Temat: pytanie do rekruterów - jeśli macie 2 kandydatów i....
Anna K.:
Jeśli chodzi o obawy to może pojawić się niepewność w stosunku do drugiej osoby, że ma niejasną ścieżkę kariery, tzn. nie jest zdecydowana gdzie tak naprawdę chce pracować; nie wie w czym czuje się dobrze; chce próbować wielu rzeczy, więc może i ze stanowiska, na które ją przyjmiemy, też będzie chciała zrezygnować.Z drugiej strony, każde doświadczenie wzbogaca człowieka, więc drugi kandydat będzie właśnie o te umiejętności bogatszy od pierwszego kandydata i te mogą przydać mu się w przyszłej pracy (może nie w sposób bezpośredni).Jednak duże znaczenie ma też to, jakie cechy i kompetencje posiadają obaj kandydaci.Chociaż prawdą jest, że rekruter widzi najpierw CV (a więc doświadczenie danej osoby) i dopiero po jego analizie decyduje o zaproszeniu na bezpośrednią rozmowę.
Pozdrawiam :)
Witam
A może rekrutujący powinni rozwiewać swoje obawy dopiero po rozmowie kwalifikacyjnej a nie już po przeczytaniu CV...
Problem jest jeszcze większy, gdy jest duży staż i dużo różnych stanowisk w różnych zawodach. Niektórym rekrutującym nie przyjdzie do głowy, że np. 10 lat temu ktoś mył okna lub zbierał jagody bo zwyczajnie go to tego życie zmusiło.
Bo mieszkał wtedy na małej wsi i nie mógł robić nic innego.
Szukam pracy.
Podczas rozmowy kwalifikacyjnej wspominam, że przez blisko rok byłam nianią i pięć lat agentem ubezpieczeniowym.
I już jestem spalona jako fachowiec od ZIZ.
Byłam pracowita, operatywna i brakowało mi pieniędzy. Więc zwyczajnie pracowałam po godzinach. Bo "to" akurat wtedy mogłam robić.
Ale dla rekrutującego jestem spalona. Agent ubezpieczeniowy...co ona może wiedzieć o zarządzaniu...
Operatywność jest niewskazana.
Szukam pracy.
I nie przyznaję się nawet do połowy rzeczy, które w czasie 20-tu lat pracy robiłam. Bo jak powiem, że nosiłam ulotki, bo nie miałam na czesne na studia, to się prędzej wieku emerytalnego doczekam...