Dawid
N.
CE Business
Development Manager
Temat: Problem pozostały po wybitej szybie
Drodzy Koledzy i Koleżanki,mam pytanie do grupowiczów, którzy znają się odrobinę na czeskiej motoryzacji lub znaleźli się w mojej sytuacji. A mianowicie:
Trzy tygodnie temu ktoś wybijając szybę (przednie drzwi od strony pasażera) włamał mi się do nowiutkiej Skody... straciłem zawartość schowka - cóż, zdarza się.
Niestety prawdziwe problemy zaczęły się po wstawieniu szyby w katowickim ASO Skody (Ganinex). Początkowo w oczy rzuciły mi się usterki typu porysowany plastik i zaciągnięty materiał tapicerki (jestem przekonany, że powstały w wyniku demontażu plastików w celu wymiany szyby). Zgłosiłem to i usłyszałem, że to nie wina pracownika serwisu, który zmieniał szybę lecz 'włamywacza'. Okey, poczułem się urażony, że robią ze mnie idiotę ale myślę sobie - trudno, i tak mi tego nie wymienią - zacisnąłem zęby, poprzeklinałem i pojechałem... następnego dnia z drzwi zaczęło dochodzić brzęczenie szkła(!!!!) oraz szum powietrza. Jadę do serwisu i słyszę, że to resztki szkła z wybitej szyby i niestety ze względu na konstrukcję drzwi nie da się ich usunąć... powinienem do tego "przywyknąć".
Dzisiaj nie wytrzymałem zadzwoniłem jeszcze raz do serwisu narzekając, że jest coraz gorzej, drzwi brzęczą mi jak portfel emeryta do tego coś świszczy jak halny i jak tak dalej pójdzie to oszaleję.
Trafiłem na człowieka, który (chyba) mnie zrozumiał i w czwartek mają sprawdzić co jest grane.
Moje pytanie brzmi:
Czy to fakt iż w Octavii 2 (rocznik 2010) konstrukcja drzwi nie pozwala na usunięcie resztek szkła z wybitej szyby i jestem skazany na to brzęczenie do czasu aż dół strawi rdza i szkło samo wypadnie ???
Czy to wyłącznie wymówka serwisu żeby nie rozbierać drugi raz drzwi ?
Z góry dziękuję uprzejmie za każdą rzeczową uwagę (brak odpowiedzi - zrozumiem:))
DavDawid N. edytował(a) ten post dnia 04.04.11 o godzinie 20:13