Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O...
Monika B.:
ale przeciez i tak w koncowym finale nie chodzi o to czy facet jest za przystojny, czy jest tylko przystojny, czy jest brzydki, garbaty i bez zebow.
jesli ten za przystojny mezczyzna ma poukladane w glowie, nie jest narcyzem zapatrzonym w siebie, kocha swoja partnerke i nie daje jej powodow do tego aby bała sie na kazdym kroku, ze jakas inna lala jej go odbierze, to dziewczynie takiego faceta powinno byc milo, ze ten za przystojny facet jest wlasnie z nia i nie chce zadnej innej.
ale jesli taki przystojniak to playboy, ktory ma sieczke w glowie i nie ma zadnych perspektyw na to, ze mozna z nim stworzyc cos stalego, to kobiety nie wybieraja go na potencjalnego partnera z ktorym mozna isc przez zycie. dlatego wola spotykac sie z takim dzentelmenem, byc jakis czas, a potem milo sie rozejsc.
bo przeciez wciaz duzo kobiet marzy o stalym pieknym zwiazku, malzenstwie, dzieciach i domu za miastem z ogrodem:)
Masz w zupełności rację. Wszystko zależy od tego, jak dany człowiek ma poukładane pod sklepieniem.
Znam dwudziestoletnich statecznych mężów, znam też niemal 3 razy starszego playboya (i jeszcze kilku trochę młodszych).
Tutaj (w opisywanej wyżej sytuacji) jednak działa pewne podejście, wynikające z obawy - "on jest ode mnie bardziej atrakcyjny". Pewne kobiety, które nie mają wyrobionego poczucia własnej wartości w tym sensie, że w razie takiej konfrontacji i możliwości wyboru, jakiego może dokonać facet (pojawia się na horyzoncie seksbomba, a laska się boi, że jej facet zaraz poleci do tamtej; ona "wie", albo raczej sobie wmawia, że i tak go przy sobie nie zatrzyma), myślą, że mają się czego obawiać. Myślenie, że "przystojny/ładna znaczy niewierny/a" - schemat, skrót myślowy; szczegół, że wierzy w niego kupa ludzi...
Tak na marginesie - przytoczę dwie wypowiedzi.
Kiedyś Julian Tuwim napisał: "To straszne - zakochać się w twarzy, a ożenić z całą kobietą".
Nie tak znów dawno Vanessa Paradis mówiła o swoim życiowym partnerze: "Gdyby Johny nie był zabójczo przystojnym, seksownym facetem, to nie miałabym świadomości, że w każdej chwili istnieje zagrożenie, że może mi go odebrać inna kobieta - dlatego wiem, że muszę pielęgnować nasz związek i walczyć o niego" (tak to mniej więcej szło).