Temat: Projekty nowego "polskiego" samochodu
Wiesz Jacku. Nie jestem pewien (bo dawno czytalem o tym) czy to dokładnie 5%, ale patrząc na to jak ludzie obecnie reagują na tradycyjną reklamę (są bardzo niechetnie do niej nastawieni), pokazuje że jest ona prawie nie skuteczna i śmiem twierdzić ze granica 5-8% skutecznosci (wzrostu sprzedaży) jest całkowicie realna przy duzym wkladzie finansowym w tradycyjną reklamę (gazety, bilboardy, reklama dźwiękowa w radiu, telewizja, internet). ludzi coraz mocniej denerwują spoty reklamowe emitowane w telewizji pomiedzy filmami. Człowiek chce obejrzec film, a jemu bezczelnie rpzerywa sie go blokiem reklamowym trwajacym często w godzinach "szczytu" (od 18 do 22 jak dobrze pamietam) od 10 do ponad 20 min (moze troche rpzesadzam, ale na neiktorych kanałach telewizyjych tak to mniej wiecej wygląda.
Czytalem jakis czas temu o statystykach wzrostu sprzedaży z tradycyjnej kamapani reklamowej, ale nie moge tego znaleźć. Myślę, ze dobrym sposobem bedzie zaczerpniecie wiedzy w psotaci ksiazki do marketingu w ktorej jest to opisane w bardzo dokładny sposób.
W kazdym bądź razie skutecznosc reklamy tradycyjnej jest dzisiaj dosyc niska, a naklady finansowe są niewspołmierne do osiaganych celów. jesli firma osiagnie dzisiaj jakies 5% (lub wiecej) wzrostu sprzedazy to uznaje sie to za sukces :)
Na prawdę nie pamiętam jak to wygladalo w rzeczywistosci. byly preprowadzane badania na ten temat. Nie chcę nikogo wprowadzac w błąd i pisac głupot. Mam nadzieję, ze niczego nie pomyliłem. Ale to mniej wiecej tak wygląda.
Co do veyrona to jest to doskonały przyklad przereklamowania produktu nie adekwatnego do ceny. No ale skoro są nabywcy... To znaczy ze produkt mimo tego dobrze sie sprzedaje ;)
nie pomyślalem o tym , ale żeczywiście fora anglojęzyczne w tym takie jak internetowy news japlonik odegraly tu kluczową rolę w 2009 roku
>
Widzisz, darmowa reklama często się pojawia i nie potrzeba nawet się o nią prosić. ludzie często sami zareklamują coś i to się mocno rozejdzie jeśli tylko trafisz z produktem w zapotrzebowanie rynku i pokazesz go swiatu :)
Jesli chodzi o reklamę w internecie, to jest tego bardzo duzo, wiele ksiazek i ebookow mozna znaleźć z tej tematyki, ale nie mowi sie w nich wszystkiego. Ciągle wiele rzeczy traktuje sie jak wiedze "tajemną" i wiele osob nie chce sie z nia dzielic, to jednak to co jest w tych materiałąch jest rownie przydatne.
masowa ..??? masz na myśli poziom koenigssega , zondy lub ultimy GTR to kwestia byc może drugiej polowy tego roku oczywiście z cenami smiesznymi , po dopracowaniu wewnętrznych detali i wypuszczeniu szostego prototypu na drogi publiczne
Nie, w zadnym wypadku. Nie mogłbys taks przedawac kitcara, bo łamał bys patenty i skonczYlo by się to na pozwie i wysokim odszkodowaniu. Chyba trochę przesadzilem z masową sprzedażą. Chodzilo mi bardziej o sprzedaz typową dla kit carów.
ale myślę ze mój przypadek jest warty przeanalizowania przez małe firmy ktore próbują ugryzdz kawałek tego torta , mam na myśli to nad czym pracuje Andrzej Stasiak . problem jest tylko jeden , tego drugi raz nie da się powtórzyc....
oczywiscie ze jest wart przeanalizowania. Można się na twoim przykladzie bardzo wiele nauczyc i dowiedziec. Sam planuję budowę wlasnego auta wg. wlasnego projektu :) niestety nie widzialem projektu Andrzeja Stasiaka więc nie bardzo wiem o czym mowa, nie sledze wątku aktywnie. Raz na jakis czas tu wskoczę :)
powtóżyć czyjś sukces jest cieżko, ale nie jest to niemożliwe ;) Ale prawdą jest ze nie da sie go powtórzyc w 100%. Nikt nie jest w stanie sprawic by np jakas firma dorównała np firmie apple. To samo tyczy się samochodów. Kazda firma na swoj sposób czerpie z wiedzy i doswiadczen innej
jesli oczywsicie ktos sie nią podzieli :) No ale to trochę inny temat
Tomasz Głowiak edytował(a) ten post dnia 23.02.13 o godzinie 23:55