Temat: Łada Niva -zakup- (początek przygody)

Temat stary ale może warto kilka słów napisać dla potomnych :)
Poniżej mowa o autach poniżej 10 tyś
1- Niva w serii z dobrymi oponami objedzie te japońskie , cudeńka co polecacie z taką euforią - oczywiście też seryjne. Montery czy raczej Isuzu Trooper bo tak się to powinno nazywać to ciężkie bydle co utknie w byle grząskiej kałuży
2 - Vitara - brawo świetny wybór zwłaszcza aluminiowe mosty które klękają :) + przegniata rama
3 - Samuraj Jimny - samochody dla osób niskiego wzrostu, z silnikami 1.3
4 - Jeepy generalnie poza wranglerem mają ramę ?? - chyba nie
5 - ktoś polecał 20 letnie Pajero no ciężko jechać w teren ze skorodowaną ramą a japońce również gniją na potęgę
6 Co więcej w japońcach sprzęgnika to istny koszmar nawet manuale są irytujące, brak możliwości jazdy 4x4 po czarnym w większości
I co najważniejsze cena części i łatwość obsługi
Szczerze mówiąc do Nivy części są tańsze jak do średniej klasy roweru górskiego a naprawia się ją jednym kompletem kluczy :))

Niva + dobre kapcie + plus inwestycja w blacharkę i auto zawstydza w terenie auta dwa razy droższe
a nawet mega poważna naprawa zmieści się w 1000zł
Generalnie jako zabawka na weekend nie ma lepszej
Zresztą warto obejrzeć sobie parę filmików na YT
https://www.youtube.com/watch?v=SRtETbwWIjw
Pytanie czy chce się szpanować w korpo czy bawić w terenie ...:))
PozdroTen post został edytowany przez Autora dnia 19.10.16 o godzinie 01:06
Norbert Z.

Norbert Z. mądrala naczelna w
njz

Temat: Łada Niva -zakup- (początek przygody)

jedno jest pewne, zaprezentowano tu niebywały entuzjazm sympatyka Nivy, charakterystyczny zresztą - jako zachowanie w obecnych czasach - dla sporej grupy tzw "pliszek" co to... swój ogonek chwalą.
Generalnie rozumiem ludzkie zadowolenie z tego co osobnik zadowolony posiada, i niechże tak będzie, chwile radości w życiu to słuszny jak najbardziej cel.
Niemniej nie powinno się wypowiadać w tematach wymagających wiedzy szerszej (tu porównawczej) w formie sugerującej doświadczenie i wiedzę autora wypowiedzi w dziedzinie owej wypowiedzi, podczas gdy wiedzy tej brak. ;)
Grzegorz Klamer Jasiński

Grzegorz Klamer Jasiński Oracle Premier
Support Sales
Prepresentative
Oracle Polsk...

Temat: Łada Niva -zakup- (początek przygody)

Pasuje tu jak ulał dowcip stary jak świat:

Do bacy wypasającego owieczki przyjeżdża nowoczesnym samochodem ubrany w garnitur człowiek w średnim wieku. Po wyjściu z samochodu pyta: – Baco, co tu robicie? Wypasacie owce? – Tak, panocku... – A baco, jak wam powiem, ile macie tych owiec dokładnie, to dacie mi taką jedną, do upieczenia? – Dobrze, panocku, domy...
Przyjezdny wrócił do samochodu, wziął laptopa, telefon satelitarny, połączył się z siecią, ciągnął dane z satelity, przetworzył, popracował chwile nad programem, który mu to policzył, i mówi: – Baco, macie tu na tej łące 347 owieczek. – Dobrze panocku..., to wybierzcie sobie jedną.
Przybysz wybrał sobie jedną, ładną, białą. Baca mówi: – Panocku, a jak ja wom powim, kim wy jesteście, to oddacie mi ją...? – Dobrze, oddam. – No panocku, to wy jesteście konsultant Unii Europejskiej do spraw rolnictwa. – A skąd to wiecie, baco!?
– Ano tak: jeździcie drogimi samochodami, pchacie się, gdzie wos nikt nie prosi, zabieracie biedniejszym od wos i nic wiecie o mojej pracy! Oddajcie mi mojego psa!!!

Temat: Łada Niva -zakup- (początek przygody)

Pusty śmiech mnie ogarnia jak czytam wypowiedzi niektórych uczestników rozmowy.
Prawda jest taka że nie posiadam NIVY ani żadnego z tu wymienianych pojazdów.
A co do jazdy w terenie możemy zawsze sprawdzić umiejętności.
- może uda się namówić mojego znajomego co ma nivkę i staniemy w szranki
Panie mądraliński Norbercie pisze się Pan ??
- ja nivką w serii + opony terenowe
- Pan którymkolwiek z wymienianych tu japończyków ale również w serii + terenowe opony i oczywiście którego cena nie przekracza 10 tyś :))))

Chętnie sfotografuję Pańską minę po przegranym zakładzie i umieszczę na tym forum
Pozdrawiam serdecznie
Norbert Z.

Norbert Z. mądrala naczelna w
njz

Temat: Łada Niva -zakup- (początek przygody)

Z definicji się nie zakładam, bowiem ci co się zakładają to jeden jak nic oszust drugi zaś głupiec. Jedno i drugie nie leży w mojej naturze :)
Co do reszty...
litościwie zrezygnuję z komentarza, nie bije drobiu ;)

Temat: Łada Niva -zakup- (początek przygody)

Pozostawię to bez komentarza, sypać mądrościami z podręcznika "1000 mądrości i cytatów w weekend " sprawdza się w polityce o korpo w moim świecie nie.
Pozdrawiam serdecznie
Grzegorz Klamer Jasiński

Grzegorz Klamer Jasiński Oracle Premier
Support Sales
Prepresentative
Oracle Polsk...

Temat: Łada Niva -zakup- (początek przygody)

Szanowny Panie Coachu,
wpada Pan jak ten nowy na imprezę, uznając, że osoby wypowiadające się na tym forum nic nie wiedzą, a Szanowny Pan ma największą i nieskazitelną widzę, Na bardzo delikatną sugestię, że Pańska opinia daleka jest od rzeczywistości i wytłumaczenie Pańskiego zachowania poprzez odwołanie się do cytatu o Pliszcze wywołuje Pan na pojedynek człowieka, który jeździł samochodem terenowym, zanim Szanowny Pan wyszedł za przeproszeniem swojemu ojcu z ptaszka i dodatkowo zakłada, Pan, że może Pan z nim wygrać nie wiedząc nic o jego przeszłości - to, że nie jest to forum specjalizowane, nie oznacza, że jest to forum Onetu czy innego Pudelka, na którym piszą sami lamerzy - proponuję się delikatnie doszkolić w temacie a i zawodowi Coacha takie zachowanie również nie przystoi

Temat: Łada Niva -zakup- (początek przygody)

Chciał bym odświeżyć temat
Chce zapytać czy ktoś jest wstanie powiedzieć mi ile wyniesie mnie odrestaurowanie nivy dajmy na to odTRUPA do stanu uzytkowalnosci na codzień i jazdy po bezdrożach na polowanie do łowiska

Zastanawiam się nad tym ponieważ rozglądam się za terenowka
Bardzo podoba mi się terrano II Ale chce żeby auto było z silnikiem benzynowym a zadbanego nissana w benzynie bardzo ciężko dostać
Szukałem dalej i trafiłem wreszcie na lade
Uzeka mnie jej wygląd , ale w dobrym stanie także ciężko znaleźć
Stąd moje pytanie o odrestaurowanie
Norbert Z.

Norbert Z. mądrala naczelna w
njz

Temat: Łada Niva -zakup- (początek przygody)

w Polsce?
Totalnie nie współmierna do jakiejkolwiek później użyteczności czy wartości tego pojazdu.
W Rosji?
Przy dobrych kontaktach można doprowadzić do użyteczności, ale nadal będą to kwoty przekraczające wartość.

Zajęcie dla hobby'sty z umiejętnościami, acz wątpię, by ktoś mające tak szerokie umiejętności zechciałby tracić czas na przywracanie do użyteczności jakiejś strupieszałej Nivy.

Elementarny problem to samonośne nadwozie
Marcin Matysiak

Marcin Matysiak Inżynier Sprzedaży w
Fife-Tidland GmbH

Temat: Łada Niva -zakup- (początek przygody)

Witajcie,

chciałem wyszukać w necie ostatnie porównanie Automaniaka: Nivy z UAZ-em i Dacią "tanio w teren" i trafiłem na tą dyskusje. Chciałem sprawdzić co piszecie i tak jak się spodziewałem jest masakra.

Prawa wypowiedzi nie ma chyba nikt kto to powie coś dobrego na temat Nivy, a z pewnością zostanie skrytykowany... Zaryzykuję, od razu powiem, że posiadam Nivę od 2 lat, model z 2004r 1.7MPI i nie jest tak strasznie jak piszecie. Z pewnością ktoś napisze, że każdy swoje chwali itd... Na razie mam za sobą 2 złombole, zaskoczyła mnie akceptowalna wygoda jazdy a robię czasami 7 000km w dwa tygodnie. Nie zawiodła tak, aby nie dało się jechać. Fakt, psują się drobne rzeczy, cena skądś wynika... Auto raczej dedykowane dla osoby, która lubi czasem pogrzebać, ale chyba każde auto terenowe a z pewnością jazda w terenie powoduje taką konieczność. Części naprawdę tanie choć czasem warto dobrać coś od innego auta, albo kupić łożyska, które nie są oryginalne-Rosyjskie....

Ja nie jeżdżę w ciężkim terenie, Niva nie ma ramy i ciąganie kinetykiem nie jest bezpieczne.

Dla szacujących koszty, ja swoją kupiłem za 7 200, 135 tys przebiegu, od leśniczego. On też ją chwalił, ale jak stwierdzicie pewnie nie jest obiektywny... Jest zagazowana, na szosowych oponach (3 osoby + dużo rzeczy na złombol pali 12-13 litrów gazu, prędkość poniżej 100km/h). Kupujący powinni zwrócić uwagę na stan blacharki bo jak słusznie ktoś stwierdził Niva rdzewieje już w katalogu. Moja jest ok, ale stoi w garażu, zwracam uwagę i zabezpieczam jeżeli coś wyskoczy.
Auto fajne, nie zamierzam sprzedać, mnie cieszy a nie interesuje mnie, czy innym odpowiada. Piszę tutaj tylko dlatego, aby pomóc osobom, które zastanawiają się nad jej kupnem.

Czasami mina osób, które mają auta za większą kasę, które nie dały rady podjechać/przejechać przez trudniejszy teren, albo nie chcą ich zarysować, zepsuć i tylko stoją oglądając innych jest bezcenna;-)

Miłego weekendu dla wszystkich!!!!
Marcin Matysiak

Marcin Matysiak Inżynier Sprzedaży w
Fife-Tidland GmbH

Temat: Łada Niva -zakup- (początek przygody)

Łukaszu, moim zdaniem lepiej kup coś do jazdy, niż remontuj praktycznie wszystko, o ile jeszcze szukasz.

Fakt, że ciężko znaleźć coś dobrego. Ja widziałem 6szt zanim znalazłem jedną wartą uwagi i teraz stoi w moim garażu.

Niestety z uwagi na fakt, że to jest tanie auto, wiele osób o nie nie dba. Dodając fakt, że produkowane jest od 40 lat to zaczynamy mieć wiele jeżdżących trupów i to też powoduje dużo negatywnych opinii.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Łada Niva -zakup- (początek przygody)

Witajcie :)
Ja swoją Nivę kupiłem tydzień temu. Jest to rocznik 2010 1,7 benzyna 82KM, przebieg 88tys.km
Ma wspomaganie i immobilajzer.... i chyba tyle z wyposażenia ;-)
Kolor... ciemna zieleń.

Krótko się zastanawiałem nad kandydatem na auto terenowe. Najważniejszymi aspektami było:
- budżet ok 10k ( życie pokazało, że dałem trochę więcej )
- egzemplarz w miarę świeży ( odpadały auta 20 letnie, utopione nie raz, zajechane i zardzewiałe )
- tanie części zamienne
- łatwość naprawy u każdego mechanika

Mniej się liczył komfort podróży.
Nie będę zanudzał jak to trafiłem na swój egzemplarz... :)
Razem z małżonką zaczynamy się nim cieszyć :)

Muszę nauczyć się prostej mechaniki, aby umieć ogarnąć podstawowe zagadnienia.
W najbliższych planach LPG.

Teraz czytam o wyprawach, gdzie to ludzie jeżdżą swoimi autami ( też Nivami ) i zaczynam łapać bakcyla odnośnie tego typu podróży.

O złombolu czytałem już kiedyś.... Panie Marcinie... jak wrażenia po dwóch wyjazdach?? :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.02.17 o godzinie 22:03
Marcin Matysiak

Marcin Matysiak Inżynier Sprzedaży w
Fife-Tidland GmbH

Temat: Łada Niva -zakup- (początek przygody)

Witam,

przepraszam, ale nie często loguję się na goldenline. Wczoraj kolega posiadający Nive poinformował mnie, że jest pytanie odnośnie auta.

Tak jak wcześniej pisałem Niva nie jest bardzo głośna (wersja benzynowa, diesel trochę gorzej). Szybko człowiek przyzwyczaja się do panujących warunków, które stają się akceptowalnym standardem. Jeżeli chcesz gaz to trzeba zastanowić się nad wielkością butli. Ja mam tylko 40l i przy problemach jakie mieliśmy z jazdą na benzynie przez jakiś czas był to problem. Niektóre kraje mają małą liczbę stacji LPG. Ja na razie swojej nie zmieniam, mam nową butlę i wolę zatankować benzynę. W Nivie jest problem z ilością miejsca w bagażniku, więc decyzja musi być podjęta na zasadzie kompromisu. Na złombolu potrafimy zatankować 4-5 razy na dobę i to już robi się męczące i stratą czasu. Zwykle pierwszy dzień jedziemy non-stop, aby wyskoczyć na przód stawki (w ubiegłym roku pierwsze spanie było pod Rzymem).

Alternatywa to bagażnik dachowy, ale pamiętać trzeba o środku ciężkości i raczej tylko lekkie rzeczy pakować na górę. Awaryjne hamowanie potrafi zaskoczyć i sprawdzić nasze umiejętności za sprawą braku ABS-u, wysokiego środka ciężkości, krótkiego rozstawu osi, miękkiego zawieszenia. Zgodnie z tym co producent zaleca, należy unikać gwałtownego hamowania... ;-)

Zapraszam na Niva-Squad na Facebook-u(https://www.facebook.com/Niva-Squad-Złombol-Team-12115..., tam bywam częściej. W moich planach jest Syberia, ale na realizację daje sobie jeszcze chwilę, teraz realizuję inne projekty. W tym roku jedziemy do Portugalii.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Łada Niva -zakup- (początek przygody)

Marcin M.:
Witam,

przepraszam, ale nie często loguję się na goldenline. Wczoraj kolega posiadający Nive poinformował mnie, że jest pytanie odnośnie auta.

Tak jak wcześniej pisałem Niva nie jest bardzo głośna (wersja benzynowa, diesel trochę gorzej). Szybko człowiek przyzwyczaja się do panujących warunków, które stają się akceptowalnym standardem. Jeżeli chcesz gaz to trzeba zastanowić się nad wielkością butli. Ja mam tylko 40l i przy problemach jakie mieliśmy z jazdą na benzynie przez jakiś czas był to problem. Niektóre kraje mają małą liczbę stacji LPG. Ja na razie swojej nie zmieniam, mam nową butlę i wolę zatankować benzynę. W Nivie jest problem z ilością miejsca w bagażniku, więc decyzja musi być podjęta na zasadzie kompromisu. Na złombolu potrafimy zatankować 4-5 razy na dobę i to już robi się męczące i stratą czasu. Zwykle pierwszy dzień jedziemy non-stop, aby wyskoczyć na przód stawki (w ubiegłym roku pierwsze spanie było pod Rzymem).

Alternatywa to bagażnik dachowy, ale pamiętać trzeba o środku ciężkości i raczej tylko lekkie rzeczy pakować na górę. Awaryjne hamowanie potrafi zaskoczyć i sprawdzić nasze umiejętności za sprawą braku ABS-u, wysokiego środka ciężkości, krótkiego rozstawu osi, miękkiego zawieszenia. Zgodnie z tym co producent zaleca, należy unikać gwałtownego hamowania... ;-)

Zapraszam na Niva-Squad na Facebook-u(https://www.facebook.com/Niva-Squad-Złombol-Team-12115..., tam bywam częściej. W moich planach jest Syberia, ale na realizację daje sobie jeszcze chwilę, teraz realizuję inne projekty. W tym roku jedziemy do Portugalii.

Pozdrawiam

Dzięki za odpowiedź :)

Gazował jednak nie będę bo z tym miejscem w bagażniku to naprawdę masakra by była.
Widziałem i czytałem, ze chłopaki pod spód zakładają butle... ale fachmeny od LPG nie chcą tak działać, bo mówią że teraz już tak nie wolno :/

Co do wypraw to super, tylko ja jestem totalnie zielony w mechanice :/ wiadomo śrubokręt i klucz... w ręce utrzymam i coś zakręcę/odkręcę ale to tyle. A przy takim aucie i przy wyjazdach dalszych, to już by się przydało coś umieć.

Na FB jako niezalogowany tyle o ile rzucę okiem. Mentalnie do FB mnie nie ciągnie.

Poza tym Łada daje radę. Trzeba tylko uważnie jeździć.... bo przesiadka z normalnego sedana na Nive tego absolutnie wymaga.

Pozdro

Następna dyskusja:

Łada Niva




Wyślij zaproszenie do