Michał Majak

Michał Majak House Of Coffee /
Ekspresy Do Kawy COM

Temat: Opener festival

Wasze wrażenia z festivalu / byłych edycji

konto usunięte

Temat: Opener festival

2005 - mistrzostwo, zwłaszcza koncert White Stripes. Ale podobał mi się również Faithless, świetna zabawa przy Fatboy Slim.

2006 - najlepszy, bo najlepsze koncerty. Manu Chao mega pozytywna energia, najlepszy sport ;) Sigur Rós - byłem w Niebie, jeden z najcudowniejszych koncertów świata :) Super Franz Ferdinand. Świetna impreza na Basement Jaxx. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył koncert The Streets - przez cały występ miałem uśmiech od ucha do ucha, super się bawiłem.

2007 - chyba najgorszy, ale nie ukrywam, że to przez pogodę. Podobał mi się koncert Sonic Youth. Genialny koncert Beastie Boys. Bardzo pozytywnie zaskoczyli mnie The Roots - świetny występ. Najlepszy koncert chyba Bjork - pełen emocji, to ona stworzyła z każdym z widzów bardzo intymny kontakt, po prostu magia. Nie spodziewałem się takiego koncertu. Z kiepskich występów wymienię Bloc Party. Co prawda, nie widziałem całości, ale odniosłem wrażenie, że byli po prostu drętwi.
Hubert S.

Hubert S. Consultant EPM

Temat: Opener festival

Zgadzam się z Kamilem co do najlepszych koncertów 2006 i 2007. Sigur Ros i Bjork. Nie jest łatwo stworzyć taki klimat na festiwalu z napiętym line-up'em i nie zawsze szczęśliwą kolejnością występów. Koncert Sigur Ros był po prostu magiczny. Przejście przez scenę "orkiestry dętej" na Sigur Ros i szalejące chórki na Bjork to momenty, które najbardziej utkwiły mi w pamięci.
Pozostaje mieć nadzieję, że za rok będziemy w ten sposób pisać o Radiohead.
Olga Joanna C.

Olga Joanna C. Dyrektor Biura,
www.chaber-chaber.pl

Temat: Opener festival

Niestety mnie ominęły poprzednie edycje, więc odnieść się do nich nie mogę. Za to mogę się założyć, że byłabym zachwycona koncertami Sigura, Faithless i The White Stripes.

W tym roku położyła mnie na łopatki Bjork.
Największe zaskoczenie absolutnie na plus to LCD Soundsystem. Pewnie tak by brzmiało Joy Division dzisiaj, gdyby Ian Curtis się nie zabił.

W przyszłym roku marzy mi się Radiohead i Archive. Morze marzenie się spełni...

Pozdrawiam:)
Ewa Badyna

Ewa Badyna Management ( Kombajn
do zbierania kur po
wioskach )

Temat: Opener festival

Fiu fiu rok temu to bylo tego sporo...

na bank nr 1 sigur ros...
ale tez skin, ladytron i nasze ckod...

W tym roku...najlepszy koncert to lcd s.
Dominika K.

Dominika K. Specjalista ds.
zamówień publicznych

Temat: Opener festival

Zeszły rok to Franz Ferdinand ponad wszystko. Ogólnie wrażenia i wspomnienia the best z całości festivalu. Bardzo mnie rozczarowało Placebo tylko.

W tym roku beznamiętnie było. Bjork mnie nie poruszyła jakoś. Zgadzam się co do LCD S. byli super, mimo deszczyku, który zresztą fajnie wtopił się w klimat koncertu. Poza tym pozytywnie zaskoczył mnie Muse. A z polskiej sceny to Dick for Dick dali czadu.

Za rok marzą mi się: Radiohead, the Killers, Interpol, Gossip czy Arctic Monkeys.

konto usunięte

Temat: Opener festival

zobaczymy... festiwal za rok od 4 do 6 lipca :)
wiec pewnie bedzie pogoda ;)
Ewa Badyna

Ewa Badyna Management ( Kombajn
do zbierania kur po
wioskach )

Temat: Opener festival

a ja taka plote wyczytalam ...

Artyści na OPEN'ER 2008: Arctic Monkeys, Klaxons, The Kooks, Amy
Winehouse, Mark Ronson, Ben Westbeech, CSS, The Strokes, Simian
Mobile Disco.

calkiem mily zestaw...amy bym tylko wymienila na interpol:P

noj the strokes to chyba malo realne bo zawiesili dzialalnosc...

konto usunięte

Temat: Opener festival

zestaw super, ale ja tej plotce jakos nie wierze... za wczesnie moim zdaniem...

ale byloby fajnie, gdyby sie sprawdzila :D

konto usunięte

Temat: Opener festival

jak to the strokes zawiesili dzialalnosc? z jakiego powodu?
Weronika Marczyk

Weronika Marczyk Senior Internal
Auditor

Temat: Opener festival

Kamil W.:
jak to the strokes zawiesili dzialalnosc? z jakiego powodu?

ano, tak, po prostu:)
http://www.gigwise.com/news.asp?contentid=32114
Piotr S.

Piotr S. Senior Consultant,
PwC

Temat: Opener festival

No to jeszcze ja dorzuce swoje trzy grosze:

2005 - zdecydowanie The White Stripes choć The Music też pokazali się z dobrej strony. Faithless było fajne jednak zostało jakieś ale... koncert dobry ale dokładnie tego się spodziewałem i niczym mnie nie zaskoczyli ani na minus ani na plus. Fat Boy Slim byłby dobry gdyby nie grał seta tylko dał koncert...

2006 - przede wszystkim Sigur Ros. Ale tuż za nimi Ladytron i ... wiem że pewnie będe w tym odosobniony ale jednak powiem Scissor Sisters. Dawno się tak pozytywnie nie bawiłem na koncercie jak na Scissorach. Poza tym mój ukochany Franz Ferdinand dla którego zrobiłem takie szaleństwo że do Gdańska leciałem samolotem bo mnie z pracy nie puścili :)

2007 - post factum mogę powiedzieć że były tam dwa totalnie różne a jednak oba genialne koncerty: Bjork i Muse. Pierwsza za klimat i pokazanie, że nawet z dziwnych dźwięków da się zrobić fenomenalny koncert a drudzy za przygniatającą masę energii jaka się wylała ze sceny. Stałem z rozdziawioną paszczą (oczywiście w tych momentach w których nie szalałem pod sceną). Poza tym LCD Soundsystem było spoko. Żałuję że nie widziałem Groove Armady bo ponoć też było warto.

Życzenia na 2008: Klaxons i Arcade Fire!!! Ci drudzy pewnie nie przyjadą ale będę trzymał za to kciuki. Poza tym fajnie by było jakby przyjechali Arctic Monkeys. Z czarnej muzyki ucieszyłbym się na Missy Elliot a z elektronicznej oczywiście oczekuję na Royksopp.
Jakby Interpol nie wydał ostatniej płyty to dodałbym Interpol, ale ten ostatni krążek jest taki nudny, że.... ehhh.
Archive???? Ale oni byli w Polsce w tym roku i to chyba dwa razy! Więc na nich jakoś bym nie liczył.
Gossip - fajnie by było zobaczyć Panią Beth, ale jak przesłuchałem ich płytę to trochę jednak każda piosenka zbyt podobna do innych....

No nic... do lipca pewnie jeszcze wypłynie parę gwiazdek i zmienią nam się oczekiwania co do edycji 2008.

Aha: a tak a propos ostatnich gwiazdek - chętnie bym ich zobaczył na Openerze "Bat for Lashes" SUPER!!!!Piotr Szymankiewicz edytował(a) ten post dnia 10.10.07 o godzinie 21:53

konto usunięte

Temat: Opener festival

2008 - obstawiła bym powrót "dziadków". Zaczynając od odgrażającego się powrotem do Europy Corgana z jego Smashing pumpkins, Rage Against The Machine - bo zapewne będą robić dużą festiwalową trasę po europie i Radiohead. Plus jak przedmówca życzył bym sobie wreszcie Arcade fire, może Cat Power / w końcu będzie promować nową płytę z coverami/.

Temat: Opener festival

Witam!
Pisałam to już przy okazji innego tematu, ale powtórzę się.
Moje marzenia na Openera 2008 to:
Radiohead, Incubus, RATM, Royksopp (dodaję zainsirowana postem Piotra...)
Co do prawdopodobnych występów, to stawiam na:
Coldplay, The Arctic Monkeys, Outcast, Gnarls Barkley - i nie obrażę się, jeśli któraś z tych grup wystąpi... :)
Liliana Milewska

Liliana Milewska studio manager

Temat: Opener festival

ja w 2008 bardzo licze na radiohead i the knife... musza wkoncu do polski przyjechac:P
Piotr S.

Piotr S. Senior Consultant,
PwC

Temat: Opener festival

Co do prawdopodobnych występów, to stawiam na:
Coldplay, The Arctic Monkeys, Outcast, Gnarls Barkley - i nie obrażę się, jeśli któraś z tych grup wystąpi... :)


Dominiko,
ponoć Arctic Monkeys byli zaproszeni już w zeszłym roku (Opener 2007) ale niestety powiedzieli ze nie moga. Natomiast obiecali, że postarają się uwzględnić Openera 2008 w swoich planach. W sumie byłoby fajnie gdyby o tym jeszcze pamiętali :)

Temat: Opener festival

Moim zdaniem udział The Arctic Monkeys w Openerze 2008 to pewniak.
Fajnie, gdyby tak samo było w przypadku Radiohead... :)

konto usunięte

Temat: Opener festival

2005 - mój pierwszy Heineken. Byłam tylko na jednym dniu i w zasadzie jechałam na dwa koncerty : Fat Boy Slim i Faithless.. Może dlatego że były to moje pierwsze, naprawdę duże, wyjazdowe koncerty wrażenia po nich są tak niezapomniane. Faithless zabiło mnie. Maxi Jazz który skakał po scenie jak szaman, klasyka Faithless w mocnym koncertowym wykonaniu i magia tłumu.. tłumu który tańczył jak zahipnotyzowany. Na Fat Boy Slimie było dobre show i dobra impreza.. ale magii nie było .

2006 - tu już pojechałam na całe trzy dni. Z pierwszego dnia zapamiętałam Masale. Ich występ w namiocie był niczym podróż gdzieś tam daleko w Tybet czy gdzieś :) Świetne wizualizacje, wibrujące głosy i dobre regge.
Dzień drugi dla mnie to przede wszystkim Sigur Ros. Ojeeeeej co tam sie działo. Oj upłakałam sie, ufruwałam nad ziemią. Ta ogroma orkiestra na scenie i ten cieniutki głosik śpiewający w islandzko-bajkowym języku. Drugi dzień dla mnie to też niesamowite odkrycie - czyli koncert Coldcut w namiocie. Taki prawdziwie prawdziwy OLDSKUUUUUULLLL!! :) Panowie poskreczowali, pomixowali w rewelacyjnym stylu. Od tego koncertu zaczęła sie moja przygoda z Coldcut ha!
No a trzeci dzień to Basement Jaxx. Ten koncert miał być dla mnie najważniejszym na Heinekenie. No i nieźle było - duże, czarne panie w balowych sukniach, orkiestra dęta która dawała czadu, no i najulubieńsze kawałki. Powiem, że spodziewałam się konsoli i dwóch DJjów. Hah a tu tak folklorystycznie sie zaskoczyłam. Dobry koncert był ale Sigur i tak RZONDZI ;)

2007 - też trzy dni :D z tego Heinekena pamiętam przede wszystkim błoto i brak miejsca do leżenia z powodu nadmiaru błota :> ..
Pierwszy dzień to The Roots. Tutaj musiałam być bardzo skupiona bo znałam słabo. Kilka kultowych kawłków, dwie płyty tak ledwo .. a co to jest w oceanie twórczości tej kapeli. Ale dobrze było :) Solówki gitarowe tego śmiesznego, dużego pana z afro i sterczącym dredem rozkładały na łopatki. Pierwszego dnia deszcz nie spadł uff tylko zamroziło mnie.
Drugi dzień to Groove Armada. O matko co tam sie działo! Lało okropnie, w sumie to burza była hah. Oczywiście nie zwinęłam sie pod daszek tylko szalałam jak dzikus. Jeeeej co oni tam wyprawiali. Masa mocnych, dobrych beatów. Gdzieś usłyszałam że było jak na imprezie Teletubisiów przez te płaszcze przeciwdeszczowe.. taa do czasu aż wszyscy pozdzierali z siebie płaszcze i kurtki i zaczęli tańczyć :) I Beastie Boys - szał ciał w kolorowych garniturach.
A trzeci dzień to przede wszystkim Bjork. Przedstawienie przepiękne wręcz. Przez moment wróciłam myślami do Sigur Rosa.. Scena przystrojona w te wszystkie rzeczy tam, ten chórek ludzi w kolorowych kubraczkach, wiszące flagi jakieś.. no i ta muuuzyka. Oj dużo było z Homogenic, a to moja ulubiona płyta :) Więc oj szalałam.

2008... mam kilka marzeń
1) Radiohead
2) Nine Inch Nails
3) PJ Harvey
4) Moby
5) The Chemical Brothers..
6) Gorillaz
7) Coldplay

plis plis plis plis =) ... trzymam kciuki i marze dalej
Tomasz W.

Tomasz W. revenue protection
admin, Royal Mail

Temat: Opener festival

no niestety w kwestii radiohead na open'er, sprawy nie wyglądają najlepiej....
http://www.radiohead.com/tourdates/

aczkolwiek wszystko może się jeszcze zmienić

konto usunięte

Temat: Opener festival

Tomasz W.:
no niestety w kwestii radiohead na open'er, sprawy nie wyglądają najlepiej....
http://www.radiohead.com/tourdates/

aczkolwiek wszystko może się jeszcze zmienić

Nie najlepiej ? Chyba czytamy 2 odrębne informacje.
Jest duża dziura w która Open air - może wpaść.
Moim zdaniem 99% że radiogłowi będą u nas w tym roku/ mając na myśli 2008/.Michał Dobrzański edytował(a) ten post dnia 30.11.07 o godzinie 00:11

Następna dyskusja:

OFF festival i inne niszowe...




Wyślij zaproszenie do