Marcin Ś.

Marcin Ś. podnieś ręce, opuść
ręce, wyluzuj

Temat: Podsumowanie 2007

Wiem, wiem że ledwo Listopad przekwita nam, ale wydaje mi się że redakcja powinna powoli zastanawiać się nad ewentualnym podsumowaniem roku i jego formą.

Ja osobiście jestem za następującym rozwiązaniem:
każdy CZYNNY członek redakcji tworzy listę nie wiem z 15-30 swoich typów w kategorii arcydzieło roku i wiekowa kicha z krótkimi uzasadnieniami, następnie ktoś to zbiera do kupy(zgłaszam się na ochotnika;) i tworzy ranking który następnie publikowany jest na apopie w okolicach grudnia/stycznia.

Osobiście jestem przeciw temu żeby w tworzeniu tego podsumowania brali udział zwykli użytkownicy portalu tak jak to miało miejsce w latach ubiegłych, po prostu za dużo zamieszania i roboty.Marcin Świerczek edytował(a) ten post dnia 22.11.07 o godzinie 00:06

konto usunięte

Temat: Podsumowanie 2007

no nie jest to zły pomysł ale zważywszy na fakt, że w tym roku jest jedna wielka kicha, przynajmniej dla mnie (może się staję starym zgredem), to uzbieranie 15-20 typów będzie ciężko ale jeśli już to jedziemy:

She Wants Revenge - This Is Forever
!!! - Myth Takes
Animal Collective - Strawberry Jam
Broken Social Scene presents Kevin Drew - Spirit If...
Calla - Strenght By Numbers
Electrelane - No Shouts, No Calls
LCD Soundsystem - Sound of Silver
Field Music - Tones of Town
Ministry - The Last Sucker
Mum - Go Go Smera The Poison Ivy
Super Furry Animals - Hey Venus
The National - Boxer
Muchy - Galanteria
Komety - Akcja V1
Apteka - Apteka
Baroness - Red Album

kolejność dowolna. ile jest 16?17? muzyka zdechła...;]
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: Podsumowanie 2007

Ze mną jest taki problem, że ja praktycznie przestałem słuchac współczesnej muzyki ;). Moze to bedzie zaskoczenie, ale od kilku miesięcy drążę temat historii jazzu, bluesa oraz... rock'n'rolla (lata 50.)

;]

Ale ogólnie jestem "za".

konto usunięte

Temat: Podsumowanie 2007

ejże, no to możemy sobie pogadać w temacie :)
Czego słuchasz tam? Trane, Miles, Monk, Burell? Ja ostatnio słapałem totalne odbicie na Cannonballa Adderleya, gość był drugim saksem na "Kind of Blue" ale nagrał mase świetnych solowych rzeczy, bossa novy z kubańskimi zespołami po prostu rewelacja...
sorry za offtopic

konto usunięte

Temat: Podsumowanie 2007

BURIAL - UNTRUE ( uuuu ła)
BATTLES - MIRRORED
PJ HARVEY - WHITE CHALK
KETTEL - WHISPER ME WISHES ( najlepszy idm od lat)
GUDRUN GUT - I PUT A RECORD ON
MICHAEL FAKESCH - DOS
Marcin Ś.

Marcin Ś. podnieś ręce, opuść
ręce, wyluzuj

Temat: Podsumowanie 2007

Mateusz Rękawek:
no nie jest to zły pomysł ale zważywszy na fakt, że w tym roku jest jedna wielka kicha, przynajmniej dla mnie (może się staję starym zgredem), to uzbieranie 15-20 typów będzie ciężko ale


niestety masz rację:/ ten roku to 365 dni rozczarowań i pomyłek

Moje typy:

Arcade Fire - Neon Bible
Robert Wyatt - Comicopera
PJ Harvey - White Chalk
Modest Mouse - We Were Dead Before The Ship Even Sank
Devendra Banhart - Smokey Rolls Down Thunder Canyon
Klaxons - Myths of the Near Future
Kristin Hersh - Learn To Sing Like A Star
Kasia Nosowska - Unisexblues
The White Stripes - Icky Thumb
Tomahawk - Anonymous

I to rzeczywiście tyle z płyt dla mnie niezaprzeczalnie świetnych, szczerze wątpię czy pojawi się jeszcze coś w tym roku... Hmm uświadomiliście mi jak trudno będzie coś takiego zrobić zważywszy na bardzo duży "rozstrzał" stylistyczny naszych typów. Trzeba to głębiej przemyśleć...

Mateusz !!! - Myth Takes to chyba jeszcze 2006 rokMarcin Świerczek edytował(a) ten post dnia 22.11.07 o godzinie 19:42
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: Podsumowanie 2007

Mateusz Rękawek:
ejże, no to możemy sobie pogadać w temacie :)
Czego słuchasz tam? Trane, Miles, Monk, Burell? Ja ostatnio słapałem totalne odbicie na Cannonballa Adderleya, gość był drugim saksem na "Kind of Blue" ale nagrał mase świetnych solowych rzeczy, bossa novy z kubańskimi zespołami po prostu rewelacja...
sorry za offtopic

No więc tak. Miles na pewno. Coltrane też. Oczywista sprawa. Poza tym Monk, Mingus, Parker. Po prostu poznaję historię jazzu. No i blues też mnie kręci (fajnie? ;]). Akurat tak wyszło, że biały blues (Mayall, Clapton, Winter). Nie to żeby taki Winter wielkim artystą był, ale jakoś klimat mnie rusza. No a poza tym pierwszych "czarnych" rock'n'rollowcow - Chuck Berry, Little Richard), no ale też pierwszych białych, którzy zagrali "czarną" muzykę i stworzyli rock (no i tutaj wypada wymienić Presleya oraz Carla Perkinsa). A poza tym słucham różnych nagrań POP i takich z pogranicza soul, blues, country, jazz z tamtego okresu. Niektóre są śmieszne, a niektóre tak dobre i tak znane, że aż zaskakuje człowieka ile fajnych nagrań człowiek slucha czasami w radio i nie wiem kto to wykonuje i jakie sa korzenie tej muzyki.

A tak żeby nie było całkiem OT, to tak jak wymieniacie płytki z tego roku, to zaczyna mi się przypominać co mi się w tym roku podobało. I na pewno były to te 3 tytuły:

Modest Mouse - We Were Dead Before The Ship Even Sank
Arcade Fire - Neon Bible
The White Stripes - Icky Thumb

wymieniajcie dalej to może mi się coś jeszcze przypomnie ;)

Aha. Nowy Behemoth też całkiem fajny był :)
Marcin Ś.

Marcin Ś. podnieś ręce, opuść
ręce, wyluzuj

Temat: Podsumowanie 2007

Zgadzam sie że te płyty:

Animal Collective - Strawberry Jam
Muchy - Galanteria
Apteka - Apteka
BURIAL - UNTRUE
BATTLES - MIRRORED
Super Furry Animals - Hey Venus
no i Behemot;)

też zasługują na wyróżnienie, z niektórymi jednak propozycjami(z moimi z pewnością też) można by polemizować;pMarcin Świerczek edytował(a) ten post dnia 23.11.07 o godzinie 02:07

konto usunięte

Temat: Podsumowanie 2007

No właśnie, zapomniałem o Modestach, Battles i Behemocie. A Cziki wyszły 5 marca tegoż roku a zatem się łapią.
Natomiast jeśli chodzi o resztę typów to wybaczcie, ale nie dojdziemy do porozumienia w sprawie Nosowskiej i Arcade Fire - pierwsza zaczęła się już straaasznie rozmieniać na drobne, teksty są kiepskie a muzyka nijaka totalnie natomiast Neon Bible w porównaniu z Funeral nie istnieje. Jest jak zbiór odrzutów, Który nigdy nie powinien się ukazać.
A teraz coś o roku 2008 - dostałem promo Goldfrapp, która wychodzi w lutym i już teraz mogę powiedzieć, że to będzie absolutny killer. Płyta jest...folkowa! Ale nic więcej nie powiem bo za wcześnie ;p
Rafał Czeremcha

Rafał Czeremcha Project Management/
Contract Management

Temat: Podsumowanie 2007

Marcin Świerczek:
Osobiście jestem przeciw temu żeby w tworzeniu tego podsumowania
brali udział zwykli użytkownicy portalu tak jak to miało miejsce w latach ubiegłych, po prostu za dużo zamieszania i roboty.

Zwykły czuje się w związku z tym źle, bo ma i tak tylko 4 typy:

23-Blonde Redhead
Icky Thump-White Stripes
Empires Never Last-Galahad
An End Has A Start - Editors
Marcin Ś.

Marcin Ś. podnieś ręce, opuść
ręce, wyluzuj

Temat: Podsumowanie 2007

Mateusz Rękawek:
Cziki wyszły 5 marca tegoż roku a zatem się łapią.

W taki razie mają mój głos:)
Natomiast jeśli chodzi o resztę typów to wybaczcie, ale nie dojdziemy do porozumienia w sprawie Nosowskiej i Arcade Fire - pierwsza zaczęła się już straaasznie rozmieniać na drobne, teksty są kiepskie a muzyka nijaka totalnie natomiast Neon Bible w porównaniu z Funeral nie istnieje. Jest jak zbiór odrzutów,

Rzecz jasna się z tobą nie zgadzam:p Nosowska pisze coraz lepiej, a Neon Bible dla mnie to ciut wyżej niż Funeral, choć fakt że brak przeboju na miarę "Rebellion"

Osobiście uważam że "Akcja V1" to największe tegoroczne rozczarowanie w kategorii - kraj(bo świat to wiadomo że pewien kwartet z Oxfordu;),Komety nie mieli pomysłu na powrót i co najgorsze na naszych oczach kona mit Lesława jako jednego z najlepszych polskich songwriterów, przyczepie się też do Field Music - Tones of Town, zgoda, płyta piękna, melodyczna, bardzo równa z bogatymi aranżacjami tylko co z tego skoro na krążku nie ma ani JEDNEGO killera co gorsza są tam ze dwie piosenki które zapadają w pamięć.

Właśnie słucham płyty która może okazać się krajowym wydawnictwem roku, w przygotowaniu recenzja;)

konto usunięte

Temat: Podsumowanie 2007

no wnioskuje z tego, że chodzi tylko o hity, killery lub przeboje. To, co jest najlepsze w Neon Bible to No Cars Go - w tym cały myk, że to kawałek z czasów Funeralowych. A na debiucie było nie tylko Rebellion - a Laika? A Tunnels? Problem polega dla mnie na tym, że brak jakiegoś traumatycznego wydarzenia, jak to było w przypadku Funeral, sprawił, że wyszła płyta po prostu miałka. Przesłuchałem ja kilka razy i nie dość, że nie zapamiętałem nic (poza wspomnianym utworem, który znałem już dużo wcześniej) to jeszcze się strasznie męczyłem. Podobnie zresztą w przypadku Bloc party ale tu nie byłem w stanie nawet do końca dojść.
Field Music - wrzuciłem to trochę na siłę, niemniej jest to dla mnie druga najlepsza płyta w karierze tego zespołu a na koncertach grają wrecz rewelacyjnie (widziałem).
Komety - heh, problem polega na tym, że ta muzyka jest cholernie niereformowalna - nie da się do niej praktycznie nic nowego wprowadzić - na debiucie i Via Ardiente tez były kiepskie momenty, patenty powielane w nieskończoność.
Nosowska - dla mnie skończyła się na Music.Music. Mam wrażenie, że dopadł ją ostry kryzys wieku średniego - przecież taka "Era Retuszera", w porównaniu z jej poprzednimi rzeczami, nie istnieje. To samo zresztą "Echosystem" -zupełne nieporozumienie jak dla mnie.

Polska płyta wydarzeniem roku, mówisz? Hm...co to może być...z tego co wiem to w 2007 ma się jeszcze "Gospel" Lao Che ukazać, zgadłem? ;p
Marcin Ś.

Marcin Ś. podnieś ręce, opuść
ręce, wyluzuj

Temat: Podsumowanie 2007

Nie no, oczywiście że nie chodzi tylko o hity ale miło gdy na płycie prócz ogólnie wysokiego poziomu pojawi się kilka utworów z taki powerem, a na deficyt takowych na pewno cierpi Field Music.

Co do Arcade i Nosowskiej to niema co ciągnąć tematu i tak jeden drugiego nie przekona:), Echosystem w ostatecznym rozrachunku nie był znowu taki słaby, co prawda prawie zerowy progres i zjadanie własnego ogona, ale miejscami naprawdę przyjemne.

Płyta o której mówię może nie jakaś rewolucyjna ale jak na krajowe warunki to z pewnością odkrywcza, i nie chodzi o Lao Che to coś bardziej undergroundowego, w ogóle z nią to jakaś groteskowa historia się wiąże. Recenzja w przyszłym tygodniu, a na razie sza;)Marcin Świerczek edytował(a) ten post dnia 24.11.07 o godzinie 01:12

konto usunięte

Temat: Podsumowanie 2007

tak a propos maila, którego dostałem - chyba nie muszę na niego odpisywać bo swoje typy podałem powyżej. Tak czy inaczej, moje prywatne zdanie jest takie, że podsumowanie tyczące się totalnej słabizny nie ma większego celu - może tu kogoś obrażę ale dla mnie większość ludzi, mających wyrobioną kulturę muzyczną, powinna wiedzieć że takie Hurty czy inne Happysady i Comy to zupełny i niepodważalny kał i nie musi się tego dowiadywać z jakiś list. Trochę podobnie jest w przypadku listy "Najgorsi" (choć bardziej pasowałoby tu określenie "Rozczarowanie") - ja na ten przykład niczego po Gahanie, Mansonie czy Pumpkinsach się nie spodziewałem (ci ostatni nawet mnie odrobinę pozytywnie zaskoczyli) a już o Radio nie wspomnę. Ponadto myślę, że na takiej liście powinny znaleźć się wyłącznie rzeczy premierowe a Beastie Boys czy Korn, których podałeś, żadną nowością nie są.
No i ostatnia sprawa - na jakiej podstawie to będzie podsumowywane? Ilość głosów ludzi z redakcji czy jak? Bo jeśli ja sie kompletnie nie zgadzam z tym, że Neon Bible się powinno w tym znaleźć, to jeśli większość podejmie taką decyzję to nie będę widział problemu.

I teraz temat, który mnie bardzo zastanawia - jeśli rozczarowaniem roku będzie Radiohead to jaką jest to konsekwencją tego, że recenzja na Apopie ma notę 8/10? Jeśli pójdziemy tą drogą to w zestawieniu najlepszych powinien znaleźć się również Him, Korn (który według Adama ma 10/10), Bjork (7.5-8) czy Coco Rosie (które jest moim osobistym totalnym niewypałem roku a dostało również 10/10). Przypomina mi to trochę klimaty TylkoRockowe, które są mało konsekwentne a gwiazdki są rozdawane na lewo i prawo. Dla mnie 10/10 dostaje płyta, która jest epokowa i nawet, jeśli mi się osobiście średnio podoba, to musze przyznać jej ogromny wkład w historię i rozwój muzyki i nie mogę uciec przed stwierdzeniem, że ejst genialna. A im więcej takowych albumów znam, tym bardziej się przekonuje o tym, że muzyka zdechła. W tym roku nie widze ani jednej takiej i raczej jej nie będzie.

Przepraszam, za długośc tego postu
Marcin Ś.

Marcin Ś. podnieś ręce, opuść
ręce, wyluzuj

Temat: Podsumowanie 2007

Mateusz Rękawek:
tak a propos maila, którego dostałem - chyba nie muszę na niego odpisywać bo swoje typy podałem powyżej.

Nie musisz:)
Tak czy inaczej, moje prywatne zdanie jest takie, że podsumowanie tyczące się totalnej słabizny nie ma większego celu - może tu kogoś obrażę ale dla mnie większość ludzi, mających wyrobioną kulturę muzyczną, powinna wiedzieć że takie Hurty czy inne Happysady i Comy to zupełny i niepodważalny kał i nie musi się tego dowiadywać z jakiś list. Trochę podobnie jest w przypadku listy "Najgorsi" (choć bardziej pasowałoby tu określenie "Rozczarowanie") - ja na ten przykład niczego po Gahanie, Mansonie czy Pumpkinsach się nie spodziewałem (ci ostatni nawet mnie odrobinę pozytywnie zaskoczyli) a już o Radio nie wspomnę. Ponadto myślę, że na takiej liście powinny znaleźć się wyłącznie rzeczy premierowe a Beastie Boys czy Korn, których podałeś, żadną nowością nie są.

Co do wszystkich kapel typu Pidżama Porno niestety się mylisz, to że każdy osłuchany człowiek wie jak straszna kicha to jest, wcale
nie znaczy że wiedzą o tym wszyscy, bo np. okazuje sie że jak napisałem niepochlebną[2/10] recenzje takiego happysadu to nawet na tak ukierunkowanym na alternatywę portalu jak apop znalazły sie osoby które sie z nią nie zgadzały uważając zespół za co najmniej interesujący, poza tym naprawdę nie trzeba daleko szukać by trafić na fana Comy czy Pidżamy i dlatego wydaje mi się że należy raz na jakiś czas powiedzieć/napisać jak straszna jest to kicha. Prawdopodobnie podsumowanie będzie składało się raczej z zestawienia płyt uznanych za najlepsze ponieważ z tego co na razie przeczytałem w mailach redakcja apopu intuicyjnie omija płyty słabe;)
No i ostatnia sprawa - na jakiej podstawie to będzie podsumowywane? Ilość głosów ludzi z redakcji czy jak? Bo jeśli ja sie kompletnie nie zgadzam z tym, że Neon Bible się powinno w tym znaleźć, to jeśli większość podejmie taką decyzję to nie będę widział problemu.

Co do rankingu czy też samej jego hierarchii to prawdopodobnie będzie święto demokracji, czyli płyta najczęściej wymieniana jako bardzo dobra otrzyma najwyższą pozycje, możliwy jest też scenariusz
przewidujący iż lista powstanie ale nie będzie kolejności innej niż alfabetyczna ponieważ bardzo trudno porównywać ze sobą płyty utrzymane w innej konwencji czy stylistyce np. Battles - MIRRORED vs PJ HARVEY - WHITE CHALK(???), Myślałem też o ewentualnej dogrywce czyli najczęściej wymieniane ileś tam albumów ocieniane jest przez każdego członka redakcji w pewnej skali przy czym oceny nie mogą sie dublować w ramach jednego oceniającego, by wymusić w ten sposób jednoznaczność. Zobaczymy jak spłyną maile i jak sie to ułoży.
I teraz temat, który mnie bardzo zastanawia - jeśli rozczarowaniem roku będzie Radiohead to jaką jest to konsekwencją tego, że recenzja na Apopie ma notę 8/10? Jeśli pójdziemy tą drogą to w zestawieniu najlepszych powinien znaleźć się również Him, Korn (który według Adama ma 10/10), Bjork (7.5-8) czy Coco Rosie (które jest moim osobistym totalnym niewypałem roku a dostało również 10/10). Przypomina mi to trochę klimaty TylkoRockowe, które są mało konsekwentne a gwiazdki są rozdawane na lewo i prawo. Dla mnie 10/10 dostaje płyta, która jest epokowa i nawet, jeśli mi się osobiście średnio podoba, to musze przyznać jej ogromny wkład w historię i rozwój muzyki i nie mogę uciec przed stwierdzeniem, że ejst genialna. A im więcej takowych albumów znam, tym bardziej się przekonuje o tym, że muzyka zdechła. W tym roku nie widze ani jednej takiej i raczej jej nie będzie.

Każda recenzja z samego swego założenia jest, tworem subiektywnym z zachowaniem pewnych obiektywnych zasad, a więc na przykład ja mimo że nie przepadam za regge to potrafię przyznać że Marley był geniuszem - czyli dokładnie to co powiedziałeś. I ponieważ recenzja i oceny(o tym zaraz) są jak najbardziej subiektywne i przedstawiają jedynie punkt widzenia autora a nie całej redakcji to nie widzę sensu w tym aby miały one jakikolwiek wpływ na podsumowanie, każdy poda swoje własne typy.

Zgoda, nie które oceny są może zawyżone, sam niejednokrotnie zastanawiałem się czy nie dałem za dużo, ale wydaje mi się że każdą moją ocenę potrafię obronić a już na pewno uzasadnić. Dla mnie np White Chalk nie jest płytą w żaden sposób rewolucyjną, na pewno jest przełomową dla samej PJ, ale dlaświata na pewno nie ma tam nic odkrywczego, dałem jednak maksa bo cały album mnie przekonał, uwierzyłem w spójność wizji, połączenie tekstów, klimatu i muzyki, a także to jak bardzo ta płyta jest według mnie wysublimowana. I tyle. Podobnie będzie z moimi kolejnymi ocenami.

A poza tym to sam podałeś płytę She Wants Revenge - This Is Forever jako jedną z lepszych tegorocznych, a w recenzji jaką napisałeś dla apopu dałeś 4/10, czyli że co? Płyta słaba ale na tle tegorocznej kichy i tak jedna z lepszych??? Pewien brak konsekwencji.
Przepraszam, za długośc tego postu

Nic się nie stało;)

Aby zachować pełną transparentność moich działań, postaram się zamieszczać w tym temacie, wszystko co będzie sie tyczyło powstawania tego podsumowania łącznie z rozkładem głosów, na razie wiem że najpóźniej podsumowanie dostane od jednego z redaktorów ok 15.12Marcin Świerczek edytował(a) ten post dnia 25.11.07 o godzinie 23:17

konto usunięte

Temat: Podsumowanie 2007

Marcin Świerczek:
A poza tym to sam podałeś płytę She Wants Revenge - This Is Forever jako jedną z lepszych tegorocznych, a w recenzji jaką napisałeś dla apopu dałeś 4/10, czyli że co? Płyta słaba ale na tle tegorocznej kichy i tak jedna z lepszych??? Pewien brak konsekwencji.

heh, faktycznie, tu mnie masz ;]. O ile się nie mylę napisałem to zanim wrzuciłem recenzję i się nad tym na powaznie i bez podjary zastanowiłem. Ale jesli już miałem wskazac te 15 czy tam 20 tytułów to musiałem coś wrzucić, bo jak mówię wybieram mniejsze zło - dla mnie SWR lepsze niż np.Bjork, mimo że też rewelacji nie ma. Dobra, koniec tematu ;].
No i właśnie chciałem tu dorzucić ze swojej strony PJ i to zdecydowanie wręcz, ponadto Roisin Overpowered i solowa Tracey Thorn bo chyba o niej zapomnaiłem.
Ewa K.

Ewa K. redaktor/fotograf

Temat: Podsumowanie 2007

Mateusz Rękawek:
no nie jest to zły pomysł ale zważywszy na fakt, że w tym roku jest jedna wielka kicha, przynajmniej dla mnie (może się staję starym zgredem), to uzbieranie 15-20 typów będzie ciężko ale jeśli już to jedziemy:

She Wants Revenge - This Is Forever
!!! - Myth Takes
Animal Collective - Strawberry Jam
Broken Social Scene presents Kevin Drew - Spirit If...
Calla - Strenght By Numbers
Electrelane - No Shouts, No Calls
LCD Soundsystem - Sound of Silver
Field Music - Tones of Town
Ministry - The Last Sucker
Mum - Go Go Smera The Poison Ivy
Super Furry Animals - Hey Venus
The National - Boxer
Muchy - Galanteria
Komety - Akcja V1
Apteka - Apteka
Baroness - Red Album

kolejność dowolna. ile jest 16?17? muzyka zdechła...;]

Ze mną będzie problem, bo w tym roku dobrych i złych płyt jakoś nie bardzo dużo, za to przeciętnych całkiem sporo... Czy wobec tego mogę podać jedną dobrą i jedną złą:-)?
Marcin Ś.

Marcin Ś. podnieś ręce, opuść
ręce, wyluzuj

Temat: Podsumowanie 2007

Ewa Jolanta Kuba:

Ze mną będzie problem, bo w tym roku dobrych i złych płyt jakoś nie bardzo dużo, za to przeciętnych całkiem sporo... Czy wobec tego mogę podać jedną dobrą i jedną złą:-)?


Nie krępuj sie;)

konto usunięte

Temat: Podsumowanie 2007

całkiem niedawno ukazał sie album BOXCUTTER - Glyphic, polecam tym co lubia dubstep, kolejny mój ty do 2007 .

ps remixy Thoma Yorka , uuuaaa Burial, Modeselektor, Vogel, dobry album oj dobry.Tomasz Właziński edytował(a) ten post dnia 26.12.07 o godzinie 00:01
Marcin Ś.

Marcin Ś. podnieś ręce, opuść
ręce, wyluzuj

Temat: Podsumowanie 2007

Tak w ogóle to, jeżeli chodzi o prace nad podsumowaniem to do dzisiaj dostałem propozycje do the best of 2007 od 12 osób co jest i tak wynikiem niezłym zważywszy na to że z Andrzejem spodziewaliśmy się aktywności od jakichś 5-7 ludzi;]

A tak serio to podsumowanie jak do tej pory prezentuje się… ciekawie, nie narzucaliśmy głosującym żadnej formy, więc cześć osób wysłała mi tylko listę bez żadnej hierarchii, część natomiast tworzyła swój własny, autorski ranking roku, i tu szczególne brawa dla Adama, który przysłał mi podsumowanie roku zajmujące 10(!) stron z pięknie wyszczególnionymi kategoriami, i zestawieniem TOP 100. Uznałem że w takim wypadku o pozycji płyty będzie najlepiej świadczyć to ile razy została wymieniona przez głosujących i tu zaczynają się schody.

Nie doceniłem jak duży jest „rozstrzał” upodobań muzycznych redaktorów apopu;) 12 osób zgłosiło na dzień dzisiejszy 186(!!!) różnych płyt, 15 z nich jest w nazwijmy to czołówce z tym że pierwsze miejsce ex aequo zajmują 3 krążki, kolejne 5 albumów to miejsce drugie pozostałe 7 gniecie się na lokacie trzeciej. Jeżeli nic się nie zmieni to właśnie w tej postacie zostanie ono opublikowane, przy czym różnice głosów są naprawdę tak małe że nawet jeden mail do mnie może jeszcze nieźle zamieszać.



Wyślij zaproszenie do