konto usunięte

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Renata Żybura:
wirtualnym, czy realnym? bo jak wirtualnym to chętnie poczytam, kiedyś kupowałam Tylko Rock

Jak najbardziej realnym.
Jakub Oślak

Jakub Oślak Research Consultant,
Pedersen & Partners
- executive search

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Renata Żybura:

Pytam z ciekawości, zainteresowało mnie czy są jeszcze jakieś liczące się nazwiska, które są w stanie kreować trendy w muzyce.

Nie do końca chodziło mi o kreowanie trendów, bo uważam, że to już nie te czasy. Zależy mi na poznaniu opinii ludzi, których poważam, szanuję, lubię. Pomijam tu kwestie osobiste.

Mój autorytet muzyczny nie żyje od 12 lat, więc on już nic nie napisze. Jeśli jednak obracam jakąś starą płytę to sprawdzam, czy Beksa swego czasu czegoś o niej nie skrobnął. Nie chodzi mi o kierowanie się jego słowem, tylko o to co sądzi o niej ktoś, kogo uważam za mądrzejszego w dziedzinie muzyki, chociażby ze względu na wiek.

Zdanie Niedźwiedzia też cenię, aczkolwiek on chyba nie pisywał recenzji. Jego autobiografię mimo to przeczytam chętnie.

Z pozostałymi mam problem, bo żaden nie jest taki jak TB. Z pewnością nie jest mi obojętne co o danej płycie sądzi Chaciński, Hawryluk, Księżyk (nie wiem czy coś jeszcze pisuje). Dalej Dejnarowicz, który trochę się mądrzy, ale zna na rzeczy i myslę że jako jedyny jest w stanie u młodego pokolenia kreować trendy. Uważam że gdyby Wojewódzki wrócił do poważnego pisania jego zdanie również by mnie interesowało. Podobnie jak tu obecnego Andrzeja K. i piszę to bez wazeliny.

Z zagranicznych jest tylko jedna taka osoba - Robert Christgau. Strasznie nadęty dupek, ale jego recenzje to prawdziwe wyzwania.
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Pisząc o Niedźwiedziu bardziej miałam na myśli to, co on zrobił i robi nadal w radio. Fakt, recenzji nie pisze, jest jednak niebywale opiniotwórczym człowiekiem muzyki. Wystarczy że kreuje jakąś muzyczną aktywność dzięki liście, a to sporo. Przynajmniej ja mogę z pewnością stwierdzić, że mój gust muzyczny jest pokłosiem słuchania listy Trójki. Z recenzjami trudny temat, ja osobiście polegam bezczelnie na własnym wyczuciu i wyczuciu niektórych znajomych co to znają sie na rzeczy. Rola recenzenta chyba się zdewaluowała, ludzie polegają na własnych gustach, a i niektórzy recenzenci spsili się (jak np. Wojewódzki) w telewizji. Niemniej brakuje jakiejś opiniotwórczej siły, która by uporządkowała ten nadmiar muzyki, bo jest tego bałaganu ostatnio więcej niz kiedykolwiek.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Jakub Oślak:
Mój autorytet muzyczny nie żyje od 12 lat, więc on już nic nie napisze. Jeśli jednak obracam jakąś starą płytę to sprawdzam, czy Beksa swego czasu czegoś o niej nie skrobnął. Nie chodzi mi o kierowanie się jego słowem, tylko o to co sądzi o niej ktoś, kogo uważam za mądrzejszego w dziedzinie muzyki, chociażby ze względu na wiek.

Mamy te same autorytety muzyczne widzę. Choć Beksa w latach 90. grał muzyke, która wtedy dla mnie była zbyt pretensjonalna, to jednak Romantycy Muzyki Rockowej i to, co grał w Wieczorach Płytowych w radiowej Dwójce na pewno ukształtowało mnie. Mimo że w latach 90. praktycznie nie słuchałem jego trójkowych audycji, to teraz to nadrabiam. Mam częśc tych audycji w wersji mp3 i czasami słucham z wielkim rozrzewnieniem. Te audycje to coś więcej niż zwykła prezentacja muzyki. To co robił Beksa to radiowe słuchowisko słowno-muzyczne. Uwielbiałem również jego teksty w Magazynie Muzycznym i później w Tylko Rocku. Niestety, pisywał mało. Choć pod koniec życia redakcja namówiła go na pisanie stałych felietonów. Właśnie w ostatnim swoim felietonie pożegnał się z czytelnikami i życiem. Do dzisiaj przechowuję ten tekst.
Zdanie Niedźwiedzia też cenię, aczkolwiek on chyba nie pisywał recenzji. Jego autobiografię mimo to przeczytam chętnie.

Niedźwiecki to już inna bajka. Jego gust muzyczny jakoś nie do końca mi odpowiadał, choć to w jego piątkowej W Tonacji Trójki w latach 80. usłyszałem większą dawkę muzyki Davida Bowiego. I to nie tych przebojów z lat 80., ale starsze rzeczy z lat 70. Na pewno jednak LP3 to dla mnie audycja bardzo ważna w rozwoju muzycznym i lubię Niedźwieckiego. Zresztą teraz też go czasami podsłuchuję i lubię jak wygrzebuje jakiś dziwnych wykonawców z Australii czy niszowych artystów "kalifornijskich".

Dla mnie ważnym dziennikarzem muzycznym był Marek Wiernik. Niestety w Trójce od dawna go nie ma. Pracuje w jakimś warszawskim radiu, do którego nie mam dostępu i nawet nie wiem w jakim kierunku się rozwinął.

Poza tym był taki dziennikarz jak Przemysław Mroczek. Dla mnie postać kultowa. Jego wkładka do Magazynu Muzycznego "Mroczni, niezależni" była kopalnią wiedzy o muzyce niezależnej lat 80. Nie wiem co się z tym gościem stało i co teraz robi.

Z innej bajki to uwielbiam Manna, choć gra takie starożytne klocki, że szok :). Ale chyba nie można go nie uwielbiać, prawda?

Ważną postacią był Janusz Kosiński, też radiowiec. Niestety, nie żyje. Artykuły Jerzego A. Rzewuskiego (też świętej pamięci) kształtowały moje zainteresowania nową falą.

Jeśli chodzi o portale to nie mam takich oczekiwań, żeby w jednym miejscu znaleźć wszystkie interesujące mnie informacje. Moim zdaniem stworzenie takiego portalu jest niemożliwe a nawet niepotrzebne :)

p.s. dzięki za miłe słowa :). mile połechtałeś moje ego ;)
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Andrzej, niemożliwe to na pewno! Nie da się w portalu zawrzec takiej liczby funkcjonalności, każdy by chciał inaczej, a przecież chodzi o to, żeby zadowolić wszystkich.
Swoją drogą ciekawi mnie skąd zdobyłeś dostęp do tych audycji na mp3? To materiał niema starożytny w rozumieniu obecnego rozwoju internetu.
Swoją drogą dla mnie też jesteście wszyscy autorytetem muzycznym, dlatego pytam Was o zdanie, jak według Was taki portal mógłby wygladać. Ja sama trochę błądze w różnych możliwych opcjach i tym co by mnie interesowało.
Nie mam nigdzie np. takiej funkcjonalności, która by pozwalała na organizację logistyczną wyjazdu na koncert np. zagarnicznego. Oczywiście dałam sobie radę z wszystkimi przeciwnościami jak dotąd, ale np. wskazówki na temat linii lotniczych, dróg dojazdowych, pociągów, komunikacji miejskiej, knajp na miescie etc (jest tego duzo więcej) - czyli wszystko to co jest niezbędne do zorganizowania wyjazdu. To nie ma nic wspólnego stricte z muzyką, ale jeśli planujesz jakiś wyjazd zagraniczny to chciałbys wiedzieć jak to zrobić. To na razie moje błądzenia związane z koncertami. Abstrahuję w tym przypadku od stricte konsumowania samej muzyki np. online
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Renata Żybura:
Andrzej, niemożliwe to na pewno! Nie da się w portalu zawrzec takiej liczby funkcjonalności, każdy by chciał inaczej, a przecież chodzi o to, żeby zadowolić wszystkich.
Swoją drogą ciekawi mnie skąd zdobyłeś dostęp do tych audycji na mp3?

Audycje z 1999 roku mam od znajomego, który zgrywał to już na dysk komputera i przerabiał na mp3. Wtedy już był internet :)

Wcześniejsze audycje ludzie nagrywali na kasety i później poprzerabiali na mp3 i powrzucali do sieci. Ja akurat ściągałem to z chomika.
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Dzięki za info. Zaczynam żałować, że tak nonszalancko potraktowałam kasety, które sama nagrywałam w latach 90-tych, zostały mi tylko jakieś nędzne resztki niestety....
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

I chciałem jeszcze dodać, że dla mnie autorytetem w dziedzinie ciężkiej muzy jest kolega Przemek Ł. i czasami nawet próbuję przekonać się do tego, co poleca. Z różnym skutkiem :)

konto usunięte

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Jakub Oślak:
Jedno jest pewne - nie da się ogarnąć całości muzyki. Taką ambicje ma discogs.com i allmusic.com, ale są to globalne niekończące się przedsięwzięcia.

Przy okazji dziękuję za discogs.com - nie znałem tej strony. Zgodzisz się Kuba z tym, że allmusic przestało nadążać? W dyskografiach, szczególnie w videografiach, wielu artystów jest taki bałagan, że nie ma to żadnej wartości.

konto usunięte

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Renata Żybura:
Kiedyś dla mnie był taką osobą Niedźwiecki i Trójka. Nadal jest, tak naprawdę, ale nie aż w takim stopniu jak 20 lat temu, kiedy był guru absolutnym.

Swoje zdanie na temat p. Marka już kilkakrotnie na forum GL prezentowałem. Dla mnie Niedźwiecki to tylko i wyłącznie LP3 - ten pomysł, jego realizacja i znaczenie dla wielu pokoleń Polaków jest potężne i tylko za to należy mu się pomnik. Natomiast jeśli chodzi o jego muzyczny gust to od małego ludka twierdziłem, że on gustu nie ma. Jako mały ludek próbowałem słuchać np. sobotnich przedpołudniowych audycji i po kilkukrotnym wywróceniu się flaków wracałem do swoich szpul (później kaset) nagranych w trakcie LP3. To, czego p. Marek słucha jest po prostu tak koszmarnie nijakie i mdłe, że aż strach. Człowiek ma po prostu świetny głos, inteligencję słowno-sytuacyjną i miał jeden WIELKI pomysł.

konto usunięte

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Renata Żybura:
Pisząc o Niedźwiedziu bardziej miałam na myśli to, co on zrobił i robi nadal w radio. Fakt, recenzji nie pisze, jest jednak niebywale opiniotwórczym człowiekiem muzyki. Wystarczy że kreuje jakąś muzyczną aktywność dzięki liście, a to sporo. Przynajmniej ja mogę z pewnością stwierdzić, że mój gust muzyczny jest pokłosiem słuchania listy Trójki.

Renato, słuchałaś LP3, czyli wykształciłaś się na muzycznych gustach bardziej ambitnej części polskiego społeczeństwa, a nie na muzycznym guście p. Niedźwieckiego. „Nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych. Nie bądźmy Peweksami”.Przemysław Ł. edytował(a) ten post dnia 14.12.11 o godzinie 21:25

konto usunięte

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Andrzej Korasiewicz:
>Choć Beksa w latach 90.
grał muzyke, która wtedy dla mnie była zbyt pretensjonalna, to jednak Romantycy Muzyki Rockowej i to, co grał w Wieczorach Płytowych w radiowej Dwójce na pewno ukształtowało mnie.

"Romantycy" to nie był mój klimat, ale "Wieczory Płytowe" to była istna celebra. Piękny wątek, aż mnie na plecach mrowi...

Mimo że w latach 90. praktycznie nie słuchałem jego trójkowych audycji, to teraz to nadrabiam. Mam częśc tych audycji w wersji mp3 i czasami słucham z wielkim rozrzewnieniem.

Ile to waży? Może byłaby możliwość wrzucenia przez Ciebie tego Skarbu na jakiś serwis hostingowy, np. rapidshare (aktualnie najszybszy)?
Uwielbiałem również jego teksty w Magazynie Muzycznym i później w Tylko Rocku. Niestety, pisywał mało. Choć pod koniec życia redakcja namówiła go na pisanie stałych felietonów. Właśnie w ostatnim swoim felietonie pożegnał się z czytelnikami i życiem. Do dzisiaj przechowuję ten tekst.

Nie dalej jak dwa tygodnie temu właśnie wpadł mi w ręce numer z tym felietonem. Im dalej od jego śmierci, tym bardziej mnie on dotyka. Ciekawe dlaczego, może dlatego, że się starzeję?
Z innej bajki to uwielbiam Manna, choć gra takie starożytne klocki, że szok :). Ale chyba nie można go nie uwielbiać, prawda?

Manna nie lubię za tę prze-miłość do blues-rocka. Nie cierpię na dłuższą metę tej muzyki. Ale cenię go bardzo za to, że potrafi puścić czasem coś takiego, że gacie spadną. Moją dozgonną miłość zdobył lansując regularnie co tydzień "Autumnsong" Manic Street Preachers, nie ograniczając się wyłącznie do prezentacji utworu, ale wyrażając własny entuzjazm na jego temat.

konto usunięte

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Andrzej Korasiewicz:
I chciałem jeszcze dodać, że dla mnie autorytetem w dziedzinie ciężkiej muzy jest kolega Przemek Ł. i czasami nawet próbuję przekonać się do tego, co poleca. Z różnym skutkiem :)

Zwariowałeś Andrzej? :)
Co ja na ten temat wiem? Tyle co i nic. Gdybym siedział tylko i wyłącznie w metalu to może bym się naprawdę na tym znał, ale mój rozrzut zawsze był potężny, co nie pozwalało mi nigdy do końca zgłębić jakiegoś stylu. Przykład? Wcześniej słuchałem Strapping Young Lad, a teraz The New York Dolls :)

Tak czy inaczej, dziękuję, to było bardzo miłe :)Przemysław Ł. edytował(a) ten post dnia 14.12.11 o godzinie 21:14
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Przemysław Ł.:
Renata Żybura:
Pisząc o Niedźwiedziu bardziej miałam na myśli to, co on zrobił i robi nadal w radio. Fakt, recenzji nie pisze, jest jednak niebywale opiniotwórczym człowiekiem muzyki. Wystarczy że kreuje jakąś muzyczną aktywność dzięki liście, a to sporo. Przynajmniej ja mogę z pewnością stwierdzić, że mój gust muzyczny jest pokłosiem słuchania listy Trójki.

Renato, słuchałaś LP3, czyli wykształciłaś się na muzycznych gustach bardziej ambitnej części polskiego społeczeństwa, a nie na muzycznym guście p. Niedźwieckiego. „Nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych. Nie bądźmy Peweksami”.

Prawda, to był skrót myślowy, LP3=Niedźwiedź. Ale listę tworzą ludzie przede wszystkim, nie sam Niedźwiedź. Jednak musze przyznać że to w jakims programie telewizyjnym który prowadził właśnie on po raz pierwszy usłyszałam i zobaczyłam np. Nirvanę "Smells.." czy Faith No More "Epic" i wiele jeszcze innych rzeczy
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Przemysław Ł.:
Andrzej Korasiewicz:
I chciałem jeszcze dodać, że dla mnie autorytetem w dziedzinie ciężkiej muzy jest kolega Przemek Ł. i czasami nawet próbuję przekonać się do tego, co poleca. Z różnym skutkiem :)

Zwariowałeś Andrzej? :)

Być może, ale akurat to nie jest tego świadectwem ;).
Co ja na ten temat wiem? Tyle co i nic. Gdybym siedział tylko i wyłącznie w metalu to może bym się naprawdę na tym znał, ale mój rozrzut zawsze był potężny, co nie pozwalało mi nigdy do końca zgłębić jakiegoś stylu. Przykład? Wcześniej słuchałem Strapping Young Lad, a teraz The New York Dolls :)


Pisząc "ciężka muzyka" nie miałem na myśli stricte metalu, ale ogólnie wszelkie hałasy rockowe. Może New York Dolls akurat nie należy specjalnie do ciężkiej muzy (choć swego czasu...), ale ten pierwszy projekt jak najbardziej. Na pewno masz większe pojęcie o takiej mocnej muzie niż ja. A ponieważ sam czasami też sięgam po taką muzykę, to chętnie korzystam z Twoich poleceń.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Przemysław Ł.:
Andrzej Korasiewicz:
>Choć Beksa w latach 90.
grał muzyke, która wtedy dla mnie była zbyt pretensjonalna, to jednak Romantycy Muzyki Rockowej i to, co grał w Wieczorach Płytowych w radiowej Dwójce na pewno ukształtowało mnie.

"Romantycy" to nie był mój klimat, ale "Wieczory Płytowe" to była istna celebra. Piękny wątek, aż mnie na plecach mrowi...

Celebra jak cholera była. Zwłaszcza jak wprowadzono jeszcze niektóre Wieczory Płytowe pod hasłem Wieczór z płytą kompaktową. Oznaczało to, że grano wtedy tylko z płyty kompaktowej. Bo początkowo grano muzykę z winyla. CD było wtedy nowością dostępną tylko dla ludzi z branży muzycznej. Aż trudno to wytłumaczyć dzisiaj młodszym, dla których CD to przestarzały nośnik. Obok Beksińskiego głównym prowadzącym był Tomasz Szachowski, który chyba tak naprawdę lubił jazz i muzykę poważną.

Ale jednak Romantycy byli dla mnie audycją kultową. Obok LP3 najważniejsza audycja. Nie wyobrażałem sobie, żeby opuścić jakąkolwiek audycję. Dla mnie była nawet ważniejsza, bo Beksa prezentował tam całe płyty. No a funkcja radia wtedy to oczywiście zgrywanie nowych (i starszych też) płyt. To było praktycznie jedyne powszechnie dostępne źródło płyt zachodnich. W sklepach nie było wówczas ani płyt, ani kaset z zachodnimi wykonawcami. Dostępne były tylko płyty z polskimi wykonawcami oraz różne dziwne (nieliczne zresztą) licencyjne, czasami kompletnie nieznanych grup.
Mimo że w latach 90. praktycznie nie słuchałem jego trójkowych audycji, to teraz to nadrabiam. Mam częśc tych audycji w wersji mp3 i czasami słucham z wielkim rozrzewnieniem.

Ile to waży? Może byłaby możliwość wrzucenia przez Ciebie tego Skarbu na jakiś serwis hostingowy, np. rapidshare (aktualnie najszybszy)?

Ciężko byłoby, bo wszystkiego mam coś koło 30 GB ;). Mam prawie cały rocznik audycji z 1999 roku oraz 1996. Plus pojedyncze audycje z innych lat.Andrzej Korasiewicz edytował(a) ten post dnia 15.12.11 o godzinie 00:22
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

A co myślicie o samej idei selekcji muzyki? Na przykład według kryterium stylistycznego? Co do już istniejącej nie powinno to być trudne, ale w przypadku nowych twórców może być pewien kłopot z nazwaniem stylistyki.
Wykryłam pewną prawidłowość na bazie moich znajomości zawartych rok temu w Berlinie na koncercie Suede. Tak, ten koncert i ludzie wówczas poznani wywrócili moje muzyczne horyzonty. Po jakimś czasie okazało się, że to, co sobie później nawzajem polecilismy na ogół bardzo nam sie spodobało. Oczywiście jest to pewna zbieżność gustów, niemniej właśnie takie wzajemne polecanie sobie i selekcja doskonale wypaliła. A polegało to mniej więcej na pytaniach: na jaki koncert pojechalibyśmy razem (wyszło że na Stone Roses i the Cure) albo jaką muzykę w szczególności lubisz (Queen, Pixies, Bauhaus etc) lub jakie płyty kiedys kupiłeś (Thee Hypnotics).
Nie zawsze się zgadzamy w muzycznych gustach i wówczas jest przeciąganie liny. Niemniej rekomendacje i selekcje zawsze były krótkie i rzeczowe, takie mniej więcej na 2-3 zdania.
Ja osobiście mam potrzebę selekcji gatunkowej/stylistycznej z wartościowaniem jakościowym. Ważne jest dla mnie czy coś jest wartościowe i ciekawe czy płytkie i słabe. W zależności od tego słucham. Czasem fatyguję się i sama coś wykopię.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Renata Żybura:
A co myślicie o samej idei selekcji muzyki? Na przykład według kryterium stylistycznego?


Nie do końca wiem co masz na myśli. Idea selekcji muzyki wg kryterium stylistycznego jest oczywista. I właśnie wg tego kryterium powstaje większość portali (wortali) muzycznych. I ja właśnie tego modelu od początku broniłem. Natomiast Tobie marzy się jeden megaportal, który będzie informował o wszystkim. Dobrze rozumiem?
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Andrzej Korasiewicz:
Renata Żybura:
A co myślicie o samej idei selekcji muzyki? Na przykład według kryterium stylistycznego?


Nie do końca wiem co masz na myśli. Idea selekcji muzyki wg kryterium stylistycznego jest oczywista. I właśnie wg tego kryterium powstaje większość portali (wortali) muzycznych. I ja właśnie tego modelu od początku broniłem. Natomiast Tobie marzy się jeden megaportal, który będzie informował o wszystkim. Dobrze rozumiem?

po części tak. z tym, ze nie potrafię sobie wyobrazić do końca tych podziałów stylistycznych, bo o ile w przypadku muzyki, która już funkcjonuje jest to oczywiste (vide apop), ale w przypadku nowosci już nie. I tutaj potrzeba jakiejś selekcji nowych zjawisk. Chętnie posłucham nowych rzeczy, ale sama osobiście nie wiem czego warto posłuchać, a nie chcę tracić czasu na odsłuchy bo go zwyczajnie nie mam. Kiedyś taką rolę pełniły dla mnie listy przebojów, ale nie tyle LP3, co przede wszystkim UK TOP 40. Na dzień dzisiejszy ten model odchodzi do przeszłości (jak dla mnie).

Megaportal, Andrzej, przestraszyłeś mnie... ;)
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: Nasz idealny muzyczny portal

Renata Żybura:
Andrzej Korasiewicz:
Renata Żybura:
A co myślicie o samej idei selekcji muzyki? Na przykład według kryterium stylistycznego?


Nie do końca wiem co masz na myśli. Idea selekcji muzyki wg kryterium stylistycznego jest oczywista. I właśnie wg tego kryterium powstaje większość portali (wortali) muzycznych. I ja właśnie tego modelu od początku broniłem. Natomiast Tobie marzy się jeden megaportal, który będzie informował o wszystkim. Dobrze rozumiem?

po części tak. z tym, ze nie potrafię sobie wyobrazić do końca tych podziałów stylistycznych, bo o ile w przypadku muzyki, która już funkcjonuje jest to oczywiste (vide apop), ale w przypadku nowosci już nie. I tutaj potrzeba jakiejś selekcji nowych zjawisk. Chętnie posłucham nowych rzeczy, ale sama osobiście nie wiem czego warto posłuchać, a nie chcę tracić czasu na odsłuchy bo go zwyczajnie nie mam.


Od nowych trendów w muzyce też są portale. Najlepszy polski: http://nowamuzyka.pl

:)

Megaportal, Andrzej, przestraszyłeś mnie... ;)


Sam się przestraszyłem ;). Ale jest taki serwis megatotal.pl którego nazwa brzmi jeszcze groźniej :) A na dodatek jest to serwis muzyczny ;)

Następna dyskusja:

Nasz Kolega nie żyje...




Wyślij zaproszenie do