Temat: 1,7 TDi Isuzu - gaśnie na wolnych obrotach.
Grzegorz K.:
Dorotko, jestem pod wrazeniem. Az mnie zatkało. Gdyby wiecej kobiet prezentowalo tak rozległa wiedze mechaniczna jak Ty to świat byłby łatwiejszy, ale za to my faceci bylibyśmy Wam kobietom zupełnie niepotrzebni...."prawie"...
hehe-ciekawe podejście,w szczególności,ze sami jesteśmy przykładem,ze czy facet,czy baba można się znać na mechanice lub nie.Cała filozofia-według mnie nie ma zaleności płciowej-jedyna zaleznośc jest w różnicy siły-faktycznie w Polsce w zasadzie prawie 100% warsztatowców to mężczyźni i bardzo trudno kobiecie wbić się do warsztatu na praktyki. Jednak poza ludźmi pracującymi w w warsztatach, to nie płeć uzależnia możliwość rozwoju wiedzy i doświadczenia mechanicznego. Sama mam wiele znajomych które znają się na rzeczy,czy po prostu interesują się tematem,owiele zresztą mniej niż mężczyzn (poza klubami motoryzacyjnymi,strikte technicznymi). W życiu codziennym zdarza mi się może raz na pół roku,albo rok poznać mężczyznę,który wie coś więcej o samochodzie niż jak wymienić świece,czy naładować od kogoś aku.
Mam tez najomą w aso- z jej doświadzcenia wynika,że nie zaleznie czy facet,czy baba,ludzka wiedza na ten temat zazwyczaj się kończy na wiedzy o pojemności swojego silnika- reszta to dla większości ludzi czarna magia (zresztą nie dziwie się,ludzie mają zazwyczaj po prostu inne rzeczy do roboty,niż fascynacje ilością zaworów w silniku swojego samochodu)
Pozdrawiam i przyjmuje reprymende z godnościa, choć w gruncie rzeczy to opisaliśmy chyba to samo, z tym że ja jak dla "laika" natomiast Ty to juz wyższa półka.
:-))))
po prostu powiedzmy sobie szczerze-Turbo Diesel to fałszywa oszczędność. Za dużo w nim elektroniki i ze wszystkim trza latać po specjalistach.
Ja osobiście wolę paroletnią benzynkę pod młotek i kluczyk-może mi spala 11-12l/100km,ale przynajmniej mam wszystko pod kontrolą a wymiany kosztują mnie tylko tyle,ile wydam na części...
Dorota Strzelczyk edytował(a) ten post dnia 01.03.09 o godzinie 17:23