konto usunięte

Temat: Wartość muzyki w pieniądzu

To post jest adresowany głownie do Jacka P. jako nawiązanie do nszych wcześniejszych dywagacji.

http://www.goldenline.pl/forum/dziennikarstwo/135005

Na tej stronie (to jest to samo forum) dziennikarz o dość znanym nazwisku wypowiada się na temat darmowej muzyki, co prawda w innym kontekście, ale warto poznać jego opinię. I nie jest to opinia odosobniona. Wręcz przeciwnie. "Co darmowe to marne". Dlatego koncerty polskiego rocka są darmowe, dlatego "gwiazdy" TVP występują na darmowych koncertach dla gawiedzi...
Alicja Badetko

Alicja Badetko Dziś Fizjoterapeuta,
a kiedyś
dziennikarz,
Specjalista ds...

Temat: Wartość muzyki w pieniądzu

Ryszard J.:
To post jest adresowany głownie do Jacka P. jako nawiązanie do nszych wcześniejszych dywagacji.

http://www.goldenline.pl/forum/dziennikarstwo/135005

Na tej stronie (to jest to samo forum) dziennikarz o dość znanym nazwisku wypowiada się na temat darmowej muzyki, co prawda w innym kontekście, ale warto poznać jego opinię. I nie jest to opinia odosobniona. Wręcz przeciwnie. "Co darmowe to marne". Dlatego koncerty polskiego rocka są darmowe, dlatego "gwiazdy" TVP występują na darmowych koncertach dla gawiedzi...


a w takim razie jaka jest opinia tego pana o cd zalaczanych do gazet mniej lub bardziej kolorowych?
pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Wartość muzyki w pieniądzu

Jacek Perkowski jest członkiem grupy muzycznej, która ma zwyczaj grywać za free, bo jej członkowie twierdzą, że nie muszą utrzymywać się z muzyki - każdy ma dobrze płatną pracę. Zwróciłem mu uwagę, że nie jest dobrze, gdy muzycy grają za darmo, bo przede wszystkim psują rynek. Przez nich ci, którzy żyją z muzyki, zamiast zarabiać na godziwe życie, dostają za występy śmieszne grosze i wszyscy mają do nich pretensje, że ZA DUŻO CHCĄ OD ŻYCIA. Dyskusja ta była prowadzona w temacie "Witam". Jacek przekonywał mnie, że wartość sztuki jest niewymierna i nie pieniądze ją określają, z czym trudno się nie zgodzić, choć nie całkowicie. Wielkiemu Modiglianiemu udało się udowodnić, że brak honorariów za najgenialniejsze dzieła prowadzi do śmierci w młodym wieku ich twórców.

Wiele osób uważa, że jeżeli coś jest DOBRE, musi kosztować. Tego zdania są też liczni dziennikarze. A muzyk jest jak polityk, czyli jak mucha - byle gazeta może go zabić. Więc powinien się liczyć ze zdaniem żurnalistów. Dlatego podpiąłem tu link do wątku w grupie "Dziennikarze", żeby Jacek naocznie przekonał się, co niektórzy z nich mają do powiedzenia na temat wykładni wartości sztuki.

Co do wartości nagrań na płytach dołączanych (nie tak za darmo) do różnych gazet - chyba nie wypowiem się. Nie korzystam z tego źródła zaopatrzenia w płyty, choć pracowałem kiedyś dla miesięcznika "Scena country" który do każdego numeru dodawał płytę. Tyle, że były to nagrania pirackie, bo nigdy za ich wykorzystanie wydawca nie zapłacił ani grosza ZAiKSowi.
Albert Neumann

Albert Neumann przedstawiciel D.
Florian , V.
Alvelini , Husyjin
Yavoz

Temat: Wartość muzyki w pieniądzu

Po pierwsze od ponad 8 lat prowadzę zespół country i twierdzę z całą stanowczością że sztuka a przynajmniej jej wartosc jest wymierna w pienądzach dlaczego ponieważ widz odbiorca płaci wykonawcy za możliwość zobaczenia posłuchania jego twórczości i im wiecej jest odbiorców tym wiecej zarabia autor ,artysta.
Tworząc cokolwie autor liczy na odbiór publiczności wkłada w to wysiłek i inwestuje gotówkę co w prawach rynku musi mu się zwrócić, a nawet powinno zarobić na siebie.
Po trzecie nawet jeśli autor jest amatorem (wykonywana sztuka nie jest jego zródłem utrzymania)to powinien wykazywać szacunek do innych autorów którzy z tego żyją i jednak pobierać opłaty stosunkowo niskie ale jednak bo ilość odbiorców w tym momencie którzy zechcą zapłacić za występ jest miarą podobania sie dzieła.

konto usunięte

Temat: Wartość muzyki w pieniądzu

Pamiętasz dyskusję na T.O. kiedy to zaatakowano organizatora imprez w Milano - Alamo, że jest zdziercą, bo każe płacić za wstęp na koncerty? Ci sami szumieli, którzy w "Oczku" płacili bez szemrania! O co więc w tym wszystkim chodzi?

Jacek jest idealistą, ale idealizm to rodzaj utopii. Kiedyś myślałem podobnie, jak on. Okazało się, że chętnych do skorzystania z moich darmowych usług są tysiące. Więc powiedziałem "śmierć frajerom" - co wywołało powszechne oburzenie wśród tak zwanych countrowców. Podniósł się krzyk "Zrób coś dla country" - a to oznacza: daj się wyonacyć każdemu, kto ma na to ochotę. Przepraszam za gwarę góralską, ale ten wulgaryzm nie jest tak rażący, jak jego odpowiednik w poprawnej polszczyźnie. Mówiąc: NIE ROBIĘ NIC ZA DARMO zrobiłem dla country maksimum tego, co zrobić mogłem: pokazałem, że ZA TEN TOWAR TRZEBA PŁACIĆ, tak jak płaci się za każdy inny dobry towar.
Albert Neumann

Albert Neumann przedstawiciel D.
Florian , V.
Alvelini , Husyjin
Yavoz

Temat: Wartość muzyki w pieniądzu

No cóż masz racje ja chetnie zaproszę nawet na weekand zespół za darmo tzn pokrywają wszystkie swoje koszty łącznie z hotelem ( zarezarwuję im odpowiedni oni płacą)i załatwie koncerty i jest Ok.Ciekawe jak długo to wytrzymają finansowo?

konto usunięte

Temat: Wartość muzyki w pieniądzu

Widze ze powstał nieomal osobny wątek na mój temat :)
Myslalem ze dyskusja jest zamknięta ale skoro Ryszardzie chcesz koniecznie udowodnić swoją tezę no cóz jest wiele ciekawszych rzeczy wg mnie do omówienia.
Gwoli sprostowania:
1) Mówimy o jednym! promocyjnym koncercie młodej kapeli która albo bezkompromisowo będzie się prezentować raz do roku w "Przepustce ....." albo będzie szukala swojej szansy w inny sposób. Mówienie ze "ma zwyczaj grywac za free" jest mijaniem sie z prawdą.
2) Chciałbym spotkać (nie tylko w światku country) przynajmniej jednego wykonawce który w swoim zyciu by nie zagral conajmniej raz bez pobierania za to wynagrodzenia
3) Nigdy nie twierdzilem ze kazdy z czlonków kapeli ma dobrze płatną prace, wszystkie opinie wyrazam we wlasnym imieniu, pozatym z mojej strony padło stwierdzenie że nie utrzymuje się z grania a pieniądze na zycie zarabiam innymi sposobami (w moim profilu wszystko o mnie).
4) To ze nie utrzymuje sie z grania nie oznacza ze nie pobieram za to zapłaty, owszem zarabiam na graniu tyle ile zarabia muzyk grający country (wyobraz sobie Ryszardzie ze The Trace dzieki temu koncertowi rozszerzyl mozliwosc zarobkowego grania, pozatym mam jeszcze zaszczyt wspolpracowac z Tomkiem Szwedem który jest pracodawca rzetelnym)
5) nie jestem idealistą, wrecz przeciwnie jestem do szpiku kości materialistą ale posluguję się horyzontem czasowym dłuższym niz jeden występ.
6) mozemy duzo mowić o powiązaniu wartości muzyki z ceną za jaka trzeba zaplcić w celu jej nabycia ale to w przeważającej częsci będzie rozmowa marketingowców a nie koneserów muzyki.

itd itd....

nie wiem w jakim celu Ryszard maluje moją osobę w tych barwach, nie jestem w opozycji ani w stosunku do niego ani w stosunku do kogolowiek na tym forum.
myśle Ryszardzie skoro chcesz zbudować alternatywę dla SMC to powinienes szukac tego co łaczy a nie znajdować nieistniejące róznice.

konto usunięte

Temat: Wartość muzyki w pieniądzu

Nie zrozumiałeś idei. Tak samo, jak ja nie do końca zrozumiałem twoje wypowiedzi. Stąd nieporozumienie.

Ja zrozumiałem, że gracie dla przyjemności i na honorariach wam nie zależy. Gdybyś napisał od razu, że zagraliście W RAMACH PROMOCJI, byłby na tym koniec dyskusji. A tak - poszła fama w lud, że gracie za darmo, co chyba nawet Albert tak zrozumiał. Z tym promocyjnym graniem trzeba być bardzo ostrożnym. Najlepiej nikomu o tym nie wspominać!

Ja nie chcę stworzyć alternatywy dla SMC, ja chcę zacząć wszystko od początku, tak, żeby i SMC w to włączyć, ale nie na zasadach dominacji tej organizacji. Dominować będzie ETATOWY manager, a nie przypadkowo, czyli demokratycznie wybrane bezosobowe ciało kolegialne, które za nic nie odpowiada przed nikim.

konto usunięte

Temat: Wartość muzyki w pieniądzu

Ryszardzie to Ty pierwszy wypomniałes mi ten koncert, ja juz pare dni temu sądzilem ze zamknelismy ten wątek.
Ok, never mind, nie wiem skąd ta fama i te całe poruszenie.

konto usunięte

Temat: Wartość muzyki w pieniądzu

Nikomu niczego nie wypominam. Po prostu - uznałem to za niezbyt rozsądne posunięcie i dałem temu wyraz na piśmie. Wytłumaczyłeś przed kilkoma godzinami, że był to koncert promocyjny i na tym powinniśmy poprzestać. Bo to JEST dobre usprawiedliwienie.

Następna dyskusja:

Najlepsza promocja muzyki C...




Wyślij zaproszenie do