Andrzej
Korasiewicz
Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...
Temat: Lata 80. w muzyce - apogeum kiczu czy apogeum POP-u?
Odniose sie do posta Renaty z watku "czego slucham" tutaj, bo to jest jakby nowy temat.Nie da sie ukryc, ze lata 80., szczegolnie wsrod ortodoksyjnych fanow rocka, nie ciesza sie dobra opinia. Bo lata 80. to wyrazny odwrot rocka i krolowanie syntezatorow, perkusji elektronicznej i ogolnie rozwoj muzyki syntetycznej.
Ale lata 80. to nie tylko synth pop, ale rowniez rozwoj muzyki nowofalowej i postpunkowej. To wtedy narodzil sie klasyczny rock gotycki, neofolk, EBM czy rock industrialny. No i to wlasnie w latach 80. narodzila sie scena "indie". Dla mnie jedyna prawdziwa. To, co dzisiaj uwaza sie za "indie", w latach 80. bylo mainstreamem. The Killers, White Lies czy inne podobne, wprost nawiązują do dokonan gwiazd popu i rocka lat 80.