Dariusz
Rojek
Passion for
excellence...
Temat: Tesla Motors już zarabia !
Dzięki lepszej niż oczekiwano sprzedaży modelu S, Tesla Motors zanotowała pierwszy w swojej historii kwartał zakończony zyskiem. W pierwszym kwartale 2013 roku dochód netto firmy wyniósł 11,2 miliona dolarów. Rok wcześniej firma zanotowała stratę w wys. 89,9 milionów USD. Wyniki finansowe firmy nie tylko się poprawiają, ale są lepsze od przewidywań analityków. Wyniki spowodowały, że cena akcji Tesli wzrosła przejściowo o blisko 30%, do ok. 73 USD, a obecnie wynosi 91,50 USD.Kwartalny zysk na akcję wyniósł aż 12 centów, podczas gdy analitycy spodziewali się zysku w wysokości 4 centów. Tesla odnotowała kolosalny wzrost przychodów z 30,2 do 562 milionów dolarów oraz znacząco zredukowała stratę operacyjną z 88,8 do 5,56 milionów USD.
Wartość rynkowa Tesla Motors osiągnęła tym samym 10,570 mld USD, a to znacznie więcej niż wart jest Fiat, potężny włoski koncern motoryzacyjny, który jest większościowym udziałowcem amerykańskiego Chryslera !
Tesla sprzedała w pierwszym kwartale 4,9 tys. sztuk sedana Model S. To lepszy wynik od oczekiwań rynku i samego producenta. Sprzedaż tego auta powinna osiągnąć w tym roku poziom 21 tys., podczas gdy prognozy zakładały 20 tys. Dla porównania Fiat i Chrysler dostarczyły na rynek w pierwszym kwartale w sumie ponad milion pojazdów.
Tak wysokie notowania Tesli na giełdzie biorą się z faktu, że część inwestorów wierzy w elektryczną przyszłość motoryzacji i widzą w Tesli kolejne złote jajko, takie jak Apple, a Elon Musk ma być następnym wizjonerem na miarę Steve'a Jobsa.
W ostatnich dniach Tesla zatrudniła Chrisa Porritta, byłego głównego inżyniera w firme Aston Martin. Porritt objął stanowisko wiceprezesa ds. inżynieryjnych. Tesla to firma technologiczna, a to oznacza, że człowiek stojący na czele zepołu inżynieryjnego sam musi być wyjątkowym inżynierem oraz dobrym liderem. Chris Porritt dowiódł swoich umiejętności w Aston Martinie, gdzie stworzył ich najlepszy model One-77.
Elon Musk, współzałożyciel Tesli zapowiada zwiększenie dostępności tego tańszego modelu przez specjalny program finansowania. Tesla zaczęła od drogiego modelu Roadster, a sedan S miał być tańszym, bardziej dostępnym samochodem, który pozwoli firmie zwiększyć sprzedaż. Jak wskazują lepsze od spodziewanych wyniki sprzedaży założenie się sprawdziło.
Dużo wyższe ceny to obok ograniczonego zasięgu i zbyt ubogiej infrastruktury punktów ładowania jeden z podstawowych mankamentów, zmniejszających popularność aut elektrycznych. Tesla chce dwa z tych elementów poprawić.
Przygotowane wraz z bankami Wells Fargo i US Bank finansowanie łączy cechy posiadania samochodu i leasingu, a w sumie pozwoliło obniżyć cenę samochodu o 10 proc. Dodatkowo nabywca po 36 miesiącach będzie mógł odsprzedać samochód producentowi z wartością rezydualną na takim samym poziomie jaki będzie miał Mercedes klasy S.
Elon Musk zapowiada, że osobiście gwarantuje taką możliwość, majątek Muska jest szacowany ma 2,7 mld USD. Klienci traktują proponowane przez Teslę rozwiązanie, jako wersję kredytowania z gwarancją odkupu.
Tesla zapowiada kolejne informacje o nowościach, tym razem dotyczące sieci stacji szybkiego ładowania. Póki co wycofała z oferty model S z akumulatorami 40 kWh, bo niemal wszyscy nabywcy wybierali wersję 60 kWh.
CEO Tesli Elon Musk, odniósł się do słów Barracka Obamy, który zapowiedział, że chce aby do 2015 roku po amerykańskich drogach jeździł milion samochodów z napędem elektrycznym i hybrydowym typu plug. Jego zdaniem trzeba będzie na ten cel poczekać do 2017 lub nawet 2018 roku. Współzałożyciel Tesli wie co mówi, bo widzi jak ciężko jest wejść na rynek samochodom elektrycznym. Kolejną próbą zwiększenia szans będzie wprowadzenie na rynek jeszcze mniejszego i tańszego auta niż Tesla S. Firma pracuje nad kolejnym modelem, ma być mniejszy, kompaktowych rozmiarów i kosztować 30 – 35 000 UJSD, czyli mniej więcej połowę tego co model S.Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.05.13 o godzinie 20:39