Temat: Jak obronić się przed head hunterem?
A oto benchmark, który zdobyłem na innym forum - dla sceptyków:
(...)Najlepiej sprawdza mi sie praktyka ustalenia z sekretarkami, ze tego typu
i wszelkie watpliwe telefony łaczymy do Działu Personalnego.
Zdarzyło mi sie wiec, ze pani ze znanej firmy HH proponowala mi stanowisko
Dyrektora jakiegos tam... Niemal rzucila sluchawke z przerazenia, jak
uslyszala, z kim rozmawia.
Moze to i wiecej roboty, bo sa i inne telefony i HH maja tez swoje sposoby
(sama bylam kiedys HH), ale czego sie nie robi dla ochrony swoich ludzi
:-).
Wole teraz miec wiecej telefonow, niz potem pare miesiecy szukac
pracownika albo walczyc o jego zatrzymanie, co wiaze sie oczywiscie
najczesciej z finansami. (..)
(...)Ja sama jestem asystentka. Kiedyś ktoś właśnie z tych osób - w końcu - powiedział mi, że jestem osobą nie do przejścia. Bo faktycznie tak jest(...)
(...)popieram całkowicie podpowiedź: całkowity zakaz dany recepcjonistkom potwierdzania nazwisk, podania nazwisk, etc i w razie problemów łączenie do HR-a, który już wie co zrobić z takim fantem.(...)