konto usunięte

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

Witajcie, zakładam nowy wątek. Porozmawiajmy, podyskutujmy na temat Boxsetu.
Kupiłem dziś rano i jestem po pierwszym odsłuchu. Dziwne uczucie, ale czuję się miło zaskoczony i zarazem czuję niedosyt
Dopiero teraz usłyszałem SOTU tak naprawdę. Oryginalna płyta niesie za sobą pełnię dzwięków, gagów, których nie można było usłyszeć przy wersji SOTU, która krążyła w sieci.
Jestem zaskoczony bo te numery, które w ogóle mi nie pasowały teraz zmieniły oblicze. Np Peace czy Hole to feed. To są świetne numery :)
Boxset mnie zrobił na mnie wrażenie, ale niewielkie. Zastanawiam się dlaczego taki numer "Light" nie wszedł na podstawową wersję płyty a za to Fragile Tension. Oh well to masakra w sensie negatywnym. Drugej piosenki Martina w ogóle mogłoby nie być.
Za to jestem maksymalnie zkręcony pod odsłuchu demówki Nothing's impossible. Dlaczego tego nie dali na PTA. Po prostu zajebiste !!!. Posłuchajcie Dave'a. !!!!. Generalnie SOTU jest świetne. Czekam na koncert i wersji live tych numerów. Myślę, że długo będziemy DM Anno Domini 2009 wspominać.
Zapraszam do dyskusji. Pozdrowienia
Sylwia G.

Sylwia G. Organizator
Produkcji,
Scenarzysta, Reżyser

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

Boxa zakupiłam już wczoraj, prosto spod lady w Saturnie. Nie słuchałam przecieków, także dla mnie było to duże przeżycie. Wiedziałam też, że płyta ma charakter elektroniczny więc słuchanie jej w słabym formacie mp3 nie kusiło mnie wcale. Słyszałam jedynie Oh well, który nie spodobał mi się w ogóle, a wczoraj gdy zabrzmiały jego pierwsze dźwięki, niepoznając go pomyślałam sobie - ależ brzmienie! Jakie było moje zdziwienie jak tylko zabrzmiał wokal, i poznałam, że to jest właśnie oh well :) Także przy tej płycie bardzo istotna jest jakość odsłuchu, puszczona głośno na dobrych głosnikach kładzie na łopatki. Jestem zachwycona Jezebel, In Chains, Corrupt, Ghost i The sun and the moon. Być może moje wartościowanie zmieni się przy większej ilości przesłuchań niż do tej pory, ale póki co - jestem na tak, doceniam, że różnicują styl i dość odważnie zdecydowali się na powrót do dawnych technik i trendów :)
Piotr K.

Piotr K. Ochrona danych
osobowych,
Bezpieczeństwo
informacji, Inte...

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

Sylwia S.:
Także przy tej płycie bardzo istotna jest jakość odsłuchu, puszczona głośno na dobrych głosnikach kładzie na łopatki.

Popieram, odłsuch ma pierwszorzędne znaczenie, sprzęt + głośniki. Również nie słuchałem przecieków (nie popieram takiego podejścia) i rozpakowałem album dopiero w domu, choć kusiło już w aucie :)
Paweł K.

Paweł K. Magic Music Maker

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

Za to jestem maksymalnie zkręcony pod odsłuchu demówki Nothing's impossible. Dlaczego tego nie dali na PTA. Po prostu zajebiste !!!. Posłuchajcie Dave'a. !!!!

Dobra jest, ale ta z PTA ma taaaki klimat :) Mi się bardzo spodobał "Ghost", szkoda, że nie dali tego na zwykłe SOTU, ma coś w sobie ten nr :) Za to "Oh Well" kiepski dość i w sumie miło, że w kooońcu jakiś remiks pobił oryginał, to się tak rzadko przecież zdarza :D
Jakub M.

Jakub M. Zajmuję się
koordynacją
projektów
internetowych.

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

Mam nadzieję, że nie będą katować jej zbytnio na koncercie. Płyta jest dość słaba. 2 fajne kawałki reszta mocno wtórna. Żal. Ale słucham dalej!
Marcin Forbert

Marcin Forbert Business Development
Manager, Kingston
Technology

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

Kupione, zasiadam do słuchania :)
Szklaneczka burbonika i ................ PLAY :)
Rafał Bażant

Rafał Bażant Media Strategy
Manager, Lemon Demon
sp. z o.o.

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

Marcin Forbert:
Kupione, zasiadam do słuchania :)
Szklaneczka burbonika i ................ PLAY :)
Marcin nam odlecial dokumentnie jak widac:)
Rafał Bażant

Rafał Bażant Media Strategy
Manager, Lemon Demon
sp. z o.o.

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

box nr 43403 rozpakowano :)

konto usunięte

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

Jakub M.:
>2 fajne kawałki [...]

które?Justyna K. edytował(a) ten post dnia 20.04.09 o godzinie 00:09
Anna S.

Anna S. Marketing &
Innovation
Professional

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

Justyna K.:
Jakub M.:
>2 fajne kawałki [...]

które?Justyna K. edytował(a) ten post dnia 20.04.09 o godzinie 00:09

Justa,

Czy Ty tez uwazasz ze "oh well" jest słaby??????!!!!!!!
ja sie chyba musze poddac jakiejs psychoterapii...

konto usunięte

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

Recenzja z Rzepy:
"Koszmarny powrót do lat 80."

http://www.rp.pl/artykul/2,293543_Koszmarny_powrot_do_...

Ja nie jestem nadmiernym entuzjastą SOTU ale gdzie ten koleś tam słyszy lata 80te???!!!

konto usunięte

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

nazwisko autora mówi samo za siebie :-)
przestałam czytac jego recenzje jakiś czas temu....
Anna S.

Anna S. Marketing &
Innovation
Professional

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

Tomasz Symonowicz "Kat":
Recenzja z Rzepy:
"Koszmarny powrót do lat 80."

http://www.rp.pl/artykul/2,293543_Koszmarny_powrot_do_...

Ja nie jestem nadmiernym entuzjastą SOTU ale gdzie ten koleś tam słyszy lata 80te???!!!

Żenujący poziom dziennikarstwa muzycznego.
- od kiedy recenzje plyt sprowadzaja sie do analizy lirycznej utworow (rozumiem , ze Pan redaktor chcial sie pochwalic umiejetnoscia tlumaczenia tekstow)
- Fragment dotyczacy Gahana swiadczy jedynie o tym, ze szanowny autor chyba juz nie wiedzial do czego sie odwolac...

jesli na tym ma polegac pisanie recenzji plyt, to byle licealista na swoim blogu moze napisac bardziej przydatną...
O ile to nie gwałt na slowie 'recenzja'

konto usunięte

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

Tomasz Symonowicz "Kat":
Recenzja z Rzepy:
"Koszmarny powrót do lat 80."

http://www.rp.pl/artykul/2,293543_Koszmarny_powrot_do_...

Ja nie jestem nadmiernym entuzjastą SOTU ale gdzie ten koleś tam słyszy lata 80te???!!!

A mało tego, od kiedy na gitarze w zespole Depeche Mode gra Andy Fletcher :)
Adam Kołodziński

Adam Kołodziński Kierownik działu
Systemów
Sygnalizacji Pożaru,
Alpol Sp. ...

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

Ja dopiero wczoraj na spokojnie wsłuchałem się w SOTU i przyznam, że jest dobra - bez dwóch zdań :D

konto usunięte

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

od wczoraj katuje studio sessions z naciskiem na stories of old. REWELACJA!

Poza tym, wydanie box jest warte swoich pieniędzy. Jakość, zawartość, zdjęcia w albumach. Miodzio.
Czepliwi będą drązyc fakt, ze plyty są w kartonikach. Taka ich rola.

Zaopatrzyłam sie tez w vinyl z dodatkową płytą - zatem to będzie do katowania w discmanie, reszta po umyciu rąk do ogladania, czytania, wertowania i słuchania w domowych pieleszach :-)

konto usunięte

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

A mało tego, od kiedy na gitarze w zespole Depeche Mode gra Andy Fletcher :)

akurat tutaj nie zdziwiłbym się :)
Fletch zdaje się zaczynał w DM od basówki, jeśli wrócił do tego teraz to byłoby bardzo ciekawe.......

konto usunięte

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

Po nie wiem ilu odsłuchaniach SOTU Delux razem z sąsiadami :) wczoraj podłączyłem się do dobrych słuchawek. Jest jeszcze lepiej.
Płyta jest świetna, ktoś powie, że starzy Depeszowcy wybaczą zespołowi wszystko. Jestem już nastepnej płyty. Tak, tak nie wiem czy słyszeliście, ale podobno przy nagrywaniu SOTU zgromadzono tyle materiału, że chłopcy już myślą o kolejnej płycie. Skąd to wiem?. Moja żonka, też zagorzała Depeszówa, słyszała w Chilii Zet wypowiedź na temat Sotu (nie wiem tylko kto się wypowiadał).
Posunięcie z SOTU Delux było genialne. Wszystko jest świetnie przygotowane, pudełko, kartoniki itd. Co do bonusowych tracków mozna się sprzeczać. "Light" i "Ghost" są genialne i spokojnie mogły by być zawarte na podstawowej wersji SOTU. Demowki do mnie nie trafiają (oprócz Nothing's Impossible). Wszystko to jakieś ubogie, to pewnie efekt braku elektroniki, poza tym Mart jest, powiedzmy szczerze, takim sobie śpiewakiem.
DVD ze studio session jest po prostu... :),

konto usunięte

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

Demówki zdecydowanie psują efekt, trzeba to uczciwie powiedzieć... jałowe i nie są żadną ciekawostką, nieposiadacze BOXa nic tu nie stracili...
Za to niektóre remixy z boxa mi przynajmniej przypadły do gustu

konto usunięte

Temat: Sounds of the Universe Delux Boxset po odsłuchu

Tomasz Burkiciak:
>Tak, tak nie wiem czy słyszeliście, ale podobno przy nagrywaniu >SOTU
zgromadzono tyle materiału, że chłopcy już myślą o kolejnej płycie. Skąd to wiem?. Moja żonka, też zagorzała Depeszówa, słyszała w Chilii Zet wypowiedź na temat Sotu (nie wiem tylko

Sam Fletch na "usual thing..." mówi, ze mieli 23 lub 24 utwory. W takiej sytuacji łatwo spekulować, ze moze cos sie wykluje z pozostałego materiału. Na razie jednak o tym nie mysle. Przed nami trasa. Juz za 2 tygodnie wyjazd do Luxemburga na Warm Up :)
Posunięcie z SOTU Delux było genialne. Wszystko jest świetnieprzygotowane, pudełko, kartoniki itd. Co do bonusowych tracków
mozna się sprzeczać. "Light" i "Ghost" są genialne i spokojnie
mogły by być zawarte na podstawowej wersji SOTU.
Ghost, Oh well, The sun and the moon.. (cóz, naleze do frakcji Martinowskiej, nie da sie ukryc) - zaluje ze nie ma ich na podstawowej plycie. Nie wiem, czy sa szanse uslyszec live, choc bardzo mi zalezy na oh well :)

>Demowki do mnie
nie trafiają (oprócz Nothing's Impossible). Wszystko to jakieś
ubogie, to pewnie efekt braku elektroniki, poza tym Mart jest,
powiedzmy szczerze, takim sobie śpiewakiem.
No nie wiem, nie wiem. Takie "only when.." brzmi genialnie na demówkach. Kocham elektronikę, ale bez niej czasem tez jest przyjemnie. Co do Martina to ja uwielbiam jego drgania w głosie i cała resztę. Ok, jestem ewidentnie we frakcji Martinowskiej, ale mam po nim ciarki na plecach.
Wiele bym odddała za takie mało elektroniczne wersje utworów live na tej trasie w wykonaniu Marta jak na TTA było z Leave in silence, Shake the disease czy It doesn't matter two - najczęsciej katowane wsród płyt z serii Live Here Now.

DVD ze studio session jest po prostu... :),

Zdecydowanie :D

Następna dyskusja:

Depeche Mode- 'Tour of the ...




Wyślij zaproszenie do