Temat: Jak sprawdzisz furę z ogłoszenia?

Jolanta I.:
Andrzej K.:
Zdjęcia niekoniecznie, ale ludzie są *zdecydowanie* bardziej wiarygodni niż w PL. Powiem szczerze, iż nie spotkałem się, żeby ktoś tam oferował złomowane samochody na rynek amerykański. Te złomy po powodziach kupują jedynie polscy handlarze na sprzedaż -- to o czymś świadczy z jakimi "okazjami" mamy do czynienia w Polsce. W USA działa także system CARFAX, dzięki któremu łatwo sprawdzimy historię naszego pojazdu.


Nie wyobrażam sobie kupowania samochodu na odległość...IMHO to jak kupowanie kota w worku, ale co kto lubi.

A kto pisze, że na odległosć. Zachęcam do odwiedzenia Stanów Zjednoczonych i wybrania sobie coś na miejscu. Analizując ostateczne koszty kupienia np. używanego czy nawet nowego BMW X5 czy Lexusa RX w Polsce i w Stanach -- nawet licząc transport, bilety lotnicze zdecydowanie wygląda to korzystniej w tym drugim przypadku. Proszę sobie porównać ceny z ebay'a z cenami z allegro.

konto usunięte

Temat: Jak sprawdzisz furę z ogłoszenia?

Andrzej K.:
A kto pisze, że na odległosć. Zachęcam do odwiedzenia Stanów Zjednoczonych i wybrania sobie coś na miejscu. Analizując ostateczne koszty kupienia np. używanego czy nawet nowego BMW X5 czy Lexusa RX w Polsce i w Stanach -- nawet licząc transport, bilety lotnicze zdecydowanie wygląda to korzystniej w tym drugim przypadku. Proszę sobie porównać ceny z ebay'a z cenami z allegro.


No to pojechałeś po bandzie.
Ilu Twoich znajomych poleciało do USA po...auto?
Pomijam już fakt takiego drobiazgu jak...wiza.

Temat: Jak sprawdzisz furę z ogłoszenia?

Jolanta I.:
Andrzej K.:
A kto pisze, że na odległosć. Zachęcam do odwiedzenia Stanów Zjednoczonych i wybrania sobie coś na miejscu. Analizując ostateczne koszty kupienia np. używanego czy nawet nowego BMW X5 czy Lexusa RX w Polsce i w Stanach -- nawet licząc transport, bilety lotnicze zdecydowanie wygląda to korzystniej w tym drugim przypadku. Proszę sobie porównać ceny z ebay'a z cenami z allegro.


No to pojechałeś po bandzie.
Ilu Twoich znajomych poleciało do USA po...auto?
Pomijam już fakt takiego drobiazgu jak...wiza.

No tak rozumiem, jak chcemy kupić auto za 20.000 PLN no to wiadomo, że nie ma co szukać już taniej w Stanach :) ale jak chcemy kupić auto, które w Polsce kosztuje powiedzmy 350.000 PLN to już moim zdaniem naprawdę warto...

Nie żartuj z tą wizą -- naprawdę trzeba się bardzo postarać, żeby jej nie dostać.

konto usunięte

Temat: Jak sprawdzisz furę z ogłoszenia?

Andrzej K.:
Nie żartuj z tą wizą -- naprawdę trzeba się bardzo postarać, żeby jej nie dostać.


Masz rację, uzyskanie wizy do USA to bułka z masłem, dlatego tak wielu naszych rodaków spędza tam coroczny urlop.

Temat: Jak sprawdzisz furę z ogłoszenia?

Jolanta I.:
Andrzej K.:
Nie żartuj z tą wizą -- naprawdę trzeba się bardzo postarać, żeby jej nie dostać.


Masz rację, uzyskanie wizy do USA to bułka z masłem, dlatego tak wielu naszych rodaków spędza tam coroczny urlop.

Rozumiem, że ironizujesz ale naprawdę nie znam osoby, której by odmówiono wizy turystycznej. Powiedzmy też sobie szczerze, iż urlop w Stanach jest dośc kosztowny, tak finansowo jak i czasowo (nie opłaca się jechać przecież na tydzień), także to tutaj raczej widziałbym przyczynę tego, że mało ludzi z Polski spędza wakacje w USA, niż w tym, że odmówiono im wizy turystycznej.

Ale wracając do wątku, to jednak najlepszym sposobem ominięcia kupienia szrota ze Stanów jest przywiezienie auta po prostu na własną rękę lub kupowanie samochodów pierwotnie zakupionych w polskich salonach, co w przypadku marek porządnych jak Benz, BMW czy Lexus nie jest takie proste. Tyle w temacie ode mnie.Andrzej K. edytował(a) ten post dnia 23.07.11 o godzinie 16:26

konto usunięte

Temat: Jak sprawdzisz furę z ogłoszenia?

Andrzej K.:
Rozumiem, że ironizujesz ale naprawdę nie znam osoby, której by odmówiono wizy turystycznej. Powiedzmy też sobie szczerze, iż


Nie każdy ma na tyle czasu aby z półrocznym wyprzedzeniem albo i więcej planowac wycieczkę po zakup auta do Stanów.
urlop w Stanach jest dośc kosztowny, tak finansowo jak i czasowo (nie opłaca się jechać przecież na tydzień), także to tutaj raczej widziałbym przyczynę tego, że mało ludzi z Polski spędza wakacje w USA, niż w tym, że odmówiono im wizy turystycznej.

Jakie drogo? Dziwne, że takie rzeczy wypisujesz.

Ale wracając do wątku, to jednak najlepszym sposobem ominięcia kupienia szrota ze Stanów jest przywiezienie auta po prostu na własną rękę lub kupowanie samochodów pierwotnie zakupionych w polskich salonach, co w przypadku marek porządnych jak Benz, BMW czy Lexus nie jest takie proste. Tyle w temacie ode mnie.

Wychodzę z założenia, że można w PL kupić dobre auto używane, kwestia czasu, przezorności i odrobiny szczęścia.

konto usunięte

Temat: Jak sprawdzisz furę z ogłoszenia?

Andrzej, o czym Ty w ogóle rozmawiasz??? :P
Kto będzie po jakiś głupi samochód tarabanił się za ocean? Już sam ustaliłeś, że po tani się nie opłaca ... a jak ktoś chce kupić auto za 350 kPln, to nie będzie marnował swojego cennego czasu, aby po kilku miesiącach mieć samochód np. 50 kPln taniej. On ma tę oszczędność w d..., idzie do salonu i kupuje nówkę.
Zresztą ja dla przykładu europejskich smochodów w wersji amerykańskiej nie lubię i nigdy nie kupiłbym takiego. Nawet motocykle z "milowymi" licznikami omijam szerokum łukiem.
No, może wyjątkiem byłaby Corvette :)

A wracając do meritum wątku, tak jak Jola mówi, można w PL kupić dobre auto używane. Tylko przeglądając Allegro nie ustawiajmy wyszukiwarki "od najniższej ceny". Wtedy ryzyko jest już dużo mniejsze.

Temat: Jak sprawdzisz furę z ogłoszenia?

Piotr K.:
Kto będzie po jakiś głupi samochód tarabanił się za ocean?

Zdziwiłbyś się ilu ludzi z Polski tak właśnie robi...
Już sam ustaliłeś, że po tani się nie opłaca ... a jak ktoś chce kupić auto za 350 kPln, to nie będzie marnował swojego cennego czasu, aby po kilku miesiącach mieć samochód np. 50 kPln taniej. On ma tę oszczędność w d..., idzie do salonu i kupuje nówkę.

Obawiam się, iż jak rozmawiamy o nowych samochodach to różnica w cenie między nówką z salonu w Polsce i w Stanach wynosi dużo więcej niż 50.000 PLN, średnio musimy zapłacić *dwa* razy tyle więcej w Polsce za ten sam samochód.
Natomiast jeśli chodzi o używane to także o wiele bardziej to się opłaca. Dla przykładu Audi Q7 2008 -- w Stanach nie zapłacimy za niego więcej niż 30.000 USD; w Polsce za coś co nie mamy pewności skąd jest, musimy dać około 160.000 PLN. Proszę sięgnąć po kalkulator i sobie policzyć, że wychodzi całkiem spora różnica.

Dalej nie będę komentował, ale jakbym nie wiedział co mówię to bym nie pisał. Powodzenia w szukaniu tych "okazji" w Polsce :)

Generalnie w Stanach wszystko jest dużo tańsze jak w Polsce, np. nawet głupie paliwo. Swego czasu sporo osób przyjeżdzało po sprzęt elektroniczny, nawet po takie zabawki jak iphony i ipady :)
Polska niestety staje się jednym z najdroższych krajów na świecie, a średnie zarobki należą do jednych z najniższych w całej Europie. Stąd ilość przekrętów na polskim rynku motoryzacyjnym.Andrzej K. edytował(a) ten post dnia 23.07.11 o godzinie 21:45

konto usunięte

Temat: Jak sprawdzisz furę z ogłoszenia?

Andrzej K.:
Zdziwiłbyś się ilu ludzi z Polski tak właśnie robi...
Ja nie przeczę, że takie zjawisko istnieje. Jednak mam chyba prawo osobiście tego nie popierać - prawda? :)

Natomiast odnoszę wrażenie, że Ty z jakichś powodów starasz się promować prywatny import z USA.
Dalej nie będę komentował, ale jakbym nie wiedział co mówię to bym nie pisał. Powodzenia w szukaniu tych "okazji" w Polsce :)
A dziękuję, nie narzekam. Mam kilka pojazdów i żaden nie jest znikąd sprowadzany :)
Generalnie w Stanach wszystko jest dużo tańsze jak w Polsce, np. nawet głupie paliwo. Swego czasu sporo osób przyjeżdzało po sprzęt elektroniczny, nawet po takie zabawki jak iphony i ipady :)
Polska niestety staje się jednym z najdroższych krajów na świecie, a średnie zarobki należą do jednych z najniższych w całej Europie.
Daj spokój, nie przesadzaj, w końcu światowy kryzys finansowy nie zaczął się w Polsce. Nawet jak w Stanach wszystko jest lepsze wolę Polskę i jest mi tu całkiem dobrze.
Stąd ilość przekrętów na polskim rynku motoryzacyjnym.
Wydaj mi się, że ta diagnoza jest całkowicie błędna.
:)

konto usunięte

Temat: Jak sprawdzisz furę z ogłoszenia?

Andrzej K.:
Obawiam się, iż jak rozmawiamy o nowych samochodach to różnica w cenie między nówką z salonu w Polsce i w Stanach wynosi dużo więcej niż 50.000 PLN, średnio musimy zapłacić *dwa* razy tyle więcej w Polsce za ten sam samochód.

Auta w usa są tańsze to fakt ale ze względu na ceremonię sprowadzania i koszty opłaca się przywozić tylko droższe auta. Najczęściej kupowane auto w PL ma cene 10-20 tyś więc auta z usa to towar niszowy.

to że auta tam są tańsze nie oznacza że nagle wszycy Polacy rzucą się na nie.

konto usunięte

Temat: Jak sprawdzisz furę z ogłoszenia?

Andrzej K.:
Zdziwiłbyś się ilu ludzi z Polski tak właśnie robi...

ilu Twoich znajomych było w USA po auto?

Obawiam się, iż jak rozmawiamy o nowych samochodach to różnica w cenie między nówką z salonu w Polsce i w Stanach wynosi dużo więcej niż 50.000 PLN, średnio musimy zapłacić *dwa* razy tyle więcej w Polsce za ten sam samochód.
Natomiast jeśli chodzi o używane to także o wiele bardziej to się opłaca. Dla przykładu Audi Q7 2008 -- w Stanach nie zapłacimy za niego więcej niż 30.000 USD; w Polsce za coś co nie mamy pewności skąd jest, musimy dać około 160.000 PLN. Proszę sięgnąć po kalkulator i sobie policzyć, że wychodzi całkiem spora różnica.

Nikt z nas nie kwestionuje faktu, że w USA jest taniej, jest taniej nie tylko w tej materii.Tyle tylko, że jeśli ktoś w PL ma do wydania np. pow.100k na auto to....bierze je w leasing a nie idzie z gotówką do salonu.

Dalej nie będę komentował, ale jakbym nie wiedział co mówię to bym nie pisał. Powodzenia w szukaniu tych "okazji" w Polsce :)

Dziękuję ja i wielu innych "robaczków" i nie tylko dajemy radę:P

Generalnie w Stanach wszystko jest dużo tańsze jak w Polsce, np. nawet głupie paliwo. Swego czasu sporo osób przyjeżdzało po sprzęt elektroniczny, nawet po takie zabawki jak iphony i ipady :)

Trochę dziwne skoro wyżej pisałeś, że:
"urlop w Stanach jest dośc kosztowny, tak finansowo jak i czasowo (nie opłaca się jechać przecież na tydzień),"

polemizowałabym co wyjdzie drożej: urlop Polaka w Europie np. w Hiszpanii czy jednak w USA.
Polska niestety staje się jednym z najdroższych krajów na świecie, a średnie zarobki należą do jednych z najniższych w całej Europie. Stąd ilość przekrętów na polskim rynku motoryzacyjnym.

Racja do momentu tych przekrętów, jeśli masz na myśli np."kręcenie liczników" to bardziej bym za to winiła....pazerność i kulawe prawo niż skromniejszy portfel mieszkańca kraju nad Wisłą.

Następna dyskusja:

Jak poznać auto bezwypadkowe?




Wyślij zaproszenie do