Szymon Michał
Urbanowicz
Trener Zarządzania
IT
Temat: Kopanie trupa - polska literatura spod Pilcha i innych
W dobie ekranizacji Grocholi, które do "Spisu Cudzołożnic" Stuhra mają się tak jak Wolfgang Petersen do Bergmana, literatura zdycha nam na rękach. My, a ty, Sylwio, ty, Krzysiu, ja (szymon ;-)) ponosimy za to w pewnym sensie podwójną odpowiedzialność.Co się stało, że się naszej popularnej literaturze zdechło? Dlaczego broszury REAL i TESCO mają większy nakład? Dlaczego od kilku lat nie czytałem niczego polskiego, co porwałoby mnie na dłużej niż 30 sekund?
Nie chcę wyciągać tu fantastyki, bo w porównaniu z polskim mainstreamem nasza rodzima SF&F jest zdrowa i rumiana...