Radosław K.

Radosław K. Retail | Konsulting
| Marketing & PR &
EB

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

Ciekaw jestem jak oceniacie wiedzę zdobyta na wydziale? Na ile przydaje sie wam w wykonywanej pracy? Ja widzę, że absolwenci "lądują" bardzo różnie- choć raczej dają sobie radę w życiu zawodowym całkiem nieźle.

Pozdr.
Radek

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

Witam,

Obecnie jestem na finiszu studiowania na ZIE i oceniam wydział pozytywnie. Oczywiście są rzeczy które mi się nie podobają aczkolwiek pozytywy przeważają.
A co do rynku pracy to dam znać za parę miesięcy :)

Tutaj można zobaczyć najnowszy filmik reklamujący wydział ZIE
http://www.zie.pg.gda.pl/pliki/FilmPromocyjny_WZIE.wmv [ 68 MB ]

Pzdr

konto usunięte

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

Moja ocena - pozytywna, ale bez histerii.
Studiowałam jeszcze w starych budynkach więc różnie to było pod względem komfortu. Profesorowie - jedni fajni, inni powiedzmy dziwni :) Niektórzy pozostaną w mej pamięci na długo <w pozytywnym tego słowa znaczeniu> :)
Pozdrowienia dla wszystkich Absolwentów oraz dla mojej wspaniałej Pani dr Ewy Grzegorzewskiej i Pana dr Wojciecha Wyrzykowskiego, dzięki któremu napisałam taką fajną pracę mgr :-))
Adam C.

Adam C. kierownik zespołu
wsparcia
informatycznego /
nauczyciel a...

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

Gdy studiowałem na WZiE, to zastanawiałem się, po co mi ta cała mechanika, automatyka i jeszcze kilka innych przedmiotów wymagających m.in. znajomości budowy tokarki (podobno odchodzi to już do historii). Chociaż nigdy potem nie musiałem obliczać belki, to rysunek techniczny się przydał. A na pewno wiedza z obszarów, z jakich pisałem prace inż. i mgr. Szczególnie teraz, kiedy po kilku latach pracy w biznesie, zostałem ściągnięty z powrotem na Wydział, tym razem do prowadzenia zajęć i badań.
Wojciech M.

Wojciech M. logistyka, MCTS
Managing Projects
with MS Project 2010

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

Dla mnie osobiście najbardziej przydatnymi przemdiotami byly - modelowanie procesów (IGrafx), zarzadzanie projektami (MSProject) i ten mechaniczny co się liczyło wytrzymałości, naprężenia i takie tam - dzięki temu nie boję sie rysunków technicznych, mam ogólne pojęcie o mechanizmach, siłach etc.

Inna strona to działalność pozanaukowa, przebogata na WZIE/PG, związana z Kołami Naukowymi, SSPG i innymi inicjatywami - bez tego (lub jednoczesnej praktyki) studia nie byłyby rewelacyjne nie mówiąc o CV, które jest w końcu "dowodem osobistym" na rynku pracy.

Póki co jest moda na mgr inż więc z tego punktu widzenia jest pozytywnie.

Pozdrówka.

konto usunięte

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

Niezapomnę dr Frydla i mgr Stachowskiego :)
To prawda, że najdłużej pamięta się tych najostrzejszych.
Natalia Majcher

Natalia Majcher make a difference!

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

oj.. dr Frydel.. prawie godzinę po egzaminie ustnym dochodziłam do siebie... :)

z mgr Stachowskim nie miałam jeszcze przyjemności mieć zajęć, ale poznałam go już przy innych okazjach.

konto usunięte

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

Pan Stachowski był strasznym rzeźnikiem na pierwszym semestrze. Podczas drugiego przebył długą drogę metamorfozy i był podobny do czlowieka :)
Wojciech M.

Wojciech M. logistyka, MCTS
Managing Projects
with MS Project 2010

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

Co do p. Władysława tez mógłbym dużo powiedzieć... Cóż - zawsze miałem swoje zdanie - a tego ON nie znosi.

A Mr Frydel szczerze mowiac nie zapadl mi w pamieci jakos szczegolnie. No jedynie ten akcent kiedy pozbyto sie go z dzialalnosci wykladowej - ale tu byly ku temu przeslanki, zreszta nawet nagrania byly, TAŚMY itp :)

Jest zaledwie 2-3 ludzi na WZIE, ktorzy z perspektywy 2 lat pozostali w mojej glowie jako autorytety. Przede wszystkim Piotr Dominiak - wielki człowiek. Pamiętam kiedy wyskoczył ze swojego gabinetu na dwór i wrócił po chwili z dwoma drechami trzymając ich za karki bo grzebali pryz samochodach. Policja i pozamiatane. Dodatkowo wspaniały i inteligentny człowiek.Wojciech M. edytował(a) ten post dnia 03.01.08 o godzinie 13:36
Natalia Majcher

Natalia Majcher make a difference!

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

Wojciech M.:
Przede wszystkim Piotr Dominiak - wielki człowiek. Dodatkowo wspaniały i inteligentny człowiek.

Tak, zgadzam się :) Podobno po egzaminie ustnym czuje się mniejszą sympatię do niego, ale zobaczymy. Wykłady z wprowadzenia do mikro- i makroekonomii z dziekanem były jedynymi, których aż żal było opuszczać.

konto usunięte

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

Natalia M.:
oj.. dr Frydel.. prawie godzinę po egzaminie ustnym dochodziłam do siebie... :)

z mgr Stachowskim nie miałam jeszcze przyjemności mieć zajęć, ale poznałam go już przy innych okazjach.

dr Frydel...heheh przestałam chodzić na jego zajęcia, bo nie mogłam nerwowo wytrzymać. Ciężko było patrzeć jak robił z ludzi idiotów, no i udało się nie pójść do "tablicy" :-) A na egzaminie poszło z górki, w rezultacie: szczęśliwa 3+ czyli ocena idealna. Bo 3 to było za mało - szło się na odpytkę, a 4 - za dużo - musiał sprawdzić, czy rzeczywiście delikwent się nauczył :)

Prawdziwym "postrachem" na roku był profesor Tubielewicz. Warunków było od groma. Na ustnym dostałam JEDNO banalnie proste pytanie :-) no cóż, warto było skrupulatnie notować w pierwszym rzędzie ;) Ach miło się wspomina stare dobre czasy :-)

konto usunięte

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

prof Tubielewicz był moim promotorem. Pamiętam, że jak się na niego zdecydowałem to wszyscy pukali się w głowę.
Wiem jedno, nie żałuję! Był doskonały jako promotor.

Jeżeli chodzi o wykłady to lubiłem na nich ten dreszczyk emocji.

Egzaminy... szczerze to były jedyne egzaminy, do których naprawdę się przykładałem :)Fakt, że poprawek i warunków było sporo, ale co najważniesze, nie robił problemów przy entych podejściach.

Zastanawiam się teraz na doktoratem u niego, ale muszę do tego jeszcze dojżeć.
Izabela S.

Izabela S. Brak profesjonalnego
opisu

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

Dołączę się do wspomnień...
Przede wszystkim dr Wirkus. No cóż osobom po specjalizacji ZSP z pewnością nie trzeba przybliżać tej osoby. Zajęcia bardzo ciekawe, prowadzone w bardzo (jak dla mnie) fajny sposób. Można posiąść wiedze nie tylko o systemie czy procesie produkcyjnym, ale również o historii wydziału tudzież kolorze jego gipsu:). Tylko, że te egzaminy, punktacja i testy... Eh, jest co wspominać ;))
Poza nim jeszcze mgr Stachowski. Im później miało się z nim zajęcia tym bardziej stawał się ludzki. Czego nie można powiedzieć o prof. Tubielewiczu.
Do oryginalnych osób musze zaliczyć jeszcze pana Mieloszyka, który prowadził na pierwszym roku wykłady z matematyki. Słynne zdanie, że student jest prawdziwym studentm dopiero gdy przejdzie przez dwie sesje, czyt. przez dwa egzaminy z matematyki ;).
Joanna Andersson

Joanna Andersson zarzadzanie
jakoscia, logistyka

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

hmmm Pan Mieloszyk :) ja Go bardzo milo wspominam, jakos tak sie stalo, ze chyba mu przypadlam do gustu :) ale za to babka od cwiczen z matmy..nawet nie pamietam jak sie nazywa - tragedia - nienawidzila dziewczyn....strasznie sie nad nami pastwila, pamietam dostalam 3 bo mialam kartki z dziurkami i chociaz wszystkie zadania mialam dobrze rozwiazane to jednak dziurki w kartce wplynely na obnizenie oceny o dwa stopnie - CHORE!!!!!
Pan Wirkus - super wyklady, bardzo ciekawie opowiadal - egzamin - zdalam ale liczenia punktow i calego tego systemu nie zapomne ... aaa no i projekt w Awesimie - tragedia - siedzialysmy z dziewczynami po nocach zeby cos z tego wyszlo :))

konto usunięte

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

Tubielewicz, Frydel ze słynnym "ślimakiem" na egzaminie, Mieloszyk z Panią Anitką, dodam Trębackiego z Mechaniki - rewelacja no i Orłowski z Informatyki. Dobre czasy...Pozdro dla wszystkich....

konto usunięte

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

ehhh.. Mieloszyk...
Pamiętam pierwsze zajęcia z nim, wchodzi do sali i mówi.
- Dzień dobry, nazywam się Mieloszyk, imię nie jest istotne, ponieważ w tym roku moje imieniny wypadają w niedzielę (...)

Pamiętam, że cała sala kwiczała wtedy ze śmiechu, niestety po raz pierwszy i po raz ostatni, później już nie było wesoło.

Pamiętam jeszcze Pana Osowskiego z ekonometrii, kurcze ten facet na jednym wykładzie wyprowadzał kilkanaście wzorów, z których nikt nic totalnie nie kumał... Egzamin do był fuks...

konto usunięte

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

Michał G.:

Pamiętam jeszcze Pana Osowskiego z ekonometrii, kurcze ten facet na jednym wykładzie wyprowadzał kilkanaście wzorów, z których nikt nic totalnie nie kumał... Egzamin do był fuks...

ale za to pykał fajkę nabitą tytoniem waniliowym... oczywiście na konsultacjach... miło go wspominam....
Wojciech M.

Wojciech M. logistyka, MCTS
Managing Projects
with MS Project 2010

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

Michał S.:
Michał Gajewski:

Pamiętam jeszcze Pana Osowskiego z ekonometrii, kurcze ten facet na jednym wykładzie wyprowadzał kilkanaście wzorów, z których nikt nic totalnie nie kumał... Egzamin do był fuks...

ale za to pykał fajkę nabitą tytoniem waniliowym... oczywiście na konsultacjach... miło go wspominam....

Gość przed tablicą smarował te wzorki przez godzinę aby dojść do Finału, że coś tam równa się funkcja od czegoś tam... przy tym nieco się pocił... chusteczkę miał zawsze przy sobie. Elokwentny i kulturalny.Wojciech M. edytował(a) ten post dnia 12.08.09 o godzinie 18:43
Joanna Andersson

Joanna Andersson zarzadzanie
jakoscia, logistyka

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

Pan Osowski - super!! bardzo lubilam jego wyklady, no i ta fajka + radyjko w tle na egzaminie ustnym - rewelacja!!
Dla mnie koszmarem byla mechana - nie bardzo pamietam nazwisko dziadziusia. Sam rozwiazywal zadania piszac jedna reka i zmazujac druga :)egzamin z mechany - wieeeelki fuks :)
nie wspomne, ze przez pol semestru mielismy zastepstwo,bo pan byl chory...Joanna Andersson edytował(a) ten post dnia 22.05.07 o godzinie 08:54
Elżbieta D.

Elżbieta D. Przedsiębiorca

Temat: Jak oceniamy WZiE ?

ja właśnie czekam na obronę pracy mgr i jak tak czytam to wszystko się zgadza :-))) no może poza panem prof. Tubielewiczem - z uśmiechem i płynnie pierwsze cztery zdania -więcej nie chciał na szczęście słuchać ;-)
za to dziwię się, że nikt nie wspomniał o dr Świątku -męczyłam tę statystykę 3 semesty ale za to ekonometria poszła mi juz w jeden. Ale pomimo wrażeń bardzo pozytywnie wspominam zajęcia, wie po co jest szkoła ;-) no ale to moze nie Wasze czasy.
Na koniec została mi przyjemność pracy z promotorem czyli panem dr Wirkusem. I zgadzam się z koleżanką -na specjalności ZSP tego pana i tych egzaminów -na szczęście siedziałam po nocach przy projektach :-)
a no i dodam - moje jedyne 3= w indeksie to wynik egzaminu z dr. Frydlem :-)))
Ogólnie - w porównaniu do poprzedniej uczelni -bardzo pozytywnie -choć więcej pracy :-)

Następna dyskusja:

MBA na WZiE !




Wyślij zaproszenie do