Temat: Testy, opinie i opisy ciekawych samochodów
i ostatni test:
Aktualnie jezdze Mercedesem (w koncu taksowkarze zawsze mowili, ze bez gwiazdy nie ma jazdy...) klasy C w kombi... A dlaczego opis ten pasuje do tego watku? Bo jest to C63 AMG, a wiec 6.2 litra (tak tak, 6.2 a nie 6.3 jak to wszedzie jest oznaczane na samochodzie) :)
Wyglad
Zwykle kombi, niektorym sie podoba, innym nie. Wyglada jak prawie zwykla C klasa z pakietem AMG, ktory mozna dokupic do kazdej wersji. Raczej tylko znawcy moga rozpoznac, co tak naprawde drzemie pod maska. Na pewno w przeciwienstwie do Lambo, to nie jest samochod na podryw :) Raczej wygladamy jak ustatkowany ojciec dwojki dzieci, w czarnym rodzinnym kombi...
Po dokladniejszym przyjrzeniu sie widzimy boczne wloty powietrza na przednim zderzaku, ktore wygladaja dosc bojowo. Na blotniku znaczek "6.3 AMG", ktory mimo wszystko niewiele ludziom mowi, bo malo kto chce uwierzyc, ze taka pojemnosc jest w tak malym samochodzie. No i z tylu 4 koncowki wydechu i dyfuzor, przez co osoby za nami moga sie zorientowac, ze z tym karawanem cos jest "nieteges"... Do kompletu mamy szprychowe felgi AMG 19" w pakiecie Performance i olbrzymie 6-tloczkowe zaciski z przodu.
Wnetrze
Zwykla C klasa... Plastik (na desce rozdzielczej wyglada on okropnie!!), skora, aluminium. W C63 mamy jednak niesamowita scieta u dolu kierownice, kubelkowe fotele trzymajaca okrutnie przy jezdzie bokiem, lopatki przy kierownicy i praktycznie wszystko co mozna miec z wyposazenia w C-klasie. Oczywiscie jest tez wysuwany monitor do nawigacji, audio i DVD, lacznie z dyskiem twardym 6GB. A trzeba przyznac, ze naglosnienie w tym samochodzie to podstawa! Z jedna roznica... Dzwiek nie wydobywa sie z glosnikow, a z silnika... :)
Silnik
Cos, za co w tym modelu placimy drugie tyle co za cala reszte samochodu... 6.2 litra, 457KM (510KM w wersji Performance), wolnossace V8... Silniki te sa montowane praktycznie w wiekszosci modeli AMG, zaczynajac wlasnie od C, przez E, S, SL, CL, CLS, a konczac na SLS, jednak roznia sie moca, ze wzgledu na modyfikacje podzespolow. Co wazne, sa to silniki skladane recznie!
Dzwiek silnika jest poprostu niewiarygodny! Prawdziwe bulgoczace V8, niczym w amerykanskim krazowniku z dawnych lat. Zadziwia to, ze niemcy stworzyli cos w tak amerykanskim klimacie! Na postoju czujemy jak trzesie sie caly samochod i slyszymy delikatny bulgot w tle. Po dodaniu gazu nagle wszystko sie telepie, a ludzie patrza dookola w poszukiwaniu nadjezdzajacego sportowego samochodu, nie zwracajac na nasze kombi wogole uwagi.
Jazda
Niewiele mozna powiedziec o jezdzie, poza tym, ze moc zdecydowanie przerasta mozliwosci opon i napedu na tyl. Jak Clarkson okreslil C63 AMG, jest to samochod, ktorym gdy dojezdzamy do celu cieszymy sie, ze przezylismy... I tak dokladnie jest, szczegolnie gdy wylaczymy ESP (lub nawet wlaczymy je w tryb Sport). Aktualnie ciezko mi okreslic jak samochod zachowuje sie na suchym, bo mamy zime, a samochod jest caly czas na letnich oponach... Tak wiec kazdy zakret przelatuje sie bokiem, chyba ze mamy calkowicie wlaczone ESP, wtedy mozna jezdzic tym prawie jak normalnym samochodem (tylko caly czas ESP nam blokuje kola i zmniejsza moc, nawet przy najmniejszym dodaniu gazu).
Moge smialo powiedziec, ze NIC NIE DAJE TYLE FRAJDY PODCZAS POWOLNEJ JAZDY JAK TEN SAMOCHOD! GT-R, Gallardo, Porsche, M3 itd. to samochody, ktore daja nam frajde z jazdy szybko lub szybkiego startu od swiatel do swiatel. C63 pozwala sie cieszyc jak dziecko nawet stojac w korku i radosnie dodajac gazu zarzucajac przy tym tylem :) Przy 20km/h mozemy spokojnie kazde skrzyzowanie na miescie przeleciec bokiem, poprawiajac sobie humor. A wjezdzajac do jakiegokolwiek tunelu lub przejezdzajac pod mostem, za kazdym razem otwieramy szyberdach, zeby posluchac jak to bulgocze...
W porownaniu do M3, ktore wypada lepiej na torze, lepiej sie trzyma, lepiej przenosi moc, AMG jest calkowicie innym samochodem. Tutaj nie patrzymy na stoper, nie scigamy sie ze swiatel, nie jezdzimy po 300km/h (mimo, ze model ktorym jezdze ma podobno predkosc maksymalna 320km/h - sprawdzone przez poprzedniego wlasciciela w Niemczech...). Tym sie bawimy, latamy bokiem, sluchamy silnika i jezdzimy po kazdym rondzie przynajmniej po 2 razy :)
Ogolnie wrazenia
Niesamowita zabawka! Nie jest to samochod dla kogos, kto szuka komfortu i spokojnej jazdy z duzymi predkosciami. Tutaj musimy byc skupieni prawie caly czas, bo bardzo latwo stracic panowanie i zobaczyc jak wyprzedza nas tyl.
Samochod nie rzuca sie w oczy, wiec dla kogos, kto chce podrywac na niego panienki zdecydowanie sie nie nadaje. Jest to typowy samochod, ktory ma dawac frajde kierowcy, bo pasazerowie mocno narzekaja, gdy na kazdym skrzyzowaniu lataja na bok po fotelu, a kierowca siedzi z bananem na twarzy...
No i pare zdjec:
Pozdrawiam
Darek