Temat: Magda Gessler ich zniszczyła?
Janusz S.:
Biznes restauratorski, to jeden z najtrudniejszych do prowadzenia interesów wymagający ogromnej pomysłowości i nakładu pracy.
Gessler zachowała się jak ostatnia suka. Nie widziałem tego programu, ale widziałem inne, zagraniczne, w których znani krytycy kulinarni i szefowie kuchni pomagają zmienić image jakiejś restauracji. Nigdy w żadnym z takich programów nie widziałem aby prowadzący krytyk czy szef zgnoił kogoś komu zaofiarował swoją pomoc.
Ja u tej Lukrecji Borgii nie zamówiłbym nawet suchego chleba dla konia, a co dopiero zostawił jej jakieś pieniądze w jej restauracji. Nie znoszę tego prymitywnego babsztyla.
Zdanie o Gessler można mieć dowolne, jednak faktem jest, że do tej pory jeżeli wchodziła do restauracji i proponowała zmiany to w znakomitej większości te zmiany były wprowadzane. A przy ponownej wizycie te zmiany nadal obowiązywały (pomijam czy te wizyty były reżyserowane czy też nie). Ale jeżeli w tym przypadku goście zgłaszają restaurację do programu, przyjeżdża ekipa, kręcą program, który tak na prawdę ma im zapewnić reklamę i zyski (sami się tak wypowiadali, że nawet znajomych pozapraszali na oglądanie programu Kuchenne Rewolucje) to ich zakichanym obowiązkiem było spełnić każdą zachciankę MG aby na zakończenie pochwaliła restaurację. A oni nie dość, że podają jej zepsute jedzenie (a przecież ona jest raczej obecnie osobą ogólnie rozpoznawalną), to jeszcze nie słuchają jej rad, nie wprowadzają proponowanych zmian w menu, "chwalą" się przed kamerami,że nie mają kasy na mięso i że nie płacą w terminie.
No litości. Gdybym prowadził knajpę i MG kazałaby mi do menu wprowadzić świeżą kupę w starej bułce to bym zmusił wszystkich do srania w pracy aby tą świeżą kupę zapewnić, ale tylko po to aby w programie na zakończenie MG powiedziała, że jest zadowolona z wprowadzonych zmian i że w moim lokalu można zjeść najlepszą świeżą kupę w starej bułce w tym kraju. Bo taka opinia zapewniłaby mi klientów.
A jeżeli mieli taką sytuację jaką mieli, to mogli zrezygnować z udziału w programie. Chyba to nie było kręcone pod przymusem.
Więc MG niech sobie jest jaka jest, natomiast braciszkowie mieli szansę na niesamowity sukces a koncertowo spierdol...li sprawę dając dupy na całej linii.