Temat: Signum czy Vectra
u mnie wyglądało to tak, że chciałem aby znajomy znajomego przywiózł mi Opla ze 150 km silnikiem. Niestety podobno w Niemczech nie łatwo było trafić na samochód z tym silnikiem od prywatnego właściciela, który był faktycznie serwisowany, ma papiery itp. Wiekszość jednak Opli była ze 120 km co również akceptowałem, ale zależało mi na 150 km bardziej. Jeżeli już były Vectry to te, które wcześniej byłi w leasingu i miały przejechane po 300-500 tyś kilometrów. Wolałem dołożyć 1500 EURO i mieć od właściciela prywatnego zwłaszcza, że auto jest praktycznie full wyposażenie. Po kilku miesiącach w końcu udało się trafić na upatrzone auto wcześniej. Co prawda chciałem by był manual, ale trudno, mam automata z funkcją Tiptronic i się oswajam z tym:). Auta mam od nie dawna. Rocznik auta to 2007r, 130 000 przejechane. Pojechałem w Polsce do serwisu Opla aby jeszcze raz go sprawdzili (wcześniej było to wykonywane w Niemczech) pod kątem grubości lakieru, sprawności komputera itp. Wyrąbałem na to 350 PLN, ale myślę, że będę bardziej spokojny. Niby wszystko z autem jest oki, naprawdę bardzo zadbane i technicznie też był kilka razy sprawdzany. Niestety, ale nie wiem czy mam pecha czy co, ale w czasie jazdy po mieście i licznych zakrętach w prawo i w lewo zaczęła mi się świecić lampka od ESP, kilka minut później zaczeła mi migać lampka od halogenów,(które automatycznie się zaświecają przy skrętach). Po kolejnych kilku minutach zaświeciła mi się lampka od wspomagania. Odrazu podjechałem do Opla, wywaliłem 120 PLN na samo podłączenie do kompuera. Powiedzieli, że trzeba zrobić kalibrację i odnowa wgrać ustawienia bo być może, któryś z czujników jest walnięty. Aby zrobić kalibrację potrzebowali kody, które są przy książce od auta. Kiedy myślałem, że będzie już po sprawie (kalibracja 150 PLN) Pan z serwisu mnie wzywa i mówi, że nie ma najlepszych informacji. Podobno nie jest w stanie się dostać do komputera ponieważ jest uszkodzony moduł CIN. Okazuje się, że na się go tak po prostu naprawić tylko trzeba zamówić nowy moduł CIM aby wogóle się dostać i naprawić usterki, które sygnalizowały mi lapmki na tablicy. Koszt-2300 samego modułu plus ok 500 PLN robocizna. Myślałem, że z krzesła spadnę. Dałem sobie weekend na przemyślenie choć i tak wiem, że będę musiał to zamówić:(
Wojciech Hummel edytował(a) ten post dnia 23.09.11 o godzinie 14:42