konto usunięte
konto usunięte
Temat: Did you just take a pill?;)
Szymon Kamiński:
http://www.youtube.com/watch?v=IvpEPz2pokA&feature=pla...Szymon Kamiński edytował(a) ten post dnia 02.12.09 o godzinie 22:50
MISTRZOSTWO :DD
jest mistrzem w łykaniu pigułek i mówieniu "nie":))
Michał
K.
,,Odwaga nie polega
na nieodczuwaniu
strachu, ale na
umie...
Temat: Did you just take a pill?;)
od kiedy House nie łyka piguł to to już nie to samo :(
Ewka Kira
C.
blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net
Temat: Did you just take a pill?;)
Michał Kwiatek:
od kiedy House nie łyka piguł to to już nie to samo :(
Fuckt. Mówiłam zresztą na początku szóstej serii - jak taką pipę zaczęli z niego robić - że mam ochotę sama go tym naćpać, byle wrócił do formy :P
Lucyna
Rozlatowska
Recruitment
Specialist,
Accenture Sp. z o.o.
Temat: Did you just take a pill?;)
Bo twórcy założyli, że wredny charakter House'a wynikał z brania pigułek, a jak wg scenariusza musiał je odstawić, stał się zupełnie innym człowiekiem...i to moim zdaniem trochę zepsuło serial.konto usunięte
Temat: Did you just take a pill?;)
Eee? Chyba oglądamy zupełnie inny serial, przecież w Teamwork był tak wrednym i cynicznym fiutem, że nawet jak na niego to było grube.(i to bez pigułek)Anita L. edytował(a) ten post dnia 03.12.09 o godzinie 15:13
Ewka Kira
C.
blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net
Temat: Did you just take a pill?;)
Anita L.:
Eee? Chyba oglądamy zupełnie inny serial, przecież w Teamwork był tak wrednym i cynicznym fiutem, że nawet jak na niego to było grube.
Hm. Konkretnie co...?
konto usunięte
Temat: Did you just take a pill?;)
Ewka Kira C.:
Hm. Konkretnie co...?
Rozwalenie bez mrugnięcia okiem związku Chase'a i Cameron? Oczywiście z głębi mięciutkiego, czułego, kochającego cały świat po odstawieniu prochów serduszka to zrobił, jak mniemam.
Tak samo pogrywanie z pacjentem i zespołem, żeby zespół wrócił - very House' style - i bez prochów - czy cipowate może jednak?
konto usunięte
Temat: Did you just take a pill?;)
Lucyna Rozlatowska:
Bo twórcy założyli, że wredny charakter House'a wynikał z brania pigułek, a jak wg scenariusza musiał je odstawić, stał się zupełnie innym człowiekiem...i to moim zdaniem trochę zepsuło serial.
Zupelnie innym czlowiekiem? Moim zdaniem stał się ciut bardziej refleksyjny i ciut bardziej starający się o nawiązanie jakichkolwiek relacji z ludźmi, nawet takich powierzchownych, ale dalej dominuje w nim House-cynik-nie-ciota-z-przeblyskami-ludzkich-odruchów, niż House-mam-miekkie-serce-i-jestem-fakenszyt-miły-dla-kosmosu :)
Nie wiem, co założyli scenarzyści, ale na moje oko to przez fakt, że brał te prochy był bardziej lubiany i ludzie bardziej mu współczuli, starali się zrozumieć. Skoro ich nie bierze to poniekąd nie ma wytłumaczenia dla jego cynizmu i trzeba to zrzucić na karb jego charakteru ;)
Sam House w jednym z odcinków poprzednich serii mówi: "Ci którzy mnie nie znają patrzą na mnie jak na kalekę i tak traktują. Ci którzy mnie znają widzą we mnie chama i tak własnie traktuja. Prawda nie ma znaczenia." :)
Zagmatwałam coś w tej myśli, ale ufam, że nadążyliście :)
Ewka Kira
C.
blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net
Temat: Did you just take a pill?;)
Anita L.:
Rozwalenie bez mrugnięcia okiem związku Chase'a i Cameron? Oczywiście z głębi mięciutkiego, czułego, kochającego cały świat po odstawieniu prochów serduszka to zrobił, jak mniemam.
House go nie rozwalił. Więcej - House nie dałby rady rozwalić niczego Cameron. Ona chyba jako jedyna się na niego uodporniła, nawet Wilson tak nie potrafi.
Cameron z drugiej strony sama sobie świetnie radzi z rozwalaniem czegokolwiek w imię swoich wyśrubowanych zasad. Prędzej albo później stałaby się jedna z dwóch rzeczy:
* do Cameron dotarłoby w jakiejś sytuacji, że Chase sam podejmuje tego rodzaju decyzje;
albo:
* Chase dojrzałby, że Cameron uważa go za bezwolną marionetkę w rękach House'a i zareagowałby tak, jak na info o przechowywaniu spermy jej ex ;)
Tak czy siak, House miał tu najmniej do rozwalenia. Rozwalił Chase, przestając należeć do cukierkowego świata Cameron.
Tak samo pogrywanie z pacjentem i zespołem, żeby zespół wrócił - very House' style - i bez prochów - czy cipowate może jednak?
I tak, i nie.
Metoda całkowicie House Style.
Powody - zupełnie nie.
Pamiętasz, jak poprzedni zespół się na niego wypiął? Latał za nimi...? Nie. Wtedy tego nie potrzebował. Teraz tak.Ewka Kira C. edytował(a) ten post dnia 03.12.09 o godzinie 17:05
Podobne tematy
-
Anglosphere » How long would it take you... -
-
Citrix XenClient » Did VMware just cancel their client hypervisor outright? -
-
Anglosphere » Did you know? -
-
Social Media PR » Jak się zmienia komunikacja - film Did You Know 4.0 -
-
Anglosphere » The other continent ... in case you haven't heard -
-
Anglosphere » If you have a racist friend ....... -
-
FACECI » Happy day to you -
-
Anglosphere » How bad for you is high-fructose corn syrup? -
-
Muzyczne różności » I'll Meet You in Poland Baby -
-
Wydawcy książek... i nie tylko » Wydawnictwo You-ebook -
Następna dyskusja: