Temat: "Zajmujesz miejsce dla inwalidy? Zapłać za to!"-tak jest...
Anna M.:
albo Cię zaskarżył o uszkodzenie mienia.
Naklejka to nie niszczenie ;P
Tytuł: Parkujesz? Zdrapujesz!
Lead: Mozolne zdrapywanie wielkiej czerwonej nalepki z logo wózka inwalidzkiego z przedniej szyby samochodu - taka kara już wkrótce może czekać każdego kierowcę, który zajmie swoim autem miejsce dla niepełnosprawnych. Są duże szanse, że Kraków przyłączy się do akcji "Parkujesz - zdrapujesz"
Tekst; Pomysł jest prosty: kierowcy, który łamie przepisy i parkuje na miejscu dla inwalidy, wolontariusze nalepiają na przednią szybę (od strony pasażera) nalepkę formatu A4 koloru czerwonego, z hasłem akcji, logiem wózka inwalidzkiego i samochodu oraz napisem "Zająłeś miejsce osobie niepełnosprawnej!". Dla kierowcy to nie tylko wstyd, ale i mnóstwo pracy: specjalna nalepka składa się bowiem z kilkuset części i jej zdrapanie jest bardzo trudne i czasochłonne.
Śródtytuł: Parkowanie za 100 zł
Zajmowanie stanowisk do parkowania to nie tylko normalne chamstwo, ale i łamanie przepisów drogowych. Niestety - zdarza się ono nagminnie. Tylko w pierwszym półroczu 2007 r. straż miejska (interweniująca sporadycznie, bo trudno postawić funkcjonariusza na kilkuset takich miejscach) na 6022 kontrole ujawiniła 737 takie przypadki.
- Wystawiono 557 mandatów na łączną kwotę 55.700 zł, skierowano 11 wniosków do sądu a w 136 przypadkach kierowców pouczono - informuje Marta Cieśla z krakowskiej straży.
Kontrole prowadzone są stale (lipiec - 95 mandatów, sierpień 62), ale efekt wciąż niewystarczający: miejsca dla niepełnosprawnych nadal są zajmowane.
Dlatego władze Krakowa wraz ze Stowarzyszeniem Przyjaciół Integracji już od czterech lat prowadzą także akcję społeczną: "Czy naprawdę chciałbyś być na naszym miejscu".
- Drukujemy plakaty i ulotki, nagłaśniamy problem w mediach a nawet w hipermarketowych radiowęzlach - wylicza Bogdan Dąsal, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. osób niepełnosprawnych - Są efekty tych działań, ale niestety, zajmowanie miejsc występuje nadal - przyznaje.
Śródtytuł: Śląski przykład
Akcja z nalepianiem pociętych na kilkaset części nalepek na szybach niesfornych kierowców pojawiła się po raz pierwszy w czerwcu tego roku w Katowicach i od razu spotkała się z dużym zainteresowaniem nie tylko środowisk osób niepełnosprawnych, mediów ale i samych kierowców.
- Uważam, że to postępowanie pomogło osobom niepełnosprawnym, dlatego będziemy kontynuować naszą akcję - mówi Marcin Mikulski ze Stowarzyszenia Aktywne Życie.
Nalepianie takich nalepek nie jest jest legalne, bo nie niszczy czyjegoś mienia. Adwokaci Janusz Budzianowski i Mirosław Wyciślak sporządzili nawet opinię prawną na ten temat: "(...) można wypowiedzieć stanowczy pogląd, że wyżej opisane działanie osób niepełnosprawnych i chroniących ich interesy wolontariuszy zmierzające do ochrony przeznaczonych dla nich miejsc parkingowych przed osobami nieuprawnionymi do korzystania z nich jest działaniem wyczerpującym znamiona wyższej konieczności, a co za tym idzie, działaniem nie podlegającym negatywnej ocenie z punktu widzenia przepisów kodeksu karnego. Wprost przeciwnie, działanie takie ma walory wychowawcze i prewencyjne i jako takie powinno zostać potraktowane jako ze wszech miar pożyteczne ze społecznego punktu widzenia (...).
Jedyny problem dla organizatorów to koszty. Każda foliowa naklejka z supermocnym klejem kosztuje 1,50 zł. Czy w Krakowie znajdą się na to pieniądze? Bardzo prawdopodobne:
- Głównym powodem zajmowania miejsc dla niepełnosprawnych jest deficyt miejsc postojowych. Póki nie powstaną podziemne parkingi, niewiele uda się zmienić, ale ta akcja "Parkujesz-zdrapujesz", choć nieco drastyczna w swojej formie, może choć trochę nam pomoże - mówi pełnomocnik Dąsal.