Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: a może chińczyk?

Witam,

mieliście może styczność z quadami produkowanymi w chinach, wietnamie, itp? Konkretnie chodzi mi o Bashana 200ccm, znajomy jest posiadaczem takiego cuda, przejechał nim 12000km i poza dokręcaniem luzów od czasu do czasu nie narzeka. Myślę nad czymś takowym na ten sezon, w przyszłym roku może jakiś raptorek albo trx (no chyba że pójdę bardziej w stronę 4x4 ).
Zaczynam mieć dylemat czy robić kat. A, czy lepiej zainwestować w zwinniejsze 4 kółka :)

Dziekować za wszelkiego rodzaju pomoc ;)
Łukasz Kowalczyk

Łukasz Kowalczyk "Co dla jednych jest
sufitem, dla innych
jest podłogą" Zo...

Temat: a może chińczyk?

hey moi znajomi kupili 2 sztuki Dinli 270 i caly czas maja z nimi jakies problemy... to napinacze lancucha sie pourwaja to sie zatarly itp
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: a może chińczyk?

Pisząc Chińczyk miałem na myśli nie yamaha, suza, czy honda, bashany są zza zachodniej granicy (ponoć na licencji yamahy), dlatego też szukam ich użytkowników :P tymbardziej że cena z homologacją to 5500-5900zl, więc nie za droga zabawka
Adam Polanowski

Adam Polanowski Doradztwo, Wyceny,
Zarządzanie,
Polanowscy
Nieruchomości

Temat: a może chińczyk?

Zwróć uwagę, że elementy jezdne quada przejmują przy dynamicznej jeździe (hopki itp.) ogromne obciążenia. Ponieważ cenię sobie zęby i kości, wolałem powierzyć je markowemu sprzętowi.
Na uczelni mamy panią doktor (lekarkę), która pracuje też na laryngologii w szpitalu. Opowiadała, że jak zaczyna się sezon rowerowy, to przywożą całe mnóstwo osób ze zmasakrowaną twarzą, bo pękł np. widelec w tanim chińskim rowerze.
Oczywiście nie wszystko co chińskie to szmelc, ale jednak moim zdaniem generalnie dostajesz dokładnie tyle, ile za to płacisz.
Łukasz Kowalczyk

Łukasz Kowalczyk "Co dla jednych jest
sufitem, dla innych
jest podłogą" Zo...

Temat: a może chińczyk?

Adamie my ostatnio z kumplem porownywalismy wahacze przednie Kawy 750 i Kymco 250 i bardziej solidne sa w duzo tanszym kymco... a jezeli chodzi o placenie to sie nie zgodze w Kawie sa opony jak od taczki chodzi mi o opony dunlopa i do prawdziwej wyczynowej jazdy do kazdego quada cos dolozyc jak np. brak amortyzatora skretu itp.
Adam Polanowski

Adam Polanowski Doradztwo, Wyceny,
Zarządzanie,
Polanowscy
Nieruchomości

Temat: a może chińczyk?

Łukasz Kowalczyk:
Adamie my ostatnio z kumplem porownywalismy wahacze przednie Kawy 750 i Kymco 250 i bardziej solidne sa w duzo tanszym kymco... a jezeli chodzi o placenie to sie nie zgodze w Kawie sa opony jak od taczki chodzi mi o opony dunlopa i do prawdziwej wyczynowej jazdy do kazdego quada cos dolozyc jak np. brak amortyzatora skretu itp.
Fakt, opony fabryczne w BruteForce są kiepskie. Mam dwa komplety na alufelgach, dokupione, jeden na szosę drugi na teren.
Łukasz Kowalczyk

Łukasz Kowalczyk "Co dla jednych jest
sufitem, dla innych
jest podłogą" Zo...

Temat: a może chińczyk?

Adam Polanowski:
Łukasz Kowalczyk:
Adamie my ostatnio z kumplem porownywalismy wahacze przednie Kawy 750 i Kymco 250 i bardziej solidne sa w duzo tanszym kymco... a jezeli chodzi o placenie to sie nie zgodze w Kawie sa opony jak od taczki chodzi mi o opony dunlopa i do prawdziwej wyczynowej jazdy do kazdego quada cos dolozyc jak np. brak amortyzatora skretu itp.
Fakt, opony fabryczne w BruteForce są kiepskie. Mam dwa komplety na alufelgach, dokupione, jeden na szosę drugi na teren.
mimo to jednak juz z utesknieniem czekam na moja kawe... a ile kosztuje kawa nowa w salonie??
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: a może chińczyk?

skakać na tym nie mam zamiaru, bardziej potrzebny mi jest do miasta i czasem wyskoku za miasto (alternatywa dla samochodu i spalinowego sedesu zwanego skuterem). Myślałem nad raptorem ale to plany na przyszły sezon (chyba że znów odbije mi na punkcie 2 kółek)..
Prawde mówiąc chyba wolę 200 chińskich centymetrów niż 350 japońskich zakatowanych niemiłosiernie, a nowa jamaszka to wydatek 5 razy większy niż taki bashan :/
Łukasz Kowalczyk

Łukasz Kowalczyk "Co dla jednych jest
sufitem, dla innych
jest podłogą" Zo...

Temat: a może chińczyk?

Piotr Lewandowski:
skakać na tym nie mam zamiaru, bardziej potrzebny mi jest do miasta i czasem wyskoku za miasto (alternatywa dla samochodu i spalinowego sedesu zwanego skuterem). Myślałem nad raptorem ale to plany na przyszły sezon (chyba że znów odbije mi na punkcie 2 kółek)..
Prawde mówiąc chyba wolę 200 chińskich centymetrów niż 350 japońskich zakatowanych niemiłosiernie, a nowa jamaszka to wydatek 5 razy większy niż taki bashan :/
Piotrze polecam Kymco 250 lub Lucky Stara 300 sa nie do zajezdzenia
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: a może chińczyk?

Łukasz Kowalczyk:
Piotr Lewandowski:
skakać na tym nie mam zamiaru, bardziej potrzebny mi jest do miasta i czasem wyskoku za miasto (alternatywa dla samochodu i spalinowego sedesu zwanego skuterem). Myślałem nad raptorem ale to plany na przyszły sezon (chyba że znów odbije mi na punkcie 2 kółek)..
Prawde mówiąc chyba wolę 200 chińskich centymetrów niż 350 japońskich zakatowanych niemiłosiernie, a nowa jamaszka to wydatek 5 razy większy niż taki bashan :/
Piotrze polecam Kymco 250 lub Lucky Stara 300 sa nie do zajezdzenia


Za to co one kosztują chyba wolałbym coś formowego z 2 ręki. Potrzebuję coś żeby się podszkolić i pobujać jeden sezon...
Łukasz Kowalczyk

Łukasz Kowalczyk "Co dla jednych jest
sufitem, dla innych
jest podłogą" Zo...

Temat: a może chińczyk?

Piotr Lewandowski:
Łukasz Kowalczyk:
Piotr Lewandowski:
skakać na tym nie mam zamiaru, bardziej potrzebny mi jest do miasta i czasem wyskoku za miasto (alternatywa dla samochodu i spalinowego sedesu zwanego skuterem). Myślałem nad raptorem ale to plany na przyszły sezon (chyba że znów odbije mi na punkcie 2 kółek)..
Prawde mówiąc chyba wolę 200 chińskich centymetrów niż 350 japońskich zakatowanych niemiłosiernie, a nowa jamaszka to wydatek 5 razy większy niż taki bashan :/
Piotrze polecam Kymco 250 lub Lucky Stara 300 sa nie do zajezdzenia


Za to co one kosztują chyba wolałbym coś formowego z 2 ręki. Potrzebuję coś żeby się podszkolić i pobujać jeden sezon...
uzywanego lucky stara kupisz w granicach 8-9 tys zł ale przynajmniej wiesz co masz ja sam jezdze kymco 250 i jestem bardzo zadowolony po za wymiana oleju i paliwem nic nie dokladam a nie powiem zaliczyl pare wywrotek i jedyne co mu sie stalo to polamane lussterka:)
Adam Polanowski

Adam Polanowski Doradztwo, Wyceny,
Zarządzanie,
Polanowscy
Nieruchomości

Temat: a może chińczyk?

Kymco mają - z tego co słyszałem - dobrą opinię, ta marka zaczyna się wybijać. Łódzkie Lucky Stary też ponoć nieźle się sprawują - zresztą w tej firmie kupuję felgi, oponki i takie tam inne akcesoria.
Łukasz Kowalczyk

Łukasz Kowalczyk "Co dla jednych jest
sufitem, dla innych
jest podłogą" Zo...

Temat: a może chińczyk?

a jakie Adamie kupiles oponki do kawy chodzi mi o oponki w teren
Adam Polanowski

Adam Polanowski Doradztwo, Wyceny,
Zarządzanie,
Polanowscy
Nieruchomości

Temat: a może chińczyk?

Łukasz Kowalczyk:
a jakie Adamie kupiles oponki do kawy chodzi mi o oponki w teren
Kupiłem oponki "MUD LITE XTR" firmy ITP. W miękkim sprawdzają się całkiem nieźle, ale uważaj, bo mają agresywny bieżnik. Jak zbyt mocno dodasz gazu stojąc, to działa jak frez i możesz się zakopać zamiast wyjechać. Średnio sprawdzają się w piachu (a raczej wg mnie w ogóle się nie sprawdzają). Po piachu o niebo lepiej jeździ mi się miejskimi slikami, niż terenowymi Mud Lite'ami.
Sporo osób kupuje także opony ITP Mud Lite XL i XXL, ale ich nie testowałem.
Adam Polanowski

Adam Polanowski Doradztwo, Wyceny,
Zarządzanie,
Polanowscy
Nieruchomości

Temat: a może chińczyk?

Piotr Lewandowski:
skakać na tym nie mam zamiaru, bardziej potrzebny mi jest do miasta i czasem wyskoku za miasto (alternatywa dla samochodu i spalinowego sedesu zwanego skuterem). Myślałem nad raptorem ale to plany na przyszły sezon (chyba że znów odbije mi na punkcie 2 kółek)..
Prawde mówiąc chyba wolę 200 chińskich centymetrów niż 350 japońskich zakatowanych niemiłosiernie, a nowa jamaszka to wydatek 5 razy większy niż taki bashan :/
Piotrze, sorry ale zwróć jednak uwagę że quadem po asfalcie jeździ się zupełnie inaczej niż po terenie, a więc możesz się niemile rozczarować, jeśli tego nie ćwiczyłeś.
Quady przeprawowe mają bardzo wysoki środek ciężkości, a więc przy pewnych warunkach (zwłaszcza koleiny) quad może stać się niebezpiecznie niestabilny.
Znacznie stabilniejszy jest quad sportowy, bo siedzisz nisko, ale wtedy z kolei jesteś ledwo co widoczny. No, chyba że chcesz wyprzedzać ciężarówki przejeżdżając POD NIMI :-)
Rozstaw kół quada jest inny niż samochodu a więc na koleinach możesz łatwo stracić panowanie.
Nie pojedziesz raczej szybciej niż 100 km/h, a jeśli osiągniesz katalogowe 120, to szacun! Rób to jednak w kasku, dobrej zbroi i ochraniaczach, proszę!
No i wreszcie zapomnij o jeździe w deszczu, chyba że już sporo umiesz (ale i tak odradzam). Nie radzę wtedy jechać więcej niż 40 km/h, a i tak każda próba hamowania znakomicie podniesie Ci adrenalinę, zapewniam!
To są efekty moich doświadczeń. Do pracy mam w jedną stronę 25 km, pracuję w centrum Wawy, a jeżdżę prawie codziennie.Adam Polanowski edytował(a) ten post dnia 17.06.08 o godzinie 22:44
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: a może chińczyk?

Adam Polanowski:
Piotr Lewandowski:
skakać na tym nie mam zamiaru, bardziej potrzebny mi jest do miasta i czasem wyskoku za miasto (alternatywa dla samochodu i spalinowego sedesu zwanego skuterem). Myślałem nad raptorem ale to plany na przyszły sezon (chyba że znów odbije mi na punkcie 2 kółek)..
Prawde mówiąc chyba wolę 200 chińskich centymetrów niż 350 japońskich zakatowanych niemiłosiernie, a nowa jamaszka to wydatek 5 razy większy niż taki bashan :/
Piotrze, sorry ale zwróć jednak uwagę że quadem po asfalcie jeździ się zupełnie inaczej niż po terenie, a więc możesz się niemile rozczarować, jeśli tego nie ćwiczyłeś.
Quady przeprawowe mają bardzo wysoki środek ciężkości, a więc przy pewnych warunkach (zwłaszcza koleiny) quad może stać się niebezpiecznie niestabilny.
Znacznie stabilniejszy jest quad sportowy, bo siedzisz nisko, ale wtedy z kolei jesteś ledwo co widoczny. No, chyba że chcesz wyprzedzać ciężarówki przejeżdżając POD NIMI :-)
Rozstaw kół quada jest inny niż samochodu a więc na koleinach możesz łatwo stracić panowanie.
Nie pojedziesz raczej szybciej niż 100 km/h, a jeśli osiągniesz katalogowe 120, to szacun! Rób to jednak w kasku, dobrej zbroi i ochraniaczach, proszę!
No i wreszcie zapomnij o jeździe w deszczu, chyba że już sporo umiesz (ale i tak odradzam). Nie radzę wtedy jechać więcej niż 40 km/h, a i tak każda próba hamowania znakomicie podniesie Ci adrenalinę, zapewniam!
To są efekty moich doświadczeń. Do pracy mam w jedną stronę 25 km, pracuję w centrum Wawy, a jeżdżę prawie codziennie.Adam Polanowski edytował(a) ten post dnia 17.06.08 o godzinie 22:44

Mam wybór, quad lub skuter, jak widze ludków na skuterach to mi się śmiać chce, a siebie wcale nie widze na skuterze (185cm 100kg) więc stwierdziłem że quadzik to jest to. Troszke już śmigałem na gryzzlim po bieszczadzkich drogach więc conieco umiem, ale i tak nie ma być to zabawka do wariowania tylko do przemieszczania się (chociaż z parkowaniem nie będę mial takiego problemu) :)
Robert O.

Robert O. Zarząd, Alarmkomplex
-GRUPA, Event
Extreme - Fort
Robson

Temat: a może chińczyk?

Sorrki, ze sie wtrącam. Przy zakupie quada chińskiego, zrób rozeznanie w dostepności czesci i ich cenie. Mam kilka quadów w firmie i pochodzą od różnych producentów. Są wśród nich też chińczyki.
Nawet dosyć trwały model udało mi sie zakupić, a na dodatek są bliźniacze do Yamahy, co w pewnym momencie "uratowało mi jakies 120,00 zł i zaoszczędziło miesiąc czekania na jedna z częsci . Okazało sie bowiem, że czesci oryginalne od Yamahy , nie dosć, ze były tańsze, to sprowadzenie ich trwało jedynie 3 dni ;))
Wiem jednak z własnego doswiadczenia , ze często brak jest zamienników , a oryginały sa niedostepne, wiec uważaj na to co kupujesz. Pozdrawiam,
Robert
Adam Polanowski

Adam Polanowski Doradztwo, Wyceny,
Zarządzanie,
Polanowscy
Nieruchomości

Temat: a może chińczyk?

Piotr Lewandowski:
Mam wybór, quad lub skuter, jak widze ludków na skuterach to mi
się śmiać chce, a siebie wcale nie widze na skuterze (185cm 100kg)
Hm, są SKUTERY, Skutery, skutery i skuterki :-) Tydzień temu oglądałem w 3Fun nowy maxiskuter miejski, nie ukrywam że podobał mi się! Silnik 500-tka, z przodu dwa koła niezależnie zawieszone, przyspieszenie jak motocykl, dwusosobowy, tylko ta cena... Około 30 tys. zł... Ale przy coraz bardziej zatłoczonych miastach może jest to jakieś rozwiązanie? BTW, jeśli jest korek, to jadąc quadem wiele się czasu nie zyskuje. Jest zbyt szeroki, aby się jakoś gdzieś powciskać.
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: a może chińczyk?

Adam Polanowski:
Piotr Lewandowski:
Mam wybór, quad lub skuter, jak widze ludków na skuterach to mi
się śmiać chce, a siebie wcale nie widze na skuterze (185cm 100kg)
Hm, są SKUTERY, Skutery, skutery i skuterki :-) Tydzień temu oglądałem w 3Fun nowy maxiskuter miejski, nie ukrywam że podobał mi się! Silnik 500-tka, z przodu dwa koła niezależnie zawieszone, przyspieszenie jak motocykl, dwusosobowy, tylko ta cena... Około 30 tys. zł... Ale przy coraz bardziej zatłoczonych miastach może jest to jakieś rozwiązanie? BTW, jeśli jest korek, to jadąc quadem wiele się czasu nie zyskuje. Jest zbyt szeroki, aby się jakoś gdzieś powciskać.


Ale z parkowaniem chyba nie ma takiego problemu (?) w Gdyni jest niestety coraz ciasniej jeśli chodzi o parkingi :/
Tak jak piszesz, SKUTERY, Skutery, skutery i skuterki, 50ccm pierdziawki, na resztę nie zwracam uwagi bo z kat. A wybrałbym motocykl :)

konto usunięte

Temat: a może chińczyk?

Mam Quada basha 200 S - i jeżeli nie masz :
garażu
spawarki
zamiłowania mechanika
zestawu kluczy nie typowych pt. 23
to nie jest sprzęt dla ciebie.

Jednak frajda jaką sprawia kiedy jest sprawy jest nie do opisania.
Można powiedzieć moim quadzie wsztsko co się miało popsuc sie popsuło i teraz tylko jeżdzi.
Na miasto polecam skuter (najlepiej 125) lub jeżeli wolisz moto to ten sprzęt
wąski i dobrego ma kopa
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M888369



Wyślij zaproszenie do