GoldenLine
Zaloguj się

konto usunięte

Temat: Droga konieczna - tylko dojazd?

Czy ktoś zetknął się z takim przypadkiem: jest spór o ustanowienie drogi koniecznej, ale właścicielom działki, którym sprzedający nie wywiązał się z obietnicy (na piśmie - w umowach przedwstępnych) udostępnienia dojazdu, potrzebują również służebności gruntowej na prowadzenie mediów: prąd, woda, gaz. Czy jest szansa na uzyskanie takich służebności poprzez orzeczenie sądu razem z prawm dojazdu?
Link do wypowiedziLink
Agnieszka Swaczyna

Agnieszka Swaczyna Adwokat,
www.blogrozwod.pl
www.childabductionbl
og.pl

Temat: Droga konieczna - tylko dojazd?

Jak najbardziej. Nie wiem, czy były późniejsze orzeczenia, ale warto zerknąć na to: III CO 34/65
Link do wypowiedziLink
Robert Łoszkowski

Robert Łoszkowski Radca prawny

Temat: Droga konieczna - tylko dojazd?

Jak rozumiem pyta Pan czy może rozszerzyć wniesione już powództwo o ustanowienie drogi koniecznej o ustanowienie służebności przesyłu mediów?

Jeżeli tak to można.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Droga konieczna - tylko dojazd?

Dziękuję, o to mi chodziło.
Ale pozew nie został jeszcze przez właścicieli działek zlozony. Czy taka sytuacja nadaje się do złożenia pozwu zbiorowego? Jest 5 zainteresowanych właścicieli działek, których dotyczy ta sytuacja.Kazimierz Hermanowicz edytował(a) ten post dnia 18.04.12 o godzinie 15:24
Link do wypowiedziLink
Błażej Sarzalski

Błażej Sarzalski radca prawny, bloger
prawniczy

Temat: Droga konieczna - tylko dojazd?

Służebności ustala się w postępowaniu nieprocesowym, nie ma pozwów, nie powinno być natomiast problemu z wniesieniem wspólnego wniosku, jeżeli przebieg służebności ma być taki sam to wszyscy wnioskodawcy mogą starać się o bycie współuprawnionymi.
Link do wypowiedziLink
Robert Łoszkowski

Robert Łoszkowski Radca prawny

Temat: Droga konieczna - tylko dojazd?

Błażej Sarzalski:
Służebności ustala się w postępowaniu nieprocesowym, nie ma pozwów, nie powinno być natomiast problemu z wniesieniem wspólnego wniosku, jeżeli przebieg służebności ma być taki sam to wszyscy wnioskodawcy mogą starać się o bycie współuprawnionymi.

Dokładnie - niemniej nie ma się czego obawiać - jeśli występując bez profesjonalnego pełnomocnika nazwie/nazwał Pan pismo "pozwem". Sąd powinien sobie poradzić z zakwalifikowaniem sprawy. Grunt żeby było dla sądu jasne - o co chodzi. Oczywiście im precyzyjniej napisze się pismo (w tym je nazwie) tym szybciej wszystko się "zadzieje".

Pozdrawiam!
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Droga konieczna




Wyślij zaproszenie do
Anuluj