do knajpy nowych klientów, a zwłaszcza oczywiście rodziny, dziewczyny i znajomych tych muzykantów, którzy ochoczo zostawią trochę kasy w barze, więc i te schabowe zwrócą się z nakładem.

Jak się nie ma pojęcia o organizowaniu koncertów i nie ma pomysłu, jak to zrobić, żeby się to wszystkim opłaciło, to lepiej tego nie robić.

Ja w krakowskich knajpach niejedną sztukę zagrałem, nigdy za darmo, nigdy nie zdarzyło mi się, żeby umówiona kasa nie została wypłacona.

Tyle, jeśli idzie o "prawdę" i "realia".

Lektura obowiązkowa:
http://noweidzieodmorza.com/1045-jak-organizowac-koncerty

I jeszcze fejsbukowy wpis Hronowskiego, cytuję:

"Arkadiusz Hronowski
6 kwietnia
Tak dla porządku. Nie dokładam do interesu od mniej więcej 15 lat. Jak widać ludzie w dalszym ciągu nie rozumieją że w klubie gdzie gra się koncerty zespół jest atrakcją, za którą trzeba zapłacić. Jeśli robi się to w miarę regularnie, dobrze i latami, wówczas wypracowuje się markę. Ludzie przychodzą nawet wtedy kiedy nie grasz koncertów. Zysk jest z baru!!!!! To informacja dla wszystkich tych którzy dotąd nie rozumieją tego biznesu. SPATiF przez ponad 11 lat mojej w nim działalności jeszcze nie miał ani jednego dochodowego poniedziałku, wtorku, środy czy niedzieli. Zarabiamy w weekend i podczas koncertów. Pozostałe dni też są jednak potrzebne a w efekcie jesteśmy do przodu. Może ta strasznie zaawansowana myśl rozjaśni mniej zaawansowanym o co w tym biznesie chodzi. Kurwa co za ludzie."

Dodatkowo wyważony, praktyczny tekst Michała Wójcika z KSM, osadzony w lokalnych realiach

http://krakowskascenamuzyczna.pl/artykuly/kto-winien-k...

Promować się można grając rzeczywiście w knajpach muzycznych (choćby jako support dla bardziej znanych wykonawców), docierając do organizatorów koncertów w krakowskich klubach proponując się za support w przypadku występu w Krakowie gwiazdy zbliżonej stylistycznie, można zorganizować sobie koncert w domu kultury, można zaproponować granie organizatorom imprez charytatywnych. Ktoś, kto swoje cwaniactwo usprawiedliwia "możliwością wypromowania się w miejscu na wysokim poziomie" wykazuje się właśnie brakiem znajomości realiów i totalnym brakiem szacunku do muzyków i ich działalności. A jednocześnie totalną nonszalancją i brakiem pomysłu na takie zorganizowanie życia koncertowego w knajpie, żeby to się wszystkim opłaciło, i żeby nawet początkujące bandy mogły zarobić na struny i naciągi do bębnów.

Nie znam wykonawcy, który by się wypromował przygrywając w restauracji za frytki z keczupem, amen.

konto usunięte

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

Widzę, że ktoś tutaj ma wielkie poczucie misji dziejowej - doceniam, pozdrawiam i życzę zdrowia dla całej rodziny! (to musi być męczące)
:)
a tak poważnie to niech mi Pan wierzy, że wiem jak jest, i o tym, że jest ciężko w tej branży(a chyba zwłaszcza w Krakowie), chociaż już od wielu lat w niej nie działam. Ten artykuł z krakowskiej sceny muzycznej rzeczywiście jest całkiem przemyślany i autor wyciąga bardzo trafne wnioski. Dziękuję za linka.

Ten fejsbukowy wpis troche do mnie nie przemawia bo od zawsze nie lubiłem takiego podejścia do życia (jakoś nie wyobrażam sobie Hetfielda żalącego się na los na fejsbuku, a raczej jego podejście do życia jest mi bliższe ;))
podsumowując ten wątek, ja mam nadzieję, że Pana działania pomogą uleczyć choć trochę ten rynek, szczególnie u nas w Krakowie i tego życzę i Panu i krakowskiej (oraz polskiej) scenie muzycznej :)
myślę, że z większą dozą zrozumienia obu stron równania powinno się udać :)

na koniec dodam tylko, że od jakiegoś czasu myślę nad ogarnięciem tego tematu (konkretnie nad tym jak wpuścić w ten rynek strumień pieniędzy i zapewnić mu zdrowe krążenie). teraz nie mam na to czasu - czego żałuję, ale kiedyś można by pogadać na ten temat z Panem i innymi ludźmi, którzy są zainteresowani dobrem całego środowiska związanego z muzyką i całym jej backgroundem.
Dziękuję za rozmowę!Michał K. edytował(a) ten post dnia 04.05.13 o godzinie 18:40
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

Michał K.:
Widzę, że ktoś tutaj ma wielkie poczucie misji dziejowej - doceniam, pozdrawiam i życzę zdrowia dla całej rodziny! (to musi być męczące)
:)

Dobra dobra, nie sil się na dowcipkowanie, bo ci to wychodzi mniej - więcej na tym samym poziomie co organizowanie koncertów w knajpie. Usprawiedliwiam tym, ze próbujesz jakoś "z twarzą" wycofać się z żałosnej sytuacji, zamiast jak dorosły facet po prostu przyznać się do tego, że dałeś ciała.

To nie poczucie misji dziejowej, tylko elementarna uczciwość i przyzwoitość, czego i tobie życzę.

Najważniejsze, żeś się zawstydził i chybcikiem raczkiem tę swoja "znakomitą ofertę" wyedytowałeś i usunąłeś, więc może się uda ukształtować w sobie te jakże przydatne, pozytywne cechy charakteru. Powodzenia.
Włodek Słomiński

Włodek Słomiński czy wiesz, że w
każdym odcineczku
małym /:/ po tyle
samo ...

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

przede wszystkim należy współczuć u c z e s t n i k o m tey ymprezy
zarówno gościom jak i gospodarzom
należy się domyślać, że
obrusy wyprano
krzesła dostarczyła
sztućce umyła
catering zapewnia
firma pragnąca się wypromować w m i e j s c u
no właśnie
w przypadkowym miejscu, zorganizowanym przez kogoś, kto zaproszone osoby ma za nic
typwy tytanic, tyle że ze salmonellą na talerzu i w psychice
...
wstyd

konto usunięte

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

Włodek S.:
przede wszystkim należy współczuć u c z e s t n i k o m tey ymprezy
zarówno gościom jak i gospodarzom
należy się domyślać, że
obrusy wyprano
krzesła dostarczyła
sztućce umyła
catering zapewnia
firma pragnąca się wypromować w m i e j s c u
no właśnie
w przypadkowym miejscu, zorganizowanym przez kogoś, kto zaproszone osoby ma za nic
typwy tytanic, tyle że ze salmonellą na talerzu i w psychice
...
wstyd

niech sie Pan o salmonelle nie martwi - napewno jej Pan tam nie znajdzie. Widzę, że cała Pana dojrzałość zawiera się jedynie w tym, że wyrosły Panu wąsy ;)

To moje ostatnie słowa w tej kwestii:
Panowie, żyjemy w gospodarce wolnorynkowej, tzn cena obowiązująca na rynku to taka cena, na którą zgadza się sprzedający i kupujący. Jeśli którejś stronie cena nie odpowiada - nie dochodzi do transakcji i kropka. I nie ma w tym niczego żałosnego :)

Czy ktoś ma pretensje do Mercedesa, że akurat S klasa kosztuje pół miliona i dzwoni tam, tylko po to, żeby powiedzieć, że to żałosne, że mają taką cenę ? :)
Czy ktoś wkurza się na maklera za to, że cena akcji spadła i dzwoni do niego albo pisze pod notowaniami "Żałosne " ? :)

To było by dopiero żałosne.
O poziomach tez nie rozmawiajmy, bo ja akurat na swój nie narzekam :) bo nie schodzę do poziomu obu Panów i starałem się jako jedyny tą rozmowę prowadzić na jakimkolwiek poziomie nie ulegając dziecinnym emocjom :)
Wczoraj nawet pomyślałem, że dobrze, że taka rozmowa się wywiązała, ale dzisiaj widzę już dlaczego ta branża tak wygląda : bo w większości składa się z dziecinnych, narzekających, mędrkujących i obrzucających niekonstruktywnym błotem wszystko co się da osób (i to bez względu na wiek :)) ZGROZA!!!!!

Nie mamy o czym rozmawiać Panowie. To mi ten poziom nie odpowiada.

I To ja życzę powodzenia - bo ja na swoje nie narzekam :D
Z wyrazami szacunku!
MK
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

Włodek. Ale masz poczucie humoru. Co najmniej tak wielkie jak wąsy :).
Marta Koniecpolska

Marta Koniecpolska nie szukam pracy
:o).

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

Michał K.:
niech sie Pan o salmonelle nie martwi - napewno jej Pan tam nie znajdzie. Widzę, że cała Pana dojrzałość zawiera się jedynie w tym, że wyrosły Panu wąsy ;)

A ty chłopczyku nawet wąsów nie masz................:).
Włodek Słomiński

Włodek Słomiński czy wiesz, że w
każdym odcineczku
małym /:/ po tyle
samo ...

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

Sobiesław P.:
Włodek. Ale masz poczucie humoru. Co najmniej tak wielkie jak wąsy :).

ech
no cóż,
to punkty za otwartość na krytykę i gotowość do dyskusji
Włodek Słomiński

Włodek Słomiński czy wiesz, że w
każdym odcineczku
małym /:/ po tyle
samo ...

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

Panie Szanowny Michale,

1.
w dyskusji używa się argumentów
do rzeczy
od rzeczy
i
do ludzi

używanie pod moim adresem tych ostatnich dyskwalifikuje Pana, bez względu na poziom mojej dojrzałości i pomimo tego, że wąsy raz noszę a raz nie, od roku nie

2.
gospodarka wolnorynkowa to nie jest kupczenie o którym Pan opowiada i które opisuje dobrze jedynie handel walutą pod bankiem /prehistorycznie: pod pewexem/ albo handel na bazarze, to bardzo potrzebne i pożyteczne, najprostsze przejawy wolnego rynku i Pańskie uproszczone rozumowanie jedynie je obejmuje

3.
ale
całościowo,
gospodarka wolnorynkowa to idea wolności dla wszystkich: wolność na poziomie gospodarki a niekoniecznie handlu samego
jej podstawą są najwyższe wartości moralne a tam gdzie ludzie wykazują słabość są np. regulacje
/a to minimalna płaca, a to maksymalne procentownie, powyżej którego jest karalna lichwa/

4.
pozostańmy przy ideach
jedną z nich jest rzetelność, ale o jego braku już tu Panu tu wielu mówiło
więc
o mecenacie... ale to jak zobaczę Pana w wąsach

Panie Michale, tu nikt nie sądzi, że Pana przekona, tak jak broniąc kobiety przed napaścią jej faceta nikt nie sądzi, że on się od tego zmieni, chodzi na początek o wykluczenie pewnych zachowań z pewnych miejsc, żeby było jasne dla wszystkich, że w przestrzeni publicznej pewne rzeczy nie uchodzą,
i że trzeba podjąć decyzję w jakim obszarze chce się funkcjonować, w tym z zasadami czy w tym bez ich uciążliwego balastu

kiedyś szef pańskiej firmy wyjeżdżając do domu zwrócił uwagę portierowi na brak marynarki, ten się tłomaczy, że przenosił, rozsypało się i zamiatał na co usłyczał - spróbuję przetłumaczyć:
"Panie, Pan tu nie przenosi, nie zamiata tylko Pan, jak każdy w mojej firmie, Pan sprzedaje mercedesy"
ku pamięci tym, którzy zboczywsz nieco sprzedają obiad + piwo
wlodeq
PS ciekawe co by na Pana wypowiedzi powiedzieli w Affalterbach
PPS oczywiście za zdjęcie z wąsami dokończę Szanownemu Panu o tym mecenacie, w.
PPPS ponieważ niegłupia a łagodzi więc dołączam, w.

http://www.youtube.com/watch?v=e2XP5cc-AAQ
Włodek Słomiński

Włodek Słomiński czy wiesz, że w
każdym odcineczku
małym /:/ po tyle
samo ...

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

Marta K.:
Michał K.:
niech sie Pan o salmonelle nie martwi - napewno jej Pan tam nie znajdzie. Widzę, że cała Pana dojrzałość zawiera się jedynie w tym, że wyrosły Panu wąsy ;)

A ty chłopczyku nawet wąsów nie masz................:).

ak, taak, krakowskie wychowanie ; -) )))
ale ja też po 50 zgoliłem, córki kazały się odmłodzić,
broda poszła na pierwszy ogień dużo wcześniej
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Potrzebny zespół do grania :) albo skład: dj +...

Włodek S.:
Sobiesław P.:
Włodek. Ale masz poczucie humoru. Co najmniej tak wielkie jak wąsy :).

ech
no cóż,
to punkty za otwartość na krytykę i gotowość do dyskusji

Dokładnie rzecz ujmując, chodziło mi o uznanie wypowiedzi Michała Kardasa za wartościową. Jakby to dziś młodzież podsumowała: ROTFL.



Wyślij zaproszenie do