konto usunięte

konto usunięte

Temat: Co z nami będzie? ;-))

Na starość przyjdzie mi egzaminy zdawać na prawo jazdy ;-))
Agnieszka W.

Agnieszka W. Test Manager / Scrum
Master

Temat: Co z nami będzie? ;-))

A czy czasem nie jest tak, że aby jeździć quadem po drogach publicznych trzeba mieć B albo B1?

http://www.scigacz.pl/Nadchodzi,era,quadow,Motocykle,d...

ech... brak mi słów... ;-)
Joanna Z.

Joanna Z. ..jeśli ktoś czegoś
mocno chce to może
to zdobyć :)

Temat: Co z nami będzie? ;-))

no ja tam nie piję do nikogo.. ale ja sobie idę wąskim szlakiem turystycznym i jedzie taki jeden pan z drugim na quadzie albo motorze to krew we mnie wreeeee....
Agnieszka W.

Agnieszka W. Test Manager / Scrum
Master

Temat: Co z nami będzie? ;-))

Joanna Z.:
no ja tam nie piję do nikogo.. ale ja sobie idę wąskim szlakiem turystycznym i jedzie taki jeden pan z drugim na quadzie albo motorze to krew we mnie wreeeee....

Tak jak i wszędzie, wśród jeżdżących quadami też są mniej lub bardziej rozsądni kierowcy
Moja ekipa stara się jeździć kulturalnie, rozumiemy, że quad robi "trochę" więcej hałasu niż np. samochód i staramy się nie "dręczyć" spacerowiczów, nie jeździmy po świeżo wykiełkowanym zbożu, itp., ale są też tacy, za których sprawą przylepia się nam etykietkę (przepraszam za język) "niewyżytych szajbusów".

Pozdr,
A

Temat: Co z nami będzie? ;-))

Ludzie boją się tego czego nie znają, a przecież wielu kierowców samochodów jest o wiele większym zagrożeniem niż quady. To że trafi się kilku debili którzy jeżdżą quadami bez pojęcia nie znaczy że trzeba od razu wypowiadać wojnę wszystkim quadowcom. Oczywiście trzeba ścigać i walczyć z tymi, którzy stwarzają zagrożenie i są uciążliwi dla otoczenia. My w Kielcach mamy stowarzyszenie i co niedziela organizujemy sobie wyprawy (od 10 do 25 quadów), jeździmy praktycznie nie zauważalni. A wystarczy jeden idiota i od razu w gazecie ukazuję się negatywny artykuł.(w momencie kiedy my byliśmy na wyprawie, jakiś dureń jeździł quadem po plaży między ludźmi !)Dlatego trzeba robić wszystko aby pokazać, że tak jak wszędzie są ci dobrzy i ci źli.

http://atvkielce.plAdrian Obarski edytował(a) ten post dnia 15.11.08 o godzinie 19:22
Joanna Z.

Joanna Z. ..jeśli ktoś czegoś
mocno chce to może
to zdobyć :)

Temat: Co z nami będzie? ;-))

Adrian Obarski:
Ludzie boją się tego czego nie znają, a przecież wielu kierowców samochodów jest o wiele większym zagrożeniem niż quady. To że trafi się kilku debili którzy jeżdżą quadami bez pojęcia nie znaczy że trzeba od razu wypowiadać wojnę wszystkim quadowcom. Oczywiście trzeba ścigać i walczyć z tymi, którzy stwarzają zagrożenie i są uciążliwi dla otoczenia. My w Kielcach mamy stowarzyszenie i co niedziela organizujemy sobie wyprawy (od 10 do 25 quadów), jeździmy praktycznie nie zauważalni. A wystarczy jeden idiota i od razu w gazecie ukazuję się negatywny artykuł.(w momencie kiedy my byliśmy na wyprawie, jakiś dureń jeździł quadem po plaży między ludźmi !)Dlatego trzeba robić wszystko aby pokazać, że tak jak wszędzie są ci dobrzy i ci źli.

http://atvkielce.plAdrian Obarski edytował(a) ten post dnia 15.11.08 o godzinie 19:22

a może... należałoby propagować miejsca w których organizujecie rajdy? może właśnie ci popaprańcy nie mają pojęcia że zachowując sie jak kretyni, jeżdząc gdzie popadnie sami sobie szkodzą? może warto próbować w jakiś inny sposób do nich docierać?
próbowaliście podejmować takie działania..?
dało to jakis wymierny efekt?
Agnieszka W.

Agnieszka W. Test Manager / Scrum
Master

Temat: Co z nami będzie? ;-))

Adrian Obarski:

http://atvkielce.plAdrian Obarski edytował(a) ten post dnia 15.11.08 o godzinie 19:22

Fajnie masz, w okolicach Poznania niestety nie znalazłam żadnego takiego klubu :-(
Robert O.

Robert O. Zarząd, Alarmkomplex
-GRUPA, Event
Extreme - Fort
Robson

Temat: Co z nami będzie? ;-))

Joanna Z.:
Adrian Obarski:
Ludzie boją się tego czego nie znają, a przecież wielu kierowców samochodów jest o wiele większym zagrożeniem niż quady. To że trafi się kilku debili którzy jeżdżą quadami bez pojęcia nie znaczy że trzeba od razu wypowiadać wojnę wszystkim quadowcom. Oczywiście trzeba ścigać i walczyć z tymi, którzy stwarzają zagrożenie i są uciążliwi dla otoczenia. My w Kielcach mamy stowarzyszenie i co niedziela organizujemy sobie wyprawy (od 10 do 25 quadów), jeździmy praktycznie nie zauważalni. A wystarczy jeden idiota i od razu w gazecie ukazuję się negatywny artykuł.(w momencie kiedy my byliśmy na wyprawie, jakiś dureń jeździł quadem po plaży między ludźmi !)Dlatego trzeba robić wszystko aby pokazać, że tak jak wszędzie są ci dobrzy i ci źli.

http://atvkielce.plAdrian Obarski edytował(a) ten post dnia 15.11.08 o godzinie 19:22

a może... należałoby propagować miejsca w których organizujecie rajdy? może właśnie ci popaprańcy nie mają pojęcia że zachowując sie jak kretyni, jeżdząc gdzie popadnie sami sobie szkodzą? może warto próbować w jakiś inny sposób do nich docierać?
próbowaliście podejmować takie działania..?
dało to jakis wymierny efekt?

Od kilku lat organizuje imprezy na quadach i autkach 4x4. Sam kilka razy spotkałem się z problemem jazdy - nazwijmy , to: "dowolnej" po lasach i polach.
Jestem całkowicie przeciwny takiemu traktowaniu przyrody i "oraniu" ściółki przez pojazdy mechaniczne.
Ale.........!!!
Tak jak można zorganizować rajd off-road na wytyczonej i uzgodnionej z Nadleśnictwem i innymi służbami, trasie , tak też można wytyczyc miejsca dla nieuciążliwego i bezpiecznego wyżycia sie na quadach.
Problem poruszania sie po drogach publicznych został już określony i rozwiązany prawnie. - ( rejestracja i uprawnienia do jazdy Kat. B)
Jeśli chodzi zaś o teren, to słusznym i myslę, że kompromisowym rozwiązaniem są przygotowane, zabezpieczone tory na terenach wygrodzonych gdzie najczęsciej jest osoba , która może dodatkowo pomóc w razie wypadku , czy urazu.
Krótko mówiąc - jestem za wprowadzeniem pewnych ograniczeń.
Pozdrawiam,
Robert

Temat: Co z nami będzie? ;-))

Joanna Z.:

a może... należałoby propagować miejsca w których organizujecie rajdy? może właśnie ci popaprańcy nie mają pojęcia że zachowując sie jak kretyni, jeżdząc gdzie popadnie sami sobie szkodzą? może warto próbować w jakiś inny sposób do nich docierać?
próbowaliście podejmować takie działania..?
dało to jakis wymierny efekt?

Dlatego powstało nasze stowarzyszenie(ponad 50 quadów), propagujemy i organizujemy wyprawy na których pokazujemy jak i gdzie należy jeździć. Na każdej wyprawie jest osoba odpowiedzialna za całą grupę. Sami wynajeliśmy tereny po byłej piaskowni od gminy i zbudowaliśmy tor. Bierzemy udział w zawodach w całym kraju. Jestem przekonany iż nasza działalnośc wniosła bardzo dużo, uświadamiając nie tylko quadowiczów ale również i ludzi
Tomasz Swoboda

Tomasz Swoboda REHAU Sp. z o.o.

Temat: Co z nami będzie? ;-))

Naprawde godnym potępienia jest zachowanie które zagraża bezpiczeństwu turystów na szlaku czy w lesie. Ale jak sie przeczyta na innych forach gdzie w tych samych dyskusjach ci obrońcy przyrody spokoju bojaźliwi o swoje nerwy i zdrowie żyjący w harmonii z naturą itp itp. nawołuja do rozwieszania stalowych linek na wysokości głowy quadowca krew sie gotuje. I własnie tak jest ze wsród quadowców są lanserzy bezmyślne bałwany jak i wśród turystów grzybiarzy....

BTW jeździmy za zgoda wojska na poczołgowym poligonie (rewelacja błoto trawersy podjazdy rzeczka i jeźorka) Teren z bezwzględnym zakazem wstepu. I jakież czasem zaskoczenie gdy prując szybko szutrówką o mało nie wpadasz na grzybiarza wychodzącego energicznym krokiem z lasu (i tak naprawde nie wiem po co w stroju maskujacym. Przed grzybami sie chowa????)

Do mnie i jeżdzących ze mna jeszce nikt z mijanych gdziekolwiek turystów nie miał pretensji a wręcz przciwnie zwalniajać mijając ludzi czy zatrzymując się zawsze dostajemy miłe uśmiechy

Tomek



Wyślij zaproszenie do