konto usunięte

Temat: Rozrząd-zmieniać czy nie zmieniać...

Kupując auto z drugiej ręki, od nieznajomego, po zakupie ładujecie tzw pakiet startowy?(rozrząd, olej i filtry). Bo ja tak, choć czasami zapewnia sprzedawca o czymś zupełnie innym, nie wiem-może to i jakieś "chore" trochę, ale tak mam, że kupując auto część pieniędzy idzie na pakiet startowy, bez różnicy czy ściągałem sam np z DE czy kupiony u nas w kraju. Fobia jakaś czy zdrowy rozsądek?Wy jak macie?Ja mam nauczkę na przykładzie kolegi-340km zrobił po zakupie auta i strzelił pasek, 14 zaworów pogiętych i tłok do wymiany-zdziwienie i zdenerwowanie-maksymalne :)

konto usunięte

Temat: Rozrząd-zmieniać czy nie zmieniać...

Jak mam fakturę, że rozrząd był robiony to go nie wymieniam - i tak zrobiłam przy poprzednim aucie, sprzedawca akurat był uczciwy.
Filtry, olej owszem wymieniam.
Teraz mam łańcuch i 163tkm, jak mawia Piotr K. będzie go podobno słychać, na razie cisza:).

konto usunięte

Temat: Rozrząd-zmieniać czy nie zmieniać...

Łańcuch i owszem odezwie się charakterystycznym dzwonieniem, z tymi fakturami to podobnie jak z książkami serwisowymi ;) chociaż tak jak mówisz czasami zdarzy się uczciwy człowiek, choć większość cwaniaków chcących za wszelką cenę znaleźć jelenie...
Co do pasków, to też teorie są podzielone, ja wymieniam chuchając na zimne, jednak znam jegomości co w ogóle się tym nie przejmują i maja np astrę od 7 lat i rozrządu nie dotykał, poprzednik-nie wiadomo, więc nie wiem czy to kolejny chwyt, czy jednak fart tego człowieka, biorąc pod uwagę fakt, że dużo jest przypadków pękających pasków, oraz że jest to guma i się zużywa skłaniam się przy przekonaniu że jednak ten gość ma farta :)

konto usunięte

Temat: Rozrząd-zmieniać czy nie zmieniać...

Karol, taka nieufność jaką prezentujesz to prawie już obłęd :P
Nie wierząc nikomu w nic, najlepiwj pójść do salonu i kupić nówkę :)

Wiele razy w wielu wątkach wspominałem, aby w umowach kupna-sprzedaży dokładnie opisywać stan techniczny i historię serwisową samochodu. Oczywiście nikt tego nie robi a potem dywagacje - wierzyć, nie wierzyć.
W takim układzie najlepiej sprzedawać rzęcha przed wszystkimi naprawami i czynnościami serwisowymi, bo jak nabywca ma nie uwierzyć ...

Nigdy nikomu żadnego samochodu nie sprzedałem tuż przed jakimiś koniecznymi czynnościami serwisowymi, czy w jakimś stopniu niesprawnego. Jeżeli ktoś po mnie jeszcze raz robi to samo (z niewiary) to dla mnie jest to kompletny idiotyzm.

Być może jest to właśnie jeden z powodów dlaczego handlarze oszczędzają na tego typu serwisowym przygotowaniu samochodu do sprzedaży ... bo klient i tak nie uwierzy ... a cena dzięki temu może być niższa.

Rynek wtórny samochodów używanych jest w Polsce chory w dużym stopniu z winy niestety klientów :(

konto usunięte

Temat: Rozrząd-zmieniać czy nie zmieniać...

Wymieniam tylko jeśli nie wiem kiedy był zmieniany (nie jest to udokumentowane), nigdy profilaktycznie, tak samo z olejem.

Jakbym miał się tak bać o wyszystko to musiałbym jeszcze wymienić turbo bo moze sie w kazdej chwili zatrzymać np przy wyprzedzaniu, opony bo nie wiem czy poprzedni właściciel nie wpadł w jakąś dużą dziurę itp ... itd...

konto usunięte

Temat: Rozrząd-zmieniać czy nie zmieniać...

Piotr K.:
W takim układzie najlepiej sprzedawać rzęcha przed wszystkimi naprawami i czynnościami serwisowymi, bo jak nabywca ma nie uwierzyć ...

zgadzam się z tym w 100%. Dzięki temu nasze auto będzie tańsze i szybciej się sprzeda.
Nigdy nikomu żadnego samochodu nie sprzedałem tuż przed jakimiś koniecznymi czynnościami serwisowymi, czy w jakimś stopniu niesprawnego. Jeżeli ktoś po mnie jeszcze raz robi to samo (z niewiary) to dla mnie jest to kompletny idiotyzm.

Być może jest to właśnie jeden z powodów dlaczego handlarze oszczędzają na tego typu serwisowym przygotowaniu samochodu do sprzedaży ... bo klient i tak nie uwierzy ... a cena dzięki temu może być niższa.

Nie tylko.
Handlarze oszczędzają na naprawach ze względu na koszty. Weźmy taki przykład, auto X ma średnią cenę 10zł (czyli chyba takie najczęściej kupowane w PL). Gość ma do sprzedania takie auto ale już zaniedbane za 7000. Kupuje je handlarz i tu ma dwie opcje:
1. naprawić to auto tanim kosztem tzn. podmalować rysy, wyprać tapicerkę, wypolerować, pojechać na szrot po jakieś części które wymagają natychmiastowej wymiany. Koszt: 1000zł. Zysk 2000.
2. Handlarz kupuje nowe części: opony 700zł, jakieś podmalowanie u lakiernika 500-1000, tarcze + klocki ok 600zl, na bank będą jakieś luzy w zawieszeniu, koszt też pare stówek. Razem sporo kasy i inwestycja nieopłacalna. Sprzedanie auta droższego od średniej ceny jest bardzo trudne. Dla 90% osób największe znaczenie przy zakupie ma cena i czy auto się świeci.

konto usunięte

Temat: Rozrząd-zmieniać czy nie zmieniać...

Piotr O.:
Sprzedanie auta droższego od średniej ceny jest bardzo trudne. Dla 90% osób największe znaczenie przy zakupie ma cena i czy auto się świeci.
Wiem coś o tym, bo dokładnie miesiąc temu miałem chęć sprzedać mojego Focusa. Gdyby było możliwe sprzedanie go w cenie chociaż średniej, pewnie bym go sprzedał ... choć auto dwuletnie, w dieslu, z przebiegiem 18 kkm.
Niestety ludzie szukają tylko w cenie najtańszej i łudzą się, że będzie to igła z salonu. Klienci mają tak debilne podejście do kupowania używanego samochodu, że zwyczajnie odechciało mi się sprzedawać ;> A już całkowicie dobił mnie potencjalny kupiec z Warszawy, który proponując mi idiotyczną cenę stwierdził - "bo wie pan, samochód jest bez zarzutu, ale jak go będę chciał za 3 lata sprzedać, to ile stracę?"

W związku z powyższym wcale mi nie żal tych głupich klientów i bardzo ostrożnie krytykuję przekręty handlarzy, bo rynek co by nie mówić kształtuje jednak popyt. Niech klienci kupują to co chcą - a handlarz jest po to, aby im to dostarczać ;/

P.S.
A mój focus zaczął jeździć jako służbówka i ma już nakręcone 22 kkm. :)))

konto usunięte

Temat: Rozrząd-zmieniać czy nie zmieniać...

Może nie obłęd bo fvat z serwisu honoruję, tym bardziej jeśli da się potwierdzić, ale fvatka, że coś tam było kupione, a na montaż nic to wiecie gdzie można wsadzić :)...

Z tymi przekrętami to się zgodzę z Piotrem, że handlarze dostarczają kupującym tego co chcą, ale wkurza mnie to, że tym samym koło się zamyka...ciemny lud chce, cwani handlarze dostarczają, ciemny lud kupuje...a potem pretensje jak ludzie giną...i najlepsze, że nie wiadomo kto wtedy winny...ja bym się skłaniał że wina systemu,ale każdy myśli inaczej.

konto usunięte

Temat: Rozrząd-zmieniać czy nie zmieniać...

To dam Ci jeszcze Karol przykład z życia jak ludzie (niby niegłupi) podchodzą do samochodów, bo w piątek rozmawiałem z firmowym brokerem, który tez napalał się na mojego Focusa, ale ... trochę drogo :P
Otóż ma też Focusa z 2003 r. 1,6 benzyna, od nowości i był z niego bardzo zadowolony - przebieg 120 kkm. Jeździ głównie po mieście, więc coś mu już pukało i stukało a w ciągu ostatniego miesiąca zaczęło mu się ślizgać sprzęgło, więc oddał do serwisu. Jako, że postanowił nim dalej jeździć zlecił również naprawę zawieszenia. Zapłacił 7300 zł. Po naprawie drżała mu kierownica, więc kupił nowe zimówki i wyważył koła - 1200 zł. Niestety kierownica nadal drży, trzeba wymienić półośki - koszt ok. 5000 zł.
Czyli dołoży już 13500 zł., żeby jeździć. :P

Tylko teraz tak. Nie na dobrych gum na lato, więc kolejne 1000 zł. Za chwileczkę będzie rozrząd do wymiany, więc znowóż ok. 2000 zł.
to są pewne wydatki, które łącznie stanowią kwotę ok. 16500 zł.
Nie wspomnę już o innych drobiazgach, które mogą się wydarzyć typu synchronizator 3-go biegu w skrzyni biegów (słynne w Focusie :P), itp.

I na logikę - za swojego Focusa wziąłby spokojnie 15 kPln. Dołoży 100-procentowo 16,5 kPln. co daje kwotę 31,5 kPln. I dalej ma starego rzęcha o nieprzewidywalnych możliwościach wszelakich awarii, który rynkowo może być już tylko tańszy niż obecna jego wartość.

Do ceny mojego brakowało mu już naprawdę niewiele i miałby samochód pewny o zdecydowanie wyższej wartości rynkowej, bez ryzyka dokładania przez najbliższe 5 lat. (w jego przypadku)

Tak ludzie myślą w dziedzinie samochodowej :D
Krzysztof Pogorzelec

Krzysztof Pogorzelec AUTIM Serwis
mechaniczny i
powypadkowy
samochodów

Temat: Rozrząd-zmieniać czy nie zmieniać...

Karol Bober:
Może nie obłęd bo fvat z serwisu honoruję, tym bardziej jeśli da się potwierdzić, ale fvatka, że coś tam było kupione, a na montaż nic to wiecie gdzie można wsadzić :)...

Z tymi przekrętami to się zgodzę z Piotrem, że handlarze dostarczają kupującym tego co chcą, ale wkurza mnie to, że tym samym koło się zamyka...ciemny lud chce, cwani handlarze dostarczają, ciemny lud kupuje...a potem pretensje jak ludzie giną...i najlepsze, że nie wiadomo kto wtedy winny...ja bym się skłaniał że wina systemu,ale każdy myśli inaczej.

Jaki system masz na myśli ?

konto usunięte

Temat: Rozrząd-zmieniać czy nie zmieniać...

Powiem przewrotnie-obecny system, czyli brak systemu, czyli to co się dzieje na rynku aut używanych-totalne bezkrólewie, brak moralnych zasad, brak wymagalności przez organy dopuszczające do ruchu itd, podbijanie przeglądów (jadąc autem które ma przegląd z dowodem tego co nie ma)itd...przykłady można mnożyć. Zresztą sam o różnych przypadkach pisałeś w innych wątkach, choćby ładowanie używek a krojenie właścicieli za nówki...
Piotr Koziński

Piotr Koziński Ależ wodzu, co wódz!

Temat: Rozrząd-zmieniać czy nie zmieniać...

Zapłacił 7300 zł.

7300? Przecież za taką kwotę to można chyba pół tego auta wymienić... Gdzie on je naprawiał?Piotr Koziński edytował(a) ten post dnia 20.01.11 o godzinie 07:29

konto usunięte

Temat: Rozrząd-zmieniać czy nie zmieniać...

Piotr Koziński:
Zapłacił 7300 zł.

7300? Przecież za taką kwotę to można chyba pół tego auta wymienić...
No, prawda :)
Gdzie on je naprawiał?
Oczywiście w ASO.

Taka jest mentalność ludzi. Ktoś kto kupił nówkę w salonie i przez okres gwarancyjny serwisował samochód w ASO, najczęściej wszystkie naprawy pogwarancyjne wykonuje również w ASO. Na tym właśnie żerują autoryzowane markowe serwisy.



Wyślij zaproszenie do