konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Robert B.:
Jolanta I.:
... permanentnego zerkania w lusterka...

Wiesz... nie chciałem się wygłupić pisząc, że czasem częściej patrzę w lusterka (wszystkie) niż do przodu.

Pamiętam swój pierwszy wyjazd do Hanoweru (w '88 ? ). Przypomnę, że w Polsce nie mieliśmy wtedy autostrad. Usłyszałem wtedy, że jadąc autostradą powinienem częściej patrzeć w lusterko niż przed siebie. Szybko zrozumiałem dlaczego i chyba tak mi już zostało ;)

W tej kwestii (i kilku innych też) oświecił mnie instruktor na szkoleniu z jazdy defensywnej:)

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Jolanta I.:
... szkoleniu z jazdy defensywnej:)

Wielu królów i królowych szos powinno na takie szkolenie trafić. Między innymi tych "lewopasmowców" a i normalnym kierowcom też by się przydało. Hmm.. chyba się zainteresuję, jestem ciekaw czego mógłbym się nauczyć.
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Wady polskich kierowców

Andy K.:

No to się nie do końca zrozumieliśmy. :) Chodziło mi dokładnie o to co napisałem w poprzednim poście. Mam też wrażenie, że w Polsce najgłośniej przeciw "lewopasmowcom" krzyczą Ci właśnie, co chcą rozwijać te szaleńcze prędkości.

Jakbyś miał okazję raz do roku mknąć lewym pasem to też byś tak robił ;) Lewy pas to w Polsce luksus.
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Wady polskich kierowców

Lusterka to jedno. A co z fotelami? Chyba zrobię galerię zdjęć w której znajdą się fotele zaparkowanych starych beemek. Obok logo BMW powinno być logo Ikei.
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Wady polskich kierowców

Robert B.:
Jolanta I.:
... szkoleniu z jazdy defensywnej:)

Wielu królów i królowych szos powinno na takie szkolenie trafić. Między innymi tych "lewopasmowców" a i normalnym kierowcom też by się przydało.

O co Wam chodzi z tymi lewopasmowcami? Zawsze delikwenta można wyprzedzić prawym pasem. Naprawdę jest wiele opcji.

Temat: Wady polskich kierowców

Kosma S.:
Andy K.:

No to się nie do końca zrozumieliśmy. :) Chodziło mi dokładnie o to co napisałem w poprzednim poście. Mam też wrażenie, że w Polsce najgłośniej przeciw "lewopasmowcom" krzyczą Ci właśnie, co chcą rozwijać te szaleńcze prędkości.

Jakbyś miał okazję raz do roku mknąć lewym pasem to też byś tak robił ;) Lewy pas to w Polsce luksus.

Czyżby? Chyba nie jest tak źle. Często jeździłem po autostradzie Kraków - Katowice i jakoś nie było problemów pamiętam, że ktoś tarasował lewy pas. Gorzej było jednak z tarasowaniem PRAWEGO pasa. Często pamiętam sytuację, że po lewym pasie mknęli niczym szaleni kierowcy Audi A7 czy Q7 (grubo powyżej dopuszczalnych norm), gdy tymczasem po prawym pasie zusuwał sobie dziadek (lepszym określeniem będzie jednak dziad) 70km/h :)
I jak tu można było spokojnie jechać :)

Wydaje mi się, że sytuacja w Polsce z kierowcami "lewego pasa" jest i tak lepsza niż np. w Stanach, gdyż tutaj jeżdżenie lewym pasem to standard. Nikt Ci tutaj nie ustąpi miejsca, nawet żebyś jechał i 200km/h. Z drugiej strony jak pisałem wcześniej rzadko jednak ktoś komuś tamuje przejazd, bo wszyscy poruszają się z podobną stałą prędkością (maksimum dopuszczalne na danej drodze)...
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Wady polskich kierowców

Andy K.:

Czyżby? Chyba nie jest tak źle.

Jest tragicznie. Może popatrz od czasu do czasu na mapę. Ruch Katowice - Kraków to pewnie jakiś promil całego ruchu drogowego w Polsce.

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Andy K.:
Czyżby? Chyba nie jest tak źle. Często jeździłem po autostradzie Kraków - Katowice i jakoś nie było problemów pamiętam, że ktoś tarasował lewy pas. Gorzej było jednak z

Przejedź się A4 K-ce=> Gliwice gdzie są 3 pasy i zobacz jak to wygląda, jadę prawym i jakoś mijam auta ze środkowego czy lewego pasa ale czerwona czy czarna vectra łapie tylko za prędkość, bo po co za coś innego.
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: Wady polskich kierowców

katowice-Gliwice, tam to jest czeste zjawisko pomyka srodkowym 70km/h.
Jakby niektorzy byli przerazeni mnogoscia pasów.
Wojciech K.

Wojciech K. MICE i e-commerce

Temat: Wady polskich kierowców

widzę, że postem o blokowaniu lewego pasa poruszyłem konkretną dyskusję. myślałem, że tylko mnie irytuje nagminne blokowanie lewego pasa.

nie jeżdżę ani porsche, ani audi, zależy mi na bezpiecznym i sprawnym dotarciu do celu. szanuję innych kierowców, jednak nigdy nie zrozumiem, dlaczego kurczowo trzymają się lewego pasa skoro prawy jest wolny. może solidaryzują się z rodakami na emigracji w Irlandii czy Anglii, a może prezentują brak wyobraźni i złośliwość. na pewno nie zdają sobie sprawy jakie zagrożenie dla ruchu (i siebie samych) stwarzają. nie wspomnę już o lusterkach, z których pewnie korzystają jedynie w trakcie poprawiania fryzury, albo beretu z antenką :)

[url]http://7dosetki.pl/bezpieczenstwo_w_podrozy/autostrady...
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: Wady polskich kierowców

Bogusz Julian K.:
ale nie świecą się pozycyjne z tyłu...
Nie świecą? Audi, bmw, świecą się aż miło. Każdy może sobie tak podłączyć by miał możliwość włączenia pozycyjnych do drl.
A jak się nie świecą to? Czyżby zauważenie pojazdu jadącego przed nami było niemożliwe?
Wyprzedających na przejściu/skrzyżowaniu ciężko cokolwiek pokazać czy zamrugać, bo gościa zazwyczaj momentalnie nie ma w zasięgu takiego "gestu"....
Wystarczy spotkać się na następnych światłach. Jeszcze nikogo nie widziałem by coś pokazał. Poza mną.

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Krzysztof B.:
Bogusz Julian K.:
ale nie świecą się pozycyjne z tyłu...
Nie świecą? Audi, bmw, świecą się aż miło. Każdy może sobie tak podłączyć by miał możliwość włączenia pozycyjnych do drl.
A jak się nie świecą to? Czyżby zauważenie pojazdu jadącego przed nami było niemożliwe?
Wyprzedających na przejściu/skrzyżowaniu ciężko cokolwiek pokazać czy zamrugać, bo gościa zazwyczaj momentalnie nie ma w zasięgu takiego "gestu"....
Wystarczy spotkać się na następnych światłach. Jeszcze nikogo nie widziałem by coś pokazał. Poza mną.

Prowadzisz dyskusję używając argumentów z piaskownicy. Uwielbiasz wzbudzać sensację, doszukujesz się nieznaczących drobiazgów i wyolbrzymiasz ich znaczenie.

Osobiście nie zamierzam nikomu niczego pokazywać. W wyjątkowych sytuacjach (czytaj: bardzo rzadko) gdy mam taką okazję "na następnych światłach" po prostu uchylam szybę i spokojnie wyjaśniam co kierowca przed chwilą uczynił. Na pewno nic nikomu nie pokazuję.
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Wady polskich kierowców

Andy K.:

W Stanach mandat można dostać nie tylko za nadmierną prędkość, ale też i za prędkość zbyt niską.

Na potwierdzenie. Musiałem sprawdzić.

http://wiki.answers.com/Q/What_is_the_minimum_speed_in...

What is the minimum speed in the left hand lane of the interstate is what?
Most of the time, if you're driving below the speed limit, you are to remain in that right hand lane. Now there are some places where they do place a minimum speed in the left lane which is below the speed limit. On I25, between Castle Rock and Denver, CO, there are signs indicating a minimum speed limit of 55 MPH in the left lane while the actual speed limit of the road is 65. Even in these instances, it's ill advised. If you're not doing the speed limit, you really need to stay in the right lane.

Added: The minimum speed on Interstate Highways that I drive is posted at 45 MPH. Vehicles incapable of travelling at least that posted minimum speed must not travel on the interstate highway or be granted a special-use permit to travel on them.

oraz

http://menstream.pl/wiadomosci-motoryzacja/dostala-man...

90 dolarów - tyle kosztowała pewną Amerykankę wolna jazda po lewym pasie. W przepisach wyraźnie jest określone, że powinna mieć na liczniku prędkość 65 mil na godzinę, a ona miała "jedynie" 63...
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Wady polskich kierowców

Andy K.:

Jeszcze raz powtórzę -- jakby wszyscy jechali z maksymalną dozwoloną prędkością manewry wyprzedzania stałyby się w większości tak naprawdę zbędne.

logicznie zdanie poprawne, ale w rzeczywistości niemożliwe. Ja jeżdzę z maksymalną możliwą (+ 10 km/h w sytuacjach opisanych przez Jolę jako "nie być świętszym od papieża") i zdarza mi się wyprzedazać inne pojazdy jadące wolniej ode mnie. Sam się temu dziwie, ale jest duża część kierowców, która jeździ jeszcze wolniej niż maksymalna możliwa (np. w obszarze zabudowanym) i nie są to dziadki w kapeluszu.
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Wady polskich kierowców

Mariusz P.:
Andy K.:

Jeszcze raz powtórzę -- jakby wszyscy jechali z maksymalną dozwoloną prędkością manewry wyprzedzania stałyby się w większości tak naprawdę zbędne.

logicznie zdanie poprawne, ale w rzeczywistości niemożliwe. Ja jeżdzę z maksymalną możliwą (+ 10 km/h w sytuacjach opisanych przez Jolę jako "nie być świętszym od papieża") i zdarza mi się wyprzedazać inne pojazdy jadące wolniej ode mnie. Sam się temu dziwie, ale jest duża część kierowców, która jeździ jeszcze wolniej niż maksymalna możliwa (np. w obszarze zabudowanym) i nie są to dziadki w kapeluszu.

Przeczytaj raz jeszcze to, co napisał Andy :-) Jeśli WSZYSCY jechali by z maksymalną dopuszczalną prędkością, to Ty nie musiałbyś ich wyprzedzać. Zdanie to jest więc jak najbardziej prawdziwe i sytuacja jest możliwa - widziałem to na własne oczy w Norwegii, jadąc 90 po autostradzie. Jako pasażer. Prowadził Norweg. Powiedział mi, że to normalne i nikt się przeciwko temu nie bulwersuje - "This is slow country" (To jest (po)wolne państwo).

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Pozwólcie, że wsadzę kij w szprychy: jest nakaz/przymus jeżdżenia z maksymalną dozwoloną prędkością? Nie. Mało kiedy jadę 140 km/h (bo jak widzę 10 litrów na 100 km to mi się odechciewa...), nie blokuję lewego, sprawnie wyprzedzam. I co teraz? :)
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Wady polskich kierowców

Damian P.:
Pozwólcie, że wsadzę kij w szprychy: jest nakaz/przymus jeżdżenia z maksymalną dozwoloną prędkością? Nie. Mało kiedy jadę 140 km/h (bo jak widzę 10 litrów na 100 km to mi się odechciewa...), nie blokuję lewego, sprawnie wyprzedzam. I co teraz? :)

Ale na autostradzie nie ma problemu, bo masz dwa pasy. Mowa tu o zwykłych drogach, gdzie ryzykujesz czołówkę. Jeśli wszyscy w mieście jechaliby 50, a poza miastem 90 km/h, to pomiędzy pasami można by zamontować betonową ścianę :-)

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Jakub Ł.:
Ale na autostradzie nie ma problemu, bo masz dwa pasy. Mowa tu o zwykłych drogach, gdzie ryzykujesz czołówkę. Jeśli wszyscy w mieście jechaliby 50, a poza miastem 90 km/h, to pomiędzy pasami można by zamontować betonową ścianę :-)
A pieszym można by zamontować buty na sprężynach. Żeby sprawnie przeskakiwali nad samochodami, zamiast przechodzić przez ulicę, bo to ostatnie wiązałoby się z dużym ryzykiem rozwleczenia flaków po alfalcie przez kierowców, którzy "w mieście jechaliby 50", bez względu na warunki.

Ja też lubię utopie i promowanie interesów jednych, kosztem drugich, ale żeby od razu aż tak?Maciek Sobczyk edytował(a) ten post dnia 14.04.13 o godzinie 00:14
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Wady polskich kierowców

Maciek S.:
Ja też lubię utopie i promowanie interesów jednych, kosztem drugich, ale żeby od razu aż tak?

To nie ja zacząłem :-]

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

To niekoniecznie utopia, bo w Szwajcarii ruch drogowy tak działa. Większość aut, może poza ciężarówkami, jeździ z maksymalną dopuszczoną prędkością. Bez sprężyn na butach pieszych. Założę się jednak, że w Polsce póki nie zrobi się inżynierom od znaków drogowych i infrastruktury obowiązkowych testów na to
czy mają IQ>50, to nie da rady tego zrealizować.Sławomir K. edytował(a) ten post dnia 14.04.13 o godzinie 08:49



Wyślij zaproszenie do