Temat: Kto teraz jeszcze zbiera płyty?
Piotr Janicki:
Czy 320 jest ciężkie do odróżnienia? Oczywiście jest. Tutaj kolega ma rację - na dobrym sprzęcie. Ale kto każe słuchać na kiepskim ;-)
A co ma piernik do wiatraka... skoro formaty stratne są możliwe do odróżnienia dopiero na sprzęcie z wyższej półki, to chyba logika mówi, że nie jest to znowu taki shit... a z drugiej strony jakby się temu przyjżeć, to idę o zakład, że większość tzw. audiofili, w ślepym teście, miałaby problemy w odróżnieniu cd-audio od np. takiego mpc insane :)
Co chciałem napisać, że może i formaty bezstratne nie są idealne, ale shitem bym tego nie nazwał (nie mówie tu np. o mp3 - 128kb/s) - chciałem podkreślić sam wolę słuchać z cd-audio lub flac'ów
Na temat formatów "bezstratnych". Jak widzę kolega prezentuje tu opinię, ze bit to bit.
Niestety - nie ma bezstratnych formatów. Na dobrym sprzęcie słychać różnicę pomiędzy oryginałem a kopią (a niby powinno być tak samo - zera i jedynki)
Hmmm... to w takim razie, co robi tą jakość w oryginale? w oryginale są lepsze bity? mógłby kolega to rozwinąć?
Tak, sprzęt ma ogromne znaczenie przy tym porównaniu - w obu przypadkach musi być podobnej klasy :)
I tutaj też się z kolega zgadzam - rynek pójdzie w kierunku serwerów. Ale my jako AUDIOFILE to nie rynek. Na szczęście...
My jako audiofile... ciekawe :) a kiedyś mówiono, że prawdziwi audiofile to tylko z LP słuchają, bo CD to jakaś imitacja i w ogóle nie ta jakość...
Arkadiusz G. edytował(a) ten post dnia 12.08.09 o godzinie 23:56