Temat: [Wrocław] Który serwis
Grunwaldzki - nie byłem więc doświadczenia brak.
Gall-ICM - drogo ale polecam (P.S. do pana Krzysztofa - każdy serwis autoryzowany wymienia całą część, nie bawią się w naprawianie). Sprawnie i przede wszystkim trafnie zlokalizowane usterki (między innymi po fachowcach z Horbaczewskiego ;). Klient ma pewność że wymienią to co mają wymienić.... i co najważniejsze bez kombinowania. niestety jakość zawsze była w cenie.
Centrum TMT na Horbaczewskiego... Temat rzeka.
Od początku serwisowałem u nich, faktycznie taniej. Można wynegocjować mniejszą cenę, tylko po następnych 15 tyś miły Pan informuje, że przy poprzedniej wizycie nie były świece wymienione. I tak za każdym razem przy zniżce coś wychodziło. Ciekawe co sobie jeszcze wynegocjowałem.
Wyjeżdżając z serwisu zaczął wyłączać się gaz co parę kilometrów. Po powrocie - diagnoza - elektrozawór. na moje pytanie czy mogę dostać jakiś wydruk że to elektrozawór - "nie mamy takich możliwości technicznych" :D Panowie... Usłyszałem że to może nie być to... ale komputer wskazuje na nim usterkę(jeżdżę na nim już ponad 3 lata ;). W taki sposób można wymienić całą instalacje. Odpuściłem sobie... parę kilometrów dalej całkiem zdechło. No i nawrotka do serwisu. Okazało się, że spalony komputer. Oczywiście z mojej winy itp.... Tylko przyjechałem sprawnym a wróciłem uszkodzonym. usłyszałem że komputer jest czymś zalany i nie da się go rozebrać :) Proponuje doszkolić załogę. W inny serwisie rozebrali, sprawdzili i zdiagnozowali - "wyrwane złącze spowodowało spięcie". Raz stykało a raz nie. Pan mechanik się postarał - gratuluję.
Przy blacharce auta nie widziałem parę miesięcy. Auto wracało do poprawek po kilka razy... ...do Dzierżoniowa. Tam trochę lepiej ale lakiernie to powinni zamknąć. Gdybym wiedział co mnie spotka, to oddałbym jakiemuś podwórkowemu lakiernikowi. Auto naprawiane z ubezpieczenia, wróciło z nieprzykręconymi osłonami w podwoziu. po sprawdzeniu - śruby urwane. w lakierze jakiś syf, część lakieru dziwnie matowa, klapa porysowana, drzwi od spodu jakby spawarką przejechana. No Panowie... niezła impreza chyba była.
Jak chciałem porozmawiać z dyrektorem to młody szczurek od likwidacji szkód zaczął mnie zwodzić... ...a to nie ma go... ...a to ma zebranie itp. ...a Pan dyrektor sobie plotkuje w gabinecie obok. Jeszcze bezczelny typ próbował mnie zatrzymać :) Dobrze że macie zdjęcia na stronie ;)
Można by takich przygód wymieniać bez końca... i to nie są odosobnione przypadki. sporo moich znajomych tam serwisowało auta. Teraz każdemu odradzam.
Krótko - serwis to zwykli mechanicy jak w każdym dobrym warsztacie, tyle że w większej i ładniejszej oprawie.