Temat: Podsumowanie 2007
Mateusz Rękawek:
tak a propos maila, którego dostałem - chyba nie muszę na niego odpisywać bo swoje typy podałem powyżej.
Nie musisz:)
Tak czy inaczej, moje prywatne zdanie jest takie, że podsumowanie tyczące się totalnej słabizny nie ma większego celu - może tu kogoś obrażę ale dla mnie większość ludzi, mających wyrobioną kulturę muzyczną, powinna wiedzieć że takie Hurty czy inne Happysady i Comy to zupełny i niepodważalny kał i nie musi się tego dowiadywać z jakiś list. Trochę podobnie jest w przypadku listy "Najgorsi" (choć bardziej pasowałoby tu określenie "Rozczarowanie") - ja na ten przykład niczego po Gahanie, Mansonie czy Pumpkinsach się nie spodziewałem (ci ostatni nawet mnie odrobinę pozytywnie zaskoczyli) a już o Radio nie wspomnę. Ponadto myślę, że na takiej liście powinny znaleźć się wyłącznie rzeczy premierowe a Beastie Boys czy Korn, których podałeś, żadną nowością nie są.
Co do wszystkich kapel typu Pidżama Porno niestety się mylisz, to że każdy osłuchany człowiek wie jak straszna kicha to jest, wcale
nie znaczy że wiedzą o tym wszyscy, bo np. okazuje sie że jak napisałem niepochlebną[2/10] recenzje takiego happysadu to nawet na tak ukierunkowanym na alternatywę portalu jak apop znalazły sie osoby które sie z nią nie zgadzały uważając zespół za co najmniej interesujący, poza tym naprawdę nie trzeba daleko szukać by trafić na fana Comy czy Pidżamy i dlatego wydaje mi się że należy raz na jakiś czas powiedzieć/napisać jak straszna jest to kicha. Prawdopodobnie podsumowanie będzie składało się raczej z zestawienia płyt uznanych za najlepsze ponieważ z tego co na razie przeczytałem w mailach redakcja apopu intuicyjnie omija płyty słabe;)
No i ostatnia sprawa - na jakiej podstawie to będzie podsumowywane? Ilość głosów ludzi z redakcji czy jak? Bo jeśli ja sie kompletnie nie zgadzam z tym, że Neon Bible się powinno w tym znaleźć, to jeśli większość podejmie taką decyzję to nie będę widział problemu.
Co do rankingu czy też samej jego hierarchii to prawdopodobnie będzie święto demokracji, czyli płyta najczęściej wymieniana jako bardzo dobra otrzyma najwyższą pozycje, możliwy jest też scenariusz
przewidujący iż lista powstanie ale nie będzie kolejności innej niż alfabetyczna ponieważ bardzo trudno porównywać ze sobą płyty utrzymane w innej konwencji czy stylistyce np. Battles - MIRRORED vs PJ HARVEY - WHITE CHALK(???), Myślałem też o ewentualnej dogrywce czyli najczęściej wymieniane ileś tam albumów ocieniane jest przez każdego członka redakcji w pewnej skali przy czym oceny nie mogą sie dublować w ramach jednego oceniającego, by wymusić w ten sposób jednoznaczność. Zobaczymy jak spłyną maile i jak sie to ułoży.
I teraz temat, który mnie bardzo zastanawia - jeśli rozczarowaniem roku będzie Radiohead to jaką jest to konsekwencją tego, że recenzja na Apopie ma notę 8/10? Jeśli pójdziemy tą drogą to w zestawieniu najlepszych powinien znaleźć się również Him, Korn (który według Adama ma 10/10), Bjork (7.5-8) czy Coco Rosie (które jest moim osobistym totalnym niewypałem roku a dostało również 10/10). Przypomina mi to trochę klimaty TylkoRockowe, które są mało konsekwentne a gwiazdki są rozdawane na lewo i prawo. Dla mnie 10/10 dostaje płyta, która jest epokowa i nawet, jeśli mi się osobiście średnio podoba, to musze przyznać jej ogromny wkład w historię i rozwój muzyki i nie mogę uciec przed stwierdzeniem, że ejst genialna. A im więcej takowych albumów znam, tym bardziej się przekonuje o tym, że muzyka zdechła. W tym roku nie widze ani jednej takiej i raczej jej nie będzie.
Każda recenzja z samego swego założenia jest, tworem subiektywnym z zachowaniem pewnych obiektywnych zasad, a więc na przykład ja mimo że nie przepadam za regge to potrafię przyznać że Marley był geniuszem - czyli dokładnie to co powiedziałeś. I ponieważ recenzja i oceny(o tym zaraz) są jak najbardziej subiektywne i przedstawiają jedynie punkt widzenia autora a nie całej redakcji to nie widzę sensu w tym aby miały one jakikolwiek wpływ na podsumowanie, każdy poda swoje własne typy.
Zgoda, nie które oceny są może zawyżone, sam niejednokrotnie zastanawiałem się czy nie dałem za dużo, ale wydaje mi się że każdą moją ocenę potrafię obronić a już na pewno uzasadnić. Dla mnie np White Chalk nie jest płytą w żaden sposób rewolucyjną, na pewno jest przełomową dla samej PJ, ale dlaświata na pewno nie ma tam nic odkrywczego, dałem jednak maksa bo cały album mnie przekonał, uwierzyłem w spójność wizji, połączenie tekstów, klimatu i muzyki, a także to jak bardzo ta płyta jest według mnie wysublimowana. I tyle. Podobnie będzie z moimi kolejnymi ocenami.
A poza tym to sam podałeś płytę She Wants Revenge - This Is Forever jako jedną z lepszych tegorocznych, a w recenzji jaką napisałeś dla apopu dałeś 4/10, czyli że co? Płyta słaba ale na tle tegorocznej kichy i tak jedna z lepszych??? Pewien brak konsekwencji.
Przepraszam, za długośc tego postu
Nic się nie stało;)
Aby zachować pełną transparentność moich działań, postaram się zamieszczać w tym temacie, wszystko co będzie sie tyczyło powstawania tego podsumowania łącznie z rozkładem głosów, na razie wiem że najpóźniej podsumowanie dostane od jednego z redaktorów ok 15.12
Marcin Świerczek edytował(a) ten post dnia 25.11.07 o godzinie 23:17