konto usunięte

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,6986288,Pomara...

Przydał by się jeszcze spychacz do zgarniania po czerwonym świetle , tych co koloru nie zrozumieli :)

konto usunięte

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

No tak, dla mnie jako kierowcy to jedna z głównych bolączek komunikacyjnych w tym mieście - tylko we Wrocu spotkałam się z wpychaniem się na siłę na skrzyżowanie, z którego nie można zjechać! Jestem ciekawa, czy oznakowania coś pomogą, cieszyłabym się, gdyby tak było.

konto usunięte

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

Systematycznie widywany policjant z drogówki z bloczkiem mandatowym i zapasem punktów karnych byłby skuteczniejszy, ale niestety tylko starsi mieszkańcy miasta pamiętają, że kiedyś istaniało coś takiego, jak drogówka, a kierowcy mieli dla niej respekt.

Dziś policjantów w białych czapkach jest jak na lekarstwo, więc możemy sobie malować skrzyżowania nawet w zielone muchomorki...

konto usunięte

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

Ania L.:
- tylko we Wrocu spotkałam się z wpychaniem się na siłę na skrzyżowanie, z którego nie można zjechać!
Wcale nie tylko we Wrocku, nie tylko we Wrocku. W każdym większym mieście, w którym byłam takie wydarzenia miały miejsce.

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

Już dawno utwierdziłem się w przekonaniu, że większość ludzi jest nieprzystosowana do życia w społeczeństwie i nie myśli racjonalnie. Czy to jeśli chodzi o kierowców, pasażerów komunikacji miejskiej, czy zwykłych przechodniów.
Mi osobiście jest głupio, że starych ludzi trzeba uczyć podstaw funcjonowania. Skojarzyło mi się, jako, że mamy 1szego września, z przedszkolem dla dorosłych i kolorowymi obrazkami, aby łatwiej było zapamiętać...Paweł Jakubowski edytował(a) ten post dnia 01.09.09 o godzinie 12:27

konto usunięte

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

To cos na drodze raczej rozprasza niz pomaga - zapytajcie ludzi na ulicy czy wiedza w jakim celu tak pomalowano skrzyzowanie. Ja przejechalem po tym kilka razy i dopiero teraz czytam po co to ktos wymyslil.
Szczerze mowiac watpie, by ludzie przestali wjezdzac na skrzyzowanie w przypadku braku miejsca. Choc nie mam takiego zwyczaju, to rozumiem ludzi, ktorzy tak postepuja - lepiej sie wcisnac i byc zatrabionym przez pol minuty niz czekac 5 minut na kolejna zmiane swiatel - bo skrzyzowan takiego typu jest wiecej. Kalkulacja prosta.

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

Szczerze mowiac watpie, by ludzie przestali wjezdzac na skrzyzowanie w przypadku braku miejsca. Choc nie mam takiego zwyczaju, to rozumiem ludzi, ktorzy tak postepuja - lepiej sie wcisnac i byc zatrabionym przez pol minuty niz czekac 5 minut na kolejna zmiane swiatel - bo skrzyzowan takiego typu jest wiecej. Kalkulacja prosta.

No niestety właśnie przez takich "kalkulujących" inni stoją po 5 minut na światłach

konto usunięte

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

Super pomysł!
Myślę,że sprawdzi się w każdym zakorkowanym mieście.

Edt.Adrian -pls wrzuć to na defensywnych:).Jolanta I. edytował(a) ten post dnia 01.09.09 o godzinie 13:49
Piotr Krakus

Piotr Krakus music, sport & event
management

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

Paweł, niestety , mimo zrozumienia argumentu, jest on kiepski. Można by pójść z nim dalej i powiedzieć, że skoro inni na targu kradną owoce, to ja zachowując uczciwość jestem w tyle i sam nie mam. Więc godzisz się na popełnienie wykroczeń dla osiągnięcia własnych korzyści.
I nie mówię tu o wykroczeniach wg. pustych przepisów, jakieś zakazy, prawne buble, tylko bezpośrednio o krzywdzeniu innych ludzi.

Zmiany zachowań kierowców w naszym kraju muszą wynikać oddolnie, z woli tych kierowców. Muszą czuć odpowiedzialność. Ale oczywiście organy państwowe muszą cały czas szukać środków egzekwowania, w tym przypadku, zasadnych zakazów, jak wjeżdżanie na skrzyżowanie.

Ostatni problem: czasami wjedziesz, bo naprawdę się zagapisz, a nie z premedytacją. Pewnie kazdemu się to kiedyś zdarzyło. I głupio wtedy byłoby dostać mandat typu 1000 pln.Piotr Krakus edytował(a) ten post dnia 01.09.09 o godzinie 14:06
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

Paweł Balcerzak:
To cos na drodze raczej rozprasza niz pomaga - zapytajcie ludzi na ulicy czy wiedza w jakim celu tak pomalowano skrzyzowanie. Ja przejechalem po tym kilka razy i dopiero teraz czytam po co to ktos wymyslil.
Szczerze mowiac watpie, by ludzie przestali wjezdzac na skrzyzowanie w przypadku braku miejsca. Choc nie mam takiego zwyczaju, to rozumiem ludzi, ktorzy tak postepuja - lepiej sie wcisnac i byc zatrabionym przez pol minuty niz czekac 5 minut na kolejna zmiane swiatel - bo skrzyzowan takiego typu jest wiecej. Kalkulacja prosta.
Nie wierzę, że pisze to ten sam osobnik, który narzeka na korki w mieście ;)
Zastanówmy się dlaczego występują korki w mieście? ;) ;) ;)
I kto jest ich głównym sprawcą?

Wydaje mi się, że właśnie tacy, na których trzeba trąbić bo wjechał na środek skrzyżowania, którego opuścić nie można.

Ręce opadają Pawle, gdy się czyta Twoje posty.

konto usunięte

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

W niektórych kraja UE stosują inne rozwiązanie. Podobnie do zielonego światła dla pieszych, miga także zielone światło dla kierowców. Niby banalne, ale działa. Ciekawe czy we wrocku by się sprawdziło. Wtedy nie ma już tłumaczenia, że nie widziałem "pomarańczowego"

Cytat jednego z forów (http://www.forumsamochodowe.pl/sygnalizacja-swietlna-m...:

Obecnie:
Dojeżdżając do skrzyżowania ze sygnalizacją świetlną, widzę zielone światło. Nie wiem kiedy się włączyło i kiedy zmieni się na żółte, więc nie wiem jak się dostosować - czy przyspieszyć, czy zwolnić, czy nadal jechać ze stałą prędkością. Bo jak wiadomo, na żółtym nie powinienem wjechać na skrzyżowanie.

Po wprowadzeniu migającego zielonego:
Ta sama sytuacja co wyżej. Widzę zielone i cały czas świeci światłem ciągłym. Wiem, że mogę spokojnie przejechać, więc jadę bez zmiany prędkości. Gdy widzę, że zaczyna mrugać, w zależności od odległości w jakiej się znajduję od skrzyżowania, to albo zwalniam i się zatrzymuję, albo delikatnie przyspieszam. Ja przejeżdżam na migającym zielonym, a jadący za mną wie, że zaraz będzie miał żółte, więc może (i powinien) się zatrzymać.
Dawid Krause

Dawid Krause Business Development
Manager , Hellmann
Worldwide Logisti...

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

Paweł Pysznik:
W niektórych kraja UE stosują inne rozwiązanie. Podobnie do zielonego światła dla pieszych, miga także zielone światło dla kierowców. Niby banalne, ale działa. Ciekawe czy we wrocku by się sprawdziło. Wtedy nie ma już tłumaczenia, że nie widziałem "pomarańczowego"

Cytat jednego z forów (http://www.forumsamochodowe.pl/sygnalizacja-swietlna-m...:

Obecnie:
Dojeżdżając do skrzyżowania ze sygnalizacją świetlną, widzę zielone światło. Nie wiem kiedy się włączyło i kiedy zmieni się na żółte, więc nie wiem jak się dostosować - czy przyspieszyć, czy zwolnić, czy nadal jechać ze stałą prędkością. Bo jak wiadomo, na żółtym nie powinienem wjechać na skrzyżowanie.

Po wprowadzeniu migającego zielonego:
Ta sama sytuacja co wyżej. Widzę zielone i cały czas świeci światłem ciągłym. Wiem, że mogę spokojnie przejechać, więc jadę bez zmiany prędkości. Gdy widzę, że zaczyna mrugać, w zależności od odległości w jakiej się znajduję od skrzyżowania, to albo zwalniam i się zatrzymuję, albo delikatnie przyspieszam. Ja przejeżdżam na migającym zielonym, a jadący za mną wie, że zaraz będzie miał żółte, więc może (i powinien) się zatrzymać.


Można tez pomyśleć na wprowadzeniu informacji nad światłami ile sekund nadal będzie zielone lub czerwone światło. Duzo takich sygnalizacji widziałem na Węgrzech.
Oprocz osób które nie mogą opuścic skrzyżowana również denerwują mnie kierowcy którzy przypominają sobie, ze mają bieg na luzie w momencie gdy dodadzą gazu aby ruszyć z zielonego światła... Mysle ze oni równie winni są korków jak i kierowcy ktorzy blokują skrzyżowania. Ta sygnalizacja o której mówiłem bardzo by im pomogła w przygotowaniu się do ruszenia :)

konto usunięte

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

Nad ranem oglądałem w TV reportaż o rozwiązaniu przyjętym w holenderskim miasteczku (ca. 40 tys. mieszkańców) Drachten.

Holendrzy wpadli na pomysł, żeby na dwóch kluczowych skrzyżowaniach całkowicie wyeliminować sygnalizację świetlną i wszelkie znaki drogowe. Obowiązuje tylko zasada pierwszeństwa dla nadjeżdżających z prawej strony.

Efekt: wszyscy jadą bardzo uważnie, powoli, ludzie przepuszczają się nawzajem, uzgadniając pierwszeństwo gestami przez szybę. Liczba zdarzeń drogowych spadła z 10 do 3 rocznie.

To może nie jest pomysł na wielkie miasto, ale też jakiś pomysł. Zwłaszcza, skoro sztaby urzędników, tysiące znaków drogowych i elektronicznie sterowana sygnalizacja świetlna się nie sprawdzają...Marek T. edytował(a) ten post dnia 02.09.09 o godzinie 11:55

konto usunięte

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

Paweł Pysznik:
Obecnie:
Dojeżdżając do skrzyżowania ze sygnalizacją świetlną, widzę zielone światło. Nie wiem kiedy się włączyło i kiedy zmieni się na żółte, więc nie wiem jak się dostosować - czy przyspieszyć, czy zwolnić, czy nadal jechać ze stałą prędkością. Bo jak wiadomo, na żółtym nie powinienem wjechać na skrzyżowanie.

Nie trafia do mnie migające zielone światło... Jeżdżę od 1997 roku i po prostu patrzę, czy mogę przejechać przez skrzyżowanie, czy na nim utknę... W tym drugim przypadku zatrzymuję auto przed skrzyżowaniem, nawet jak mam zielone... I mogające zielone tego nie zmieni... Nic nie pomoże w zdroworozsądkowym pojmowaniu świata... Jak ktoś sie pacha na zielonym, to i na migającym zielonym pchał sie będzie...
O dziwo moje zachowanie budzi aprobatę u wiekszości kierowców... Tylko kilka razy zostałem strabiony...

A co do pomarańczowej nawierzchni to przejeżdżając tamtędy dziwiłem sie co to za cudo... Nijak nie wpadłem na to, że to powstrzyma wyjeżdżających na skrzyżowanie na siłę...

konto usunięte

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

Tomek Niedbała:
A co do pomarańczowej nawierzchni to przejeżdżając tamtędy dziwiłem sie co to za cudo... Nijak nie wpadłem na to, że to powstrzyma wyjeżdżających na skrzyżowanie na siłę...
Dziwne :) Bo ja jeszcze przed tym artykułem domyśliłam się o co chodzi :) Śmiałam się z mężem w niedzielę z tego faktu, że w ten sposób miasto chce wychowywać blokujących skrzyżowanie.

Odnośnie pomysłu z migającym zielonym - to średnio to widzę.. Lepiej faktycznie wprowadzić sygnalizator odliczający czas do wygaśnięcia zielonego. Mają to bodaj niektóre tramwaje. I wydaje mi się, że to akurat by się sprawdziło - no, w większości chyba przypadków - bo zawsze jakiś niereformowalny kretyn się znajdzie.
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

Marek T.:
To może nie jest pomysł na wielkie miasto, ale też jakiś pomysł. Zwłaszcza, skoro sztaby urzędników, tysiące znaków drogowych i elektronicznie sterowana sygnalizacja świetlna się nie sprawdzają...

Może nie na miasto, ale na wiele wrocławskich osiedli tak.
W okolicach Rynku wszędzie mamy 'pierwszeństwo prawej strony'.
Ograniczając liczbę znaków ograniczyli roczne wydatki na ich utrzymanie ;)
Ilość zdarzeń w okolicach Rynku jest niewielka, bo i prędkości zazwyczaj mniejsze, a płynność ruchu jest ok.

---
Co do samego koloru skrzyżowania, to powinien tam niedługo stanąć Major Waldemar Fydrych, bo ktoś chce jego kolorem znaleźć alternatywę [dodajmy pomarańczową] na rozładowanie ruchu na newralgicznych skrzyżowaniach.Rafał Hostyński edytował(a) ten post dnia 02.09.09 o godzinie 13:15

konto usunięte

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

Czy ktoś może zdać relację jak wygląda to słynne pomarańczowe skrzyżowanie w godzinach szczytu? :) Ciekawa jestem bardzo (ja przebijam się przez bardzo odległe od centrum dzielnice) jak reagują kierowcy :)

konto usunięte

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

To pomarańczowe skrzyżowanie jest beznadziejne. Poza tym, że szpetne, to niedziałające. Tak jak ktoś wjeżdżał na środek torowiska i stał jak pipa, tak dalej wjeżdża. Wcześniej były linie, teraz jest pomarańczowa kupa.
Uważam, że problem tkwi w nieznajomości przepisów i braku wyobraźni. Widziałem, jak ludzie zdają teoretyczny na prawko... Pytania na pamięć i bezmyślne przyciskanie klawiszy. A na praktycznym nie lepiej - obcykane uliczki na Gaju.
Jolanta M.

Jolanta M. Technology Transfer
Engineer,
Colgate-Palmolive

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

Rafał Hostyński:
Paweł Balcerzak:
To cos na drodze raczej rozprasza niz pomaga - zapytajcie ludzi na ulicy czy wiedza w jakim celu tak pomalowano skrzyzowanie. Ja przejechalem po tym kilka razy i dopiero teraz czytam po co to ktos wymyslil.
Szczerze mowiac watpie, by ludzie przestali wjezdzac na skrzyzowanie w przypadku braku miejsca. Choc nie mam takiego zwyczaju, to rozumiem ludzi, ktorzy tak postepuja - lepiej sie wcisnac i byc zatrabionym przez pol minuty niz czekac 5 minut na kolejna zmiane swiatel - bo skrzyzowan takiego typu jest wiecej. Kalkulacja prosta.
Nie wierzę, że pisze to ten sam osobnik, który narzeka na korki w mieście ;)
Zastanówmy się dlaczego występują korki w mieście? ;) ;) ;)
I kto jest ich głównym sprawcą?

Wydaje mi się, że właśnie tacy, na których trzeba trąbić bo wjechał na środek skrzyżowania, którego opuścić nie można.

Ręce opadają Pawle, gdy się czyta Twoje posty.


zgadzam się
Ewa Gruz

Ewa Gruz PMP, Senior Project
Manager, Credit
Suisse

Temat: Pomarańczowe skrzyżowanie zachęci do myślenia

A mnie się podoba ten pomysł, w szczególności to, że nie zamalowali całej przestrzeni między przejściami dla pieszych, a jedynie te miejsca, gdzie się rzeczywiście krzyżują ciągi komunikacyjne. Nice.

PS. Z moich skromnych doświadczeń wynika, że równie często trąbią i na tych, którzy NIE wjeżdzają na zapchane skrzyżowanie. Bo przecież wszyscy się śpieszą...



Wyślij zaproszenie do